eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioskiRe: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
  • Data: 2010-10-26 11:23:40
    Temat: Re: Dlaczego nie działa jazda na zamek? - moje wnioski
    Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-10-25 13:32, J.F. pisze:
    > On Mon, 25 Oct 2010 12:36:09 +0200, shaman wrote:
    >> W dniu 2010-10-22 16:44, J.F. pisze:
    >>> IMO - da sie, tylko Tomasz dobrze rozeznal przyczyny i trzeba od nich
    >>> zaczac.
    >>> 3) nie walczyc z ormowcami, tylko ich popierac.
    >> 4) nie walczyć z cwaniakami tylko pozwalać im dojeżdżać do końca pasa -
    >> nic tak szybko nie utworzy zamka
    >
    > Pozwalac dojechac do konca i nie wpuszczac ?
    > Bo inaczej sie mylisz - praktyka dowodzi ze za malo tych cwaniakow,
    > albo zjezdzaja w polowie - bo inaczej mielibysmy dawno piekne zamki, a
    > nie mamy :-)

    Oczywiście pozwalać dojeżdżać do końca i wpuszczać. Powiem więcej -
    samemu nauczyć się jeździć korzystając z obydwu pasów i samemu dojeżdżać
    do końca zanikającym pasem i pozwalać się wpuszczać. Ja tak robię i z
    doświadczenia wiem, że nie ma problemów z włączeniem się do ruchu.

    >> zamek zaczyna działać po wypełnieniu pasów przy zwężce - przyczyny tego
    >> wypełnienia sa mniej ważne - nawet jeśli by to byli cwaniacy.
    >
    > I znow sie mylisz - zamek dziala wtedy jak na obu pasach jest rowna
    > kolejka. Bo inaczej kazdy, nie tylko tirman, sobie mysli "ten ch* mnie
    > ominal, to ja go teraz nie wpuszcze".

    Nie masz racji. Nie jest konieczne równe wypełnienie pasów do samego
    końca. Wystarczy, że zanikający pas będzie się wypełniał w tempie
    podtrzymującym ruch "na zamek". To chyba logiczne. Jedynymi psującymi w
    takim wypadku są ormowcy - oni właśnie potrafią wygasić zamek w imię
    sobie tylko znanych ideałów (czyt: "nie pozwolę ch..owi żeby mnie
    wyprzedził").

    Mylisz się również twierdząc, że "kazdy, nie tylko tirman, sobie mysli
    -ten ch* mnie ominal, to ja go teraz nie wpuszcze-". Takie myślenie jest
    przejawem miernoty intelektualnej i w ogóle człowieczej. Na szczęście
    wielu kierowców tak nie myśli - bo inaczej miałbym problemy z włączeniem
    się do ruchu - a jak już pisałem nie mam takich problemów. Być może w
    niespiesznym sposobie jakim mijam samochody na drugim pasie jest coś
    takiego, że nie podnoszę innym ciśnienia (choć nie wszystkim). Być może
    zaś na Górnym Śląsku więcej jest ludzi rozsądnych, myślących pozytywnie
    a mniej jest ludzi zawistnych i głupich (głupich dlatego, bo przecież im
    samym nikt nie każe czekać w dłuższym ogonku, też mogą sobie pojechać
    drugim pasem skoro jest wolny). Tego nie wiem.


    > No chyba zeby tak drogowcy z zaskoczenia nagle zrobili tak ze to nie
    > lewy pas zanika, ale prawy. I jeszcze zmieniali codziennie :-)
    > Tylko pytanie czy taki Cavallino pozwolil by zmienic pas tirowi.
    > Wiem - dolozyc jeszcze ograniczenie do 40 i fotoradar :-)

    To czy pasy zapełniają się w wyniku zaskoczenia czy z innej przyczyny
    jest zupełnie wtórną sprawą i nie ma żadnego znaczenia dla zadziałania
    zamka. Zaskoczenie jest jedynie czynnikiem eliminującym ludzkie przywary
    (zazdrość, zawiść, bezinteresowną złośliwość itd) i to by mogło
    wskazywać, że oprócz braków w edukacji własnie te ludzkie ułomności
    utrudniają tworzenie zamka i awansują ludzi na ormowców. Zresztą to co
    napisałeś jest najlepszym dowodem na fakt, że ormowcy niczego nie
    poprawiają a jedynie psują - skoro w wyniku obojętnie czego zamek działa
    bez nich.


    >
    >>> No i jeszcze troche nieglupich tirmanow - bo niestety - w tych warunkach
    >>> zamek generuje nieplynny ruch :-)
    >> Czasem niegłupich czasem głupich. Głupotą jest blokowanie na lewym pasie
    >> ruchu przez tira. Zanim taki grubas się ruszy to mogło by przejechać
    >> kilka osobówek więcej.
    >
    > Ale ja akurat o korku w wiekszosci z osobowek pisze. W pewnych
    > warunkach jazda na zamek nie moze byc plynna. A wtedy - albo zuzywasz
    > sprzeglo przez caly korek podjezdzajac po metrze, albo dwoch madrych
    > kierowcow zablokuje oba pasy i poczeka az sie zrobi choc 50m wolnego.
    >
    > I nie ma znaczenia ze "zanim sie grubas ruszy". Dogonia korek bez
    > trudu.

    Najlepiej jest nosić samochód na grzbiecie - wtedy nie zużywa się ani
    sprzęgła ani ogumienia ani nawet paliwa. Nie wyobrażam sobie jazdy w
    aglomeracji z pozostawianiem kilkudziesięciometrowych luk. Co innego
    poza miastem - wtedy sam stosuję zasadę, że dojeżdżam na drugim biegu
    bez gazu - jeśli światła lub zwężka jest dostatecznie daleko.

    PZDR
    Shaman

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: