-
31. Data: 2015-01-27 21:26:40
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "LEPEK" napisał w wiadomości grup
W dniu 2015-01-27 o 10:31, Czesław Wiśniak pisze:
>> Lepiej nie ukonczyc ale pokazac moc na kilku OSach niz sie wlec i
>> ukonczyc za pierwsza 10.
>A to już zależy, na czym komu zależy.
>IMO jechać tak, żeby dojeżdżać klienckim samochodem rajd za rajdem na
>11-15 pozycji jest lepiej, niż nie dojeżdżać wcale. Bo jak się jest
>zaraz za fabryką, to się może fabryka (i nie tylko) zainteresuje.
No nie wiem, nie wiem. Za 11 pozycje punktow nie ma, to mozna byc
niezauwazonym.
Lepiej raz wygrac - to na pewno zauwaza :-)
>> Kubica nie jezdzi na 50%, juz czas sie do tego przyzwyczaic :)
>Ja się już zdążyłem przyzwyczaić. Tyle, że według mnie lepiej jechać
>na 95%, niż na 105%.
Zobacz jak punktacja ustawiona - lepiej byc raz pierwszym niz 3 razy
6-tym.
Z tym ze jest jeszcze sprawa kosztow - jak te 25 punktow maja
kosztowac trzy samochody, to moze lepiej zarobic 24 za cene jednego
:-)
Co prawda tam jeszcze spore koszta dodatkowe dochodza, czesci i tak
trzeba kupe, ekipe, transport, hotele ... no ale tez prawdziwe
rajdowki drogie sa :-)
J.
-
32. Data: 2015-01-27 21:54:43
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2015-01-26 o 23:36, Czesław Wiśniak pisze:
>>> Film jest prywatny :(
>>
>> No niestety - korporacja WRC każe sobie za takie rzeczy płacić...
>> Ogólnie coś tam na pewno da się zawsze znaleźć przez wyszukiwarkę YT
>> nim to
>> zostanie usunięte :)
>
> https://www.youtube.com/watch?v=rycxO33l7HA&feature=
youtu.be
Dzięki, robi wrażenie.
--
Pozdr
Janusz_K
-
33. Data: 2015-01-27 21:56:34
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2015-01-27 o 19:46, LEPEK pisze:
> W dniu 2015-01-26 o 19:20, janusz_k pisze:
>> W dniu 2015-01-26 o 17:29, LEPEK pisze:
>
>>> W takim przypadku, to za rok skończy jeździć, bo nikt nie da kasy na
>> Po 1 jeździ teraz za swoje albo swoich sponsorów kasę, po drugie jechał
>> prawie "zwykłym" autem chyba, więc tym bardziej widać jego klasę.
>
> Za swoje, to jeździ Sołowow.
Jakby dobrze jezdził to by nie musiał za swoje.
> A Kubica jeździ za kasę sponsorów.
> Sponsorzy płacą za wynik. Wygrane oesy - fajnie, bo można w TV pokazać.
> Ale jak "wszystko szło fantastycznie, ale na trzecim odcinku...", to
> nawet nikt nie zdąży migawek nakręcić i kasa w błoto. To nie olimpiada.
No cóż życie, ale i tak ma rewelacyjne wyniki mając do dyspozycji to co ma.
--
Pozdr
Janusz_K
-
34. Data: 2015-01-28 02:21:59
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Tue, 27 Jan 2015 09:45:58 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):
>> To jest właśnie to o czym pisałem mówiąc "wcale nie zobaczymy".
>
> I dokladnie zobaczysz go w tym samym miejscu gdy wygra rajd. Jesli wygra.
> "Wcale nie zobaczymy" - wcześniej nie było w cudzysłowiu i wybacz ale brzmi
> to jak próba słabej obrony :)
Na michelin.com, na środku głównej strony, jednym kliknięciem można
obejrzeć sobie film, ak się wygrywa Monte Carlo na oponach Michelin.
I to jest to po co Michelin ładuje furę kasy w ten sport - bo oni takim
filmem zwiększają sprzedaż swoich opon na rynku absolutnie cywilnym.
> > Natomiast jak wygra rajd (a jestem przekonany że to nastąpi już w tym
>> sezonie),
>
> Malo prawdopodobne, zeby wygral klienckim autem w malym prywatnym teamie.
Natomiast jest szybszym kierowcą niż Ogier i wszyscy inni.
Wynik jest tu kwestią czasu i wyrównania poziomu.
