-
61. Data: 2011-02-01 01:47:41
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Rzecze Mateusz Papiernik:
>> Duże wytwórnie raczej nie zatrudniają idiotów, ale przyjęło się pewnie,
>> że tworzy się nagranie pod mp3 z gównianymi słuchawkami i radio
>> samochodowe z kilowatowym subwooferem. Efekty nie mogą być dobre. Dobry
>> master został wyparty do muzyki klasycznej, bardziej tradycyjnego folka
>> i nielicznych muzyków bluesowych i rockowych, którzy mają dość siły
>> przebicia by mieć własną wytwórnię lub wymusić na innych dobrą robotę.
>
> Jeszcze jazz. Bardzo wiele wspolczesnych wydawnictw jazzowych to
> swietnie zrealizowane plyty. Generalnie wszystko co nie jest
> mainstreamem dalej trzyma klase.
Prog rock też już niestety leży. Poza jazzem i klasyką nie warto dawać za
nowe płyty więcej niż 15 zł.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
62. Data: 2011-02-01 01:49:16
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Rzecze Andrzej Libiszewski:
>> To prawda. Wystarczy posłuchać kilku starych płyt CD takich wytwórni jak
>> Chesky, DMP, Telarc, Blue Note czy Stockifish. Brzmią dużo lepiej niż
>> wiekszość tego co obecnie nagrywane jast na DVD-Audio.
>
> Dziś tak dobrze nagrywa już chyba tylko Deutsche Grammophon :)
Te nowe nagrania DG sa podobno średnie. Ja mam tylko jednego Zimermana z
koncertami Chopina i jest OK.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
63. Data: 2011-02-01 01:50:44
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Rzecze darzur:
> To prawda. Wystarczy posłuchać kilku starych płyt CD takich wytwórni jak
> Chesky, DMP, Telarc, Blue Note czy Stockifish. Brzmią dużo lepiej niż
> wiekszość tego co obecnie nagrywane jast na DVD-Audio.
Pop (!) z lat 80 jest nagrany z jakością nieosiągalną dla 99% dzisiejszych
wydawnictw.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
64. Data: 2011-02-01 01:58:42
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Rzecze Andrzej Libiszewski:
>> Prawdziwy freak muzyczny
>> zadowoli się ripem z myspace czy nawet youtube, jeśli to jest jedyne
>> źródło zdobycia materiału.
>
> Jeśli jest jedyne to tak. Ale muzyka symfoniczna z YT... to chyba
> ostateczność.
To nie jest takie niewyobrażalne, biorąc pod uwagę to co piszesz niżej. To
nie mp3 totalnie rozwala nagranie, tylko kompresja dynamiki. mp3 trochę
zmienia brzmienie, a kompresja robi taką pulpę z dźwięku, że poza melodią
nic nie słychać.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
65. Data: 2011-02-01 11:04:20
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Mon, 31 Jan 2011 23:11:16 +0100, Mateusz Papiernik napisał(a):
> W dniu 2011-01-30 12:27, Andrzej Libiszewski pisze:
>> Duże wytwórnie raczej nie zatrudniają idiotów, ale przyjęło się pewnie,
>> że tworzy się nagranie pod mp3 z gównianymi słuchawkami i radio
>> samochodowe z kilowatowym subwooferem. Efekty nie mogą być dobre. Dobry
>> master został wyparty do muzyki klasycznej, bardziej tradycyjnego folka
>> i nielicznych muzyków bluesowych i rockowych, którzy mają dość siły
>> przebicia by mieć własną wytwórnię lub wymusić na innych dobrą robotę.
>
> Jeszcze jazz. Bardzo wiele wspolczesnych wydawnictw jazzowych to
> swietnie zrealizowane plyty.
Zgoda, acz wierzę nan słowo, bo jazzu akurat nie trawię :)
> Generalnie wszystko co nie jest
> mainstreamem dalej trzyma klase.
A to zależy trochę od tego, co uznajemy za mainstream.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"I try to believe in as many as six impossible things before breakfast.
Count them, Alice. One, there are drinks that make you shrink. Two,
there are foods that make you grow. Three, animals can talk. Four, cats
can disappear. Five, there is a place called Underland.
Six, I can slay the Jabberwocky."
-
66. Data: 2011-02-01 11:06:21
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Mon, 31 Jan 2011 23:12:32 +0100, Mateusz Papiernik napisał(a):
> W dniu 2011-01-30 14:02, Andrzej Libiszewski pisze:
>> Dziś tak dobrze nagrywa już chyba tylko Deutsche Grammophon :)
>
> DG wcale nie nagrywa az tak dobrze. Oni sobie zrobili dosc mocno swoj
> "signature sound", ktory wcale nie jest idealny i momentami - dla mnie -
> jest przerysowany.
Tu już rzecz gustu, w każdym razie nie zdarza im się siłowa kompresja
dynamiki do połowy (lub mniej) możliwości medium i clipping.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".
-
67. Data: 2011-02-01 11:11:08
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Tue, 1 Feb 2011 02:49:16 +0100, Mateusz Ludwin napisał(a):
> Rzecze Andrzej Libiszewski:
>
>>> To prawda. Wystarczy posłuchać kilku starych płyt CD takich wytwórni jak
>>> Chesky, DMP, Telarc, Blue Note czy Stockifish. Brzmią dużo lepiej niż
>>> wiekszość tego co obecnie nagrywane jast na DVD-Audio.
>>
>> Dziś tak dobrze nagrywa już chyba tylko Deutsche Grammophon :)
>
> Te nowe nagrania DG sa podobno średnie. Ja mam tylko jednego Zimermana z
> koncertami Chopina i jest OK.
Cóż, sprawdziłem i najnowsze wydawnictwa DG jakie mam są nagrane w 1999r,
więc być może tak jest, że nowe już nie są tej klasy.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"I felt vaguely uneasy, though I couldn't say why. It did not seem
all that unusual to be drinking with a White Rabbit, a short guy who
resembled Bertrand Russell, a grinning Cat, and my old friend Luke
Raynard, who was singing Irish ballads while a peculiar landscape
shifted from mural to reality at his back."
-
68. Data: 2011-02-01 11:11:36
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-01-31 20:20, Mateusz Ludwin pisze:
>> Ale to jest przecież sprawa czysto umowna gdzie ten "średni punkt pracy"
> To jest jasne.
Nie wiem.
> Ale można też rozwijać światła i zostawić to tak jak jest. Szum się wtedy
> nie zwiększy.
Ale zastanów się. Powiedzmy że masz lepszą matrycę która ma wyższą dynamikę
o 2EV (niech będzie, że "w światłach" - czyli pozwala większą ekspozycję
bezwzględną, ale to w sumie bez znaczenia bo mechanizm jest taki sam).
Konstruktorzy do spółki z marketingowcami ustawią wtedy tak soft aparatu
aby naświetlał ją średnio mocniej, właśnie o te 2EV - skoro może.
W rezultacie zostanie ci dokładnie tyle samo zapasu w światłach, co w tej
gorszej matrycy. Za to odstęp od szumów ("dynamika w cieniach") rozszerzy
się o dodatkowe 2EV i parametry w tabelkach się poprawią.
Żeby wykorzystać większą dynamikę należy zatem po prostu olać presety
i naświetlać słabiej niż aparat robi defaultowo, dobierając ekspozycję
wg własnego uznania. I dlatego tak naprawdę liczy się całkowita
rozpiętość a nie bezwzględne wartości minimalnej i maksymalnej ekspozycji.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
69. Data: 2011-02-01 11:13:52
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Tue, 1 Feb 2011 02:58:42 +0100, Mateusz Ludwin napisał(a):
> Rzecze Andrzej Libiszewski:
>
>>> Prawdziwy freak muzyczny
>>> zadowoli się ripem z myspace czy nawet youtube, jeśli to jest jedyne
>>> źródło zdobycia materiału.
>>
>> Jeśli jest jedyne to tak. Ale muzyka symfoniczna z YT... to chyba
>> ostateczność.
>
> To nie jest takie niewyobrażalne, biorąc pod uwagę to co piszesz niżej. To
> nie mp3 totalnie rozwala nagranie, tylko kompresja dynamiki. mp3 trochę
> zmienia brzmienie, a kompresja robi taką pulpę z dźwięku, że poza melodią
> nic nie słychać.
Ale swoje do utraty jakości dodaje też samo YT - co oczywiście nie zmienia
faktu, że niedawno z przyjemnością obejrzałem/posłuchałem tam Vivaldiego w
wykonaniu Europa Galante i Fabio Biondiego i że i tak wolę płytę.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
A world is supported by four things ... the learning of the wise,
the justice of the great, the prayers of the righteous and the valor
of the brave. But all of these are as nothing ... without a ruler
who knows the art of ruling. Make that the science of your tradition!
-
70. Data: 2011-02-01 11:19:21
Temat: Re: Dynamika(DR) w aparatach?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-01-31 20:23, Bronek Kozicki pisze:
> On 30/01/2011 16:40, Mateusz Ludwin wrote:
>> problemów. W fuji mam tak, że wprawdzie ryzykuję zaszumionymi cieniami, ale
>> mam gwarancję, że nic mi nie zje np. koloru trawy albo nieba w słoneczny
>> dzień.
>
> to ja wolę ustawienie mojego aparatu, które (jak mi się wydaje) działa przez
niedoświetlenie i potem automatyczne wyciągniecie dolnej połowy krzywej, również w
RAWie.
Ja to robię stadardowo - "niedoświetlam" o te 0.5-1EV a potem aplikuję
lekkie "wyciągnięcie" - wszystko to w cudzysłowiu bo przecież to
kwestia umowna jak się naświetlą matrycę, i jaką krzywą wyciąga
jej zawartość. To samo co robię mogłoby być defaultem w aparacie
gdyby kostruktor podjął taką decyzję.
Zresztą o ile wiem w wielu jest taki tryb "wysokiej dynamiki",
dający trochę więcej szumu ale mniej przepałów.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.