-
21. Data: 2015-01-27 00:57:52
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Mon, 26 Jan 2015 23:53:37 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):
>> Tylko czy prawdziwy?
>
> "Warunki są bardzo wymagające - relacjonował Kubica. - Uważam, że opony
> Pirelli dają w niektórych sytuacjach sporą przewagę, bo - nie oszukujmy
> się - samo auto, choć doinwestowane, nie jest fabryczne, tylko klienckie.
> Dlatego nasze tempo jest zaskakujące. Przyjechać na Monte Carlo, kiedy
> wszystko było robione na ostatni dzwonek i jechać tempem zawodników z dużo
> większym doświadczeniem, do tego w takich warunkach... To bardzo pozytywne."
Oczywiście, nikt kto zna się na rajdach nie neguje tego że Kubica zrobił na
tym rajdzie rzeczy wielkie.
Natomiast nie jest prawdą to że Kubicy się nie pokazuje bo jest niewygodny,
czy jakiś tam jeszcze.
Nie pokazuje się, bo jeszcze nie zapracował na to żeby być produktem
marketingowym, a jemu samemu z kolei nie zależy na takim promowaniu się.
>> Dlatego jak wejdziemy na stronę pirelli.com to wcale nie zobaczymy
>> Kubicy -
>> ale na pewno zobaczymy go tam jak w końcu wygra rajd.
>
> http://www.pirelli.com/tyre/ww/en/news/2015/01/25/ku
bica-and-pirelli-the-fastest-combination-on-rallye-m
onte-carlo/
Nie żartuj :)
Żeby się doklikać do tego tekstu, trzeba wejść na stronę pirelli.com, potem
wybrać motorsport (nawet tu zero), dopiero dalej rally i w sekcji news
schowanej gdzieś w rogu odbiorca znajdzie ten tekst z jednym, marnym
zdjęciem.
To jest właśnie to o czym pisałem mówiąc "wcale nie zobaczymy".
Natomiast jak wygra rajd (a jestem przekonany że to nastąpi już w tym
sezonie), to samochód Kubicy znajdziesz na www.pirelli.com
Bo niestety motorsport to dzisiaj nie jest to co w latach 80-tych, kiedy
był to sport popularny i koncern mógł odnosić korzyści z samej obecności w
rajdach, niekoniecznie z wygranych.
Dziś mało kto się interesuje, jest słabo promowany i jedyna wartość
marketingowa to zwycięstwo i to prawdę mówiąc nie w rajdzie, a całego
cyklu. Drugie miejsce to już przegrana i w zasadzie zero wartości którą się
da przełożyć na sprzedaż produktu na rynku masowym.
I zresztą sądzę dlatego Kubica nie został kierowcą żadnego z teamów
fabrycznych. Oni, inwestując tyle pieniędzy, nie mogą sobie pozwolić na
takie ryzyko, bo niestety za piękną katastrofę jest 0pkt w klasyfikacji
rocznej, a na dziś potencjał reklamowy mają tylko zwycięzcy.
>> Dobrze że w ogóle są takie cuda jak rally2 co umożliwia dalszą jazdę po
>> nieukończeniu etapu, bo inaczej byśmy Kubicę widzieli tylko pierwszego
>> dnia.
>
> I wielu innych kierowcow rowniez. Gdyby przy rally2 obciazali mniejsza ilosc
> minut to byloby znacznie ciekawiej.
Wtedy by się zaczęły kalkulacje na zasadzie że "taniej" brać rally2 jak się
kapeć trafi na ostatnim odcinku niż się szarpać ze zmianą koła.
Prawdę mówiąc to jest uczciwe - jak nie ukończył odcinka, to w sumie
przegrał i już.
Natomiast fajnie że może jechać dalej, pokazać się publiczności, no i to że
trzeciego dnia nadal prawie wszyscy jadą, a nie że stawka się kurczy o
połowę.