> Nie ma tez jeszcze takiego doswiadczenia na szutrach jak na asfaltach.
To dopiero zobaczymy.
>>to samochód Kubicy znajdziesz na www.pirelli.com
>
> To firma ktora sprzedaje miliony opon "cywilnych" ! Sport to tylko dodatek.
Sport to reklama dla tych opon cywilnych - sport służy do tego żeby pokazać
że na ich oponach wygrywa się mistrzostwa świata, że się jest lepszym od
wszystkich innych i to zachęca ludzi do podjęcia decyzji zakupu opon tego a
nie innego producenta do swojego samochodu.
>> Dziś mało kto się interesuje, jest słabo promowany i jedyna wartość
>> marketingowa to zwycięstwo i to prawdę mówiąc nie w rajdzie, a całego
>> cyklu. Drugie miejsce to już przegrana i w zasadzie zero wartości którą
>> się
>> da przełożyć na sprzedaż produktu na rynku masowym.
>
> Jestem innego zdania. Zalezy kto jak te wiadomosci sprzedaje i kto ten
> produkt firmuje. Nawet porazke mozesz obrócic w sukces. :) Oczywiście, że w
> dzisiejszych czasach jest to skomplikowane.
Nikomu się to jakoś nie udaje.
Nikt się nie chwali nawet drugim miejscem.
Miejsce jest albo pierwsze, albo żadne.
Zresztą to jest trochę ból dzisiejszego motorsportu, gdzie przez to nie ma
walki, nikogo nie stać na ryzyko jakie niesie walka, bo na zaciętą walkę
trzeba poświęcić ogromne środki - a wygra tylko jeden, reszta traci
wszystko co zainwestowali.
Dlatego w tych popularnych dyscyplinach jest jeden doinwestowany faworyt i
cała reszta która nawet się nie stara dorównać, bo to z ich, biznesowego,
punktu widzenia nie ma sensu - ryzyko jest za duże.
> Tutaj trudno, zeby Michelin, potężny sponsor WRC chcial, zeby za jego
> pieniadze reklamowalo sie PIrelli :)
Pirelli po tym rajdzie nie bardzo ma co pokazać nawet za swoje pieniądze.
Niestety.
Rezultaty były poniżej oczekiwań.
Sama jazda bez puenty będącej wynikiem nie trafi do niefanów.
> Kazdy laik zauwazy, ze jedna migawka poswiecona Kubicy w dniu, ktory wygral
> to chyba troche malo. Kasa rzadzi misiu, kasa !
Jak jest wyścig kolarski, to niestety ale też się pokazuje czołówkę, a nie
kolarza który po tym jak się wywrócił, nadludzkim wysiłkiem dogonił połowę
stawki.
Takie po prostu życie - ludzie chcą oglądać zwycięzców, nawet bardziej niż
piękną walkę.
> Organizatorzy mieli by twardy orzech do zgryzienia jesli Kubica rzeczywiscie
> wygralby rajd :)
No i pewnie wygra czy wbije się na pudło i wtedy go będą pokazywać.
>> I zresztą sądzę dlatego Kubica nie został kierowcą żadnego z teamów
>> fabrycznych. Oni, inwestując tyle pieniędzy, nie mogą sobie pozwolić na
>> takie ryzyko, bo niestety za piękną katastrofę jest 0pkt w klasyfikacji
>> rocznej, a na dziś potencjał reklamowy mają tylko zwycięzcy.
>
> Kubica nie został kierowca teamu fabrycznego bo juz w polowie sezonu
> negocjuje sie kontrakty, czesc ma podpisane wczesniej i pewnie na dluzej, a
> on nie wiedzial co bedzie robil. Wielokrotnie to podkreslal. Ciągnięto go do
> DTM ale się bronił. Z prywatnego M-sportu zrezygnował z powodu kiepskiej
> organizacji i czestych defektow mimo, ze Malcolm Wilson go namawial, w
> Hyundayu proponowano mu duzo wczesniej testy ale zrezygnowal. Citroen to
> konflikt sponsorow Total -Lotos. Myslal tez o kolejnej operacji.
Takie miał możliwości i wylądował we własnym zespole, jeżdżąc za swoje?
Nie słuchaj tych plotek :)
Jak tylko Kubica dojdzie do powtarzalnej jazdy pozwalającej myśleć o
punktach w WRC, to każdy team fabryczny go przyjmie z otwartymi rękami,
również bez Lotosu jak będzie z tym problem.
