-
11. Data: 2010-09-25 21:17:22
Temat: Re: Do Warszawiakow - moze by tak ogloszenie
Od: "Sklavin" <sklawin.w@_gazeta.pl>
Użytkownik "krzyss" <k...@S...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4c9dcfe5$...@n...home.net.pl...
> Hmmm.. mieszkam w DC od urodzenia i rocznie robie ok 40kkm z czego 35kkm
> po warszawie. Jezdzi sie zle... ale nie wiem czy to jest wina jednego
> faceta. Co by nie mowic o wislostradzie o ktorej tak bardzo trabili ona
> jedzie, wolno ale jedzie.
Pomyśl jakby jechała gdyby nie genialne światła pod Śląsko-Dąbrowskim. Inny
przykład światła po drugiej stronie Wisły na skrzyżowaniu Wybrzeże Helskie -
ul. Ratuszowa. Kilkukilometrowe korki załatwiłby układ elektroniczny za 10
PLN zmieniający cykle świateł w zależności od pory dnia. O czerwonych falach
na praktycznie każdej większej ulicy nie wspominając. Jakimś dziwnym trafem
na Al. Ujazdowskich gdzie pełno ambasad i budynków rządowych jakoś
sygnalizację da sie zrobić porządnie. Sorry ale inaczej niż kompletnym
ignoranctwem i olewactwem tego pana nie można nazwać.
-
12. Data: 2010-09-25 22:57:43
Temat: Re: Do Warszawiakow - moze by tak ogloszenie
Od: "Andrzej R" <a...@w...pl>
Użytkownik "krzyss" <k...@S...com> napisał w wiadomości
news:4c9dcfe5$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2010-09-25 11:02, Pawel "O'Pajak" pisze:
> No i jeszcze jedno.. uwazam ze kazda droga budowana w Warszawie powinna
> miec gwarancje wykonawcy na 10 lat !!! wtedy by wreszcie zaczeli budowac
> dobrze...
Albo całkiem by przestali. Bo teraz to w kosztach można wykazać co się chce
i z tych kosztów wynika, że do budowy/remontu użyte zostanie wszystko czego
wymaga solidne wykonanie. Następnie połowę materiału (albo i więcej) można
rozkraść a drogę zrobić z g...a z piaskiem i w ten sposób "wyjść na swoje".
A jak trzeba by dać dziesięcioletnią gwarancję to już byłoby gorzej i
mogłoby się okazać, że wykonawcom "przestało się opłacać":-).
a nie tak jak most siekierkowski ktory po 3 latach uzywania
> juz jest do poprawki...
Piszesz, że od urodzenia mieszkasz w Warszawie, co prawda nie piszesz kiedy
to było, ale może pamiętasz jak budowali Trasę Łazienkowską. Goniły ich
terminy do których się zobowiązali i mimo opóźnień widocznych już w trakcie
budowy wykonawca cały czas zapewniał, że wyrobią się na czas. No i wyrobili
się, a jakże. Było uroczyste otwarcie, Gierek przeciął wstęgę, następnie
przeleciał przez trasę po chyba jeszcze ciepłym asfalcie razem ze swoją
świtą a poprawki zaczęły się już następnego dnia, więc Siekierkowski przy
tym to pikuś, i tak się długo trzymał :-)))
Pozdrawiam
Andrzej
-
13. Data: 2010-09-27 08:12:45
Temat: Re: Do Warszawiakow - moze by tak ogloszenie
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-09-25 18:20:13 Axel
> Do tej pory w wielu miejscach nie wrocily.
Znam miejsca w Wawie, w których nigdy nie zniknęły.
Generalizowanie.
> W wielu miejscach korki pojawily sie wraz ze zmianami
> wprowadzonymi przez Galasa i magicznie znikaja,
> kiedy nie ma swiatel. A miejsc, ktore sa naprawde
> niebezpieczne, nie poprawia.
Z tym się zgadzam, np. Czecha x Kajki.W sprawie tego
skrzyżowania wielokrotnie pisałem do ZDM -- trochę się
poprawiło, ale nie wróciło do stanu sprzed zainstalowania
świateł do skrętu w lewo. Natomiast wypadków jest mniej
na tym skrzyżowaniu. Za to więcej jest dalej, jak kierowcy
próbują gonić czas stracony w korku na skrzyżowaniu.
--
Pozdor Myjk
-
14. Data: 2010-09-28 09:44:28
Temat: Re: Do Warszawiakow - moze by tak ogloszenie
Od: Krzysiek Niemkiewicz <"[moje_inicjaly]"@post.pl>
W dniu 2010-09-25 11:02, Pawel "O'Pajak" pisze:
> Powitanko,
>
> Jak wiadomo za organizacje ruchu w DC odpowiada inz. J.Galas.
A propos Naczelnego Inżyniera - kiedyś był tu link do filmiku na YT jak
to wspomniany pan pokazywał do kamery jak jedzie do pracy. Nie moge
znaleźć - pomoże ktoś?
--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
----- ----- ---- -- ---- ----- ------
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!
-
15. Data: 2010-09-28 14:17:49
Temat: Re: Do Warszawiakow - moze by tak ogloszenie
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
"Myjk" <m...@n...op.pl> wrote in message
news:i7pckt$brh$1@news.onet.pl...
> 2010-09-25 18:20:13 Axel
>> Do tej pory w wielu miejscach nie wrocily.
> Znam miejsca w Wawie, w których nigdy nie zniknely.
No i co z tego? Sa miejsca, gdzie zniknely i nie wrocily. I nie byly tam w
zaden sposob niebezpieczne. I to jest idiotyzm, bo przez to sa tam korki.
> Generalizowanie.
Polecam slownik. Gdzies napisalem, ze wszedzie/nigdzie?
>> W wielu miejscach korki pojawily sie wraz ze zmianami
>> wprowadzonymi przez Galasa i magicznie znikaja,
>> kiedy nie ma swiatel. A miejsc, ktore sa naprawde
>> niebezpieczne, nie poprawia.
> Z tym sie zgadzam, np. Czecha x Kajki.W sprawie tego
> skrzyzowania wielokrotnie pisalem do ZDM -- troche sie
> poprawilo, ale nie wrócilo do stanu sprzed zainstalowania
> swiatel do skretu w lewo. Natomiast wypadków jest mniej
> na tym skrzyzowaniu. Za to wiecej jest dalej, jak kierowcy
> próbuja gonic czas stracony w korku na skrzyzowaniu.
Na skrzyzowaniu Grojecka/Korotynskiego stluczki i wypadki sa codziennie. I
Galas nic z tym nie robi.
--
Axel
-
16. Data: 2010-09-28 14:38:06
Temat: Re: Do Warszawiakow - moze by tak ogloszenie
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-09-28 14:17:49 Axel
> No i co z tego? Sa miejsca, gdzie zniknely i nie wrocily.
> I nie byly tam w zaden sposob niebezpieczne. I to jest
> idiotyzm, bo przez to sa tam korki.
Dlatego że nie brałeś udziału ani nie widziałeś
tam żadnej kolizji?
> > Generalizowanie.
> Polecam slownik. Gdzies napisalem, ze wszedzie/nigdzie?
Nie napisałeś ani jednego konkretu.
To wystarczy.
> Na skrzyzowaniu Grojecka/Korotynskiego stluczki
> i wypadki sa codziennie. I Galas nic z tym nie robi.
Nie widziałem nigdy na tym skrzyżowaniu stłuczki
ani wypadku, a jeżdżę tamtędy codziennie od 6 lat.
Poza tym, tam są strzałki. O torach tramcwajowych
nie wspomnę. Tam nie wiele da się zrobić...
W sumie daleki jestem od uszczęśliwiania ludzi
na siłę wzorem Galas, z drugiej storny patrząc
jak ludzie jeżdżą ingerować niestety często trzeba.
--
Pozdor Myjk
-
17. Data: 2010-09-28 19:45:26
Temat: Re: Do Warszawiakow - moze by tak ogloszenie
Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>
"Myjk" <m...@n...op.pl> wrote in message
news:i7snje$j2c$1@news.onet.pl...
>> No i co z tego? Sa miejsca, gdzie zniknely i nie wrocily.
>> I nie byly tam w zaden sposob niebezpieczne. I to jest
>> idiotyzm, bo przez to sa tam korki.
>
> Dlatego że nie brałeś udziału ani nie widziałeś
> tam żadnej kolizji?
Jezdze samochodem po Warszawie samochodem od ponad 20 lat. Dzieki CB wiem o
stluczkach i wypadkach w calej Warszawie.
>
>> > Generalizowanie.
>> Polecam slownik. Gdzies napisalem, ze wszedzie/nigdzie?
>
> Nie napisałeś ani jednego konkretu.
> To wystarczy.
Pytales o konkrety? Nie. Poczytaj sobie, co oznacza slowo "generalizowanie".
>
>> Na skrzyzowaniu Grojecka/Korotynskiego stluczki
>> i wypadki sa codziennie. I Galas nic z tym nie robi.
>
> Nie widziałem nigdy na tym skrzyżowaniu stłuczki
> ani wypadku, a jeżdżę tamtędy codziennie od 6 lat.
I dlatego, ze nie wiedziales tam zadnej stluczki, to one sie nie zdarzaja?
(patrz swoj wlasny tekst na gorze).
Jezdzisz chyba metrem, bo to skrzyzowanie jest na 5 miejscu
najniebezpieczniejszych skrzyzowan w Warszawie w zeszlym roku.
> Poza tym, tam są strzałki.
Co maja strzalki do wypadkow na tym skrzyzowaniu? Tam wypadki sa spowodowane
duzym strumieniem samochodow skrecajacych w lewo z Korotynskiego w strone
al. Krakowskiej i zawracajacych na Grojeckiej, zeby wjechac we Wlodarzewska.
> O torach tramcwajowych
> nie wspomnę. Tam nie wiele da się zrobić...
Gdyby tam zlikwidowano zielone strzalki - przynajmniej byloby wiadomo, ze
cos ZDM probuje poprawic.
Ale akurat tam nikt nich nie tknal.
IMHO najprostszym rozwiazaniem bylyby swiatla wielofazowe, a
bezpieczniejszym - przebicie Grojeckiej na wys. Wlodarzewskiej ze swiatlami
zsynchronizowanymi ze swiatlami na Korotynskiego.
>
> W sumie daleki jestem od uszczęśliwiania ludzi
> na siłę wzorem Galas, z drugiej storny patrząc
> jak ludzie jeżdżą ingerować niestety często trzeba.
Oczywiscie, ze trzeba. Ale z glowa, a nie zza papierow na biurku.
--
Axel
-
18. Data: 2010-09-29 08:52:38
Temat: Re: Do Warszawiakow - moze by tak ogloszenie
Od: Rychu <r...@a...pl>
W dniu 2010-09-25 12:33, krzyss pisze:
> Za jaja bym jednak powiesil tego co zaprojektowal tunel z ograniczeniem
> do 50km/h i pozywka dla policji, tego co zrobil 3m tunel pod zachodnim,
> wiec tiry kompletnie blokuja skrzyzowanie itp bledow. No i jeszcze
> jedno.. uwazam ze kazda droga budowana w Warszawie powinna miec
> gwarancje wykonawcy na 10 lat !!! wtedy by wreszcie zaczeli budowac
> dobrze... a nie tak jak most siekierkowski ktory po 3 latach uzywania
> juz jest do poprawki...
Z tymi gwarancjami to jest tak, że dają nawet i takie. Z tym,
że gwarancja wygasa gdy np. wodociągowcy wpadną w nocy, zrobią
dziurę. Po tym wszystkim zasypią ją piachem i wysadzą kostką,
a po dwóch tygodniach, jak się zapadnie o 10 cm, to doleją asfaltem.
--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)
-
19. Data: 2010-09-29 11:07:26
Temat: Re: Do Warszawiakow - moze by tak ogloszenie
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-09-28 19:45:26 Axel
> > Dlatego że nie brałeś udziału ani nie widziałeś
> > tam żadnej kolizji?
> Jezdze samochodem po Warszawie samochodem od ponad 20 lat.
> Dzieki CB wiem o stluczkach i wypadkach w calej Warszawie.
Wow, dodaj jeszcze, że masz 4-metrową antenę na dachu,
zbierasz całe info z Wawy i okolic, wszystko rejestrujesz
na dyktafon, a w domu zapisujesz do kajetu w celach
statystycznych.
> >>> Generalizowanie.
> > > Polecam slownik. Gdzies napisalem, ze wszedzie/nigdzie?
> > Nie napisałeś ani jednego konkretu.
> > To wystarczy.
> Pytales o konkrety? Nie.
> Poczytaj sobie, co oznacza slowo "generalizowanie".
