eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDo wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 141

  • 91. Data: 2012-08-14 21:36:06
    Temat: Re: Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :)
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 14 Aug 2012 20:59:00 +0200, BartekK napisał(a):

    > Przy 270 robi się dopiero ciekawie

    Polska - jedyny kraj, gdzie spotkasz supersamochody na LPG.

    Wiesz co - uprzedzaj mnie, jak bedziesz sie wybieral w trase metoda 200+
    przez -nascie godzin bez odpoczynku. Wybiore inna trase. Chyba ze bajki
    piszesz, co w sumie nie jest wcale wykluczone.

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 92. Data: 2012-08-14 21:37:56
    Temat: Re: Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :)
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 14 Aug 2012 17:19:21 +0200, Cavallino napisał(a):

    > A jechać do Cro można przez Węgry jak ktoś na winietkach oszczędza.

    Dla mnie to jest po prostu przyjemniejsza trasa. Jadac przez Czechy mozna
    sie za przeproszeniem porzygac z nudow.

    Poza tym do Splitu jest tamtedy ze 150 km blizej.

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 93. Data: 2012-08-14 21:51:16
    Temat: Re: Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :)
    Od: "Przembo" <x...@x...xx>

    *Maciek* w wiadomości news:v7a3tew15cj0$.1hgicn8wi8alf.dlg@40tude.net
    napisał(a):
    > Dnia Tue, 14 Aug 2012 20:59:00 +0200, BartekK napisał(a):
    >> Przy 270 robi się dopiero ciekawie
    > Polska - jedyny kraj, gdzie spotkasz supersamochody na LPG.

    Do tego wystarczy ciekawsza wersja starej A6, Mercedesa klasy E, BMW 5, a
    nawet Opel. Żadne z nich supersamochody, a że niektóre mają ponad 300KM?

    Swoją drogą jak się wie czego szukać, to się okaże że tych szybkich aut
    trochę jeździ, kto wie czy nie więcej niż obecnie można zobaczyć 125p, 126p
    i Polonezów razem wziętych ;-)

    Pozdr


  • 94. Data: 2012-08-14 22:07:48
    Temat: Re: Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :)
    Od: BartekK <s...@d...org>

    W dniu 2012-08-14 21:36, Maciek pisze:
    > Dnia Tue, 14 Aug 2012 20:59:00 +0200, BartekK napisał(a):
    >
    >> Przy 270 robi się dopiero ciekawie
    >
    > Polska - jedyny kraj, gdzie spotkasz supersamochody na LPG.
    >
    > Wiesz co - uprzedzaj mnie, jak bedziesz sie wybieral w trase metoda 200+
    > przez -nascie godzin bez odpoczynku. Wybiore inna trase. Chyba ze bajki
    > piszesz, co w sumie nie jest wcale wykluczone.
    >
    Zbyt radośnie wyciągasz wnioski z tego co czytasz, zbyt daleko odchodząc
    od realnie zawartej treści.

    1) Czy do jazdy 270km/h uważasz że potrzeba supersamochodu? Podpowiem -
    nie, wiele nawet starych aut fabrycznie tyle jeździ, i nie jest
    supersamochodem. Wystarczy te ~300KM/2tony auta by się rozpędzić. Jakieś
    stare A6 czy inne BMW. Inna sprawa (której tu nie poruszam!) to czy
    starym A6 jest to bezpieczne i rozsądne. Dodam, że w moim przypadku nie
    chodzi o stare A6 czy BMW ;) aby uciąć dyskusje.
    2) Czy gdzieś pisałem że 270 to w Polsce, i tym bardziej że tak jeżdżę
    codziennie?
    3) Czy pisałem gdzieś, że LPG to u mnie? Pisałem że mam mały zbiornik
    (taki złośliwy żart producenta samochodu) a przy większych prędkościach
    duże spalanie. Pisałem że mały zbiornik LPG jest wkurzający przy częstym
    tankowaniu. Nie łącz tych dwóch rzeczy.


    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 95. Data: 2012-08-14 22:58:57
    Temat: Re: Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :)
    Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>


    "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> wrote in message
    news:op.wi1po3sog01fvf@l-089.harvard.local...