Tylko w teamie fabrycznym trzeba punktować, robić miejsca w rocznej
klasyfikacji generalnej. Wygrywanie odcinków to nie to, co marketing
koncernu da radę przekuć w większą sprzedaż ich samochodów.
-
35. Data: 2015-01-28 13:19:50
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Czesław Wiśniak <c...@b...pl>
> Na michelin.com, na środku głównej strony, jednym kliknięciem można
> obejrzeć sobie film, ak się wygrywa Monte Carlo na oponach Michelin.
Nie ma jednym kliknieciem. Na Pirelli przeszkadzaly ci 3, tutaj odejmujesz
sobie 1 :P
> I to jest to po co Michelin ładuje furę kasy w ten sport - bo oni takim
> filmem zwiększają sprzedaż swoich opon na rynku absolutnie cywilnym.
Tak jak Pirelli zwieksza sobie sprzedaz przez reklame opon produkowanych dla
F1, ktore umowmy sie jest znacznie bardziej popularnym motorsportem, ale to
nie znaczy, ze na stronie masz klikac 1 raz :)
> Natomiast jest szybszym kierowcą niż Ogier i wszyscy inni.
> Wynik jest tu kwestią czasu i wyrównania poziomu.
Szybszym jest na torze, ewentualnie na odcinklach asfaltowych, jesli tylko
taki Ogier nie kalkuluje.
>> Nie ma tez jeszcze takiego doswiadczenia na szutrach jak na asfaltach.
>
> To dopiero zobaczymy.
Obecnie Kubica na szutrach nie ma zadnych szans, nie ma co patrzec ;)
Jesli bedzie na OSach w 5 to zaliczy olbrzymi sukces..
> Sport to reklama dla tych opon cywilnych - sport służy do tego żeby
> pokazać
> że na ich oponach wygrywa się mistrzostwa świata, że się jest lepszym od
> wszystkich innych i to zachęca ludzi do podjęcia decyzji zakupu opon tego
> a
> nie innego producenta do swojego samochodu.
Owszem dla 5-10% zainteresowanych. Dlatego tego typu informacje nie musza
byc na pierwszej stronie.
Wrecz jestem zdania, ze wiekszosci moga przeszkadzac bo nie tego szukaja.
>>> Dziś mało kto się interesuje, jest słabo promowany i jedyna wartość
>>> marketingowa to zwycięstwo i to prawdę mówiąc nie w rajdzie, a całego
>>> cyklu. Drugie miejsce to już przegrana i w zasadzie zero wartości którą
>>> się
>>> da przełożyć na sprzedaż produktu na rynku masowym.
Wsrod fanow motosportu w Polsce po tym rajdzie na pewno w jakims stopniu
wzrosnie sprzedaz opon Pirelli.
Wzrosnie tez sprzedaz opon sportowych na calym swiecie wsrod amatorow
rajdow, dlatego ze Kubica w pieknym stylu wygral na nich kilka odcinkow i
"powiedzial ze byly szybsze" - to jedno jego zdanie bardzo duzo znaczy bo
jest osobowoscia na ktora wszystkie media zwracaja uwage.
Pirelli o tym dobrze wie, dlatego na ich stronie poszla informacja.
>> Jestem innego zdania. Zalezy kto jak te wiadomosci sprzedaje i kto ten
>> produkt firmuje. Nawet porazke mozesz obrócic w sukces. :) Oczywiście, że
>> w
>> dzisiejszych czasach jest to skomplikowane.
>
> Nikomu się to jakoś nie udaje.
> Nikt się nie chwali nawet drugim miejscem.
> Miejsce jest albo pierwsze, albo żadne.
Dlatego WRC sponsorowanej przez Michelina nie bylo po drodze poswiecac zbyt
duzo czasu Kubicy w drugim dniu, ktory jechal na oponach innej firmy. Jesli
Kubica jak piszesz wygra rajd, zobaczymy czy Michelin nie bedzie pisal o
swoim drugim miesjcu :)
> Zresztą to jest trochę ból dzisiejszego motorsportu, gdzie przez to nie ma
> walki, nikogo nie stać na ryzyko jakie niesie walka, bo na zaciętą walkę
> trzeba poświęcić ogromne środki - a wygra tylko jeden, reszta traci
> wszystko co zainwestowali.
> Dlatego w tych popularnych dyscyplinach jest jeden doinwestowany faworyt i
> cała reszta która nawet się nie stara dorównać, bo to z ich, biznesowego,
> punktu widzenia nie ma sensu - ryzyko jest za duże.
Koszty niewatpliwie jakas role graja. Tylko niestety konkurencji to nie ma
dlatego, ze to wynika z PRZEPISOW, zarowno w F1, MotoGP czy WRC, a nie tylko
dlatego o czym wspominasz wyzej. W WRC dopuszczono konkurencje z powrotem w
2014, wiec sie dopiero odradza jak widac z dobrym skutkiem i nikt nic nie
traci :) Takze trafiles kula w plot, no moze nie do konca ale troche
chybiles :)
http://www.f1wm.pl/php/news_id-2711.html
> Pirelli po tym rajdzie nie bardzo ma co pokazać nawet za swoje pieniądze.
> Niestety.
> Rezultaty były poniżej oczekiwań.
> Sama jazda bez puenty będącej wynikiem nie trafi do niefanów.
Pirelli zwlaszcza po tym rajdzie mialo co pokazac, gdzie pierwszy raz od...
na ich oponach wygrywane sa OSy. To jest puenta. Rezultaty byly znacznie
powyzej oczekiwan dzieki wlasnie Kubicy, bo oprocz niego byly jeszcze 3 nic
nie znaczace zespoly WRC z oponami tej firmy.
> Jak jest wyścig kolarski, to niestety ale też się pokazuje czołówkę, a nie
> kolarza który po tym jak się wywrócił, nadludzkim wysiłkiem dogonił połowę
> stawki.
> Takie po prostu życie - ludzie chcą oglądać zwycięzców, nawet bardziej niż
> piękną walkę.
Swietna uwaga, tylko slabo ogladasz toury kolarskie. Kto jest pokazywany
danego dnia? Ten ktory wygrywa etap i jakis poscig, czy ten ktory prowadzi w
calym wyscigu ale tego dnia wlecze sie w srodku peletonu ?
W wyscigach jednodniowych jakim jest np. F1 jak najbardziej pokazuje sie
srodek stawki gdzie "cos sie dzieje". Lider prowadzacy z 30sek przewaga
zaczyna schodzic na dalszy plan, to samo jest w MotoGP.
> No i pewnie wygra czy wbije się na pudło i wtedy go będą pokazywać.
>
> Takie miał możliwości i wylądował we własnym zespole, jeżdżąc za swoje?
> Nie słuchaj tych plotek :)
Lubie takie merytoryczne teksty, kolejna bardzo słaba próba obrony.
Wszyscy kłamią włącznie z samym Kubicą i szefem Citroena.
Dobra, będę miał to na uwadze :)
http://rallyonline.pl/konflikt-sponsorski_41711.html
> Jak tylko Kubica dojdzie do powtarzalnej jazdy pozwalającej myśleć o
> punktach w WRC, to każdy team fabryczny go przyjmie z otwartymi rękami,
> również bez Lotosu jak będzie z tym problem.
Czytaj wyzej link. To Lotos nie chcial sie zgodzic i Kubica nie chcial lub
nie mogl zrezygnowac z Lotosu !!!
No ale przeciez Yves Matton, szef Citroen Racing zwyczajnie bredzi. To tylko
takie plotki :)
> Tylko w teamie fabrycznym trzeba punktować, robić miejsca w rocznej
> klasyfikacji generalnej. Wygrywanie odcinków to nie to, co marketing
> koncernu da radę przekuć w większą sprzedaż ich samochodów.
W takim razie w WRC powinno jezdzic tylko VW Polo, bo reszcie nie powinno
sie to oplacac.
Pozdrawiam :)
-
36. Data: 2015-01-28 19:32:24
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2015-01-27 o 21:56, janusz_k pisze:
> W dniu 2015-01-27 o 19:46, LEPEK pisze:
>> Za swoje, to jeździ Sołowow.
> Jakby dobrze jezdził to by nie musiał za swoje.
Ekhm, on akurat nie musi nikogo prosić o pieniądze.
> No cóż życie, ale i tak ma rewelacyjne wyniki mając do dyspozycji to co ma.
Wynik, to jest na mecie.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08
-
37. Data: 2015-01-29 01:09:07
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Wed, 28 Jan 2015 13:19:50 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):
>> Na michelin.com, na środku głównej strony, jednym kliknięciem można
>> obejrzeć sobie film, ak się wygrywa Monte Carlo na oponach Michelin.
