-
1. Data: 2015-01-23 19:34:23
Temat: likwidacja bezposrednia
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Likwidacja szkody z cudzej winy u swojego ubezpieczyciela ?
Kierowcy sa za
http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/480991,
bezposrednia-likwidacja-szkod-co-to-jest.html
Ale ... czy to nie spowoduje wzrostu skladek ?
Bo jak tak beda szafowac odszkodowaniem, to kto w koncu za to zaplaci
?
Inna sprawa, ze czasem przeginaja mocno.
J.
-
2. Data: 2015-01-24 01:13:29
Temat: Re: likwidacja bezposrednia
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Fri, 23 Jan 2015 19:34:23 +0100, J.F. napisał(a):
> Likwidacja szkody z cudzej winy u swojego ubezpieczyciela ?
> Kierowcy sa za
> http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/480991,
bezposrednia-likwidacja-szkod-co-to-jest.html
>
> Ale ... czy to nie spowoduje wzrostu skladek ?
> Bo jak tak beda szafowac odszkodowaniem, to kto w koncu za to zaplaci
> ?
>
> Inna sprawa, ze czasem przeginaja mocno.
Ale czy cokolwiek w ogóle się zmieni?
Jedyna różnica to chyba to, że po prostu zgłosisz szkodę u swojego
ubezpieczyciela, a oni już skomunikują się z ubezpieczycielem sprawcy i po
prostu przekierują maile.
Bo mimo wszystko nie spodziewam się nagle reklam w stylu "ubezpiecz się u
nas, wymuś stłuczkę, a my wypłacimy ci gotówką równowartość naprawy w ASO"
;)
-
3. Data: 2015-01-24 12:23:40
Temat: Re: likwidacja bezposrednia
Od: WS <L...@c...pl>
W dniu sobota, 24 stycznia 2015 01:13:33 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
> Ale czy cokolwiek w ogóle się zmieni?
> Jedyna różnica to chyba to, że po prostu zgłosisz szkodę u swojego
> ubezpieczyciela, a oni już skomunikują się z ubezpieczycielem sprawcy i po
> prostu przekierują maile.
E nie, tak to dziala, przerabialem juz w PZU... zajmuja sie pelna likwidacja szkody i
zadnego kontaktu z ubezpieczycielem sprawcy nie mialem (no, ~tydzien po naprawie
wyslali pismo, zebym zlozyl formularz, ale to pomylka byla, wzieli wszystko z PZU)
Rzeczoznawca, wyplata, nawet ogledziny miejsca kolizji byly z PZU.
WS
-
4. Data: 2015-01-24 16:36:19
Temat: Re: likwidacja bezposrednia
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Sat, 24 Jan 2015 03:23:40 -0800 (PST), WS napisał(a):
> W dniu sobota, 24 stycznia 2015 01:13:33 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
>
>> Ale czy cokolwiek w ogóle się zmieni?
>> Jedyna różnica to chyba to, że po prostu zgłosisz szkodę u swojego
>> ubezpieczyciela, a oni już skomunikują się z ubezpieczycielem sprawcy i po
>> prostu przekierują maile.
>
> E nie, tak to dziala, przerabialem juz w PZU... zajmuja sie pelna likwidacja szkody
i zadnego kontaktu z ubezpieczycielem sprawcy nie mialem (no, ~tydzien po naprawie
wyslali pismo, zebym zlozyl formularz, ale to pomylka byla, wzieli wszystko z PZU)
>
> Rzeczoznawca, wyplata, nawet ogledziny miejsca kolizji byly z PZU.
W przypadku standardowej sprawy gdzie bierzesz połowę tego co się należy,
albo robisz bezgotówkowo tak to będzie wyglądać, bo w zasadzie żadna
różnica kto to załatwia.
Natomiast ciekawi mnie jak to wyjdzie w przypadku gdybyś zaczął podważać
wycenę, sprawca podważał własną winę, a ubezpieczyciel stwierdził że woli
poczekać na wyrok sądu, a Ty chciałbyś na ten czas samochód zastępczy.
-
5. Data: 2015-01-25 02:52:24
Temat: Re: likwidacja bezposrednia
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 24 Jan 2015 01:13:29 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
> Dnia Fri, 23 Jan 2015 19:34:23 +0100, J.F. napisał(a):
>> Likwidacja szkody z cudzej winy u swojego ubezpieczyciela ?
>> Kierowcy sa za
>> http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/480991,
bezposrednia-likwidacja-szkod-co-to-jest.html
>>
>> Ale ... czy to nie spowoduje wzrostu skladek ?
>> Bo jak tak beda szafowac odszkodowaniem, to kto w koncu za to zaplaci?
>> Inna sprawa, ze czasem przeginaja mocno.
>
> Ale czy cokolwiek w ogóle się zmieni?
> Jedyna różnica to chyba to, że po prostu zgłosisz szkodę u swojego
> ubezpieczyciela, a oni już skomunikują się z ubezpieczycielem sprawcy i po
> prostu przekierują maile.
Spodziewam sie raczej, ze rzeczoznawca ubezpieczyciela dokona wyceny i
to wysla drugiemu. Byc moze tez podpowie "prosze pozyczyc auto
zastepcze.
> Bo mimo wszystko nie spodziewam się nagle reklam w stylu "ubezpiecz się u
> nas, wymuś stłuczkę, a my wypłacimy ci gotówką równowartość naprawy w ASO"
> ;)
Reklam nie, ale jak zaczna wlasnych klientow wyceniac tak samo jak
obcych, to szybko ich straca :-)
J.