-
31. Data: 2021-07-02 03:26:29
Temat: Re: Dzieciaki i internety (trochę NTG)
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
>> kiedyś dzieciak wyfrunie z gniazda z rodzicielskimi firewalami i
>> zetknie się z brutalnym realem.
No to może po prostu wychowywać ( na wczesnym etapie ) bez internetu ?
Da się. Od tego się naprawdę nie umiera.
Bo jak chcesz wychowywać dziecko , żeby "miało to co inni, bo inni mają"
to nie wróżę ci najlepiej w tej sprawie...
Jeśli nie chcesz mieć typowego debilnego przedstawiciela obecnego
pokolenia "X" czy tam inne "Z" to nie możesz go wychowywać tak jak
wszyscy. Wiem - to straszne. I niestety angażujące.
-
32. Data: 2021-07-02 09:36:01
Temat: Re: Dzieciaki i internety (trochę NTG)
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Jakoś się ten świat toczy i mimo wszystko nie widzę wyższości dawnego, gdzie pralka
czy telewizor kosztowały dwie średnie krajowe, a
przeciętne dziecko miało siedem plomb amalgamatowych..
-----
> typowego debilnego przedstawiciela obecnego pokolenia "X" czy tam inne "Z"
-
33. Data: 2021-07-07 12:11:23
Temat: Re: Dzieciaki i internety (trochę NTG)
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
> No to może po prostu wychowywać ( na wczesnym etapie ) bez internetu ?
> Da się. Od tego się naprawdę nie umiera.
Nie wiem czy obecnie jeszcze się da. Życie rówieśnicze nie kończy się na
szkole ani na podwórku, teraz w dużej mierze toczy się w Internecie.
Odcinając dziecko od rówieśników również wyrządza mu się krzywdę.
--
Słoń i mrówka wloką się przez pustynie. Skwar, żar i ani kropli wody.
- Już nie mogę - jęczy słoń - Umrę z pragnienia!
- Weź się w garść, słoniku! - pociesza go mrówka. - Na najbliższym
postoju dam ci łyk wody z mojej manierki...
-
34. Data: 2021-07-07 12:15:26
Temat: Re: Dzieciaki i internety (trochę NTG)
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Atlantis <m...@w...pl> wrote:
> Przed "złymi treściami" dziecka nie da się uchronić. Prędzej czy później
> się z nimi zetknie i nie ma co się łudzić, że można to załatwić "apką".
Przede wszystkim dziecko w założeniach ma stać się samodzielnym dorosłym,
który umie sobie radzić ze "złymi treściami".
Też jako nastolatek grałem w brutalne gry i nie wyrosłem na zwyrola.
Z drugiej strony może to jest kluczowe -- jako nastolatek a nie jako
kilkulatek.
--
Po upojnej nocy ze słonicą mrówek idzie spać. Rano wstaje i widzi,
ze zamęczył nocnymi igraszkami ukochana. Wiec wściekły wziął się do
kopania grobu. I mruczy pod nosem:
- K..., jedna noc przyjemności i cale życie kopania.
-
35. Data: 2021-07-07 12:19:14
Temat: Re: Dzieciaki i internety (trochę NTG)
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Adam <a...@p...onet.pl> wrote:
> Przykładowo: blokujemy hiszpańskie "pajero" i już nam znika całe seria
> porządnych samochodów.
Właśnie się dowiedziałem, że ktoś faktycznie nazwał serię samochodów
"onanista". Dziwne, że "Mitasubiszi"* a nie BMW...
* https://www.youtube.com/watch?v=YQpz4XX_vjo
--
Pracownicy fabryki klejów, farb i lakierów wracali do domu przez
gadający las.
-
36. Data: 2021-07-07 12:21:52
Temat: Re: Dzieciaki i internety (trochę NTG)
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Dawno temu zaprzyjaźniony licealista miał problem w przygotowaniem
> referatu na temat pierścieni Saturna. Komputery w szkolnej pracowni
> były tak wstydliwe, że po napotkaniu napisu "pierś" rumieniły się
> i blokowały całą stronę.
Nie mówiąc o słowach typu "odsłuchuje", "rozkochuje" czy "cechuje (się)".
--
- Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?
- Bo jestem romantyczny.
- Nie rozumiem.
- Wczoraj siedziałem na lace i słuchałem śpiewu słowika. Tak się
zasłuchałem, ze nie usłyszałem kosiarki...
-
37. Data: 2021-07-07 14:41:49
Temat: Re: Dzieciaki i internety (trochę NTG)
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 07.07.2021 12:15, Arnold Ziffel wrote:
> Też jako nastolatek grałem w brutalne gry i nie wyrosłem na zwyrola.
> Z drugiej strony może to jest kluczowe -- jako nastolatek a nie jako
> kilkulatek.
Kilkulatek to z zasady powinien być pod ciągłym nadzorem ze strony kogoś
dorosłego. Przy czym "kilkulatek" jest nierówny "kilkulatkowi". Dziewięć
czy dziesięć lat to jeszcze nie nastolatek, ale chyba wszyscy młodsi
bracia znajomych grywali w latach dziewięćdziesiątych jakieś "brutalne
gry" (w sensie zwykłe strzelanki, bez jakichś motywów gore) i wszyscy
wyrośli na porządnych i względnie normalnych ludzi. ;)
Zresztą tutaj występuje jakiś dziwny podwójny standard. Dzieciakowi w
tym wieku można już dać do czytania książkę osadzoną w czasach wojny,
gdzie pojawiają się (może niezbyt drastycznie opisane, ale jednak) sceny
śmierci. Jednak gry komputerowe mają momentalnie zepsuć dziecku
psychikę, jeśli pojawia się w nich choćby minimalna ilość przemocy.
-
38. Data: 2021-07-07 18:51:03
Temat: Re: Dzieciaki i internety (trochę NTG)
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 7 Jul 2021 10:19:14 +0000 (UTC), Arnold Ziffel napisał(a):
> Adam <a...@p...onet.pl> wrote:
>
>> Przykładowo: blokujemy hiszpańskie "pajero" i już nam znika całe seria
>> porządnych samochodów.
>
> Właśnie się dowiedziałem, że ktoś faktycznie nazwał serię samochodów
> "onanista". Dziwne, że "Mitasubiszi"* a nie BMW...
>
https://autokult.pl/6398,prostytutka-gile-z-nosa-laj
no-niefortunne-i-wulgarne-nazwy-aut,all
albo krócej:
https://tiny.pl/9q4cg
Nie tylko auta miewały niezręczne nazwy. Komputery też.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
39. Data: 2021-07-08 15:20:13
Temat: Re: Dzieciaki i internety (trochę NTG)
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Atlantis <m...@w...pl> wrote:
> Kilkulatek to z zasady powinien być pod ciągłym nadzorem ze strony kogoś
> dorosłego. Przy czym "kilkulatek" jest nierówny "kilkulatkowi". Dziewięć
> czy dziesięć lat to jeszcze nie nastolatek, ale chyba wszyscy młodsi
> bracia znajomych grywali w latach dziewięćdziesiątych jakieś "brutalne
> gry" (w sensie zwykłe strzelanki, bez jakichś motywów gore) i wszyscy
> wyrośli na porządnych i względnie normalnych ludzi. ;)
W sumie tak, grałem w Contrę i nigdy, nawet za dzieciaka, nie przyszło mi
do głowy, że to miałoby mieć coś wspólnego z realnym światem.
> Zresztą tutaj występuje jakiś dziwny podwójny standard. Dzieciakowi w
> tym wieku można już dać do czytania książkę osadzoną w czasach wojny,
> gdzie pojawiają się (może niezbyt drastycznie opisane, ale jednak) sceny
> śmierci. Jednak gry komputerowe mają momentalnie zepsuć dziecku
> psychikę, jeśli pojawia się w nich choćby minimalna ilość przemocy.
Podwójne standardy, nic nowego :(
Dzieci przecież od najmłodszych lat uczy się historii brutalnych tortur i
mordu (ukrzyżowania) i nikomu to nie przeszkadza (lub jeszcze do niedawna
nie przeszkadzało, bo teraz ludzie powoli zaczynają się budzić). A czy nie
ma negatywnych skutków... różnie bywa, czasem nie ma, a czasem tak.
https://sarapisze.pl/lifestyle/2021/01/syndrom-traum
y-religijnej,16702
--
Zając dowiedział się że jego synowi ktoś w knajpie wybił wszystkie
zęby. Wchodzi do knajpy i mówi:
- Kto mojemu synowi wybił wszystkie zęby?
Wstaje niedźwiedź:
- Ja! Bo co?
- Ano, chciałem się spytać gdzie można znaleźć dobrego dentystę...
-
40. Data: 2021-07-08 15:22:34
Temat: Re: Dzieciaki i internety (trochę NTG)
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Adam <a...@p...onet.pl> wrote:
> https://autokult.pl/6398,prostytutka-gile-z-nosa-laj
no-niefortunne-i-wulgarne-nazwy-aut,all
Cudne :)
--
W akademiku w pokoju studenckim trwa impreza. Biesiadnicy
raz po raz wznosza toast:
- Za Edka, żeby zdał!
W pewnej chwili otwieraja się drzwi i wchodzi Edek.
- I co Edek, zdałes?
- Zdałem, tylko jednej nie przyjęli, bo miała obita główkę.