>
> Nie ma jednym kliknieciem. Na Pirelli przeszkadzaly ci 3, tutaj odejmujesz
> sobie 1 :P
U mnie nadal jeden klik, na głównej stronie mam WRC 2015.
Pirelli swoim filmem chwali się jakby "głębiej" -
pirelli.com->motorsport->rally->WRC no i dopiero tu można coś zobaczyć.
Czyli jest to informacja którą nie chcą się chwalić komuś kto szuka opon
(bo ten tam nie zabłądzi).
>> Sport to reklama dla tych opon cywilnych - sport służy do tego żeby
>> pokazać
>> że na ich oponach wygrywa się mistrzostwa świata, że się jest lepszym od
>> wszystkich innych i to zachęca ludzi do podjęcia decyzji zakupu opon tego
>> a
>> nie innego producenta do swojego samochodu.
>
> Owszem dla 5-10% zainteresowanych.
Nie sądzę żeby to działało tak że ten zainteresowany będzie szukał
informacji o tym kto i na czym wygrał Monte Carlo kupując opony.
Po to Michelin czy Pirelli ładują pieniądze w WRC, żeby pokazać zjadaczowi
chleba reklamę w której ich opona zamontowana jest na samochodzie który
zdobywa mistrzostwo świata w rajdach.
>>>> Dziś mało kto się interesuje, jest słabo promowany i jedyna wartość
>>>> marketingowa to zwycięstwo i to prawdę mówiąc nie w rajdzie, a całego
>>>> cyklu. Drugie miejsce to już przegrana i w zasadzie zero wartości którą
>>>> się
>>>> da przełożyć na sprzedaż produktu na rynku masowym.
>
> Wsrod fanow motosportu w Polsce po tym rajdzie na pewno w jakims stopniu
> wzrosnie sprzedaz opon Pirelli.
No tak, fajni rajdów w Polsce to taaaaka wielka grupa docelowa.
> Wzrosnie tez sprzedaz opon sportowych na calym swiecie wsrod amatorow
> rajdow, dlatego ze Kubica w pieknym stylu wygral na nich kilka odcinkow i
> "powiedzial ze byly szybsze" - to jedno jego zdanie bardzo duzo znaczy bo
> jest osobowoscia na ktora wszystkie media zwracaja uwage.
> Pirelli o tym dobrze wie, dlatego na ich stronie poszla informacja.
Heheh... chyba masz jakąś inną stronę Pirelli niż ja :)
>>> Jestem innego zdania. Zalezy kto jak te wiadomosci sprzedaje i kto ten
>>> produkt firmuje. Nawet porazke mozesz obrócic w sukces. :) Oczywiście, że
>>> w
>>> dzisiejszych czasach jest to skomplikowane.
>>
>> Nikomu się to jakoś nie udaje.
>> Nikt się nie chwali nawet drugim miejscem.
>> Miejsce jest albo pierwsze, albo żadne.
>
> Dlatego WRC sponsorowanej przez Michelina nie bylo po drodze poswiecac zbyt
> duzo czasu Kubicy w drugim dniu, ktory jechal na oponach innej firmy.
> Jesli
> Kubica jak piszesz wygra rajd, zobaczymy czy Michelin nie bedzie pisal o
> swoim drugim miesjcu :)
No pewnie wtedy na głównej stronie michelin.com nie będzie odnośnika do
tego jak to Kubica wygrał rajd - pewnie będzie na jakiejś tam podstronie o
motosrporcie.
Za to pewnie na głównej pirelli.com będzie.
>> Zresztą to jest trochę ból dzisiejszego motorsportu, gdzie przez to nie ma
>> walki, nikogo nie stać na ryzyko jakie niesie walka, bo na zaciętą walkę
>> trzeba poświęcić ogromne środki - a wygra tylko jeden, reszta traci
>> wszystko co zainwestowali.
>> Dlatego w tych popularnych dyscyplinach jest jeden doinwestowany faworyt i
>> cała reszta która nawet się nie stara dorównać, bo to z ich, biznesowego,
>> punktu widzenia nie ma sensu - ryzyko jest za duże.
>
> Koszty niewatpliwie jakas role graja. Tylko niestety konkurencji to nie ma
> dlatego, ze to wynika z PRZEPISOW, zarowno w F1, MotoGP czy WRC, a nie tylko
> dlatego o czym wspominasz wyzej.
Tu akurat miałem na myśli konkurencję zespołów fabrycznych.