    >>>> Dopóki nie jeździłem w długie trasy automatem - myślałem tak jak Ty.
    >>>> Po 20h jazdy nawet w "najpłynniej" przejechanej trasie jesteś zmęczony
    >>>> fizycznie od sprzęgła i lewarka.
    >>
    >> W trasie? Od sprzegla i lewarka? Od lewarka nigdy nie bylem zmeczony, od
    >> sprzegla - wylacznie, gdy trafialem na "stojacy" korek, gdzie co chwile
    >> trzeba wciskac sprzeglo, zeby sie zatrzymac, a potem, zeby ruszyc. Ale w
    >> trasie to jednak rzadko tak sie trafia - raczej sie objezdza...

    > A ile godzin jechałeś non - stop? 10,15,20,30?

    10-15h. Swoje lata i rozum mam i przy dluzszych trasach planuje noclegi. Po
    pierwsze dlatego, ze zwykle jak ja jestem zmeczony, to moja zona juz dawno
    spi i nie ma mnie kto zmienic za kolkiem :-) A po drugie, to na urlop
    zazwyczaj latam samolotem i pozyczam samochod na miejscu.

    >>>> Nawet krótka jazda z dużymi prędkościami jest bardziej męcząca -
    >>>> hałas, wibracje, większe skupienie, stres itp.
    >>>> Nie da się jechać "spokojnie i bez stresu" z prędkościami 170-200km/h
    >>>> (mówię o normalnym ruchu drogowym).
    >>
    >> Co znaczy "normalny ruch drogowy"? Na autostradzie spokojnie, Na drodze
    >> ekspresowej o 2 pasach, jesli nie jest bardzo ciasno -tez sie da. Nie
    >> mowie o niemieckich autostradach, gdzie utrzymywanie predkosci
    >> "przelotowej" 200+ jest bezproblemowe (poza ograniczeniami oczywiscie).

    > No to ja jakiś pechowy jestem, ile razy jechałem przez Niemcy (800-900km)
    > zawsze był to najwolniejszy odcinek z całej trasy, głownie przez remonty i
    > korki. Utrzymywanie średniej 130km/h jest już tam problemem. Co z tego, że
    > pojedziesz 10-20 km "ile fabryka dała" jak później przez 50km masz
    > ograniczenie do 80km/h lub korek na trzech pasach z "niewiadomo czego".
    > "Normalny ruch drogowy" - to znaczy, ruch w dzień pracujący.

    No to faktycznie masz pecha. Kilkukrotnie robilem np.trase
    Frankfurt-Zgorzelec ze srednia 140-150km/h.

    >>> Bo ja wiem ... daj mi odpowiedni samochod, w miare pusta autostrade (na
    >>> pelnej to i tak bedzie 120 lub wolniej), zaslon predkosciomierz ... i
    >>> wskazowka sama sie na 170 ustawi.
    >>
    >> Na pustej autostradzie to mi sie raczej licznikowe 190-200 ustawi.
    >
    > Dasz radę tak jechać 15 -24h?

    Po co? Nie planuje dziennych tras dluzszych niz 700-800 km (zdarzaly sie
    dluzsze, ale to raczej odstepstwo od reguly), bo zwykle jest po drodze duzo
    zwiedzania. Zreszta - nie bawi mnie jezdzenie dookola Niemiec :-P

    --
    Axel



  • 96. Data: 2012-08-14 23:03:15
    Temat: Re: Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 14 Aug 2012 20:57:59 +0200, Axel napisał(a):
    > "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote in message
    >>>> Tempomat ... wygodny pedal gazu i stopa tez sie nie meczy.
    >>>> A tempomat to trzeba stale przestawiac.
    >
    > Co chcesz przestawiac w tempomacie? Na autostradzie ustawiam predkosc z jaka
    > chce jechac (np. 140 wg GPS-a na polskich) i jade. Jak musze zwolnic, to
    > zwalniam, potem wciskam jeden klawisz i auto wraca do zadanej predkosci, a
    > jak musze przyspieszyc, to przyspieszam, a potem auto samo zwalnia do
    > ustawionej. Co mam przestawiac?

    Predkosc z ktora chcesz jechac. 140 ... a za chwile pyk pyk w klawisz '-' -
    bo tu wolno tylko 110. Pyk pyk - dwa tiry sie wyprzedzaja gdzies dalej.
    pyk, pyk - znow 140 bo wolna droga. Pyk .... za malo, pyk ... ciagle za
    malo, pyk - kolumna osobowek wyprzedza. Pierwszy z kolumny odpadl - pyk.
    Drugi odpadl - pyk. Pyk - trzeci odpadl. Migacz - my odpadamy :-)

    Z gorki - pyk plus, pod gorke - pyk minus, bo za glosno ...