-
22. Data: 2015-01-27 09:45:58
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Czesław Wiśniak <c...@b...pl>
> Nie żartuj :)
He, to chyba ty żartujesz :)
> Żeby się doklikać do tego tekstu, trzeba wejść na stronę pirelli.com,
> potem
> wybrać motorsport (nawet tu zero), dopiero dalej rally i w sekcji news
> schowanej gdzieś w rogu odbiorca znajdzie ten tekst z jednym, marnym
> zdjęciem.
> To jest właśnie to o czym pisałem mówiąc "wcale nie zobaczymy".
I dokladnie zobaczysz go w tym samym miejscu gdy wygra rajd. Jesli wygra.
"Wcale nie zobaczymy" - wcześniej nie było w cudzysłowiu i wybacz ale brzmi
to jak próba słabej obrony :)
> Natomiast jak wygra rajd (a jestem przekonany że to nastąpi już w tym
> sezonie),
Malo prawdopodobne, zeby wygral klienckim autem w malym prywatnym teamie.
Nie ma tez jeszcze takiego doswiadczenia na szutrach jak na asfaltach.
>to samochód Kubicy znajdziesz na www.pirelli.com
To firma ktora sprzedaje miliony opon "cywilnych" ! Sport to tylko dodatek.
Tam ludzie wchodza nie po to , zeby sprawdzic kto wygral rajd czy wyscig F1
bo od tego jest inna strona. Pirelli to obecnie jedyny producent opon do F1
i tez musisz wejsc w zakladke motorsport itd. Strona jest zwyczajnie
poukladana. Podobnie jest z Michelin. Mimo, ze podobno wyklada najwiecej
kasy na WRC i 90% ekip jedzie na jego oponach to tez musisz wejsc w
odpowiednia zakladke. Tam silą rzeczy musi byc już więcej na ten temat.
> Bo niestety motorsport to dzisiaj nie jest to co w latach 80-tych, kiedy
> był to sport popularny i koncern mógł odnosić korzyści z samej obecności w
> rajdach, niekoniecznie z wygranych.
>
> Dziś mało kto się interesuje, jest słabo promowany i jedyna wartość
> marketingowa to zwycięstwo i to prawdę mówiąc nie w rajdzie, a całego
> cyklu. Drugie miejsce to już przegrana i w zasadzie zero wartości którą
> się
> da przełożyć na sprzedaż produktu na rynku masowym.
Jestem innego zdania. Zalezy kto jak te wiadomosci sprzedaje i kto ten
produkt firmuje. Nawet porazke mozesz obrócic w sukces. :) Oczywiście, że w
dzisiejszych czasach jest to skomplikowane.
Tutaj trudno, zeby Michelin, potężny sponsor WRC chcial, zeby za jego
pieniadze reklamowalo sie PIrelli :)
Kazdy laik zauwazy, ze jedna migawka poswiecona Kubicy w dniu, ktory wygral
to chyba troche malo. Kasa rzadzi misiu, kasa !
Organizatorzy mieli by twardy orzech do zgryzienia jesli Kubica rzeczywiscie
wygralby rajd :)
> I zresztą sądzę dlatego Kubica nie został kierowcą żadnego z teamów
> fabrycznych. Oni, inwestując tyle pieniędzy, nie mogą sobie pozwolić na
> takie ryzyko, bo niestety za piękną katastrofę jest 0pkt w klasyfikacji
> rocznej, a na dziś potencjał reklamowy mają tylko zwycięzcy.
Kubica nie został kierowca teamu fabrycznego bo juz w polowie sezonu
negocjuje sie kontrakty, czesc ma podpisane wczesniej i pewnie na dluzej, a
on nie wiedzial co bedzie robil. Wielokrotnie to podkreslal. Ciągnięto go do
DTM ale się bronił. Z prywatnego M-sportu zrezygnował z powodu kiepskiej
organizacji i czestych defektow mimo, ze Malcolm Wilson go namawial, w
Hyundayu proponowano mu duzo wczesniej testy ale zrezygnowal. Citroen to
konflikt sponsorow Total -Lotos. Myslal tez o kolejnej operacji.
>>> Dobrze że w ogóle są takie cuda jak rally2 co umożliwia dalszą jazdę po
>>> nieukończeniu etapu, bo inaczej byśmy Kubicę widzieli tylko pierwszego
>>> dnia.
A Loeba i Meeke drugiego dnia :)
>> I wielu innych kierowcow rowniez. Gdyby przy rally2 obciazali mniejsza
>> ilosc
>> minut to byloby znacznie ciekawiej.
>
> Wtedy by się zaczęły kalkulacje na zasadzie że "taniej" brać rally2 jak
> się
> kapeć trafi na ostatnim odcinku niż się szarpać ze zmianą koła.
> Prawdę mówiąc to jest uczciwe - jak nie ukończył odcinka, to w sumie
> przegrał i już.
To jest kwestia dogrania regulaminu, rally2 i tak nie zawsze jest dostepny.
-
23. Data: 2015-01-27 10:17:17
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Chris <a...@g...pl>
W dniu 2015-01-26 o 09:03, Czesław Wiśniak pisze:
>>> https://www.youtube.com/watch?v=UKycs3orteI
>>
>> No i jak zawsze, jechał, jechał i nie dojechał ..
>
> A ty co, za duzo onetu sie naczytales ?:)
> Trudno, zeby dojechal skoro pedal hamulca mu wpadl w podloge przy 160. I
> tak dobrze sie skonczylo.
O co ci chodzi ? dojechał ? TAK czy NIE ?
Jechał b.dobrze, nie dojechał jak w 90% ostatnich rajdów .. szkoda ale
faktem jest że nie skończył tylko tym razem nie z własnego błędu a
awarii auta.
--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.
-
24. Data: 2015-01-27 10:20:05
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Chris <a...@g...pl>
W dniu 2015-01-26 o 19:17, Jacek Politowski pisze:
> In article <ma4pg6$ulc$1@node1.news.atman.pl>
> Chris <a...@g...pl> wrote:
>
>> No i jak zawsze, jechał, jechał i nie dojechał ..
>
> Ciekawe gdzie Ty byś dojechał bez hamulców przy stukiludziesięciu
> km/h na takiej drodze...
No i ?? dojechał czy nie dojechał ? nie dojechał ... więc niestety ale
nie liczy się jak zajebiście mu szło wcześniej tylko jak skończył.
Pech po prostu bo tym razem nie z jego winy .. ale liczy się fakt że nie
ukończył choć jechał b.dobrze.
--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.
-
25. Data: 2015-01-27 10:31:38
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Czesław Wiśniak <c...@b...pl>
> No i ?? dojechał czy nie dojechał ? nie dojechał ... więc niestety ale nie
> liczy się jak zajebiście mu szło wcześniej tylko jak skończył.
> Pech po prostu bo tym razem nie z jego winy .. ale liczy się fakt że nie
> ukończył choć jechał b.dobrze.
To pojecie wzgledne.
Lepiej nie ukonczyc ale pokazac moc na kilku OSach niz sie wlec i ukonczyc
za pierwsza 10.
Kubica nie jezdzi na 50%, juz czas sie do tego przyzwyczaic :)
Twoja wypowiedz wczesniej zabrzmiala pejortywnie.
-
26. Data: 2015-01-27 11:03:26
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Chris <a...@g...pl>
W dniu 2015-01-27 o 10:31, Czesław Wiśniak pisze:
>> No i ?? dojechał czy nie dojechał ? nie dojechał ... więc niestety ale
>> nie liczy się jak zajebiście mu szło wcześniej tylko jak skończył.
>> Pech po prostu bo tym razem nie z jego winy .. ale liczy się fakt że
>> nie ukończył choć jechał b.dobrze.
>
> To pojecie wzgledne.
> Lepiej nie ukonczyc ale pokazac moc na kilku OSach niz sie wlec i
> ukonczyc za pierwsza 10.
No nie wiem co na to sponsorzy, Kubica ma opinię solidnego kierowcy ale
takiego który na 75% nie skończy rajdu, szkoda bo jest dobry.
> Kubica nie jezdzi na 50%, juz czas sie do tego przyzwyczaic :)
> Twoja wypowiedz wczesniej zabrzmiala pejortywnie.
To jest tak jak z naszą drużyną kopaczy, grali pięknie ale znowu
przegrali po pięknej walce.
--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.
-
27. Data: 2015-01-27 16:55:50
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Czesław Wiśniak" napisał w wiadomości
>> No i ?? dojechał czy nie dojechał ? nie dojechał ... więc niestety
>> ale nie liczy się jak zajebiście mu szło wcześniej tylko jak
>> skończył.
>> Pech po prostu bo tym razem nie z jego winy .. ale liczy się fakt
>> że nie ukończył choć jechał b.dobrze.
>To pojecie wzgledne.
>Lepiej nie ukonczyc ale pokazac moc na kilku OSach niz sie wlec i
>ukonczyc za pierwsza 10.
No wiesz, mlody poczatkujacy kierowca moze i tak moze przyciagac
niektorych sponsorow.
>Kubica nie jezdzi na 50%, juz czas sie do tego przyzwyczaic :)
I jak sobie sponsorzy wyrobia opinie ze to za drogo kosztuje, to sie
skonczy ...
J.
-
28. Data: 2015-01-27 17:49:51
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Czesław Wiśniak <c...@b...pl>
>>To pojecie wzgledne.
>>Lepiej nie ukonczyc ale pokazac moc na kilku OSach niz sie wlec i ukonczyc
>>za pierwsza 10.
>
> No wiesz, mlody poczatkujacy kierowca moze i tak moze przyciagac
> niektorych sponsorow.
Bo Kubica to mlody, poczatkujacy kierowca rajdowy.
>>Kubica nie jezdzi na 50%, juz czas sie do tego przyzwyczaic :)
>
> I jak sobie sponsorzy wyrobia opinie ze to za drogo kosztuje, to sie
> skonczy ...
O czym ty piszesz, ze nikt go nie zechce ?:)
Na jego wypadki to sie biadoli tylko w Polsce.
Przez najblizsze 2-3 lata pojezdzi sobie w rajdach bo to go teraz bawi i
jesli nie bedzie rezultatow albo mu sie znudzi to wroci sobie na tor. Do
Mercedesa w DTM, albo Citroena w WTCC moze isc natychmiast i beda go po
rekach calowac.
-
29. Data: 2015-01-27 19:46:15
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2015-01-26 o 19:20, janusz_k pisze:
> W dniu 2015-01-26 o 17:29, LEPEK pisze:
>> W takim przypadku, to za rok skończy jeździć, bo nikt nie da kasy na
> Po 1 jeździ teraz za swoje albo swoich sponsorów kasę, po drugie jechał
> prawie "zwykłym" autem chyba, więc tym bardziej widać jego klasę.
Za swoje, to jeździ Sołowow.
A Kubica jeździ za kasę sponsorów.
Sponsorzy płacą za wynik. Wygrane oesy - fajnie, bo można w TV pokazać.
Ale jak "wszystko szło fantastycznie, ale na trzecim odcinku...", to
nawet nikt nie zdąży migawek nakręcić i kasa w błoto. To nie olimpiada.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08
-
30. Data: 2015-01-27 19:55:49
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2015-01-27 o 10:31, Czesław Wiśniak pisze:
> Lepiej nie ukonczyc ale pokazac moc na kilku OSach niz sie wlec i
> ukonczyc za pierwsza 10.
A to już zależy, na czym komu zależy.
IMO jechać tak, żeby dojeżdżać klienckim samochodem rajd za rajdem na
11-15 pozycji jest lepiej, niż nie dojeżdżać wcale. Bo jak się jest
zaraz za fabryką, to się może fabryka (i nie tylko) zainteresuje.
> Kubica nie jezdzi na 50%, juz czas sie do tego przyzwyczaic :)
Ja się już zdążyłem przyzwyczaić. Tyle, że według mnie lepiej jechać na
95%, niż na 105%.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08