Cuda z oponami które wymyślają sobie federacje to inna głupota.
>> Pirelli po tym rajdzie nie bardzo ma co pokazać nawet za swoje pieniądze.
>> Niestety.
>> Rezultaty były poniżej oczekiwań.
>> Sama jazda bez puenty będącej wynikiem nie trafi do niefanów.
>
> Pirelli zwlaszcza po tym rajdzie mialo co pokazac, gdzie pierwszy raz od...
> na ich oponach wygrywane sa OSy. To jest puenta.
To nie jest puenta...
Jak ktoś powie w reklamie że na ich oponie ktoś wygrał odcinek rajdu...
Wybacz, ale to będzie po prostu żałosne.
W marketingu nie ma drugich miejsc.
Taka reklama to byłby strzał we własne kolano.
>> No i pewnie wygra czy wbije się na pudło i wtedy go będą pokazywać.
>>
>> Takie miał możliwości i wylądował we własnym zespole, jeżdżąc za swoje?
>> Nie słuchaj tych plotek :)
>
> Lubie takie merytoryczne teksty, kolejna bardzo słaba próba obrony.
> Wszyscy kłamią włącznie z samym Kubicą i szefem Citroena.
> Dobra, będę miał to na uwadze :)
> http://rallyonline.pl/konflikt-sponsorski_41711.html
>
>> Jak tylko Kubica dojdzie do powtarzalnej jazdy pozwalającej myśleć o
>> punktach w WRC, to każdy team fabryczny go przyjmie z otwartymi rękami,
>> również bez Lotosu jak będzie z tym problem.
>
> Czytaj wyzej link. To Lotos nie chcial sie zgodzic i Kubica nie chcial lub
> nie mogl zrezygnowac z Lotosu !!!
Wszystko jest kwestią chcenia, niechcenia i kosztów.
Fakt jest taki że żaden z zespołów fabrycznych Kubicy nie pozyskał jako
swojego kierowcyna ten sezon imusi jeździć u siebie, za swoje.
No chyba że to była wyłącznie jego decyzja i wolał A-style niż VW :)
Mimo wszystko sądzę, że zespoły fabrycznie nie zdecydowały się podpisać z
nim umowy, bo uznały że w danym sezonie się im to (jeszcze) nie opłaca, bo
osiągną lepsze wyniki z innymi kierowcami którzy byli na rynku.
Reszta to już dorabianie do tego ideologii - owszem Citroen miałby pewnie
dodatkowe koszty związane z kontraktem z Lotosem, ale ciekawe z czym
konflikt miały pozostałe zespoły WRC?
>> Tylko w teamie fabrycznym trzeba punktować, robić miejsca w rocznej
>> klasyfikacji generalnej. Wygrywanie odcinków to nie to, co marketing
>> koncernu da radę przekuć w większą sprzedaż ich samochodów.
>
> W takim razie w WRC powinno jezdzic tylko VW Polo, bo reszcie nie powinno
> sie to oplacac.
No i w sumie jeździl.
Tak jak wcześniej jeździł tylko Citroen.
To nie jest do końca tak że inni nie potrafią dorównać - wychodzą raczej z
założenia że nie opłąca się zaryzykować pieniędzy potrzebnych na
dorównanie.
-
38. Data: 2015-01-29 01:32:20
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Wed, 28 Jan 2015 13:19:50 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):
>>> Nie ma tez jeszcze takiego doswiadczenia na szutrach jak na asfaltach.
>>
>> To dopiero zobaczymy.
>
> Obecnie Kubica na szutrach nie ma zadnych szans, nie ma co patrzec ;)
> Jesli bedzie na OSach w 5 to zaliczy olbrzymi sukces..
Co do szutrów to też nie jestem taki przekonany.
Patrząc na postępy jakie robi, praktycznie z rajdu na rajd, do tego dodając
że jako zespół prywatny chyba nie ma ograniczeń co do testów w tym sezonie,
to bardziej bym się martwił czy auto podoła, bo Robert myślę że da radę.
Liczę na Rajd Polski.
-
39. Data: 2015-01-29 12:08:26
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Czesław Wiśniak <c...@b...pl>
> U mnie nadal jeden klik, na głównej stronie mam WRC 2015.
> Pirelli swoim filmem chwali się jakby "głębiej" -
> pirelli.com->motorsport->rally->WRC no i dopiero tu można coś zobaczyć.
> Czyli jest to informacja którą nie chcą się chwalić komuś kto szuka opon
> (bo ten tam nie zabłądzi).
Jeden klik to jest zakladka, nastepny to jest albo film albo jakas
informacja. Po jednym niczego sie nie dowiesz, oprocz tego, ze byl taki
rajd.
Ale ok to drobiazg.
>> Owszem dla 5-10% zainteresowanych.
>
> Nie sądzę żeby to działało tak że ten zainteresowany będzie szukał
> informacji o tym kto i na czym wygrał Monte Carlo kupując opony.
To sie nazywa marketing internetowy, inaczej publikacja tego typu informacji
na stronach byłyby bez sensu
> Po to Michelin czy Pirelli ładują pieniądze w WRC, żeby pokazać zjadaczowi
> chleba reklamę w której ich opona zamontowana jest na samochodzie który
> zdobywa mistrzostwo świata w rajdach.
Nie kazdy oglada rajd na zywo czy w tv.
>> Wsrod fanow motosportu w Polsce po tym rajdzie na pewno w jakims stopniu
>> wzrosnie sprzedaz opon Pirelli.
>
> No tak, fajni rajdów w Polsce to taaaaka wielka grupa docelowa.
Slyszysz to czego nie powiedzialem, albo celowo konfabulujesz.
Nie "taaaaka wielka grupa docelowa", tylko w jakims stopniu.
>> Wzrosnie tez sprzedaz opon sportowych na calym swiecie wsrod amatorow
>> rajdow, dlatego ze Kubica w pieknym stylu wygral na nich kilka odcinkow i
>> "powiedzial ze byly szybsze" - to jedno jego zdanie bardzo duzo znaczy bo
>> jest osobowoscia na ktora wszystkie media zwracaja uwage.
>> Pirelli o tym dobrze wie, dlatego na ich stronie poszla informacja.
>
> Heheh... chyba masz jakąś inną stronę Pirelli niż ja :)
Nieporozumienie, albo sie czepiasz.
O tym , ze guma byla szybsza powiedzial osobiście w wywiadach dla mediow.
Na stronie Pirelli, że byli najszybszą kombinacją, wiele nie zmienia
>> Jesli
>> Kubica jak piszesz wygra rajd, zobaczymy czy Michelin nie bedzie pisal o
>> swoim drugim miesjcu :)
>
> No pewnie wtedy na głównej stronie michelin.com nie będzie odnośnika do
> tego jak to Kubica wygrał rajd - pewnie będzie na jakiejś tam podstronie o
> motosrporcie.
> Za to pewnie na głównej pirelli.com będzie.
Ja sie pytam jak Michelin przelozy swoja porazke na sukces,
bo wedlug ciebie wychodzi, ze w ogole nie powinni o tym pisac jako
, ze drugi nic nie znaczy.
>>> Zresztą to jest trochę ból dzisiejszego motorsportu, gdzie przez to nie
>>> ma
>>> walki, nikogo nie stać na ryzyko jakie niesie walka, bo na zaciętą walkę
>>> trzeba poświęcić ogromne środki - a wygra tylko jeden, reszta traci
>>> wszystko co zainwestowali.
>>> Dlatego w tych popularnych dyscyplinach jest jeden doinwestowany faworyt
>>> i
>>> cała reszta która nawet się nie stara dorównać, bo to z ich,
>>> biznesowego,
>>> punktu widzenia nie ma sensu - ryzyko jest za duże.
> Tu akurat miałem na myśli konkurencję zespołów fabrycznych.
Twierdzisz, ze inne zespoly fabryczne uczestniczace w wrc nie sa
zainteresowane zdobyciem tytulu ?
Dodatkowo wożą się bezsensownie na drugim nic nie znaczącym miejscu ?
Dawno nie slyszalem czegos bardziej absurdalnego.
Mogę się zgodzić, że kilka zespołow w F1 ściga się w drugiej lidze w
nadziei, ze za jakis czas będzie lepiej, ale nie dlatego, ze maja taki model
biznesowy :)
Jeśli nie, wycofują się i próbuja inne. Czasmi jeden sezon wystarczy, zeby z
przecietnej ekipy zrobic mistrza i to bez duzych pieniedzy.
Przypomnij sobie sukces Brawn GP.
> Jak ktoś powie w reklamie że na ich oponie ktoś wygrał odcinek rajdu...
> Wybacz, ale to będzie po prostu żałosne.
> W marketingu nie ma drugich miejsc.