    >>>Tempomat daje ten konfort, że na 15-20 min możesz zdjąć nogę z gazu, która
    >>>w tym czasie odpoczywa.
    >> Nawet nie bardzo mam ja gdzie polozyc. Podkulic pod siebie ?
    > Przede wszystkim mozna poruszac na wszystkie strony, bo kilka godzin w
    > jednej pozycji nie jest zbyt wygodne. Mozna przestawic stope pod fotel, w
    > lewo - i zawsze noga sie troche rozrusza. Z doswiadczenia - zdecydowanie
    > trasa >500km jest mniej meczaca z tempomatem.

    No coz - jak widac z opisu poowyzej - kto ma, ten uzywa.
    Ale jakos mi nigdy pedal nie przeszkadzal. Ale w pierwszym zminilem naciag
    sprezyny.

    >>>>> 4. niska prędkość przelotowa (nie da się jechać 2000km "zapier...ąc"
    >>>>> non-stop, lepiej jechać stabilne 130-140km/h)
    >>>> No nie wiem ... pojedziesz 90 to wcale dalej nie zajedziesz.
    >>>> A 140 to juz w praktyce moze byc zap* - inni jada wolniej.
    >
    > 140 to jedziesz szybciej, niz 95% kierowcow na polskich autostradach.

    Jesli nie wiecej %. Czyli - zapierdalasz :-)

    >>>Nie chodzi o jazdę 90km/h - wystarczy, że dasz radę utrzymać średnią
    >>>wynikającą z ograniczeń - na dystansie 1500 - 2500km jest to bardzo
    >>>trudne.
    >>
    >> Jedna rzecz musimy sobie jasno powiedziec - wysokiej sredniej nie robi sie
    >> szybka jazda, tylko eliminacja wolnej jazdy.
    >> Taka wredna wlasciwosc ... matematyki.
    >
    > Coz. Srednia robi jedno i drugie. To wlasnie wynika z matematyki :-P

    Ale niskie predkosci robia bardziej :-)

    J.


  • 97. Data: 2012-08-14 23:08:30
    Temat: Re: Do wszystkich zapier... do przemy?lenia i zastosowania :)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 14 Aug 2012 20:46:35 +0200, BartekK napisał(a):
    > W dniu 2012-08-14 15:01, J.F pisze:
    >> A tempomat to trzeba stale przestawiac.
    > Oj albo masz kiepski tempomat, albo kiepską asertywność ;) Ja ustawiam i
    > jadę. Jak dojeżdżam do kogoś kto jedzie wolniej o te 5-10km/h to na
    > chwilę przyspieszam by go szybko wyprzedzić i jadę dalej po swojemu

    Ja dojezdzam do kogos kto wyprzedza. I wtedy sie okazuje ze tempomat nie
    dodaje skrzydel i asertywnosc nie pomaga :-)

    J.


