eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDemoralizacja › Re: Demoralizacja
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!.POSTED!not-for-mail
    From: "Bartek" <N...@p...fm>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Demoralizacja
    Date: Wed, 2 Jan 2013 13:53:45 +0100
    Organization: private
    Lines: 110
    Message-ID: <kc1ake$t7b$1@node2.news.atman.pl>
    References: <ygjbliqrsu0p$.1jka3ytv6er0$.dlg@40tude.net>
    <kc1a5p$srn$1@node2.news.atman.pl>
    NNTP-Posting-Host: mx.voxnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-1"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node2.news.atman.pl 1357131214 29931 77.79.234.185 (2 Jan 2013 12:53:34 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 2 Jan 2013 12:53:34 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2477871
    [ ukryj nagłówki ]

    Uzytkownik "Bartek" <N...@p...fm> napisal w wiadomosci
    news:kc1a5p$srn$1@node2.news.atman.pl...
    > Uzytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
    > news:ygjbliqrsu0p$.1jka3ytv6er0$.dlg@40tude.net...
    >>
    >> http://wyborcza.pl/1,126565,13113288,Demoralizacja_w
    edlug_policji__Przebieganie_przez_przejscie.html
    >>
    >> No wlasciwie to ja sie zgadzam - nagminne olewanie ograniczen predkosci,
    >> czeste wyprzedzanie na liniach ciaglych, niezatrzymywanie na warunkowej
    >> strzalce - to demoralizacja, podobnie jak przebieganie na zielonym
    >> swietle.
    >>
    >> Ale zeby tak po jednym wypadku stwierdzic ? :-)
    >
    > http://gliwice.slaska.policja.gov.pl/wiadomosci/art4
    355,sladem-pewnego-artykulu.html
    >


    "Demoralizacja wedlug policji? Bieg przez przejscie". Artykul pod takim
    tytulem ukazal sie 28 grudnia 2012 r. w "Gazecie Wyborczej". Autor opisal w
    nim
    przypadek pewnej kolizji. Do zdarzenia doszlo w Gliwicach 3 wrzesnia, w
    rejonie oznakowanego przejscia dla pieszych przy ul. Zwyciestwa.

    Cytat z "Gazety Wyborczej": "Kiedy (nastolatki) doszly do przejscia dla
    pieszych na ul. Zwyciestwa, na sygnalizatorze migalo zielone swiatlo.
    Patrycja wbiegla wiec na pasy i kiedy pokonala jakies 2,5 metra, zostala
    potracona przez fiata punto, który na zielonej strzalce wyjechal z
    prostopadlej
    ulicy. Na zdjeciach z monitoringu widac, ze dziewczyne wybilo w powietrze,
    po czym runela na ziemie. Kierujaca fiatem kobieta nie wezwala policji ani
    pogotowia,
    tylko wsadzila gimnazjalistke do swojego auta i zawiozla do prywatnej
    przychodni. Dopiero stamtad pojechaly do szpitala i powiadomily o wypadku
    mame Patrycji,
    a nastepnie policje. Na szczescie dziewczynce - oprócz ogólnych potluczen -
    nic powaznego sie nie stalo."

    Cos sie jednak stalo! Otóz doszlo do zdarzenia, które w nomenklaturze
    prawnej zwane jest kolizja. Ktos musial wiec byc sprawca, ktos -
    pokrzywdzonym. Zasada
    prawna legalizmu nie pozwala puszczenia sprawy w niepamiec.

    Niestety, pojawily sie watpliwosci. Dlatego, mimo ze doszlo jedynie do
    kolizji i nikt nie zostal ranny, powolano niezaleznego bieglego sadowego z
    zakresu
    rekonstrukcji wypadków drogowych. Wszytko po to, by wszelkie niescislosci
    dokladnie wyjasnic. Po przeprowadzeniu badan biegly stwierdzil, ze
    zachowanie
    14-latki "pozostawalo w razacej sprzecznosci z zasadami bezpieczenstwa
    drogowego; nieprawidlowosc jej zachowania polegala na niezachowaniu
    szczególnej
    ostroznosci przed wkroczeniem na jezdnie".
    Podsumowujac - zdaniem bieglego, potracona nastolatka jest jednoczesnie i
    poszkodowana, i sprawczynia wykroczenia. A zasada legalizmu nakazuje sprawce
    wykroczenia ukarac...

    Polskie prawo nie przewiduje jednak mozliwosci karania osoby nieletniej
    przez policje. Wiecej - w takim przypadku nie pozwala nawet na zastosowanie
    najlagodniejszego
    srodka, czyli pouczenia. To zadanie ustawodawca zarezerwowal wylacznie dla
    sadów dla nieletnich. Prowadzacy sprawe policjant musial wiec wyslac
    materialy
    do Sadu Rejonowego w Gliwicach z wnioskiem o "podjecie decyzji, czy zasadnym
    jest wszczecie postepowania wyjasniajacego w sprawie". W jego pismie nie ma
    slowa o demoralizacji nieletniej!
    Niefortunne, choc zgodne z prawnym nazewnictwem sformulowanie o podejrzeniu
    przejawów demoralizacji, które tak zbulwersowalo dziennikarza i opinie
    publiczna,
    pojawilo sie zatem nie w pismie z policji, a tym z sadu, otrzymanym przez
    matke nastolatki.

    Nie chce wchodzic w role rzecznika sadu. Wyjasnie jednak, ze ustawodawca nie
    daje wielu jezykowych mozliwosci swoim organom. Kazdy, nawet niezamierzony
    czyn nieletniego, który znalazl sie w kolizji z prawem, nazywany jest
    "demoralizacja". To specyficzny, specjalistyczny jezyk prawny. I w takim
    przypadku
    pojecie prawnicze nie do konca pokrywa sie z ogólnym znaczeniem slowa, jakie
    mozna znalezc w slownikach jezyka polskiego. O tym wiedziec musi prawnik czy
    oficer policji.
    Wiedziec powinien takze kazdy dziennikarz sledczy. Tymczasem w artykule
    pojawily sie komentarze w stylu "w policji ktos powinien mocno palnac sie w
    glowe"...
    Dlaczego? Policjant zrobil to, co zrobic musi zawsze, gdy dochodzi do
    kolizji. Nastepnie, zgodnie z prawem, wyslal pismo do sadu dla nieletnich.
    Sad z
    kolei zawiadomil rodziców nastolatki. Awantura wywiazala sie, jak wskazuje
    tytul artykulu, o jedno slowo. "Demoralizacja". Malo tego, slowo to wlozone
    zostalo w usta policji, choc uzyl go sad... Dziennikarz nie sprawdzil tego w
    dokumentach...

    Autor tekstu stawia tez zarzut, ze nikt nie zajal sie tym, iz kierujaca
    fiatem nie wezwala sluzb ratunkowych i odjechala z miejsca zdarzenia.
    Dziennikarz
    pomylil najwyrazniej dwa rózne pojecia: kolizja i wypadek. W przypadku
    kolizji nie trzeba wzywac policji. Taki obowiazek jest wtedy, gdy dojdzie do
    wypadku
    (jezeli uczestnicy doznali obrazen ciala na okres powyzej 7 dni).

    PS Aby uprzedzic domysly wyjasniam, ze kierujaca fiatem nie jest
    policjantka, prokuratorem, prawnikiem ani osoba powiazana z tymi
    srodowiskami zawodowymi.

    Do wgladu:

    sad_dla_nieletnich.pdf

    --
    Pozdrawiam, Bartek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: