-
71. Data: 2011-09-04 10:50:05
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.09.2011 09:21, Artur Miller pisze:
>> Wina byłaby tirmana, jeśli by jak debil zaczął robić manewry na ślepo.
>
> coś mi tu trąci partią opozycyjną ... co za różnica czyja wina ?
Taka, że równie dobrze mógłbyś zwyzywać od debilek kobiety, co sobie
wieczorem na jogging same idą, bo przecież ktoś je może zgwałcić, więc
powinny siedzieć w domu.
-
72. Data: 2011-09-04 10:50:38
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.09.2011 09:24, Artur Miller pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa"<a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
> wiadomości news:4e62920c@news.home.net.pl...
>> W dniu 03.09.2011 22:32, DoQ pisze:
>>> W dniu 03-09-2011 21:04, Andrzej Lawa pisze:
>>>
>>>>> bezdyskusyjne debile bez instynktu samozachowawczego.
>>>>> amen
>>>> Bezdyskusyjnie gul ci skacze z zawiści
>>>
>>> Wyluzuj, z jakiej zawiści?
>>
>> Że on nie mógł wyprzedzić.
>
> mi te ~130 odpowiadało całkowicie. zresztą i tak za chwile zjeżdżałem z S-ki
> ... więc nie mierz łaskawie wszystkich swoją miarą
Moją? To nie ja zieję nienawiścią, bo ktoś miał czelność mnie wyprzedzić.
-
73. Data: 2011-09-04 10:53:00
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.09.2011 03:58, PlaMa pisze:
>> Wina byłaby tirmana, jeśli by jak debil zaczął robić manewry na ślepo.
>
> pier***lisz chłopie - sam miałem taką sytuację. Dojeżdżam do
> skrzyżowania, w sumie dotaczam się na luzie ostatnie metry i zauważam
> studzienkę (polską modą 15 cm poniżej powierzchni asfaltu). Ciągle
Tia, plama "powoli dotacza się na luzie" (czy może raczej zatacza się
rozluźniony C2H5OH?) i nagle go studzienka zaskakuje.
> tocząc się na luzie, zrobiłem mały łuczek (w granicach swojego pasa) by
> tą studzienkę ominąć i nagle słyszę wrzaski i pier***lenie jakiegoś
> kretyna na motorze żebym patrzył w lusterka bo mnie właśnie
> wyprzedzał... WYPRZEDZAŁ MNIE NA MOIM PASIE!
Na twojej prywatnej, zamkniętej drodze?
Bo tylko na takiej możesz sobie dowolnie jeździć zygzakiem.
> Przyrzekłem sobie, że będę uważnie wpatrywał się w lusterka, żeby
> kolejnego debila nie ominąć.
No cóż, taka deklaracja wystawia ci świadectwo totalnego debila i mendy
w dołów społecznych.
-
74. Data: 2011-09-04 11:48:46
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: "Bartek Kacprzak" <b...@w...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4e6292f8@news.home.net.pl...
> Może uświadom sobie, że przeciętny motocykl zajmuje co najmniej 2x mniej
> miejsca niż przeciętny samochód - zatem oczywiste jest, że tam gdzie tobie
> w samochodzie grozi obcierka tam motocyklista będzie miał po pół metra
> luzu z każdej strony.
A nie ciekawi dlaczego ciagle dyskutujecie z paroma idiotami z tej grupy?
Przeciez tego betonu nie da sie przekonac, nie szkoda wam czasu??
--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL
-
75. Data: 2011-09-04 12:12:50
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 04-09-2011 11:48, Bartek Kacprzak pisze:
> A nie ciekawi dlaczego ciagle dyskutujecie z paroma idiotami z tej grupy?
> Przeciez tego betonu nie da sie przekonac, nie szkoda wam czasu??
Zjadłeś ciasteczko?
-
76. Data: 2011-09-04 12:22:47
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: "CeSaR" <a...@m...com>
>> Zapewne nieszczenie cudzego mienia to też nie przestępstwo?
>
> Ale akurat w słusznej sprawie. Wyrzutów sumienie nie będę miał.
I podpiszesz się pod tym (pod tym zamazanym znaczy się) i nie bedziesz miał
nic przeciwko ewentualnej odpowiedzialności?
No bo przecież sprawa słuszna, wstydzić się nie ma czego.
C
-
77. Data: 2011-09-04 13:58:16
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Andrzej Lawa"
> magnetycznymi. Pojazd zawierający stosunkowo mało metalu nie ma
Nadal Trabantem pomykasz?
-
78. Data: 2011-09-04 14:32:26
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: "Artur Miller" <b...@m...com>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4e633bf4$1@news.home.net.pl...
>>
>> mi te ~130 odpowiadało całkowicie. zresztą i tak za chwile zjeżdżałem z
>> S-ki
>> ... więc nie mierz łaskawie wszystkich swoją miarą
>
> Moją? To nie ja zieję nienawiścią, bo ktoś miał czelność mnie wyprzedzić.
ah nienawiścią ... no tak ... przecież aż się wylewała z tego co pisałem ...
będzie jeszcze o "wściekłych atakach", "spiskach", "zasługiwaniu na więcej"
i "Polacy domagają sie prawdy" ?
@
-
79. Data: 2011-09-04 14:54:59
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: to <t...@x...abc>
begin DoQ
>> A nie ciekawi dlaczego ciagle dyskutujecie z paroma idiotami z tej
>> grupy? Przeciez tego betonu nie da sie przekonac, nie szkoda wam
>> czasu??
>
> Zjadłeś ciasteczko?
Pewnie zjadł, ale ciekawsze jest to, kto mu je podał do buzi!
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
80. Data: 2011-09-04 15:24:21
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Artur Miller"
> ~130. No i wspomniana banda kretynów, ktorzy MUSIELI wyprzedzać.
> Srodkiem oczywiście.
Motocykle w rozumieniu ich dosiadaczy to pojazdy uprzywilejowane a owi
dosiadacze mało, że nieprzemakalni to jeszcze nieśmiertelni.
Mam taki pomysł - jazda samochodem musi odbywać się z obserwatorem,
najlepiej z 2, każdy na jedną stronę pojazdu, obserwator siedzi tyłem do
kierunku jazdy i za pomocą przyrządów optycznych wypartuje radośnie
nadciągających pojazdów uprzywilejowanych. Po ujawnieniu zagrożenia
obserwator obowiązany jest przekazać za pomocą kopa informację
kierującemu pojazdem, który w zalezności od sytuacji musi wjechać do
rowu, jesli nie ma rowu to musi skosić conajmniej 12 słupków
pikietażowych lub w przypadku nadciągania pojazdu uprzywilejowanego z
prawej strony zjechać maksymalnie na lewy pas ruchu i wjechać do rowu.