eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 145

  • 31. Data: 2018-12-01 18:50:39
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 01.12.2018 o 18:04, Marek S pisze:

    >> Rowerzysta nie ma świateł, jego błąd. Ale jakby miał to porusza się
    >> poprawnie, nie ma konieczności korzystać z drogi dla rowerów która jest
    >> z lewej strony.
    >
    > Powiem wow! To teraz rozumiem skąd tyle przedziwnych zachowań na ulicach
    > się widuje. Mam nadzieję, że ani kierowcą nie jesteś ani rowerzystą.

    Ale wiesz, że zasadniczo to ma rację? Nie to żebym popierał w tym
    przypadku, ale...

    https://www.google.com/maps/@52.2690234,20.9854685,3
    a,75y,299.84h,87.09t/data=!3m6!1e1!3m4!1sahhb5EwlIro
    jvZFjpfR3cg!2e0!7i13312!8i6656

    Masz dokładnie taką sytuację - zielone światło, ścieżka po lewej. Co
    proponujesz - zatrzymać się przy osi jezdni za skrzyżowaniem na
    przejściu dla pieszych i skręcić? W prawo na przejściu i autobus w
    dupie, a potem przeproawadzać rower, bo przejechać na drugą stronę nie
    wolno. I wszystko to żeby za 400 metów znów przejeźdzać na drugą stornę.
    A może tu też nie widzisz problemów?

    Shrek


  • 32. Data: 2018-12-01 20:50:09
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 1 grudnia 2018 18:02:10 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:

    >
    > Jeśli nikomu tym nie szkodzą, to jak najbardziej.

    Tyle że przeważnie szkodzą
    Przez zapierdalaczy są wypadki i głównie przez zapierdalaczy poganiających długimi
    tworzą się korki i wszyscy na tym cierpia a najwięcej narzekają zapierdalacze.



  • 33. Data: 2018-12-01 21:03:00
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów
    Od: "Olko" <r...@d...pl>

    Użytkownik "MadMan" <m...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:1kembecevg2uk$.dlg@rower.power.pl...

    > nie ma konieczności korzystać z drogi dla rowerów która jest
    > z lewej strony.
    >
    > --
    > Pozdrawiam,
    > Damian Karwot

    Jest konieczność korzystania z drogi dla rowerów,
    która jest z lewej strony.


  • 34. Data: 2018-12-02 11:04:10
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: kk <k...@o...pl>

    W dniu 2018-12-01 o 18:44, Shrek pisze:
    > W dniu 01.12.2018 o 18:00, Marek S pisze:

    >
    >> Może gdzieś jest źle wydana a ja cytowałem w ostatnim czasie 2
    >> przypadki tragicznych zdarzeń plus niniejsze niebezpieczne jako
    >> niezrozumiałe dla mnie i konsekwentne zachowanie rowerzystów w postaci
    >> trzymania się z dala od dobrej jakości DDRów.
    >
    > NIe wiem czy ścieżka o której piszesz jest "dobrej" jakości. Pytanei
    > było o kostkę, więc odpowiedziałem, kostka jest gównianym materiałem
    > nawet na chodnik....

    Jak dla mnie, dobrym jest bo można ją przełożyć. Autostrady tym nie
    ułożę, ale drogę osiedlową oraz chodnik osiedlowy. Dla ścieżki rowerowej
    akurat nie jest dobra.


  • 35. Data: 2018-12-02 11:14:39
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.12.2018 o 11:04, kk pisze:

    >> NIe wiem czy ścieżka o której piszesz jest "dobrej" jakości. Pytanei
    >> było o kostkę, więc odpowiedziałem, kostka jest gównianym materiałem
    >> nawet na chodnik....
    >
    > Jak dla mnie, dobrym jest bo można ją przełożyć.

    A płyt chodnikowych już się nie da?

