eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDroga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 236

  • 111. Data: 2014-09-06 13:39:29
    Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
    news:XnsA3A0351FE334budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1..
    .
    > Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
    >
    >>> Płynny ruch i usprawnianie przejazdu w takich korkogennych
    >>> miejscach to podstawa zeby korków było jak najmniej.
    >>
    >> Kolejny gościu który bierze w swoje ręce sterowanie ruchem
    >> na skrzyżowaniu...
    >>
    > Jest jeszcze logika.
    > Skoro sam strace 3 sekundy a własciwie nic nie strace bo i tak widze, ze
    > 50
    > metrów dalej bede stał a dzieki wpuszczeniu goscia skrecajacego w lewo
    > kolejnych 20 samochódów ruszy zamiast stac minute czekajac w korku to
    > suma sumarum kierowcy zaoczszczedzili kilkanascie minut.

    Co innego gdy również droga główna zakorkowana...

    >>> Podałem ten przyklad bo akurat tak sie złozyło, ze nie byla to jedna
    >>> osoba i ze az mnie zdziwiła taka reakcja kogos kto stoi 30 samochodów
    >>> dalej.
    >>
    >> Ocena tego jednego człowieka nie jest odzwierciedleniem tego
    >> jakie konsekwencje ma to co zrobiłeś Ty i inni tacy "dobrodzieje"
    >> sterujący ruchem na skrzyżowaniu.
    >>
    > Dokładnie. Wiec racz skonsultować swoje oceny z gosciem z helikoptera...

    :-)


  • 112. Data: 2014-09-06 13:51:36
    Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Pszemol wrote:

    > "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
    > news:XnsA3A033BD052B2budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    >> Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
    >>
    >>>> Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga główna na ktorej najczesciej i
    >>>> tak sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym skrzyzowaniu.
    >>>> Tyle do ruchu na tej drodze głównej bedzie sie niektorym odrobine
    >>>> łatwiej włączyc. Tylko tyle i az tyle.
    >>>
    >>> Ruch idzie falami - to że akurat jesteś na fali nie znaczy że oni
    >>> czekają tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Równie dobrze gdybyś ich
    >>> nie wpuścił przejechaliby za 1/2 minuty, jak się zrobi dziura na
    >>> głównej.
    >>>
    >> A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z piec.
    >> Tylko po co, skoro mozna mu pomóc zaoszczedzic te minute czy dwie?
    >
    > Bo dzieje się to kosztem czasu straconego przez tych na głównej drodze!

    bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 113. Data: 2014-09-06 14:01:04
    Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, ... nie zawsze winny.
    Od: "Zenowik6" <g...@w...pl>


    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:lue89b$nan$1@node2.news.atman.pl...
    >
    > Użytkownik "Antosek" <r...@s...pl> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:
    >
    >> Będzie niewinny wtedy gdy nie było okoliczności wskazujących na możliwość
    >> odmiennego zachowania się debila lub dawcy organów.
    >> Czyli np. dawca organów, lub podobny debil, z głównej wjedzie na
    >> skrzyżowanie nieprzepisowo
    >> (np. przejeżdża linię ciągłą lub wjeżdża po pasie dla ruchu przeciwnego)
    >
    > No to jak najbardziej jest ta okoliczność dla której masz OBOWIĄZEK
    > zastosować zasadę ograniczonego zaufania.
    > Czyli jest odwrotnie niż napisałeś.

    A starałem się pisać prosto i obszernie. Niestety, nie dotarło.
    Na podstawie art.4 można być zarówno winnym jak i niewinnym,
    wszystko zależy od okoliczności.
    W omawianym przypadku jadący z podporządkowanej ma szanse
    być niewinnym.

    > Co najwyżej gdyby nie było tak wjeżdżającego widać, wtedy nie miałbyś tego
    > obowiązku.

    Ooo, widzę, że coś jednak dotarło.
    Więc powtórzę (na postawie art.4) :
    Będzie niewinny wtedy, gdy nie było okoliczności wskazujących na możliwość
    odmiennego zachowania się debila będącego na drodze z pierwszeństwem.

    Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
    liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
    drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
    zachowania.


  • 114. Data: 2014-09-06 14:22:46
    Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Pszemol P...@P...com ...

    >> Jest jeszcze logika.
    >> Skoro sam strace 3 sekundy a własciwie nic nie strace bo i tak widze,
    >> ze 50
    >> metrów dalej bede stał a dzieki wpuszczeniu goscia skrecajacego w
    >> lewo kolejnych 20 samochódów ruszy zamiast stac minute czekajac w
    >> korku to suma sumarum kierowcy zaoczszczedzili kilkanascie minut.
    >
    > Co innego gdy również droga główna zakorkowana...

    Tez od poczatku pisze, ze wszystko zalezy od sytuacji drogowej i ze takie
    manewry trzeba wykonywac mądrze.
    Wracając do wątkotwórcy który pisał, ze ma małe doświadczenie na drodze -
    zapewne rzeczywiscie wywołuje wiecej zamieszania niz powinien.


  • 115. Data: 2014-09-06 14:22:46
    Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik masti g...@t...hell ...

    >>>>> Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga główna na ktorej najczesciej i
    >>>>> tak sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym skrzyzowaniu.
    >>>>> Tyle do ruchu na tej drodze głównej bedzie sie niektorym odrobine
    >>>>> łatwiej włączyc. Tylko tyle i az tyle.
    >>>>
    >>>> Ruch idzie falami - to że akurat jesteś na fali nie znaczy że oni
    >>>> czekają tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Równie dobrze gdybyś ich
    >>>> nie wpuścił przejechaliby za 1/2 minuty, jak się zrobi dziura na
    >>>> głównej.
    >>>>
    >>> A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z piec.
    >>> Tylko po co, skoro mozna mu pomóc zaoszczedzic te minute czy dwie?
    >>
    >> Bo dzieje się to kosztem czasu straconego przez tych na głównej drodze!
    >
    > bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.

    Az musze stanąc w obronie! :)
    Wszelkie wpuszczanie robimy po to aby zaoszczedzic czas, aby ruch był
    płynniejszy etc.
    Wiec głupie wpuszczanie (czyli np, znaczne hamowanie całej kolumny
    samochodów tylko po to aby wpuscic kogos z podporzadkowanej) na pewno nie
    sa pożadane.


  • 116. Data: 2014-09-06 14:22:47
    Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Pszemol P...@P...com ...

    >>>> Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga główna na ktorej najczesciej
    >>>> i tak sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym skrzyzowaniu.
    >>>> Tyle do ruchu na tej drodze głównej bedzie sie niektorym odrobine
    >>>> łatwiej włączyc. Tylko tyle i az tyle.
    >>>
    >>> Ruch idzie falami - to że akurat jesteś na fali nie znaczy że oni
    >>> czekają tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Równie dobrze gdybyś ich
    >>> nie wpuścił przejechaliby za 1/2 minuty, jak się zrobi dziura na
    >>> głównej.
    >>>
    >> A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z piec.
    >> Tylko po co, skoro mozna mu pomóc zaoszczedzic te minute czy dwie?
    >
    > Bo dzieje się to kosztem czasu straconego przez tych na głównej
    > drodze! Jeszcze pół biedy gdy wszyscy stoicie w korku, włącznie z tymi
    > na głównej. Ale jeśli na głównej auta jadą a jakiś życzliwy zacznie
    > ruchem sterować i blokować drogę swoim samochodem to robi się
    > problem...
    >
    No to mówię ze rozumiesz moje pojecie na opak!
    Ja nie mówię, zeby hamować cały ruch zeby wpuscic jednego goscia, złwaszcza
    jezeli wyjezdza z podporządkowanej...
    Czasami wystarczy tylko nie przyspieszac i dac znac swiatłami zeby
    wyjezdzał bo w razie czego dopasuje swoja predkosc.
    Ale zdecydowanie wazzniejsze jest puszczanie tych co chca skrecic w lewo z
    drogi z pierwszenstwem.

