JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisał(a):

> Spróbuję inaczej.
> Jakie dla Ciebie ma to reperkusje praktyczne? Jakie to ma znaczenie,
> skoro w normalnym użytkowaniu tego po prostu nie widać?

U mnie główny warsztat pracy to ekran. Możliwość szparowania obiektów,
przetwarzanie cyfrowe obrazów. Trochę zaszumione zdjęcie po minimalnej
korekcie w postaci np. przesunięcia widma barw staje się bardzo mocno
zaszumionym. Dlatego najpierw zdjęcia o większym szumie przepuszczam przez
Neat Image. To trochę pomaga a czasem nawet ratuje sytuację.

> Zacznij od patrzenia na obraz jako całość. Jeżeli natomiast obraz
> generowany przez aparat, jest dla Ciebie półproduktem do dalszego
> przetwarzania, a jakość odwzorowania drobnego detalu jest tu krytyczna.
> to raczej powinieneś rozejrzeć się za czymś zgoła innym. Ja bym patrzył
> w kierunku FF.

FF ?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/