-
11. Data: 2011-02-07 21:11:35
Temat: Re: Dowcipy i anegdotki o fotografach.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
Wiem, ze bylo ale mozna zebrac w jednym watku...
http://www.youtube.com/watch?v=r3cvsImyIZA
Nastepnych chyba nie bylo
http://www.youtube.com/watch?v=mxlUaYoGm_Y
http://www.youtube.com/watch?v=WZgD5sWoW4w
Dostal po pysku za fotografowanie
http://www.youtube.com/watch?v=K5aq7P8LlhQ
http://www.youtube.com/watch?v=ddAQbZuVCTM
Jest tego troche wiecej, ale trzeba cos zostawic dla innych.
-
12. Data: 2011-02-07 21:49:57
Temat: Re: Dowcipy i anegdotki o fotografach.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
Do fotografa przychodzi zebra i prosi o zrobinie fotografii.
- czrno-bailae czy kolorowe?
- a w morde chcesz?
-
13. Data: 2011-02-07 21:56:24
Temat: Re: Dowcipy i anegdotki o fotografach.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
Rozmawiaja dwaj fotografowie:
- Dlaczego juz nie robisz portretów tylko krajobrazy?
- Bo widzisz, kiedy robilem portrety, to traciłem albo przyjaciela,
albo klienta.
-
14. Data: 2011-02-08 06:38:50
Temat: Re: Dowcipy i anegdotki o fotografach.
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Mój ulubiony ostatnio:
Facetowi urodziło się dziecko.
Jak tylko je zobaczył, od razu zaczął robić mu zdjęcia, masę zdjęć. Z
każdej strony, od boku, z lewej, prawej, od góry, przodu, tyłu i tak w
kółko. Po prostu pstryka mnóstwo zdjęć, niemalże każdy najmniejszy ruch
pociechy.
Podchodzi do niego zainteresowana tym pielęgniarka i pyta:
- Co, pierwsze dziecko?
- Nieee, pierwsza cyfrówka.
I ulubiony z tych starszych:
Fotograf - specjalista od aktu pije z modelką herbatę i prowadzi rozmowę.
Nagle rozlega się dzwonek u drzwi. Fotograf zrywa się na równe nogi i
szepce:
- Szybko, niech się pani rozbiera! To na pewno moja żona.
Pozdrawiam,
Henry
-
15. Data: 2011-02-08 06:59:06
Temat: Re: Dowcipy i anegdotki o fotografach.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Henry(k) wrote:
> I ulubiony z tych starszych:
>
> Fotograf - specjalista od aktu pije z modelką herbatę i prowadzi
> rozmowę. Nagle rozlega się dzwonek u drzwi. Fotograf zrywa się na
> równe nogi i szepce:
> - Szybko, niech się pani rozbiera! To na pewno moja żona.
to jest naprawdę zabawne :)
-
16. Data: 2011-02-08 07:19:57
Temat: Re: Dowcipy i anegdotki o fotografach.
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
Zagadka.
Dlaczego zakonnice nosza czarne majtki i dlugie czarne habity?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
. Zeby im sie blony nie ponaswietlaly.
-
17. Data: 2011-02-08 10:30:55
Temat: Re: Dowcipy i anegdotki o fotografach.
Od: "Thomas" <a...@b...pl>
[dlugie]
Pewne malzenstwo, w którym mezczyzna nie mógl niestety miec dzieci,
postanowilo skorzystac z uslug tzw. zastepczego ojca. Po dokonaniu
wszelkich niezbednych ustalen i formalnosci malzonek wyszedl na golfa,
zostawiajac zone w oczekiwaniu na przybycie specjalisty. Przypadek sprawil,
ze w tym samym dniu w miasteczku zjawil sie objazdowy fotograf,
specjalizujacy sie w zdjeciach dzieci. Zadzwonil do drzwi w nadziei na
zarobek.
- Dzien dobry, madame, ja jestem.
- Alez wiem, oczekiwalam pana - odpowiedziala kobieta i zaprowadzila go do
srodka.
- Ooo, doprawdy? - zdziwil sie fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuje sie
w dzieciach.
- Wspaniale, wlasnie o to chodzilo mezowi i mnie - mówi kobieta i po chwili
pyta sploniona z emocji - To gdzie zaczniemy?
- No cóz - odpowiada mezczyzna - mysle, ze moze pani zdac sie zupelnie na
mnie. Mam duze doswiadczenie. Z reguly zaczynam w kapieli, tak ze dwa, trzy
razy. Pózniej zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnoscia
kilka w lózku. Nieraz doskonale efekty osiaga sie na dywanie w salonie.
Naprawde mozna sie wyluzowac.
- Dywan w salonie. - mysli kobieta. - Nic dziwnego, ze mnie i Harry'emu nic
nie wychodzilo.
- Droga pani, nie moge gwarantowac, ze kazde bedzie udane. - kontynuuje
fotograf. - Ale jezeli wypróbuje sie kilkanascie pozycji, jezeli strzele z
szesciu, siedmiu róznych katów, wówczas jestem pewien, ze bedzie pani
zadowolona z rezultatu.
Kobieta z wrazenia zaczela wachlowac sie gazeta, a facet nawija dalej:
- Musi sie pani równiez liczyc z tym, ze w tym zawodzie, podczas roboty,
czlowiek caly czas jest w ruchu. Krece sie tu i tam, wchodze i wychodze
nieraz kilkanascie razy w ciagu minuty, ale prosze mi wierzyc, ze rezultaty
mojej pracy rzadko zawodza oczekiwania.
Kobieta usiadla przy otwartym oknie, spocona z wrazenia.
- Ha! A zeby pani widziala, jak wspaniale wyszly mi pewne blizniaki!
Zwlaszcza biorac pod uwage trudnosci, jakie ich matka robila mi przy
wspólpracy.
- Taka byla trudna? - spytala mdlejacym glosem kobieta.
- Straszliwie. Zeby uczciwie zrobic robote, musielismy pójsc do parku. Ale
byl cyrk! Ludzie tloczyli sie dookola ze wszystkich stron, zeby zobaczyc
mnie w akcji. TRZY GODZINY! Prosze sobie tylko wyobrazic. TRZY GODZINY
ciezkiej fizycznej pracy! Matka caly czas sie darla i jeczala tak glosno,
ze z trudem moglem sie skoncentrowac. W koncu musialem sie spieszyc, bo
zaczynalo sie robic ciemno. Ale naprawde sie wkurzylem, kiedy wiewiórki
zaczely mi obgryzac sprzet.
- Sprzet. - glos kobiety byl ledwo slyszalny. - Chce pan powiedziec, ze
wiewiórki naprawde obgryzly panu. hmm... sprzet?
- Hehehe, a skadze, polamalyby sobie zeby, twardy jest jak hartowana stal.
No cóz, jestem gotów, rozstawie tylko statyw i mozemy sie zabierac do
roboty.
- STATYW?!
- No a jakze, musze na czyms oprzec te armate, za ciezka jest, zeby ja
stale nosic. Prosze pani! Prosze pani!!! Jasna cholera, ZEMDLALA!!!!
Thomas
-
18. Data: 2011-02-08 12:10:14
Temat: Re: Dowcipy i anegdotki o fotografach.
Od: "Marcin [3M]" <m...@g...pl>
Uzytkownik "Zygmunt Dariusz" <z...@g...com> napisal w wiadomosci
news:fa266b9b-e82b-465b-8431-e360d936e818@d16g2000yq
d.googlegroups.com...
> Zagadka.
> Dlaczego zakonnice nosza czarne majtki i dlugie czarne habity?
> .
Takie teksty, to na analogowa prosze.
-
19. Data: 2011-02-08 12:35:24
Temat: Re: Dowcipy i anegdotki o fotografach.
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-02-08 07:59, Marek Dyjor pisze:
>> Fotograf - specjalista od aktu pije z modelką herbatę i prowadzi
>> rozmowę. Nagle rozlega się dzwonek u drzwi. Fotograf zrywa się na
>> równe nogi i szepce:
>> - Szybko, niech się pani rozbiera! To na pewno moja żona.
>
> to jest naprawdę zabawne :)
I prawdziwe! :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/uwaga! - często miewam inne zdanie/
-
20. Data: 2011-02-08 13:01:45
Temat: Re: Dowcipy i anegdotki o fotografach.
Od: rAzor <p...@n...telesfora.com>
Darz bór! Użytkownik... he he - Thomas raczył napisać:
> [dlugie]
>
> Pewne malzenstwo, w którym mezczyzna nie mógl niestety miec dzieci,
> postanowilo skorzystac z uslug tzw. zastepczego ojca. Po dokonaniu
> wszelkich niezbednych ustalen i formalnosci malzonek wyszedl na golfa,
> zostawiajac zone w oczekiwaniu na przybycie specjalisty. Przypadek
> sprawil, ze w tym samym dniu w miasteczku zjawil sie objazdowy fotograf,
> specjalizujacy sie w zdjeciach dzieci. Zadzwonil do drzwi w nadziei na
> zarobek.
>
> - Dzien dobry, madame, ja jestem.
> - Alez wiem, oczekiwalam pana - odpowiedziala kobieta i zaprowadzila go
> do srodka.
> - Ooo, doprawdy? - zdziwil sie fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuje
> sie w dzieciach.
.................................
Wreszcie coś do śmiechu. ;-)
--
Sátoraljaújhely