    >>>>> Kto sobie ubzdurał w ogóle prawo do używania swojego pojazdu
    >>>>> do kierowania ruchem na skrzyżowaniu? Jedź sprawnie i nie rób
    >>>>> zamieszania.
    >>>>>
    >>>> Jezeli wpuszczasz kogos i tym samym robisz zamieszanie to znaczy
    >>>> ze robisz cos źle.
    >>>
    >>> Fakt, robisz źle bo zachowujesz się w sposób nieoczekiwany przez
    >>> innych.
    >>>
    >> Ale to Ty pisałes o zamieszaniu...
    >> Ja nie mam takich problemów...
    >
    > Bo zawsze wpuszczany do ruchu uważnie obserwuje drogę i widzi
    > że go wpuszczasz? Nie sądzę...
    >
    Jak nie widzi, to nie wjezdza, proste.
    Najczesciej widac, w która strone patrzy.



  • 117. Data: 2014-09-06 15:03:31
    Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Budzik wrote:

    > Użytkownik masti g...@t...hell ...
    >
    >>>>>> Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga główna na ktorej najczesciej i
    >>>>>> tak sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym skrzyzowaniu.
    >>>>>> Tyle do ruchu na tej drodze głównej bedzie sie niektorym odrobine
    >>>>>> łatwiej włączyc. Tylko tyle i az tyle.
    >>>>>
    >>>>> Ruch idzie falami - to że akurat jesteś na fali nie znaczy że oni
    >>>>> czekają tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Równie dobrze gdybyś ich
    >>>>> nie wpuścił przejechaliby za 1/2 minuty, jak się zrobi dziura na
    >>>>> głównej.
    >>>>>
    >>>> A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z piec.
    >>>> Tylko po co, skoro mozna mu pomóc zaoszczedzic te minute czy dwie?
    >>>
    >>> Bo dzieje się to kosztem czasu straconego przez tych na głównej drodze!
    >>
    >> bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.
    >
    > Az musze stanąc w obronie! :)
    > Wszelkie wpuszczanie robimy po to aby zaoszczedzic czas, aby ruch był
    > płynniejszy etc.
    > Wiec głupie wpuszczanie (czyli np, znaczne hamowanie całej kolumny
    > samochodów tylko po to aby wpuscic kogos z podporzadkowanej) na pewno nie
    > sa pożadane.

    co to znaczy "głupie wpuszczanie"?
    bo ja tu widzę sprowadzanie sprawy ad absurdum."Jak wpuszczasz to
    zatrzymujesz kolumnę" vs. "ci na podporządkowanej będą stali kilka
    godzin". A zycie nie jest czarno białe.

    tunp. na Węźle Trasy Toruńskiej korek od Marek stoi kilka km. Na
    Modlińskiej do wjazdu od kanału żerańskiego albo czasem od Kowalczyka
    http://osm.org/go/0Oy5~g80--?m=
    Myslisz, że jak jadący od Marek nie będą wpuszczać nikogo to pojadą dużo
    szybciej?

    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 118. Data: 2014-09-06 15:37:58
    Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 06 Sep 2014 12:22:47 GMT, Budzik napisał(a):
    > Użytkownik Pszemol P...@P...com ...
    >> Bo dzieje się to kosztem czasu straconego przez tych na głównej
    >> drodze! Jeszcze pół biedy gdy wszyscy stoicie w korku, włącznie z tymi
    >> na głównej. Ale jeśli na głównej auta jadą a jakiś życzliwy zacznie
    >> ruchem sterować i blokować drogę swoim samochodem to robi się
    >> problem...
    > No to mówię ze rozumiesz moje pojecie na opak!
    > Ja nie mówię, zeby hamować cały ruch zeby wpuscic jednego goscia, złwaszcza
    > jezeli wyjezdza z podporządkowanej...

    Czasem i tak trzeba, bo owszem na glownej setki samochodow ... ale ile
    ten z boku ma stac, godzine, dwie ?

    > Czasami wystarczy tylko nie przyspieszac i dac znac swiatłami zeby
    > wyjezdzał bo w razie czego dopasuje swoja predkosc.

    A czasem wystarczy ... przyspieszyc. Luka zrobi sie za toba :-)

    > Ale zdecydowanie wazzniejsze jest puszczanie tych co chca skrecic w lewo z
    > drogi z pierwszenstwem.

    No, zatrzymany ruch na glownej, to iles tam samochodow z bocznych
    drog, ktore maja okazje wjechac, wiec nie ma nic za darmo :-)

    J.


  • 119. Data: 2014-09-06 15:59:57
    Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, a dobre maniery ?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik masti g...@t...hell ...

    >>>>>>> Nie, to nadal bedzie zakorkowana droga główna na ktorej
    >>>>>>> najczesciej i tak sie zaraz stoi na jakims zakorkowanym
    >>>>>>> skrzyzowaniu. Tyle do ruchu na tej drodze głównej bedzie sie
    >>>>>>> niektorym odrobine łatwiej włączyc. Tylko tyle i az tyle.
    >>>>>>
    >>>>>> Ruch idzie falami - to że akurat jesteś na fali nie znaczy że oni
    >>>>>> czekają tam na bocznej drodze 1/2 godziny. Równie dobrze gdybyś
    >>>>>> ich nie wpuścił przejechaliby za 1/2 minuty, jak się zrobi dziura
    >>>>>> na głównej.
    >>>>>>
    >>>>> A czasami minute, a czasami dwie, a taka ciezarowka to moze i z
    >>>>> piec. Tylko po co, skoro mozna mu pomóc zaoszczedzic te minute czy
    >>>>> dwie?
    >>>>
    >>>> Bo dzieje się to kosztem czasu straconego przez tych na głównej
    >>>> drodze!
    >>>
    >>> bo panisko Pszemol jedzie? typowe buractwo drogowe.
    >>
    >> Az musze stanąc w obronie! :)
    >> Wszelkie wpuszczanie robimy po to aby zaoszczedzic czas, aby ruch był
    >> płynniejszy etc.
    >> Wiec głupie wpuszczanie (czyli np, znaczne hamowanie całej kolumny
    >> samochodów tylko po to aby wpuscic kogos z podporzadkowanej) na pewno
    >> nie sa pożadane.
    >
    > co to znaczy "głupie wpuszczanie"?

    Głupie to znaczy np. takie jak na zalinkowanym filmiku czyli wpuszczasz
    pomimo tego, ze wpuszczany i tak nie ma odpowiedniej widocznosci aby
    pojechać.
    Głupie to np. takie ze za toba jedzie 5 samochodów, za nimi pusto ale ty
    wyhamowujesz ta kolumne chociaz za 10 sekund bedzie wolne i czekajacy
    właczy sie do ruchu bez problemu.
    I tak dalej.

    > bo ja tu widzę sprowadzanie sprawy ad absurdum."Jak wpuszczasz to
    > zatrzymujesz kolumnę" vs. "ci na podporządkowanej będą stali kilka
    > godzin". A zycie nie jest czarno białe.
    >
    Dlateog najwazniejsza rzecz to "zdrowy rozsadek".

    > tunp. na Węźle Trasy Toruńskiej korek od Marek stoi kilka km. Na
    > Modlińskiej do wjazdu od kanału żerańskiego albo czasem od Kowalczyka
    > http://osm.org/go/0Oy5~g80--?m=
    > Myslisz, że jak jadący od Marek nie będą wpuszczać nikogo to pojadą
    > dużo szybciej?
    >
    A gdzie tak twierdze?
    Jak stoi korek to w ogole nie widze problemu aby wpuszczac z
    podporządkowanych no chyba, ze to wpuszczanie jest zwiazane np. z jakims
    chamskim omijaniem korka powiedzmy przez stacje beznynową.


  • 120. Data: 2014-09-06 16:59:06
    Temat: Re: Droga z pierwszeństwem, ... nie zawsze winny.
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On
    >Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
    >liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
    >drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
    >zachowania.

    Czy taka okolicznoscia nei jest fakt ze "inny uczestnik" to polski
    kierowca?

    A.L.

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: