Dnia Sun, 30 May 2010 16:09:40 +0200, Paweł Piskorz napisał(a):

>> Po drugie: skąd wiesz co oznacza środkowy przycisk? Np. Logitech
>> standardowo w SetPoincie umieszcza w środkowym klawiszu lupę.
>
> W takim przypadku możliwe że event w ogóle nie jest przekazywany do
> przeglądarki, trzeba by to sprawdzić.

No właśnie... Do tego trzeba sprawdzić wszystkie inne możliwe ustawienia
tego przycisku jako niestandardowego. Nie można więc twierdzić, że ileś tam
osób korzysta z tego przycisku do otwierania linku w nowym oknie więcej niż
z innego bo to zależy od:
1. zdefiniowania funkcjonalności tego przycisku
2. tego czy osoba jest na tyle biegła w technikach komputerowych, że wie o
istnieniu tego przycisku w praktycznym zastosowaniu

Jako ciekawostkę powiem Ci, że od zawsze używam klawiatur i myszy Logitecha
i nawet nie brałem pod uwagę, ze może w/w przycisk służyć do wspomnianego
celu, szczególnie, ze shift+lewy klik do tego celu stosuję. Więc sam
wyłamuję się z grona.

> Znaczy się normalni użytkownicy spodziewają się czegoś innego po
> kliknięciu w linka?

Przekręcasz - w wątku wyczytasz, ze chodzi o akceptowanie targetowania.
Ludzie normalni nawet nie myślą czy jest tam target czy nie. Oni oczegują
intuicyjnego zachowania się strony WWW - niekoniecznie oznacza to
przeniesienie do innej. Klikają i oczekują reakcji. Może to być help
wyjaśniający termin w nowym, małym okienku. Nie zareagują na niego
alergicznie. Sprawdź to na kolegach spoza branży informatycznej i
zauważysz, że nie wywoła to nawet zdziwnienia.

> Skoro w większości przypadków klik otwiera stronę w
> bieżącym oknie, jak mają się spodziewać innego zachowania?

j/w

> Skoro nie rozróżniają rodzaju linków, to w jaki sposób otwieranie raz w
> bieżącym oknie a raz w nowym ma być dla nich naturalne i zrozumiałe?

j/w
Niech klikają - jeśli zaczną myśleć, oznacza to, że rozwiązanie jest
nieergonomiczne. A tak właśnie byłoby gdyby w czytanym referacie
podkreślone słowo (link) przeniosłoby do innej strony - słownika. Wtedy
osoba czytająca musiałaby wykonać zbędne czynności:
- wstecz
- odszukanie fragmentu tekstu, który spowodował przeniesienie w celu
kontynuacji

> Co ma flash do HTMLowego targeta? Brak targeta w HTMLu nie uniemożliwia
> otwierania nowych okien z poziomu animacji flash.

Nie mówię o tym. Tworzy się niespójność zachowania strony w zależności od
tego na czym klikasz. Klikniecie w HTMLu i we Flashu powinno dawać taką
reakcję strony jaką przyjął autor. Bo to jego dzieło. Tak jak w muzyce: nie
przestawiasz nut gdy słuchasz CD. Jeśli drażni Cię nagranie - szukasz
innych, unikasz tego konkretnego autora itp.
W HTMLu dopuszczam myśl kombinowania dla zaawansowanych (= prawo-klikaczy).
Jednakże dla pozostałych: nie zmuszam do kombinowania.

Przyglądałem się pracy z internetem starszych osób (50-60 lat). Opuszczenie
strony po kliknięciu na linku do np. źródła jakiejś ustawy, której
interpretację czytają wprowadzało sporo zamieszania gdy ten nie otwierał
drugiego okna. Po modyfikacji serwisu (dodaniu target="info") -
konsternacja tych osób zniknęła. Wiedzieli jak zamknąć okno gdy uznali, że
już jest niepotrzebne i wrócili bez problemu do treści głównej.


> Wracając do tych animacji - czy przechodząc pomiędzy stronami
> automagicznie przestają się one odtwarzać od początku?

Mówisz o tej jednej prezentacji, o której wspomniałem? Jeśli tak, to jest
tak jak piszesz. Jest sobie pasek z meblami przesuwanymi w lewo i w prawo.
Klikasz na meblu, strona przeładowuje się (bo z pewnych względów musi).
Pojawia się opis klikniętego mebla a animacja jest ustawiona w punkcie, w
którym pojawiła się na poprzedniej stronie. Dzięki temu klient może kliknąć
kolejny mebel bez konieczności ręcznego odszukiwania miejsca poprzednio
oglądanego.

> Znaczy się flash jest do dupy więc HTMLowy target jest ok? :P

Tego nie powiedziałem, choć nie lubię FLasha na stronach o ile nie służy on
usprawnianiu życia (galerie itp)

> Powodzenia w normowaniu zasad ruchu drogowego np. w Indiach/Turcji (czy
> gdzie tam jeżdżą jak wariaci) :)

Głównie w Chinach i w Indiach :-)
Nie da się normy na chaos wprowadzić poza określaniem entropii :-) W
internecie udaje się panować nad sytuacją w zacznie większym stopniu niż
tam mimo wszystko :-)