Oczywiście można też trafić dobrze, ale
> czy warto ryzykować?
> Ja wolę nową z 2 letnią gwarancją.

Gwarancja nie znaczy że dobrze trafisz, tylko że ci ją za darmo
naprawią. Ja kupiłem używaną, jakby się zepsuła kupił bym sobie drugą
używaną, jakby ta się zepsuła kupił bym sobie trzecią używaną i cały
czas miałbym jeszcze sto złotych zysku w kieszeni. Jak ma się potrzebę
drukowania tanio czarno białych dokumentów to zakup nowej drukarki jest
jak zakup nowego samochodu przez kogoś kto jeździ 3tys. km. rocznie, jak
chcesz i cię stać to kupuj ale bajania o opłacalności gwarancji można
sobie darować szczególnie, że bez problemu można dostać drukarki które
mają za sobą tyle stron ile producent przewiduje na dwa miesiące,
sprawdzone, trwałe i w komplecie z tonerem na kilka-kilkanaście tysięcy
stron a nie na 1000 jak wiele nowych drukarek poniżej 1000zł.