  • 98. Data: 2012-08-14 23:27:39
    Temat: Re: Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :)
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    On 14.08.2012 17:27, J.F wrote:
    > Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:o...@l...harvard.local..
    .
    > Dnia 14-08-2012 o 15:01:54 J.F <j...@p...onet.pl> napisał(a):
    >>> 2. wypoczęty i zrelaksowany umysł (stres skraca zasięg o połowę)
    >> Ad. 2
    >> Są kierowcy, których stresuje jazda w "nowe miejsce", stresują się w
    >> dużych miastach, nie potrafią jechać autostradą.
    >> Taki kierowca nie ma szans przejechać 1500-2000km "na raz" - ugotuje
    >> się we własnym sosie.
    >
    > Ale to tak napisales jakby w ogole nie umieli - na to wypoczecie nie
    > pomoze.
    >
    >>>> 3. wygodny i cichy samochód (automat + tempomat - człowiek nie męczy
    >>>> się fizycznie)
    >>> Wygodny, niezbyt glosny, nie wibrujacy - tu sie zgadzam, ale automat ?
    >>> W trasie biegi nie przeszkadzaja, chyba ze w piciu kawy. Na
    >>> autostradzie jeszcze mniej - mozna ciagle na 5 czy 6 ..
    >>
    >>> Tempomat ... wygodny pedal gazu i stopa tez sie nie meczy.
    >>> A tempomat to trzeba stale przestawiac.
    >
    >> Ad. 3
    >> Dopóki nie jeździłem w długie trasy automatem - myślałem tak jak Ty.
    >> Po 20h jazdy nawet w "najpłynniej" przejechanej trasie jesteś zmęczony
    >> fizycznie od sprzęgła i lewarka.
    >
    > No dobra, 20h ciurkiem nigdy nie przejechalem, ale kilkanascie mi sie
    > zdarzalo i na to nie narzekalem.
    >
    >> Tempomat daje ten konfort, że na 15-20 min możesz zdjąć nogę z gazu,
    >> która w tym czasie odpoczywa.
    >
    > Nawet nie bardzo mam ja gdzie polozyc. Podkulic pod siebie ?
    > Poza tym masz widac niewygodne auto - u mnie noga spoczywa prawie
    > swobodnie, a na liczniku 140 :-)
    >
    >>>> 4. niska prędkość przelotowa (nie da się jechać 2000km "zapier...ąc"
    >>>> non-stop, lepiej jechać stabilne 130-140km/h)
    >>> No nie wiem ... pojedziesz 90 to wcale dalej nie zajedziesz.
    >>> A 140 to juz w praktyce moze byc zap* - inni jada wolniej.
    >>> A w sumie jak jest okazja - czemu nie przypieszyc ? Okazja sie szybko
    >>> skonczy, bo zap* nawet glupie 170/h to sie przez 2000km nie da.
    >> Nie chodzi o jazdę 90km/h - wystarczy, że dasz radę utrzymać średnią
    >> wynikającą z ograniczeń - na dystansie 1500 - 2500km jest to bardzo
    >> trudne.
    >
    > Jedna rzecz musimy sobie jasno powiedziec - wysokiej sredniej nie robi
    > sie szybka jazda, tylko eliminacja wolnej jazdy.
    I tak i nie - przykład z trasy poznań-warszawa (jedynie 340km):
    - autostrada ~200km ze średnią 120km/h
    - wyrób autostradopodobny - ~100km ze średnią około 90km/h
    - kręcenie się po miastach - ~35 km ze średnią ~40km/h
    daje średnią na poziomie ~92km/h co uważam z przyzwoity wynik.

    Całkowite "wyeliminowanie" jazdy po mieście daje ~108km/h, "lekkie
    zapierdalanie" odpowiednio ~140, ~110, ~50 daje 110km/h.

    > Taka wredna wlasciwosc ... matematyki.
    No właśnie taka wredna własność, że z jednej strony żeby uzyskać średnią
    docelową DS przy aktualnej AS musisz jechać drugie tyle co jechałeś z
    prędkością AS+(DS-AS)*2, połowę tego co jechałeś z prędkością
    AS+(DS-AS)*4, etc. Ale z drugiej strony obniżanie średniej działa
    dokładnie na tej samej zasadzie, więc nawet kilka minut straconych na
    bramkach czy postoju prawie nie ma znaczenia przy długiej trasie.

    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 99. Data: 2012-08-14 23:30:08
    Temat: Re: Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :)
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F.,

    Tuesday, August 14, 2012, 11:03:15 PM, you wrote:

    [...]

    >>> Jedna rzecz musimy sobie jasno powiedziec - wysokiej sredniej nie robi sie
    >>> szybka jazda, tylko eliminacja wolnej jazdy.
    >>> Taka wredna wlasciwosc ... matematyki.
    >> Coz. Srednia robi jedno i drugie. To wlasnie wynika z matematyki :-P
    > Ale niskie predkosci robia bardziej :-)

    Wystarczy policzyć średnią z 5km jazdy 50km/h i kolejnych 5km jazdy
    100km/h.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 100. Data: 2012-08-15 00:53:02
    Temat: Re: Do wszystkich zapier... do przemyślenia i zastosowania :)
    Od: "kor_nick" <c...@p...pl>

    >
    >> w 16h (płatnymi autostradami) to do Dubrownika
    >
    > Taaak, "bez pedalowania"... A swistak siedzi i zawija.
    >
    > 16-17 godzin zajmuje mi dojazd do Splitu z Krakowa przez Slowacje i Wegry
    > (80 proc. autostrad). Kilka postojow, w tym jeden 3-godzinny. Na
    > autostradzie caly czas komfortowe 120-130 km/h.


    Orebić - Białystok 19h

    średnia 103

    i wcale nie pedałowałem.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: