-
51. Data: 2018-01-28 14:51:50
Temat: Re: Do dyskusji nad elektrykami
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2018-01-28 o 13:38, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sun, 28 Jan 2018 12:26:34 +0100, T. napisał(a):
>
>> Skąd te 65 m? Gdyby wszystloe lodowce popłynęły, wzrost poziomu morza
>> byłby podobno o 1,2 m. Zatopiło by to Malediwy, trochę Holandii, a u
>> nasz wybrzeże. Wszystko.
>> T.
>
> Jesteś jak dziecko we mgle. Oszacuj sobie powierzchnię zajętą przez
> lądolody, pomnóż razy średnią grubość. Potem oszacuj powierzchnię
> oceanów i rozłóż tą wodę na niej. Da się to zrobić z pomocą dziecinnego
> globusa w kwadrans. Otrzymasz odpowiedni wzrost poziomu i nie będziesz
> musiał mówić głupot.
> No, chyba że twierdzisz że lądolód Grenlandii ma 3 m a nie 3 km :)
>
Ok, spojrzałem - ktoś policzył, że gdyby lód się stopił, przybyło by 7,2
m wody. Chodzi tylko o to "gdyby" - nie ma żadnych podstaw, że stopi się
cała warstwa lodu. W dodatku przy wyższej temperaturze jest większe
parowanie - wtedy pojawia się więcej chmur i mniej promieni słonecznych
dociera do ziemi, co powoduje wolniejsze ocieplanie lub wręcz oziębianie
klimatu. Tak podobno może być w przypadku wybuchu superwulkanu - zima
potrwa kilka lat...
Podobno kiedyś na Antarktydzie nie było lodu i jakoś Ziemia sobie z tym
ociepleniem poradziła. Dzięki temu na Podhalu można znaleźć muszelki :-)
T.
-
52. Data: 2018-01-28 15:05:14
Temat: Re: Do dyskusji nad elektrykami
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-01-28 o 14:51, T. pisze:
> Dzięki temu na Podhalu można znaleźć muszelki
To te na kapeluszach mają ze swoich naturalnych zasobów? :-)
Robert
-
53. Data: 2018-01-28 15:06:56
Temat: Re: Do dyskusji nad elektrykami
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sun, 28 Jan 2018 14:51:50 +0100, T. napisał(a):
> Ok, spojrzałem - ktoś policzył, że gdyby lód się stopił, przybyło by 7,2
> m wody.
No kurna, leniu paskudny, *sam* policz i nie opowiadaj dyrdymałów.
>Chodzi tylko o to "gdyby" - nie ma żadnych podstaw, że stopi się
> cała warstwa lodu. W dodatku przy wyższej temperaturze jest większe
> parowanie - wtedy pojawia się więcej chmur i mniej promieni słonecznych
> dociera do ziemi, co powoduje wolniejsze ocieplanie lub wręcz oziębianie
> klimatu. Tak podobno może być w przypadku wybuchu superwulkanu - zima
> potrwa kilka lat...
Dowcip polega na tym że antropogeniczna emisja gazów cieplarnianych
właśnie przekracza możliwości adaptacyjne znanych nam ujemnych sprzężeń.
Ostatni dzwonek.
> Podobno kiedyś na Antarktydzie nie było lodu i jakoś Ziemia sobie z tym
> ociepleniem poradziła. Dzięki temu na Podhalu można znaleźć muszelki :-)
Jasne. Jak lubisz siedząc na Krupówkach moczyć sobie nogi w morskiej
wodzie słuchając wrzasku mew to ci zapewne ocieplenie nie przeszkodzi :)
Ziemia (i ogólnie życie) na pewno jakoś sobie poradzi. Ale my, ludzie,
będziemy mieli cholerny kłopot. Obyśmy nie wystąpili jako jeden z
mechanizmów ujemnego sprzężenia zwrotnego - wiesz, spalamy sobie węgiel,
rośnie CO2, więc woda się podnosi, temperatury rosną, Murzyni uciekają z
Afryki, robi się rozpierducha, nikt nie panuje nad sytuacją, trochę
atomu tu i ówdzie, ludzkość wymiera a niedobitki wracają do jaskiń.
Przestajemy palić węgiel, temperatura spada, wszyscy są happy :)
--
Jacek
I hate haters.
-
54. Data: 2018-01-28 15:10:38
Temat: Re: Do dyskusji nad elektrykami
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Skads zwyczaj ozdabiania goralskich kapeluszy muszelkami sie wzial. I stawiam
pieniadze przeciwko lisciom z parku ze zwyczaj powstal wczesniej niz gorale masowo
dotarli do jakiegos morza i wrocili z workami muszelek.
-
55. Data: 2018-01-28 15:16:39
Temat: Re: Do dyskusji nad elektrykami
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.01.2018 o 14:45, Jacek Maciejewski pisze:
> Rozumiem że ci się nie podoba ale per saldo jest akurat po mojemu. No i
> jacy "naukowcy"?? Konkrety proszę.
Naukowcy z IPCC (choć tak naprawdę to nadużycie, bo w IPCC to akurat
naukowców ze świecą szukać), twierdzą jednak że nie masz racji
https://pl.wikipedia.org/wiki/Globalne_ocieplenie#Sp
rz%C4%99%C5%BCenie_zwrotne
a konkretnie
"Prowadzone są badania naukowe nad wpływem chmur na sprzężenie zwrotne.
Chmury emitują promieniowanie podczerwone z powrotem na powierzchnię
ziemską, mają więc wpływ ocieplający; chmury odbijają dochodzące światło
słoneczne i emitują podczerwień w kosmos, mają więc również wpływ
ochładzający. Rozstrzygnięcie czy bilans daje efekt ocieplenia, czy
ochłodzenia, jest związane m.in. z typem i wysokością podstawy chmur.
Parametryzacja procesów chmurowych w modelach klimatu jest
skomplikowana, częściowo ze względu na duże odstępy między punktami na
siatkach obliczeniowych modeli klimatu. We wszystkich modelach użytych w
Czwartym Raporcie IPCC[43] chmury dają dodatni efekt sprzężenia
zwrotnego i stanowią istotny mechanizm ocieplania."
> A w ogóle to co, mam góglować za ciebie? Ja tą lekcje już odrobiłem,
> wnioski wyciągnąłem a źródła zapomniałem.
Widać słabo, skoro twierdzisz, że wzrost temperatury o 1 stopień
powoduje +65 metrów wody w światowych oceanach. No i skoro spece od
globcia (a obecnie to nawet już nie globcia, tylko zmian klimatu)
pozwalają sobie na inne zdanie niż twoja praca domowa;)
> Specjalnie dla ciebie zmieniłem sygnaturę, korzystaj z netu z głową :)
Dzięki;) Nie trzeba było tyle samokrytyki:P
Shrek
-
56. Data: 2018-01-28 15:19:38
Temat: Re: Do dyskusji nad elektrykami
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-01-28 o 15:10, Zenek Kapelinder pisze:
> Skads zwyczaj ozdabiania goralskich kapeluszy muszelkami sie wzial. I stawiam
pieniadze przeciwko lisciom z parku ze zwyczaj powstal wczesniej niz gorale masowo
dotarli do jakiegos morza i wrocili z workami muszelek.
>
No chyba jednak dotarli do morz i wrócili z tymi muszelkami. :-)
"Więc jak baca sprzedał płótno i miał sporo dutków, to chciał też coś
kupić na pamiątkę, że był w dalekim świecie i swoje widział. Kupował
zatem w Dalmacji muszelki, a dla łatwiejszego transportu nawlekał je na
sznurek. Gdy wracał w swoje strony, mocował ten sznurek do kapelusza,
żeby wszyscy widzieli, jakie to "dziwy" w świecie mają."
http://www.tatry4u.pl/artykul/244/historia-kapelusza
-goralskiego
Robert
-
57. Data: 2018-01-28 15:31:24
Temat: Re: Do dyskusji nad elektrykami
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2018-01-27 o 23:36, Zenek Kapelinder pisze:
> Chyba sie z przyszlosci teleportowales. Benzynowy dwadziescia kilka procent dizel
trzydziesci kilka procent sprawnosci teoretycznej w optymalnym punkcie
charakterystyki pracy. Uzytkowa sprawnosc jest od kilku do kilkunastu procent.
>
No to przepraszam. Kilkanaście procent energii zawartej w paliwie jest
zamieniana w samochodzie na energię mechaniczną poruszającą pojazd.
Ponad 80% idzie na entropię.
-
58. Data: 2018-01-28 15:50:23
Temat: Re: Do dyskusji nad elektrykami
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .01.2018 o 15:06 Jacek Maciejewski <j...@g...pl> pisze:
> Dowcip polega na tym że antropogeniczna emisja gazów cieplarnianych
> właśnie przekracza możliwości adaptacyjne znanych nam ujemnych sprzężeń.
> Ostatni dzwonek.
A to już jest pewne? - ostatnio jak się tym interesowałem panował pogląd,
że wzrost CO2 podąża za wzrostem temp. i "poważni" naukowcy nawet
oszacowali w jakim cyklu to się odbywa.
Rośnie aktywność słoneczna > zwiększa się parowanie (najważniejszy
składnik gazów cieplarnianych) > rośnie średnia temp. (efekt cieplarniany)
> uwalnia się metan (z wiecznej zmarzliny, drugi ważny gaz cieplarniany) >
rośnie stężenie CO2.
Linia brzegowa i poziom wody zmienia się cały czas - w ciągu ostatnich 21
tys. lat poziom oceanu podniósł się o 120m. Do maksimum brakuje jeszcze
sporo :-)
TG
-
59. Data: 2018-01-28 15:54:28
Temat: Re: Do dyskusji nad elektrykami
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sun, 28 Jan 2018 15:16:39 +0100, Shrek napisał(a):
> Naukowcy z IPCC (choć tak naprawdę to nadużycie, bo w IPCC to akurat
> naukowców ze świecą szukać), twierdzą jednak że nie masz racji
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Globalne_ocieplenie#Sp
rz%C4%99%C5%BCenie_zwrotne
>
> a konkretnie
>
> "Prowadzone są badania naukowe nad wpływem chmur na sprzężenie zwrotne.
> Chmury emitują promieniowanie podczerwone z powrotem na powierzchnię
> ziemską, mają więc wpływ ocieplający; chmury odbijają dochodzące światło
> słoneczne i emitują podczerwień w kosmos, mają więc również wpływ
> ochładzający. Rozstrzygnięcie czy bilans daje efekt ocieplenia, czy
> ochłodzenia, jest związane m.in. z typem i wysokością podstawy chmur.
> Parametryzacja procesów chmurowych w modelach klimatu jest
> skomplikowana, częściowo ze względu na duże odstępy między punktami na
> siatkach obliczeniowych modeli klimatu. We wszystkich modelach użytych w
> Czwartym Raporcie IPCC[43] chmury dają dodatni efekt sprzężenia
> zwrotnego i stanowią istotny mechanizm ocieplania."
Kiedy ja się uczyłem o ociepleniu, mówiono o ujemnym sprzężeniu. Nawet
obecnie, choć jak widać przyjmuje się że jest dodatnie to jednak
"prowadzone są [dalsze] badania naukowe", parametryzacja [-] jest
skomplikowana" i jeszcze to czy owo może się zmienić. Natomiast jak jest
konkretnie z chmurami nie ma zupełnie wpływu na to:
" Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) uważa, że "Wpływ
człowieka na klimat jest oczywisty. Świadczą o tym rosnące koncentracje
gazów cieplarnianych w atmosferze, dodatnie wymuszanie radiacyjne,
obserwowane ocieplenie i zrozumienie systemu klimatycznego" oraz "Jest
niezwykle prawdopodobne [zgodnie z konwencją przyjętą w raporcie oznacza
to prawdopodobieństwo wynosi 95%-100%], że człowiek wpłynął w sposób
dominujący na obserwowane od połowy XX wieku ocieplenie."[2] [3]. W XX
wieku czynniki naturalne, takie jak aktywność słoneczna i wulkany,
spowodowały łącznie tylko niewielkie ocieplenie w stosunku do okresu
sprzed rewolucji przemysłowej[A 1][A 2][A 3]. Wnioski te poparło ponad
45 stowarzyszeń i akademii naukowych[A 4], wliczając wszystkie narodowe
akademie nauk 8 najbardziej uprzemysłowionych państw[4][5]."
>
> Widać słabo, skoro twierdzisz, że wzrost temperatury o 1 stopień
> powoduje +65 metrów wody w światowych oceanach.
Nie ściemniaj, nie przekręcaj i nie wykazuj złej woli. Powiedziałem że
wzrost temperatury o 1 st spowoduje lawinowy proces dalszego wzrostu
temperatury w wyniku którego poziom wody podniesie się o 65m. A to chyba
brzmi sporo inaczej, nie, Zenuś?
>
>> Specjalnie dla ciebie zmieniłem sygnaturę, korzystaj z netu z głową :)
>
> Dzięki;) Nie trzeba było tyle samokrytyki:P
Złośliwości sobie daruj. To było po prostu ostrzeżenie przed
nadreprezentacją w necie głupich poglądów i zalecenie starannej
selekcji. No, ale skoro wziąłeś je do siebie, to coś może być na rzeczy
:)
--
Jacek
I hate haters.
-
60. Data: 2018-01-28 15:56:09
Temat: Re: Do dyskusji nad elektrykami
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2018-01-28 o 13:33, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sun, 28 Jan 2018 13:17:52 +0100, T. napisał(a):
>
>> A ile CO2 generują oceany i wulkany?
> Poszukaj sobie sam. Poza tym, oceany nie generują CO2. Wręcz przeciwnie,
> akumulują go. Oddziel zjawisko rozpuszczania CO2 w wodzie od zjawiska
> pobierania CO2 na potrzeby glonów, które potem umierając akumulują część
> CO2 w sedymentach. A rozpuszczone CO2 pozostaje w równowadze dynamicznej
> z CO2 atmosferycznym. Czym więcej go w powietrzu, tym więcej w wodzie.
>> Ps. skąd dane o emisji CO2 na przestrzeni lat, skoro praktycznie do lat
>> 80. nikt się tym nie zajmował?
> Z pęcherzy powietrza w lodowcach wszelakich.
>> Ps. Dlaczego emisję CO2 ogranicza się do spalania paliw kopalnych?
> Bo ich spalanie wprowadza do obiegu *nowy* CO2.
>> Dopóki nie odkryto węgla palono drewnem, które to spalanie też emituje
>> CO2.
> Tak, i lepiej by było nie palić i drewnem. Tyle że niespalone drewno i
> tak w końcu się rozłoży uwalniając CO2. Paląc drewnem nieco tylko ten
> cykl przyspieszasz.
> >Czy nie jest tak, że te statystyki ujmują tylko przemysł?
> Jakie statystyki? Chcesz mieć dobrą odpowiedź, zadaj dobre pytanie.
>> W takim razie co generuje smog nad Krakowem czy Zakopanem?
> Poczytaj sobie, jest góglownica i są opracowania. W sezonie grzewczym
> palenie węglem w piecach. Poza nim, pozostaje ruch samochodów i
> przemysł.
>
>
Twierdzę, że palenie węglem też przyczyniało się do emisji CO2. Więc
dlaczego statystyki zajmują się wyłącznie "paliwami kopalnymi"? Podobno
największym emitentem metanu, który jest znacznie bardziej szkodliwy
jeśli chodzi o efekt cieplarniany, jest bydło. A ponoć gospodarkę Afryki
rujnowało i rujnuje palenie przez tubylców drewnem i roślinami.
Mieszka tam ponad 700 mln ludzi, z których znaczna część - pewnie
większość - przygotowuje posiłki na wolnym ogniu, a w zimne noce i zimą
dogrzewa się od ogniska. Oni też sporo CO2 emitują...
Jeśli chodzi o samochody to sprawa jest ciekawa, bo diesle emitują mniej
CO2 niż samochody benzynowe i mniej go w swoim życiu emitują niż
potrzeba na produkcję prądu i baterii do elektryków.
T.