    Zresztą - problem nie jest w "warstwie ścieralnej" a w tym, że jak
    wykopiesz coś wzdłuż, to rozpieprzysz podbudowę i żeby ją dobrze
    odbudować to i tak trzeba rozebrać trochę z boku, a potem jeszcze dalej
    i aż do krawęznika. Teoretycznie podbudowa nie jest potrzebna bo DDR czy
    chodnik nie przenosi obciażeń użytkowych... dopuki ktoś na niej nie
    zaparkuje, nie przejdzie ciężarówka czy koparka robotników czy gostek w
    leksusie. W praktyce kładzenie kostki na pisaku powinno być zakazane. W
    poprzek to już jakiś czas temu opanowali technologię przewiertów
    sterowanych. Wykonawca ma zrobić dobrze a jak nie umie to niech się nie
    zabiera. A jak nie umie i się zabrał to ma OC.



  • 36. Data: 2018-12-02 12:59:59
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marek S p...@s...com ...

    >>> Po trzecie: czy usprawiedliwiasz kierowców samochodów, którzy
    >>> jeżdżą po DDRach omijając korki? Jeśli nie, to w czym oni są gorsi
    >>> od rowerzystów sunących obok DDRów?
    >>
    >> A ty usprawiedliwiasz kierowców ktorzy przekraczaja dozwolona
    >> predkosc bo lubią pocisnac?
    >>
    > Jeśli nikomu tym nie szkodzą, to jak najbardziej.
    >
    W mojej ocenie rowerzysci tez nikomu nie szkodza jadac droga.

    Marku, czyzby przemawiała przez ciebie hipokryzja?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
    H. Jackson Brown, Jr.


  • 37. Data: 2018-12-02 13:45:12
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-01 o 18:44, Shrek pisze:

    > Dla ciebie nie stanowi, dla innych widać stanowi. Naprawdę myślisz, ze
    > oni nie jeżdzą po ściezkach, żeby zrobić komuś na złość?

    No właśnie nie wiem, gdzie jest ten hak. Nie mam pojęcia czemu tak
    postępują zważywszy, że - jak podkreślałem - jako rowerzysta nie
    dostrzegam żadnego dyskomfortu. A jest nawet przeciwnie bo żadna z ulic
    nie jest tak równa jak DDRy. Na DDRach nie ma też co kawałek studzienek.
    Poza wspomnianą "złośliwością" nie dostrzegam racjonalności w
    postępowaniu. Ba! Nawet kiedyś ktoś mi podpowiedział, że kolarki są w
    jakiś sposób upośledzone by móc poruszać się po DDRach ale od tego czasu
    baczniej przyglądam się rowerzystom omijającym DDRy. Widziałem nawet
    wśród nich gościa, który miał opony niemalże jak w samochodzie więc i
    dla niego DDRy były wyzwaniem. Czym to tłumaczyć - szczerze nie wiem.

    >> Jeździłem góralem, obecnie crossem i do łba mi nie przyszło
    >> nigdy, że DDR brukowany lub asfaltowy to problem.
    >
    > Pewnie. Analogicznie nie stanowi problemu wytrzepany amortyzator w
    > bryce, cieknący olej oraz wycięty filtr czy kat. Dla niektórych nawet
    > dwa piwa nie stanowią problemu.

    Twierdzisz, że ze mną jest coś nie tak skoro jako rowerzysta DDRy
    oceniam jako wygodne miejsce do poruszania się rowerem? Mam zaniżone
    standardy pojmowania jakości?

    > Wystarczy na wiosce zapytać. Samochodem
    > też ci wszystko jedno jaka jest nawierzchnia i nie widziałbyś problemu
    > gdyby nową drogę wybudowali PRLowką metodą ze smoły posypanej piaskiem?

    Materiał jaki przytoczyłem nie dotyczy zaniedbanych wiosek lecz miejsca
    z bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturą dróg rowerowych.

    >
    > Nie po ścieżce a pseudościeżce. Zresztą ściezka fachowo nazywja się
    > droga dla rowerow.

    Dlatego operuję skrótem "DDR". Mam nadzieję, że nie jest problemem dla
    dyskusji iż naprzemiennie używam slangowego wyrażenia "ścieżka"?

