eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDemontaż czujnika ABS
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 240

  • 101. Data: 2010-02-26 22:47:59
    Temat: Re: Demontaż czujnika ABS
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Fri, 26 Feb 2010 21:43:30 +0100, Karolek napisał(a):

    >> Omomierzem, czy czujnik cały, oscyloskopem, czy daje sygnał.
    >
    > To po cholere omomierz? Szkoda czasu, podpinasz oscy i badasz czy jest
    > sygnal.
    > No i jak nie ma to co dalej? Chyba dalej wiemy, ze nic nie wiemy :P

    Jakbyś podpiął omomierz wcześniej, to byś wiedział. Ale skoro wiesz, ze
    niepotrzebny, to główkuj dalej sam.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 102. Data: 2010-02-26 22:49:53
    Temat: Re: Demontaż czujnika ABS
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    MarcinJM pisze:
    > Artur Maśląg pisze:
    >> Rozprawki filozoficzne są mało warte w kontekście fachowej i szybkiej
    >> naprawy konkretnego problemu w samochodzie. Mnie one zupełnie nie
    >> interesują - w przeciwieństwie do skutecznej naprawy uszkodzenia.
    >
    > Dlatego tacy jak ty nie zawracaja mi glowy swoimi autami.

    LOL - wniosek pewnie bezpodstawny, ale coś tam napisać musiałeś :)

    > Jesli naprawa nie jest prosta to musze niestety przemyslec co i w jakiej
    > kolejnosci robic, zeby nie narazic klienta na koszty.

    Misiu pluszowy - to robi każdy szanujący się warsztat. Masz siebie za
    kogoś lepszego? Problem z czujnikiem ABS to jakiś poważny problem?
    Póki co pokazujesz, że nie potrafisz tego racjonalnie rozwiązać,
    a cytowane ASO zrobiło to szybko i uczciwie - bez kilku godzin
    oczekiwania na diagnozę w stylu 'muszę się skonsultować'.

    > Jesli chcesz auta na juz to sobie jedz gdzies indziej, mam to w dupie.

    Fakt, w sumie jest to jakaś odpowiedź na moje zastrzeżenia co do Twojej
    fachowości i czasu naprawy.

    > Nie zabiegam o klientow, to oni zabiegaja o mnie.

    Cóż za pycha :)

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 103. Data: 2010-02-26 22:50:11
    Temat: Re: Demontaż czujnika ABS
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    DoQ pisze:
    > MarcinJM pisze:
    >
    >> Dlatego tacy jak ty nie zawracaja mi glowy swoimi autami.
    >> Jesli naprawa nie jest prosta to musze niestety przemyslec co i w
    >> jakiej kolejnosci robic, zeby nie narazic klienta na koszty.
    >
    > Sprawa czujnika ABS to skomplikowany temat? :)

    No czytając poniektórych wypowiadających się w tym wątku, to taki
    czujnik chyba jest co najmniej tak skomplikowany jak rakieta Saturn V, a
    jest przy tam taka masa nieprzeskakiwalnych problemów że w ogóle strach
    podchodzić.

    A ja jakoś jestem przekonany że jak przyjdzie ktoś kumaty, kto nie wie
    że demontaż jest niemożliwy, to weźmie i zdemontuje.


  • 104. Data: 2010-02-26 22:54:38
    Temat: Re: Demontaż czujnika ABS
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    Tomasz Pyra pisze:
    > Karolek pisze:
    >
    >> Ale taka jest rzeczywistosc, ze wiekszosc potrafi podlaczyc pod kompa
    >> i koniec. Ty sie jeszcze ludzisz, ze jest inaczej?
    >
    > Może warto poszukać innego warsztatu?
    > To nie jest jakaś niespotykana awaria i sądzę że jakieś warsztaty
    > zajmujące się hamulcami już mają jakieś swoje sposoby na określenie tego
    > co padło.

    Nie maja.
    Mozna jedynie podmienic czujnik, ale tu pojawia sie ewentualny problem z
    wyciagnieciem go ze zwrotnicy w jednym kawalku.

    >
    > Najprostsze co mi przychodzi do głowy to wygenerowanie pola EM gdzieś w
    > okolicy czujnika i sprawdzenie na oscyloskopie czy czujnik coś nadaje i
    > czy tak samo jak czujnik sprawny.

    Uwalisz w ten sposob pierscien.

    >
    > Bo jednak oscyloskop to naprawdę nie jest żadna czarodziejska różdżka ;)
    >

    A na ilu warsztatach widziales oscyloskop?

    >>
    >> Zgadza sie, ale zeby to stwierdzic to potrzebujesz elektronika i
    >> oscyloskop, a o to w ASO i nie tylko ASO raczej ciezko.
    >
    > W moim monster garażu jakoś i elektronik i oscyloskop jest ;)
    >

    Na moim warsztatcie sa i bardzo dobrzy fachowcy, sa i narzedzia, jest
    tez elektronik, ale jakos nie wyposazylem sie jeszcze w oscyloskop. W
    sumie nie wiem dlaczego, bo nie raz by sie przydal.

    >> Alez jest, czujnik jest w obudowie z tworzywa sztucznego i o ile
    >> wsadzic bylo latwo to wyciagnac po paru latach jest ciezko wlasnie z
    >> uwagi na to, ze siedzi mocno, a nie ma jak pociagnac aby nie polamac :/
    >
    > Patrząc na zdjęcia to ja mam u siebie podobnej konstrukcji czujnik
    > położenia wału korbowego, do którego mam dorobione mocowanie również
    > działające tak że czujnik jest mocno wciśnięty, a wystające z boku ucho
    > przykręcone.
    > I pamiętam że również nie byłem w stanie tego wyrwać żadną siłą, ale po
    > godzinie kąpania w różnych cieczach dało radę to wyrwać.

    Nie ma co porownywac, te czujniki przy kolach maja gorzej (w sensie
    warunkow i korozji dookola) i sa bardzo male, a co za tym idzie delikatne.

    >
    > Nie wiem dokładnie jak tam jest z możliwością utopienia tego w jakiejś
    > cieczy, tak żeby tego nie nalać w łożyska, ale pewnie dałoby się coś
    > wymyślić żeby to lekko poruszyć, a dalej pójdzie.
    >

    Tylko czy warto sie z czyms takim cackac pol dnia dla zludnego zysku?

    >> Nigdzie obok go nie wlozysz, chyba ze wywiercisz drugi otwor w
    >> zwrotnicy na czujnik :>
    >
    > Wiesz... Też wyjście do rozważenia.
    >

    Zycze powodzenia wiercic tam otwor na samochodzie :P Z cala pewnoscia
    wyjdzie drozej niz walniecie mlotkiem w ten czujnik :>

    >> Nie da sie, znaczy sie da, ale juz go spowrotem nie zamontujesz.
    >
    > No to już nie wiem.
    > Książka do Fiata mówi że się da rozebrać i złożyć.
    > Jak jest w tym C8 czy Alfie to nie wiem.

    Jaka to ksiazka do fiata traktuje o wyciskaniu lozyska dwu rzedowego ze
    zwrtonicy, sprawdzaniu go i ponownemu wciskaniu??
    Takie lozysko jest sprawdzane bez wyciagania go (luz), bo i praktycznie
    takie lozysko jest nierozbieralne i nie ma co tam sprawdzac po wyciagnieciu.
    Zreszta jak bedziesz je chcial sciagnac z piasty, to ci wewnetrzna
    polowka bierzni zostanie na piascie, a zejdzie cala reszta. Skladac to
    potem i ponownie montowac to jakas bzdura (da sie, tylko pewnie
    uszczelnienia juz beda do niczego).
    --
    Karolek


  • 105. Data: 2010-02-26 22:55:50
    Temat: Re: Demontaż czujnika ABS
    Od: DoQ <p...@g...com>

    Adam Płaszczyca pisze:
    > Dnia Fri, 26 Feb 2010 21:06:28 +0100, DoQ napisał(a):
    >
    >>> Omomierzem, czy czujnik cały, oscyloskopem, czy daje sygnał.
    >> Ok, jak nie daje sygnalu to co czujnik do wymiany czy łożysko?
    > A jaki wynik pierwszego testu?

    100 Ohm.


    Pozdrawiam
    Pawel


  • 106. Data: 2010-02-26 23:01:17
    Temat: Re: Demontaż czujnika ABS
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    Tomasz Pyra pisze:
    (...)
    > Już Ci wyrwali stary czujnik, niszcząc go, nowy nie pomógł.

    Powiedzieli na początku, że demontaż raczej jest niemożliwy.

    > Więc
    > wyciągnęli łożysko (Karolek pisze że nie da się go ponownie założyć),
    > zamontowali nowe i nadal pali się ta sama kontrolka, a komputer nadal
    > twierdzi że przednie koło się nie obraca.
    > I co?

    To ich problem.

    > Nadal jesteś zadowolony i pełen podziwu dla profesjonalnej ekipy
    > wymieniaczy?

    Zadowolony - skąd taki wniosek, w końcu usterka nadal istnieje.
    Podziw? Dla kogo? W końcu to serwis, a nie specjaliści z pms.

    > Bo raczej nie licz że koszty tamtych eksperymentów oni wezmą na siebie.

    Najwyraźniej masz znikome doświadczenie w likwidowaniu takich problemów
    w ASO - tak fizycznie, jak i prawnie.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 107. Data: 2010-02-26 23:02:58
    Temat: Re: Demontaż czujnika ABS
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    Tomasz Pyra pisze:

    > Już Ci wyrwali stary czujnik, niszcząc go, nowy nie pomógł. Więc
    > wyciągnęli łożysko (Karolek pisze że nie da się go ponownie założyć),

    Nie napisalem, ze sie nie da, tylko ze to nie ma sensu, bo albo
    spierdolisz uszczelnienie lozyska, albo uszczelnienie i pierscien
    magnetyczny. Zaden porzadny warsztat nie bedzie wyciskal i wciskal
    spowrotem starego lozyska, to jest zwykla bzdura.

    > zamontowali nowe i nadal pali się ta sama kontrolka, a komputer nadal
    > twierdzi że przednie koło się nie obraca.
    > I co?
    > Nadal jesteś zadowolony i pełen podziwu dla profesjonalnej ekipy
    > wymieniaczy?
    > Bo raczej nie licz że koszty tamtych eksperymentów oni wezmą na siebie.

    Tak jest, bo takiej specyficznej awarii sterownika nikt nie jest w
    stanie przewidziec.
    Przewod tez nie bedzie uszkodzony, bo prawie caly zostal wymieniony
    razem z wymiana czujnika.

    --
    Karolek


  • 108. Data: 2010-02-26 23:20:40
    Temat: Re: Demontaż czujnika ABS
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    Tomasz Pyra pisze:

    >>
    >> No wlasnie problem moze byc i z wetknieciem i z samym dzialaniem juz
    >> wetknietego, bo bedzie zapewne odwrocony druga strona do pierscienia
    >> magnetycznego :<
    >
    > Jak odwrócony to nie ma problemu - ten czujnik i tak nie wie w którą
    > stronę kręci się koło, a chodzi tylko o test, sprawdzenie czy w ogóle
    > rejestruje jakieś impulsy.

    Jest problem, odleglosc bedzie zla i jest duza szansa na to, ze nie
    bedzie dzialal.

    >> Nie wiem ile u Ciebie to chwila, ale u mnie chwila to byla jak
    >> odpalilem palnik i przynioslem butelke wody :P Reszta to takie troche
    >> dluzsze chwile :D
    >
    > Z Fiata ściąga się dość łatwo na prasie po wyciągnięciu całej zwrotnicy
    > z samochodu.
    > W każdym razie wtedy jest dość prosto i wszystko się ciągnie idealnie
    > osiowo to i chyba większa szansa że się elementy nie rozlecą.

    Fiat, vw nie ma znaczenia, maja te same lozyska w zasadzie.
    Samo lozysko ze zwrotnicy wycisniesz bez problemu (czujnik bedzie
    przeszkadzal i trzeba bedzie go wyjac :> ), ale juz z piasty z frezem na
    przegub to w calosci nie sciagniesz, wewnetrzna czesc lozyska zostanie
    na piascie (jedna polowa). Sciagnac ta polowke bez specjalnego sciagacza
    nie jest latwo, no i potem trzeba to lozysko zlozyc do kupy, ale
    uszczelnienie juz nie bedzie trzymalo jak w nowym :/ Dlatego nie warto w
    to sie bawic.

    >
    > Natomiast wyobrażam sobie taką konstrukcję gdzie podwójne łożysko się po
    > prostu będzie rozsypywać przy wyciąganiu, tyle że poskładanie tego do
    > kupy też pewnie nie jest niemożliwe.

    Tu jest mozliwe poskladanie, ale to juz zahacza o druciarstwo.

    --
    Karolek


  • 109. Data: 2010-02-26 23:22:30
    Temat: Re: Demontaż czujnika ABS
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    Tomasz Pyra pisze:

    >> To po cholere omomierz? Szkoda czasu, podpinasz oscy i badasz czy jest
    >> sygnal.
    >> No i jak nie ma to co dalej? Chyba dalej wiemy, ze nic nie wiemy :P
    >
    > Omomierzem sprawdzisz czy w ogóle tam jest jakiś obwód elektryczny -
    > czyli eliminujesz pourywane przewody.

    No i wiesz, ze nie sa i co dalej?

    --
    Karolek


  • 110. Data: 2010-02-26 23:24:00
    Temat: Re: Demontaż czujnika ABS
    Od: Karolek <d...@o...pl>

    Adam Płaszczyca pisze:
    > Dnia Fri, 26 Feb 2010 21:43:30 +0100, Karolek napisał(a):
    >
    >>> Omomierzem, czy czujnik cały, oscyloskopem, czy daje sygnał.
    >> To po cholere omomierz? Szkoda czasu, podpinasz oscy i badasz czy jest
    >> sygnal.
    >> No i jak nie ma to co dalej? Chyba dalej wiemy, ze nic nie wiemy :P
    >
    > Jakbyś podpiął omomierz wcześniej, to byś wiedział. Ale skoro wiesz, ze
    > niepotrzebny, to główkuj dalej sam.
    >

    Tu nie ma nad czym glowkowac, przewody masz cale, sygnalu brak.
    Jaka diagnoza? :> Czujnik czy pierscien?

    --
    Karolek

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: