eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 51. Data: 2010-05-31 09:02:30
    Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w
    >> Wyraznie prosilem - LITRA paliwa, nie kg. Powod jest edukacyjny
    >> :-)
    > Przelicz sobie. Zużycie w litrach podają dla przeciętnego
    > użytkownika. Napiszą
    > że jeden pali 7,2 a drugi 7,8. W efekcie obydwa w mieście palą 16
    > litrów na
    > setkę. Cała dyskusja świadczy o postępującym debiliźmie ludzi.
    > Całe paliwo w

    Ale pisales ze nie ma paliw ktore maja znacznie wieksza wartosc
    opalowa.
    Teraz przelicz na litry :-)

    > Polsce, może z jakimiś niewielkimi wyjątkami na wschodzie,
    > pochodzi z polskich
    > rafinerii. Co najwyżej do jakiegoś super markowego doleją dwa
    > wiadra ulepszacza
    > na cysternę. I raptem te dwa wiadra robią z normalnej benzyny
    > paliwo rakietowe.
    > Trzeba być jebniętym żeby tak myśleć. Lepszych paliw nie ma.

    No coz, teraz moze i nie ma, ale proponuje przeczytac historie
    czteroetylku olowiu :-)

    J.


  • 52. Data: 2010-05-31 09:31:17
    Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    Olek pisze:
    > On 2010-05-29 23:54, CUT wrote:
    >
    >
    >> Nie zgodzę się z tobą.
    >
    > trudno się zgodzić z Tobą, skoro moim zdaniem działanie "lepszego"
    > paliwa jest tak zauważalne, jak magnetyzerów. Normalni ludzie nie widzą
    > nic, inni za to widzą cuda

    Z tym co potrafią wyczuć normalni ludzie to niestety żaden argument.
    Ja już nie raz wykryłem lęgnącą się usterkę - na słuch, w czasie gdy
    tzw. normalni ludzie (np. żona, jeżdżąca tym samym pojazdem) nie słyszeli
    kompletnie żadnej różnicy. Z drugiej strony zaś mamy audiofilów słyszących
    wpływ pozłacanych kabli do zasilacza...

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 53. Data: 2010-05-31 09:47:21
    Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>

    W dniu 2010-05-30 11:26, Olek pisze:
    > On 2010-05-30 10:43, CUT wrote:
    >
    >> Widać silnik w moim samochodzie nie zna się na statystyce. Ja piszę w
    >> oparciu o wieloletnie obserwacje, ty w oparciu o gazetki. Różnica w
    >> czasie rozruchu przy mrozach rzędu 25-30s jest bardzo duża (3-4 krotna).
    >
    > a gdzie napisalem , że gazetki??? Sam też kiedyś zalałem "lepsze"
    > paliwo, zmiana była ŻADNA, ale to była benzyna , może ON jest jakiś

    A to jest argument tylko za tym, że sprzęt którym wozisz dupę jest
    słabszy niż Twojego przedmówcy. A co do benzyny w moim aucie komputer
    również potrafi wykryć różnicę pomiędzy normalną a przybajerzoną i tej
    lepszej spala mniej.

    >> Robię trasę Śląsk - Leipzig trzy razy w miesiącu. W samochodzie mam 65l
    >> zbiornik. Jak to wytłumaczysz, że na paliwach premium zajadę w 2 strony
    >> bez tankowania? A na zwykłym ON nie? Różnica na tej trasie wynosi ok
    >> 8-10l na korzyść tych lepszych więc to są wymierne korzyści, a nie błąd
    >> statystyczny.
    >
    > mam na to jedną radę - zmień stacje to raz... Dwa - jest takie trudne
    > słowo autosugestia... Zalałeś magiczny (czy. droższy) ON i pewnie mniej
    > dusiłeś pedał gazu. Ale jeszcze raz - zalej nie-magiczny ON na innej
    > stacji i sprawdź, bo różnica w tych paliwach jest znikoma, więc może
    > ktoś Cie robi w konia...

    Ale ta autosugestia może działać w dwie strony. Lejesz lepsze więc
    jeździsz oszczędniej, lub ostrzej bo silnik ma lepsze osiągi. I wówczas
    spalasz znacznie więcej:)

    A.



  • 54. Data: 2010-05-31 10:41:06
    Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
    Od: "[Cichy]" <c...@i...pl>

    Tutaj nie chodzi tylko o wartosc opalowa.

    Wyobraz sobie, ze wplyw ma tez:
    - drobniejsze rozpylenie paliwa
    - lepsze wymieszanie z powietrzem (tlenem)
    - mniejsze skraplanie na sciankach elementow silnika
    - nizsza temperatura parowania
    - odpowiednia predkosc spalania (zeby paliwo nie konczylo sie dopalac juz
    podczas suwu wydechu)

    itd itd.

    Pozdrawiam,
    Cichy


  • 55. Data: 2010-05-31 11:36:17
    Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
    Od: Miecio <m...@w...pl>

    W dniu 2010-05-30 14:52, kogutek pisze:

    > Zrób remont silnika to zacznie się znać na statystyce. W moim samochodzie silnik
    > w którymś momencie stwierdził ze nie zapali. A było to latem. Może jak by dostał
    > mieszankę wodoru z tlenem to by zaskoczył. Mój silnik nie zna się na średnicówce
    > ale jak po remoncie miał znowu wszystkie luzy w granicach tolerancji fabrycznej
    > dla nowego silnika to się okazało że zapali na wszystkim co się pali.

    To, że twój pojazd był tak wyeksploatowany, że wymagał remontu nie
    oznacza, że każdy musi zrobić kapitalke silnika.



  • 56. Data: 2010-05-31 11:48:38
    Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
    Od: szagrat <s...@t...wasc.poczta.fm>

    2 lata jezdze na vervie 98 i z moich obserwacji wynika ze roznice w
    spalaniu sa praktycznie pomijalne. Co innego kultura pracy - silnik
    pracuje o wiele ciszej, lepiej wchodzi na obroty - to czuc dosc
    wyraznie. Decyzja czy warto czy nie to juz indywidualna sprawa.
    Jakosciowo sa te paliwa lepsze od tanszych - i raczej na pewno ma to
    pozytywny wplyw na silnik.

    Pozdrawiam,
    Jaro.



  • 57. Data: 2010-05-31 13:05:08
    Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Olek wrote:
    > On 2010-05-30 10:43, CUT wrote:
    >
    >> Widać silnik w moim samochodzie nie zna się na statystyce. Ja piszę w
    >> oparciu o wieloletnie obserwacje, ty w oparciu o gazetki. Różnica w
    >> czasie rozruchu przy mrozach rzędu 25-30s jest bardzo duża (3-4 krotna).
    >
    > a gdzie napisalem , że gazetki??? Sam też kiedyś zalałem "lepsze"
    > paliwo, zmiana była ŻADNA, ale to była benzyna , może ON jest jakiś
    > magiczny... 25-30s odpalasz auto w zimie?

    Nie 25-30s tylko przy -25 - -30C. Cóż, ON w takich temperaturach
    gęstnieje -- może ten szlachetniejszy jest bardziej płynny.

    pzdr
    \SK

    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 58. Data: 2010-05-31 16:25:05
    Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>

    W dniu 2010-05-31 09:31, Jakub Witkowski pisze:
    > Z drugiej strony zaś mamy audiofilów słyszących
    > wpływ pozłacanych kabli do zasilacza...
    >

    Wpływ kabli jak wpływ kabli. Są tacy, co pod kable kupują marmurowe
    podkładki po xxx euro za sztukę i twierdzą, że różnica jest kosmiczna z
    nimi i bez nich. :)

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."


  • 59. Data: 2010-06-01 02:36:57
    Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Mon, 31 May 2010 16:25:05 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

    > Wpływ kabli jak wpływ kabli. Są tacy, co pod kable kupują marmurowe
    > podkładki po xxx euro za sztukę i twierdzą, że różnica jest kosmiczna z
    > nimi i bez nich. :)

    Zapomniałeś dodać, że to sa kable które przesyłają sygnał cyfrowy ;)

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 60. Data: 2010-06-01 12:04:29
    Temat: Re: Droższe wzbogacane paliwa a spalanie...
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > Tutaj nie chodzi tylko o wartosc opalowa.
    >
    > Wyobraz sobie, ze wplyw ma tez:
    > - drobniejsze rozpylenie paliwa
    > - lepsze wymieszanie z powietrzem (tlenem)
    > - mniejsze skraplanie na sciankach elementow silnika
    > - nizsza temperatura parowania
    > - odpowiednia predkosc spalania (zeby paliwo nie konczylo sie dopalac juz
    > podczas suwu wydechu)
    >
    > itd itd.
    >
    > Pozdrawiam,
    > Cichy
    >
    Niby masz rację. Ale najdrobniejsze z możliwych rozpylenie paliwa i przez to
    dobre wymieszanie z powietrzem oraz łatwiejsze odparowanie go bez osiadania na
    ściankach, jak również właściwą prędkość spalania. Zapewnia użycie paliwa
    zgodnego z wymaganiami producenta silnika przy założeniu że silnik jest
    pełnosprawny. Nie leje wtryskiwaczami, ma termostat utrzymujący właściwą
    temperaturę itd. Kierowca samochodu z takim silnikiem, domyślnie zakładam że
    cała reszta samochodu, też jest w bardzo dobrym stanie, nie odczuje żadnej
    różnicy. Pomimo że kilku procentowa różnica na plus będzie. Za to w rzęchu
    różnica będzie kolosalna jeśli nalać lepszego paliwa. Zacznie lepiej zapalać,
    zużyje mniej paliwa. Ale nie stanie się oszczędniejszy tylko zbliży się do
    wielkości zużycia jak był w dobrym stanie. W tum temacie zdania są podzielone.
    Jedni twierdzą ze nic nie daje lepsze paliwo, inni że jest wyraźna poprawa. Jak
    by ich spytać w jakim stanie są ich silniki Każdy musi sam ocenić czy mu warto
    lać droższe paliwo żeby zapalał. Czy zrobi remont albo sprzeda samochód.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: