eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaDynamika sceny>matrycy>odbitkiRe: Dynamika sceny>matrycy>odbitki
  • Data: 2009-01-27 10:39:01
    Temat: Re: Dynamika sceny>matrycy>odbitki
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 27 Jan 2009, Jakub Jewuła wrote:

    > Dyskutujemy na grupie fotoamatorow a nie przypadkowego spoleczenstwa.
    > Stad nalezalo by miec choc minimalne wymagania co do wiedzy
    > i poziomu technicznego.

    Ale ci fotoamatorzy miewają wybór: w ogóle nic nie robić albo
    zrobić *jakoś*.
    Odmawiam racji stanowisku że lepiej nic nie robić.

    > Na co? Mowa o rzutnikach - ja np. nie mam bo nie potrzebuje.
    > Jesli ktos ma gowniany rzutnik to go stac.

    ...na taki.

    >> Dla któryś ktoś wyposażony w *jakikolwiek* rzutnik to jest...ktoś :)
    >> (BTW: nie mam rzutnika :P)

    :)

    >> ustawione "nieprawdziwie", ale oddające pewne *inne* cechy obrazu
    >> - choćby właśnie światłocień w postaci widocznego wzorka na chmurze.
    >
    > Noo i ciotke Ziute mozna od schabowego odroznic.

    Wiesz, to że sobie powarczysz wiele nie zmieni.
    Raczej *jeśli* zmieni, to na tyle, że będzie trudniej odróżnić :|

    >> Podstawowe pytanie: dlaczego "najbardziej prawdziwy" ma być kolor?
    >> Inne cechy mają mu *zawsze* ustąpić?
    >
    > Kto cos takiego proponowal?

    A o co idzie *ten* flejm?
    Nie o to że kolory do kitu i tak dalej?

    > Jankowa metoda prowadzi do spieprzenia dokladnie _wszystkiego_ -
    > jasnosci, kontrastu, koloru. A to, ze dzieki temu nie obcina
    > cieni i swiatel to zadna wartosc biorac pod uwage reszte.
    >
    >> To mozna psuć obraz, wprowadzając nierelnie małą (jak na ludzkie
    >> oko) czyli *deformująC* głębię ostrości, szeroki kąt widzenia itede
    >> - a koloru nie?
    >> Przecież płytka GO to taka sama "wada techniczna", niedoskonałość
    >> fotografii, jak niewiernie oddany kolor.
    >
    > Chlapnales cos? ;)

    Nie.
    Dokładnie tak uważam: zepsucie koloru niczym nie różni się od
    zepsucia obrazu przez GO, i to niezależnie czy w wyniku ktoś
    powie "ale ładne" czy wręcz przeciewnie.
    W *OBU* przypadkach.

    >> Trzeba zepsuć kolor, aby oddać "zakres dynamiki"?
    >
    > Nie trzeba. Pomijajac juz, ze zakres dynamiki to ciagle belkot -
    > jak narazie nie przeczytalem jasnej definicji. Jeden mowi,
    > ze zakres luminancji, drugi chrominacji, trzeci ze cos w JPGach.

    Ano z nomenklaturą leżymy.
    I to znacznie głębiej niż my na grupie - podaj mi choćby zwięzłe,
    najlepiej jednosłowowe określenia, które pozwolą rożróżnić pojęcia
    "koloru" dla:
    - rzeczywistego światła, w przypadku światła padającego lub odbieranego
    - właściwości materiału, która powoduje że widmo światła odbijanego
    jest inne niż padającego, przy czym możemy ograniczyć się do przestrzeni
    obserwowanej okiem (pomijając metameryzm)

    Kolor i barwa?

    Zdaniem autora artykułu w wikipedii malarze i graficy dokonują
    właśnie dlatego rozróżnienia, tyle że grupowicze w > 98% postów
    używają tych pojęć po pierwsze błędnie (przyznać się, kto
    widzi w postach powszechne stosowanie pojęcia *barw* w kadrze):
    http://groups.google.pl/groups/search?as_q=&as_epq=&
    as_oq=barw+barwa+barwy
    http://groups.google.pl/groups/search?safe=off&q=kol
    or+OR+koloru+OR+kolor%F3w+group%3A*.cyfrowa
    (184 wobec 2250 trafień) a po drugie (tak samo jakby mnie spytać
    nim sobie poczytałem) dobrze jakby sondą "w ciemno" (na grupie,
    ale przed ostrzeżeniem ktorym jest niniejszy post) kazać przypisać
    słowa "kolor" i "barwa" do pojęć wyżej :]

    Dobrze by było, jakby nie było tak, że istotna większość odpowiedziała
    dokładnie na odwrót ;)
    Wniosek: jak już się czepiać to musimy od podstaw.
    A skończy się tak, że jak taki "podstawiony" zacznie rozmawiać z kimś
    innym to tamten nie zajarzy ;)

    Jakby miało chodzić o tytuł (czyli "zakres dynamiki") a nie o sprawę
    barw i kolorów, to IMVHO pozostaje przyjąć identyczną koncepcję, co
    przy GO.
    Czyli opisanie wartości liczbowej wymagałoby *przyjęcia* pewnych
    założeń. Np tego czy "dno" to poziom szumu czy jakiś odstęp od
    szumów.
    I mowa musi być o luminancji (bo jak inaczej).
    Z upakowaniem przestrzeni barwnej *do* tej "dynamiki" to już
    byłby większy problem :]

    >> To niech wykonawca zadecyduje.
    >
    > Oczywiscie - kazdy jest sutenerem swojego losu ;)
    > Nie robmy tylko z dziadostwa cnoty.

    No i tu mam ambiwalentne odczucia.
    Z tego powodu, że jednak "lepiej jakoś niż wcale" to większa
    cnota niż "lepiej wcale niż jakoś".

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: