Dnia Fri, 19 Jul 2013 10:50:14 +0200, Habeck Colibretto napisał(a):

> Dnia 18.07.2013, o godzinie 21.41.15, na pl.rec.foto.cyfrowa, Piotrek
> napisał(a):
>
>> Dnia Thu, 18 Jul 2013 20:23:28 +0200, mt napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-07-18 20:16, Piotrek pisze:
>>>> Dnia Thu, 18 Jul 2013 18:14:18 +0200, Habeck Colibretto napisał(a):
>>>>
>>>>> Dnia 18.07.2013, o godzinie 17.51.44, na pl.rec.foto.cyfrowa, Piotrek
>>>>> napisał(a):
>>>>>
>>>>>>>> A doczytałeś dalej? Bo ja ku lustrzance się niekoniecznie skłaniam.
>>>>>>> Błąd. Mam Nikona D3100 Lustrzanka na moje potrzeby aż nadto. Można kupić
>>>>>>> już za 1500zł.
>>>>>>> dołożyć 300 i masz z obiektywem 18-105(warto).
>>>>>> Poczytałem, pooglądałem, porównałem. Faktycznia fajny. Jutro idę zobaczyć.
>>>>>> Dzięki.
>>>>>
>>>>> To teraz się zastanów. Skoro to ma być do wakacyjnego pstrykania... czy
>>>>> warto go dźwigać? Upierdliwe to jest.
>>>>
>>>> No toteż dlatego idę go wpierw zobaczyć.
>>>
>>> A ja bym polecił jakiegoś lepszego kompakta typu Olek XZ-1 lub jego
>>> nowsza wersja XZ-2. Jakość zdjęć praktycznie jak z lustra z kitem,
>>> wydajna stabilizacja, jasne szkło, które pozwala już na jakotakie
>>> manipulowanie GO a jednocześnie po przymknięciu do 2.8-4 hiperfokalna na
>>> szerokim końcu jest na tyle mała, że można wyłączyć AF i problem z
>>> poruszającymi się celami fotografowania znika zupełnie.
>>
>> na ceneo cena xz-2 mnie zabiła. A różnica między Xz-1 a nikonem znów nie
>> taka wielka. Hmmm... Trudny wybór.
>
> Wszystko się rozbija o to jakie zdjęcia mają być. Lustro jest fajne, nie
> przeczę, ale wymaga odrobiny wiedzy, samozaparcia, świadomości, że się
> będzie je nosiło. Zaawansowane kompakty też wymagają wiedzy, samozaparcia
> mniej, a miejsce na nie zawsze się znajdzie. Nie namawiam na żaden typ, bo
> wszystko zależy od wymagań, ale warto się zastanowić, żeby potem nie
> żałować klocka w plecaku, którego nie chce się wyjąć, albo zbyt małej głębi
> ostrości w aparacie, który trzyma się w kieszeni. Takich za i przeciw do
> każdego aparatu się znajdzie trochę - Ty musisz je wyważyć i... przekonać
> żonę, jeżeli przekonana jeszcze nie jest. :)

No ja wolałbym coś mniejszego i prostszego, a nie klocka właśnie. Idę
dzisiaj po południu pooglądać gabaryty cyfrówki i się zastanowimy. Może jak
żona zobaczy rozmiary aparatu to zmieni zdanie.