Re: Dodatkowy przewód od alternatora - Grupy dyskusyjne w eGospodarka.pl

eGospodarka.pl › Grupy › pl.misc.elektronika › Dodatkowy przewód od alternatora › Re: Dodatkowy przewód od alternatora

Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!eternal-september.org!feeder.eternal-septem
ber.org!news.eternal-september.org!.POSTED!not-for-mail
From: PiteR <e...@f...pl>
Newsgroups: pl.misc.elektronika
Subject: Re: Dodatkowy przewód od alternatora
Date: Fri, 18 Aug 2017 19:05:18 +0100
Organization: localhost
Lines: 25
Message-ID: <X...@l...net>
References: <on77db$hoh$1@node2.news.atman.pl>
Reply-To: e...@f...pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Info: mx02.eternal-september.org;
posting-host="82f2729dcd6a15796f0acddec2f4350a";
logging-data="13981";
mail-complaints-to="a...@e...org";
posting-account="U2FsdGVkX1/nHkbGDkKUsgrZu6CJ4Po6r7RTRCUaPEg="
User-Agent: Xnews/05.08.12 Mime-proxy/1.4.c.4 (Win32)
X-Face: -_oyh|4H4"72?rzp.7kL3S)kRl[I9TRNw"X-ql}a{35R?(k8SX];jAk,9\CCo3[{O>$N^&!A;-*5J
cL#zqnwq[*F7Hv9:{Qr:/@ceLpX;G*coP7ZK{v\>f!r|"yER^p#B8'mx$4O5?BW{PQI("Qs13ZRjW
yM+^/xYAf+1PXhrtcmv-g)l(X1D|W`|%<W2V7q%b0Sc.A~(4_`DGZ\&*7N^kkw8SG97*T>47|9}rN
r)L_8w!XGb8pOu*yX+}\1oDXH?>h!)HQ-tErC#B:EG^KT4xjM()0=>o:4KQhUwT6\a(~Z!^Y=s5!:
f>@Jbpe0d|W%c1#~CN)COtV,1HHmFv~n9hayM*2uO(]<Lf
Cancel-Lock: sha1:un2+YJleI8fmJbNLO5bHsCkI6FU=
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:722293
[ ukryj nagłówki ]
Mateusz Bogusz pisze tak:

> Mam spadek napięcia rzędu 0,5V między tym co wychodzi na
> alternatorze, a klemami na akumulatorze. Będzie ok, jak dołożę
> dodatkowy przewód miedziany sensownej grubości między plusy i
> dodatkowy miedzy minus akumulatora i którąś śrubę na silniku?
> Elektrykiem nie jestem, na mój chłopski rozum problemu nie widzę,
> ale wolałem się spytać.
>

Problemu elektrycznego nie będzie ale musisz wziąć pod uwagę debilów z
klapkami na oczach, którzy mają utarte schematy tak ma być i koniec.

Jeśli naprawiasz wszystko sam to spoko a jeśli oddajesz do mechaników
to ostrożnie. W zimy woziłem drugi akumulator podłączony w kabinie
gdyby ktoś ukradł auto i tylko "zdjął klemy" pod maską i poszedł sobie
pogadać przez komórkę to pożar gotowy.

Na klemach ma być od 14.4v jak jest mróz do 13.8v jak jest silnik
zagrzany.

--
Piotrek

Let me see your war face.