> Taka reklama to byłby strzał we własne kolano.
Nie, to nie jest żałosne. Tak wlasnie zrobilo Pirelii.
Wystarczy to tylko ładnie ubrać w słowa i info idzie w świat cytowane przez
większość serwisów motorsportu.
Świetna reklama.
>>> Jak tylko Kubica dojdzie do powtarzalnej jazdy pozwalającej myśleć o
>>> punktach w WRC, to każdy team fabryczny go przyjmie z otwartymi rękami,
>>> również bez Lotosu jak będzie z tym problem.
>>
>> Czytaj wyzej link. To Lotos nie chcial sie zgodzic i Kubica nie chcial
>> lub
>> nie mogl zrezygnowac z Lotosu !!!
>
> Wszystko jest kwestią chcenia, niechcenia i kosztów.
> Fakt jest taki że żaden z zespołów fabrycznych Kubicy nie pozyskał jako
> swojego kierowcyna ten sezon imusi jeździć u siebie, za swoje.
> No chyba że to była wyłącznie jego decyzja i wolał A-style niż VW :)
> Mimo wszystko sądzę, że zespoły fabrycznie nie zdecydowały się podpisać z
> nim umowy, bo uznały że w danym sezonie się im to (jeszcze) nie opłaca, bo
> osiągną lepsze wyniki z innymi kierowcami którzy byli na rynku.
> Reszta to już dorabianie do tego ideologii - owszem Citroen miałby pewnie
> dodatkowe koszty związane z kontraktem z Lotosem, ale ciekawe z czym
> konflikt miały pozostałe zespoły WRC?
Fakt jest taki, ze nie chcesz zrozumiec tego co ci wcześniej napisalem,
mimo, ze masz czarno na balym..
O VW nie wspominalem bo tam miejsca byly zajete i trudno sie dziwic. W
mistrzowskim teamie eksperymenty nie sa wskazane jesli wszystko trybi jak
nalezy.
Wspominalo sie niby cos o Polo dla Kubicy ale producent na razie nie chce
udostepniac auta prywatnym zespolom jak robi to citroen czy ford.
A-style to ma byc krotka wspolpraca, potem juz swoj wlasny RK WRT,
przynajmniej w tym roku.
Nie wiemy czy Kubica jezdzi za swoje czy nie. Nie znasz jego kontraktow
sponsorskich. Widocznie stwierdzil, ze tak bedzie lepiej. ale widzę, że
wiesz lepiej od niego, niech tak bedzie. Badz przekonany o swoich sądach :)
>> W takim razie w WRC powinno jezdzic tylko VW Polo, bo reszcie nie powinno
>> sie to oplacac.
>
> No i w sumie jeździl.
> Tak jak wcześniej jeździł tylko Citroen.
I nikt wiecej nie startowal ? To ciekawe :)
> To nie jest do końca tak że inni nie potrafią dorównać - wychodzą raczej z
> założenia że nie opłąca się zaryzykować pieniędzy potrzebnych na
> dorównanie.
A skad wiesz kto ile wyklada ? W F1 w 2014 ocenia sie, ze RBR i Ferrari
mialy wiekszy budzet od Mercedesa i co robi Ferrari:
http://www.sportowefakty.pl/formula-1/440546/ferrari
-zwiekszy-budzet-by-gonic-mercedesa
-
40. Data: 2015-01-29 18:05:21
Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
Od: Czesław Wiśniak <c...@b...pl>
> Co do szutrów to też nie jestem taki przekonany.
Wlasnie, a wrc to w wiekszosci szutry.
> Patrząc na postępy jakie robi, praktycznie z rajdu na rajd, do tego
> dodając
> że jako zespół prywatny chyba nie ma ograniczeń co do testów w tym
> sezonie,
Moze startowac w innych malych rajdach i osobiscie traktowac je jako testy.
Testy w sensie stricte sa zabronione.
> to bardziej bym się martwił czy auto podoła, bo Robert myślę że da radę.
>
> Liczę na Rajd Polski.
Czy ja wiem. To trudny rajd o zmiennej nawierzchni typu piach, błoto,
dziury, kamienie pod mchem, czy inne wystajace karpy :)
Niestety rowniez o kiepskiej organizacji, chociaz ostatni przekaz
multimedialny byl calkiem spoko gdyby nie zatkane serwery. Teraz weszlo to
wrc+, wiec pewnie nie beda juz ogolnie dostepne namiary gps.