Nie muszę pytać o konkrety. Zarzucasz komuś
(tu Galasowi) niewłaściwe działanie rzucajac
ogólnikami. Gdybyś nie miał skłonności do
generalizowania podałbyś konkretny przykład.
Podasz zatem przykład i podważysz
go światłem obowiązujących ustaw?
> > > Na skrzyzowaniu Grojecka/Korotynskiego stluczki
> > > i wypadki sa codziennie. I Galas nic z tym nie robi.
> > Nie widziałem nigdy na tym skrzyżowaniu stłuczki
> > ani wypadku, a jeżdżę tamtędy codziennie od 6 lat.
> I dlatego, ze nie wiedziales tam zadnej stluczki,
> to one sie nie zdarzaja? (patrz swoj wlasny tekst
> na gorze).
Świetnie. Zauważyłeś odniesienie. Właśnie po to je
zastosowałem aby pokazać Ci, że możesz się mylić
twierdząc, że wprowadzenie świateł na skrzyżowanie
"x" przyczyniło się tylko i wyłącznie do powstania
korków.
> Jezdzisz chyba metrem, bo to skrzyzowanie jest
> na 5 miejscu najniebezpieczniejszych skrzyzowan
> w Warszawie w zeszlym roku.
Wg Twojego kajetu? Z tego co znalazłem, jest na 6
z 5 wypadkami. To też jakby przeczy Twojemu twierdzeniu,
że codziennie się tam coś dzieje. Ergo, oszukujesz.
Jak na ilość samochodów tamtędy przejeżdżających,
oraz obraz skrzyżowania (tory) -- źle nie jest.
Zapomaniałeś też, nadając tak strasznie
na Galasa, przy okazji dodać że, cyt.:
Według policyjnych statystyk w ubiegłym roku po raz pierwszy
od kilku lat spadła liczba wypadków i kolizji drogowych.
W 2009 roku na warszawskich drogach zginęło 95 osób, to
o 30 mniej niż rok wcześniej. Zdecydowana większość
ofiar śmiertelnych to piesi.
Więcej...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,7486584,N
ajbardziej_niebezpie
czne_skrzyzowania_w_Warszawie.html#ixzz10tsUeujx
Może ilość samochodów się zmniejszyła, może ludzie
zaczynają myśleć? Może to zwykły przypadek?
Nie, nie twierdzę, że to zasługa Galasa.
> > Poza tym, tam są strzałki.
> Co maja strzalki do wypadkow na tym skrzyzowaniu?
No właśnie nie wiem po co, w miejscu gdy ewidentnie
nawiązywałem do stawiania/zdejmowania sygnalizatorów
do skrętu w lewo Czecha x Kajki oraz nie zdejmowania
strzałek warunkowych w prawo na , zacząłeś pisać
o wypadkach na Korotyńskiego x Grójecka.
> Tam wypadki sa spowodowane duzym strumieniem
> samochodow skrecajacych w lewo z Korotynskiego
> w strone al. Krakowskiej i zawracajacych na Grojeckiej,
> zeby wjechac we Wlodarzewska.
Strumieniem to ciężko nazwać. Kolejka 10, czasem 20 aut,
które stoją po 10 minut, bo tylko 2-3 przejeżdżają na
cyklu głównie z powodu torowiska.
> Gdyby tam zlikwidowano zielone strzalki - przynajmniej
> byloby wiadomo, ze cos ZDM probuje poprawic.
Aha. Porażająca logika.
PS Zgłosiłeś zauważony problem do ZDM?
> Ale akurat tam nikt nich nie tknal.
> IMHO najprostszym rozwiazaniem bylyby swiatla wielofazowe,
No, genialny pomysł. Byłoby to samo co na Czecha x Kajki.
Kajki puste, a na Czecha korek 4km. Przy czym tam nie
ma tak często świateł jak na Grójeckiej, nie ma też
torowiska i setki pieszych.
> a bezpieczniejszym - przebicie Grojeckiej na wys. Wlodarzewskiej
> ze swiatlami zsynchronizowanymi ze swiatlami na Korotynskiego.
Tak! Więcej świateł!
> Oczywiscie, ze trzeba.
> Ale z glowa, a nie zza papierow na biurku.
Gorzej jak zapisy na papierach nie pozwalają z głową.
--
Pozdor Myjk
-
20. Data: 2010-09-29 21:11:13
Temat: Re: Do Warszawiakow - moze by tak ogloszenie
Od: "Axel" <a...@o...niespamuj.pl>
"Myjk" <m...@n...op.pl> wrote in message
news:i7uvke$glm$1@news.onet.pl...
> Podasz zatem przykład i podważysz
> go światłem obowiązujących ustaw?
Konkretny przyklad: rondo Mysliwiecka/Lazienkowska/Rozbrat. Nie bylo korkow
do czasu zamontowania nowej sygnalizacji bez strzalek. Nowa sygnalizacja
byla montowana po informacji ZDM, ze bedzie przywracal zlikwidowane
strzalki. Korkow nie ma, kiedy sygnalizacja nie dziala.
>> Jezdzisz chyba metrem, bo to skrzyzowanie jest
>> na 5 miejscu najniebezpieczniejszych skrzyzowan
>> w Warszawie w zeszlym roku.
>
> Wg Twojego kajetu? Z tego co znalazłem, jest na 6
> z 5 wypadkami.
5 czy 6 miejsce - co za roznica? Jest w czolowce wypadkowych miejsc w
Warszawie.
> To też jakby przeczy Twojemu twierdzeniu,
> że codziennie się tam coś dzieje.
Przeczy w mniemaniu kogos, kto nie odroznia wypadku od stluczki.
> Ergo, oszukujesz.
Probujesz walczyc z faktami, bo nie masz o nich pojecia.
>
> Jak na ilość samochodów tamtędy przejeżdżających,
> oraz obraz skrzyżowania (tory) -- źle nie jest.
Byloby zle, gdyby ktos ginal tam co 5 minut?
> No właśnie nie wiem po co, w miejscu gdy ewidentnie
> nawiązywałem do stawiania/zdejmowania sygnalizatorów
> do skrętu w lewo Czecha x Kajki oraz nie zdejmowania
> strzałek warunkowych w prawo na , zacząłeś pisać
> o wypadkach na Korotyńskiego x Grójecka.
No to wroc do mojego postu i sprobuj zrozumiec, w jakim kontekscie pisalem o
tym skrzyzowaniu.
>
>> Tam wypadki sa spowodowane duzym strumieniem
>> samochodow skrecajacych w lewo z Korotynskiego
>> w strone al. Krakowskiej i zawracajacych na Grojeckiej,
>> zeby wjechac we Wlodarzewska.
>
> Strumieniem to ciężko nazwać. Kolejka 10, czasem 20 aut,
> które stoją po 10 minut, bo tylko 2-3 przejeżdżają na
> cyklu głównie z powodu torowiska.
Na Korotynskiego stoi szurek kilkudziesieciu aut w godzinach szczytu.
>> IMHO najprostszym rozwiazaniem bylyby swiatla wielofazowe,
>
> No, genialny pomysł. Byłoby to samo co na Czecha x Kajki.
> Kajki puste, a na Czecha korek 4km. Przy czym tam nie
> ma tak często świateł jak na Grójeckiej, nie ma też
> torowiska i setki pieszych.
I jest to zupelnie inne skrzyzowanie, z innym ruchem, w miescie, a nie na
peryferiach. Jak geniuszu, swiatla wielofazowe zlikwiduja korek na
poprzecznej, a powieksza na glownej?
>
>> a bezpieczniejszym - przebicie Grojeckiej na wys. Wlodarzewskiej
>> ze swiatlami zsynchronizowanymi ze swiatlami na Korotynskiego.
>
> Tak! Więcej świateł!
Jakbys lepiej poznal slowo pisane, to moze zrozumialbys, ze na tym
skrzyzowaniu chodzi przede wszystkim o zwiekszenie bezpieczenstwa, a nie o
zlikwidowanie korkow. Tam korek na Grojeckiej sie nie tworzy - stoi tylko
pas do skretu/zawrotki. Nie tworza sie rowniez korki na skrzyzowaniu z
Dickensa, mimo, ze wlasnie tam przeprogramowano swiatla.
> Gorzej jak zapisy na papierach nie pozwalają z głową.
Gorzej, jak ktos zabiera glos nie majac pojecia, o co chodzi i jedyne co
potrafi, to czepiac sie nieistotych szczegolow, albo pisac od rzeczy.
EOT
--
Axel