    Kolejny ogólnik - pseudo ścieżka. Właśnie dlatego nie jestem w stanie
    ogarnąć na podstawie dyskusji problemu. Nie wiem co masz na myśli pod
    pojęciem pseudo ścieżki. Pod to sformułowanie można podciągnąć zarówno
    powykrzywiany chodnik z namalowaną białą linią ale i także piękny,
    gładki jak dupa niemowlaka i szeroki asfaltowy DDR, którego asfalt ma
    nie ten odcień czerwieni by dało się po nim jechać.

    Obserwując nie tak rzadkie zachowania lokalnych rowerzystów (zdecydowana
    większość jeździ po DDRach, które tu są dobrej jakości), wnioskuję, że
    chyba o odcień asfaltu może chodzić. :-/

    > To nie z tobą dyskutowałem na temat czy przejazd powienien być bliżej
    > skrzyżowania czy dalej? Wtedy mówiłeś, ze została źle zrobiona.

    Ze mną i to ja również powiedziałem, że w newralgicznych miejscach
    poprawiono problem. Tak czy owak ma się to nijak do tematu dyskusji. Nie
    chce mi się wierzyć, że rowerzyści unikają DDRów bo przejazd jest z tej
    lub z tamtej strony przejścia dla pieszych.

    > NIe wiem czy ścieżka o której piszesz jest "dobrej" jakości. Pytanei
    > było o kostkę, więc odpowiedziałem, kostka jest gównianym materiałem
    > nawet na chodnik.

    Dlaczego? Kostka jest bardzo popularna w miastach. Nawet kobiety na
    wysokich szpilkach dają radę.

    > Dodatkowo te z początków stulecia projektowane są
    > chyba na złość rowerzystom, bo nawet jak ktoś nie jeżdzi rowerem, to
    > instynktownie powinien wiedzieć, że projektowanie zakrętów od ekierki
    > jest złym pomysłem.

    Zaraz pojadę zrobić zdjęcia. Albo dam widok satelitarny z okolic, gdzie
    śmigam:

    https://www.google.pl/maps/place/Eugeniusza+Kwiatkow
    skiego,+81-156+Gdynia/@54.5507776,18.5056565,176m/da
    ta=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x46fda6bd43e26dcd:0x79b7e7a5c
    a5bb39d!8m2!3d54.5366822!4d18.492202

    https://www.google.pl/maps/place/Rumia+Janowo/@54.57
    37133,18.4150652,151m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x46fd
    a4f7bc7d4479:0x1bec89fbaf8eaba2!8m2!3d54.5589457!4d1
    8.4057713

    Gdzie są te zakręty projektowane od ekierki?

    > Poza tym, tak jak pisałem. Ja się paradoksalnie bezpieczniejszy czuje na
    > jezdni, bo... mnie widać i ufam że skoro jestem widoczny, to nikt
    > specjalnie mnie nie zabije.

    Pogrzeb na forum, gdzie pisałem o selekcji naturalnej. W zeszłym
    miesiącu poległo dwóch podobnie myślących i na tej samej drodze. Ich
    pogięte rowery leżały daleko od DDRów.

    > Takiego poczucia nie mam na przejazdach
    > rowerowych i nawet doświadczenie z moto (jak nie widzisz że kierowca na
    > ciebie patrzy, to nie zakładaj że cie widzi) nie pomaga.

    Zgodzę się, że nie ma rozwiązań idealnych. Być może ze ścieżką z linku
    pierwszego jest inaczej, gdzie wybudowano wiadukt wyłącznie dla
    rowerzystów, dzięki któremu rowerzysta porusza się z dala od jezdni.
    Pomijając tą wyjątkową sytuację, trzeba jakoś pogodzić ruch obu tych
    nacji a jedni i drudzy muszą na przejazdach 5x bardziej uważać.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 38. Data: 2018-12-02 13:52:02
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-01 o 20:50, Kris pisze:
    > W dniu sobota, 1 grudnia 2018 18:02:10 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
    >
    >>
    >> Jeśli nikomu tym nie szkodzą, to jak najbardziej.
    >
    > Tyle że przeważnie szkodzą
    > Przez zapierdalaczy są wypadki i głównie przez zapierdalaczy poganiających długimi
    tworzą się korki i wszyscy na tym cierpia a najwięcej narzekają zapierdalacze.

    Jeśli zapierdalacz ponagla długimi, to znaczy, że nie jest sam na pasie.
    A o takiej sytuacji nie piszę. Mam na uwadze np. "pustą" autostradę,
    gdzie prawym coś jedzie co kilkaset metrów więc nie zanosi się iż nagle
    ktoś zdecyduje się na wyprzedzanie ignorując lusterka. Takie właśnie
    sytuacje widuję na A1 po godzinach szczytu. Nie widzę powodów by sporo
    szybciej jechać w takich warunkach gdy dodatkowo jest sucho.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 39. Data: 2018-12-02 14:00:37
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-02 o 12:59, Budzik pisze:
    >>
    > W mojej ocenie rowerzysci tez nikomu nie szkodza jadac droga.

    Gdy przeszukasz forum, to znajdziesz dwa moje wątki z okresu chyba nawet
    2 czy 3 tygodni, gdzie dwóch rowerzystów podobnie myślących "poległo" i
    to nawet na tej samej drodze. Nie wiem w jakim stopniu ucierpieli ale po
    wgniecionej szybie w aucie i pogiętym rowerze w drugim przypadku,
    domyślam się, że było ostro. Obaj jechali obok DDRa.

    Jeśli uznać selekcję naturalną za nieszkodliwą - to też się zgadzam z
    Twoją tezą. Niestety fakty są inne bo z pewnością kierowcy aut poniosą
    konsekwencje i finansowe (bo ten z tyłu jest zwykle winny) i moralne
    (krew na masce robi wrażenie).

    Na plus jest tylko to, że Ci dwaj rowerzyści już nigdy nie pojawią się
    obok DDRów - o ile w ogóle pojawią się.

    >
    > Marku, czyzby przemawiała przez ciebie hipokryzja?

    Hę? Hipokryzja? W jakim zakresie, bo nie załapałem?


    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 40. Data: 2018-12-02 14:22:15
    Temat: Re: Dla tych, którzy kochają rowerzystów jadących wzdłuż ścieżek rowerowych
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-12-01 o 18:50, Shrek pisze:

    > Ale wiesz, że zasadniczo to ma rację? Nie to żebym popierał w tym
    > przypadku,

    Wiesz, akurat rozmawiamy o bardzo konkretnym przypadku - drodze na Hel.
    Na całej jej długości jest DDR. Czasem z lewej, czasem z prawej.

    W przypadku pojazdów poruszających się ze względów technicznych z dużą
    różnicą prędkości, logicznie nieuzasadnione, bezzasadne, spowodowane
    własnym widzimisię, nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego jest
    przyczyną wielu tragicznych zdarzeń. A przepisy bardzo wyraźnie mówią o
    tym kiedy rowerzysta ma obowiązek poruszać się DDRem i nigdzie nie jest
    powiedziane, że DDR ma być po tej czy tamtej stronie.

    > ale...
    >
    > https://www.google.com/maps/@52.2690234,20.9854685,3
    a,75y,299.84h,87.09t/data=!3m6!1e1!3m4!1sahhb5EwlIro
    jvZFjpfR3cg!2e0!7i13312!8i6656

    Brniemy w jakieś chore rozwiązania drogowe. Nie warto globalizować
    lokalnych niedoróbek. Byłoby bez sensu twierdzić, że skoro w Warszawie
    jest coś spartaczone, to znaczy, że rowerzysta jadący na Hel obok DDRa
    ma tym uzasadniać tworzenie mega niebezpieczeństwa. Pamiętaj, że w tym
    szczególnym przypadku, ograniczenie jest do 70ciu i brak pobocza więc
    nawet zakładając, że wszyscy kierowcy jadą tam przepisowo (chyba nikt
    tam tego nie czyni) a rowerzysta z 20km/h, to spotkanie się obu z
    pewnością spowoduje jatkę. Pal sześć rowerzystę - to jego wybór.
    Konsekwencje zdarzenia poniesie kierowca samochodu również, szczególnie
    te moralne. I to jest nie fair.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: