-
21. Data: 2018-08-05 22:38:35
Temat: Re: Czym sklejać / naprawiać / montować plastik?
Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>
W dniu 05.08.2018 o 21:35, Marek S pisze:
> W dniu 2018-08-05 o 20:00, RadoslawF pisze:
>
>> Różne materiały wymagają różnych klei.
>
> Mam widocznie pecha bo nie znalazłem jeszcze kleju do jakiegokolwiek
> plastiku jaki kiedykolwiek próbowałem skleić :-) No może kiedyś - jak
> Sczygłowi napisałem - do klejenia modeli był klej, który nadtapiał
> plastik i dosłownie zgrzewał 2 elementy powodując, że zachowywały się
> jak jedna całość.
https://allegro.pl/faller-170492-klej-modelarski-exp
ert-z-igla-25g-i6748048326.html
P.P.
-
22. Data: 2018-08-06 01:34:53
Temat: Re: Czym sklejać / naprawiać / montować plastik?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Marek S" <p...@s...com> napisał w wiadomości
news:pk75nh$9ik$1@node2.news.atman.pl...
> z aparatu foto). Obie powierzchnie odtłuszczone za pomocą Nitro, różne
> taśmy w użyciu - po kilku dniach zawsze odpada (niewielkie naprężenie
> wnoszone przez wiszący przewód). Za pomocą "kropelki" niczego nigdy trwale
> nie skleiłem. Najlepiej żywica epoksydowa zachowywała się, ale
Może użyj super-glue? Mam zresztą pewne przypuszczenie, co się konkretnie
dzieje... o tym za moment.
> przy większych obciążeniach i ona poległa. Są kleje na twarde i miękkie
> plastiki, z aktywatorami i bez. Plastiki były testowane czy matowieją przy
> Nitro by ustalić właściwy klej, itd. Nic nie daje rezultatów. Macie jakieś
> metody wypracowane?
Łatwo zauważyć, że znaczna część połączeń, jest dla tworzyw za twarda.
Świetnie i trwale sklejałem nawet gumowatą, a moze to winyl... podeszwę ze
skórzanym (pewnie sztuczna) butem. Problem w tym, że połączenie to
przetrwało, ale zostało pokonane przezs wektory... Albowiem było zbyt
twarde, zbyt dobrze trzymało i nie poddawało się zmianie układu wektorów, w
miarę zwykłego chodzenia.
Wilgoć - duża wilgoć przy klejeniu znacznie przyspiesza krzepnięcie, ale
bardzo osłabia spoinę. Lepiej to podgrzać (ja trzymam przy wylocie
chłodzenia laptopa) :), też przyspiesza, a nie osłabia. Oczywiście też, im
klej, że tak powiem, starszy, tym gęstszy i wolniej krzepnie. Obecnie, na
próbę, skleiłem ze sobą dwa winylowe kabelki od słuchawek, wraz z nałożoną
na nie winylowa tutką z innego chyba kabla... rozpieprzyło mi się połączenie
kabla ze słuchawkami, w przycisku, bo mi się lekko szarpnęło przy kręceniu
się w łóżku (gówno za 15 PLN). A mikrofonowy kabel po 6 zyla za metr,
wytrzymał nawet jeżdżenie po nim fotelem obrotowym, z siedzącym na nim
czło... znaczy się, mną :) No i dotychczasowy koniec tej mikrofonówki,
połaczyłem z ocalałą częścią kabla od nowych słuchawek (one same działają,
ale im kabel wymienię i przeznaczę do radia na KF, za 15 zyla nie szkoda.
Ładnie się to sprawuje, muszę tylko uestetycznić połączenie. BTW. Ile
przecietnie płynie prądu w obwodzie mikrofonu dla smartfona, a ile w
obwodzie zwykłych komputerowych słuchawek z mikrofonem?
Znakomicie mi łapie super-glue (kropelka jest przereklamowana, niczym
istotnym nie różni się od superglue, a jest o wiele droższa) z polistyrenem.
Podkleiłem tak kiedyś podpęknięty zawias w jakiejś pokrywce, kawałkiem
cieniutkiej sztabki-drutu c.a.1x3 mm, można było po tym rzucać tą pokrywką.
Parę kropelek kapnęło mi na "palmrest" w lapie, chciałem to zeskrobać, jakoś
odjąć, to mi zaczęło z tworzywem odchodzić, trudno, będzie trochę brzydkawo,
ale przynajmniej nie pogorszę. Po oczach nie wali, więc niech będzie, i tak
zamierzam palmrest wymienić na taki ze skanerem odcisków palców.
Ja bym spróbował zmatowić nieco, dla powiększenia powierzchni, jakimś
niezbyt cienkim papierem ściernym, wtedy kropelka, może po zagruntowaniu,
może wtedy do siebie samej lepiej złapie, niż od razu do podłoża...? Znaczy
się, zagruntować nieco zmatowioną właśnie powierzchnię...?
Oczywiście, nie każde tworzywo się temu podda, polietylen zapomnieć,
polipropylen raczej też, ale już polistyren łapie ładnie (pewnie nie każda
kompozycja, bo czystego polistyrenu trudno uświadczyć), kabelek z winylową
otoczką też wydaje się trwale przyjąć połączenie.
Jak przy większych obciążeniach? Jeśli ma byc trwałe, użebrowałbym je na
jakiejś konstrukcji, jeśli będzie na nią miejsce. Wspomagając spoinę cienkim
sznurkiem bawełnianym, niezwykle wzmocniłem spoinę - pękł mi zawias w
laptopie (innym), nie chciało mi się Allegro, ani po giełdach lazić, dla
ciekawości spróbowałem na idealnie odtłuszczone powierzchnie, dać świeżego
kleju, najszybciej i najmocniej łapie, złapał! Ale tylko palcem dotrknąłem
pokrywy - trach, bękło, zanim się pokrywa ruszyła. kosztem pogorszenia
estetyki, klejąc zawias, okręcałem go cienkim sznurkiem, który nasycałem
przy tym klejem, superglue. Jak zastygło, to mogłem machać do woli, nawet
się zarysowanie nie pojawiło na spoinie. Zawias trzymał "jak drut". Podklej
więc coś do spoiny, jeśli jest miejsce, co wesprze ją na rozciąganie. Ja
czasem ucinam kawałek tekturki, np. ze starego biletu komunikacji miejskiej,
bardzo pomaga.
Próbowałem odszukać konkretny film na YT, ale nie wyszło, jednak pamiętam,
może w Pogromcach Mitów, a może nie u nich, porównywana była trwałość
mechaniczna 3 jednakowych (wymiarowo) lodowych sześcianów, uzbrojonych
różnym wsadem. Pierwszym wsadem była zamarznięta woda, więc lód sam w sobie.
Drugim - żelazne i stalowe różne-co, gwoździe, śruby, a trzecim, albo
bawełniane tkaniny, sznurki, albo papier w kawałkach, moze w paski, może po
prostu gazety spakowane i przelane wodą (raczej sznurki, papier jednak
nasiąka... ale tu chyba Pogromcy zrobili łódkę z lodu przemieszanego z
papierem i skutecznie wypłynęli, popływać tą łódką). Zadanie dla mocarza -
rozpieprzyć wszystkie trzy. Pierwsza oczywiście, jeb, jeb i jebut, w
drobiazgi. Druga, wydawało by się, ze to takie hiper-super, a tu jeb, jeb,
jeb, jeb, podzieliło los pierwszej. Ale trzecia, pozornie najsłabsza, siłacz
jebutał w to naprawdę mocno, a ledwie okruszki się sypały, blok w całości.
Nawet zobacz - płytki drukowane z laminatu szklanego. Sama żywica,
prawdopodobnie by pękła, przy nieco mocniejszym ściąnięciu palcami. Samo
włókno szklane może by nie pękło, bo poddawało by się, jako bardzo cienkie,
stanowiąc baaaardzo długie pręty, które można zagiąć o bardzo małym (dla
nas) promieniu. A może by pękło, jakby ktoś za bardzo memłał je w łapie
(pomijam, ze pewnie by sobie te włókna powbijał)... A razem szkło i żywica?
Parę mm i prawie moze stanowić stelaż, konstrukcję nośną i tak łatwo sie nie
zniszczy... zainspiruj się może tym trzecim blokiem lodowym, czy
tematycznie - laminatem szklanym, z jakiego są robione płytki drukowane...
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
23. Data: 2018-08-06 01:55:14
Temat: Re: Czym sklejać / naprawiać / montować plastik?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-08-05 o 21:35, Marek S pisze:
>> Różne materiały wymagają różnych klei.
>
> Mam widocznie pecha bo nie znalazłem jeszcze kleju do jakiegokolwiek
> plastiku jaki kiedykolwiek próbowałem skleić :-) No może kiedyś - jak
> Sczygłowi napisałem - do klejenia modeli był klej, który nadtapiał
> plastik i dosłownie zgrzewał 2 elementy powodując, że zachowywały się
> jak jedna całość.
>
>> W przypadku wyprowadzenia kabelka przedłużającego USB wpinam jego
>> końcówkę w małe imadełko przykręcone do blatu biurka.
>> Kolega zaoszczędził i przypina kabelek do blatu dużym klipsem
>> biurowym.
>
> Mam dość duże biurko. Kabelek na jego krawędzi byłby za daleko. Dlatego
> wyciągnąłem go bliżej i chciałem przykleić do płaskiej plastikowej
> podstawy lampki biurkowej. Imadełko tu by się nie sprawdziło.
>
> Chyba jednak znalazłem rozwiązanie - choć jeszcze za wcześnie wyrokować.
> W każdym razie trzyma drugi dzień. Zamiast obustronnej taśmy piankowej
> do luster (testowałem 4 różne) zastosowałem taśmę do podklejania
> dywanów. Póki co trzyma tak mocno, że oderwać bez podważania się nie da.
Zwykła szara lub srebrna taśma klejąca i doklejasz kabelek do blatu.
Kabelek, nie wtyczkę. Trzyma ale paskudnie to wygląda.
Pozdrawiam
-
24. Data: 2018-08-06 01:57:31
Temat: Re: Czym sklejać / naprawiać / montować plastik?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Marek S" <p...@s...com> napisał w wiadomości
news:pk7iuv$m3v$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2018-08-05 o 19:47, Zenek Kapelinder pisze:
>> Wiele razy opisywalem jak odroznic polietylen i polipropylen od pcv.
>> Poszukaj.
>>
>
> Ok, poszukam.
>
> Ale odnosząc się do wcześniejszej Twojej uwagi, to w zasadzie po co o tym
> pisałeś skoro to dla Ciebie jest "praniem papieru toaletowego"?
Marku, nie napisałeś najważniejszego - jakie konkretnie tworzywo z jakim
chcesz kleić. Bez tej wiedzy możemy tylko gdybać - każde z tworzyw klei się
inaczej, czym innym. Każdy z klejów ma rózne właściwości i np. klej nr 1,
sklei dobrze A z B, ale za to C z D ni chuja, jak mawiają pod GS-em. Z kolei
klej nr 2, świetnie poradzi sobie z C+D, ale za to A+B tylko palcem
dotkniesz i pójdzie <Siara mode> W pizdu </Siara>. Przykład:
1. Pilot, z wytartymi stykami przycisków (napylone, gówno gówniane).
Chciałem podkleić nowe gumki superglue, ni pytonga, superglue nawet tego nie
zwilżył, po stwardnieniu spoiny, gumka odskoczyła od lekkiego dotyku. Mimo
dokładnego odtłuszczenia i zmacerowania w izopropanolu. Pięknie za to wziął
to klej silikonowy, taki, jak do szyb okiennych. Parę lat trzyma i nie
zamierza przestać. Podobnie próba sklejenia s-g 2 kartek papieru, nie zawsze
musi się udać, Czasem pomoże, gdy zagruntujemy obie kartki i ponowimy
właściwe klejenie, jak grunt stwardnieje.
2. Połączenie 2 twardych powierzchni klejem silikonowym, zastygnie, ale
mocniej w ręce weźmiesz i prryt, połączenie szlag trafia. S-g, chwyta
twardo, mocno, pewnie i jest na wieki.
Tak więc, jak widzisz, musimy jeszcze wiedzieć konkretniej, co z czym
kleisz, inaczej, jak Zenek dość obcesowo, ale słusznie zauważył "czym to
skleić" - klejem.
Nie ma kleju, wbrew popularnej nazwie, uniwersalnego, panaceum... Chociażby
dlatego, ze często cechy 2 różnych klejów, choćby ze względu na właściwości
klejonych obiektów, wzajemnie się wykluczają. Papieru prawie nie skleisz
superglu, ale świetnie zrobisz to "gumą arabską". 2 szyb nie skleisz "gumą
arabską", bo nawet nie wyschnie, ale świetnie zrobić to superglu. Jest też
klej pewnie chemoutwardzalny, taki taki, do papieru, gdzie chwyta niemal
natychmiast na tyle mocno, ze nie rozłączysz kartek bez uszkodzenia. Ale
choćby gładkich deseczek już ni cholery, praktycznie nie będzie trzymać, lub
bardzo słabo. Prędzej sg, zagruntować deseczki, nie od razu, bo drewno cały
klej wciągnie do środka i nic z tego, wtedy zrobić właściwe klejenie.
O klejeniu, pozostali koledzy w grupie na pewno, jako praktycy, mogli by
powiedzieć 100x więcej, niż ja, nie starczyło by miejsca na serwerze. Więc
skoro nawet ja zauważam niuanse juz w tym stadium, to znaczy, że jakieś
podstawy musiały ci umknąć nieświadomie. Dlatego sprecyzuj problem, a
łatwiej będzie nam pomóc tobie w jego rozwiązaniu.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
25. Data: 2018-08-06 02:07:04
Temat: Re: Czym sklejać / naprawiać / montować plastik?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1n3qes38ye0h8$.1ifi75xxp9lk7.dlg@40tude.net...
> 3. Połączenie klejone musi mieć konstrukcję zapewniającą duże relatywnie
> powierzchnie styku a obciążenia skleiny nie powinny być rozciągające. To
> wyklucza większość "domowych" problemów kiedy musimy skleić coś długiego
> a złamanego.
Ja w takich przypadkach właśnie, jak jest miejsce i możliwość, staram się
dokleić do klejonych części coś w rodzaju stelażza, wznacniającej
połączxenie na większej powierzchni, niż sama powierzchnia łaczenia obiektów
bez "wsparcia". Czyli np. załóżmy, jak mi pęknie jakiś plastykowy wałek, to
robię tak: Najpierw sklejam normalnie (w ogóle to raczej rozdzielam na dwa
osobne procesy, choć jak ktoś chce, moze to zrobić na jeden raz), jak
stwardnieje, biorę nitkę, najlepiej bawełnianą, ale nie ma to aż takiego
znaczenia, w bawełnę lepiej wsiąka, więc trzeba kleić dość powoli, inaczej
zaczyna się grzać tak mocno, że dymi i parzy w palce. Może też byc cienki
sznurek, jeśli, jak napisałem, jest miejsce. Owijam i laminuję powoli
klejem, aż nawinę parę mm. W najgorszym razie, kawalątek sie zeszlifuje, to,
co zostanie, powinno utrzymać spoinę. Często, dla drobnych elementów
podpieram się doklejonym kawałkiem tekturki z zużytego buletu ZTM Warszawa
(moze być inny, byle tekturkowy, papier ma gorsze własności mechaniczne, ale
dla drobnych i niezobowiązujących klejeń, ma szansę być wystarczający,
najwyzej podkleję 2-3 warstwy i będzie git.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
26. Data: 2018-08-06 07:31:29
Temat: Re: Czym sklejać / naprawiać / montować plastik?
Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>
W dniu 2018-08-05 o 17:39, Marek S pisze:
> Witam,
>
> Nie raz słyszałem, że miejsca klejone są mocniejsze od tych
> oryginalnych. Nie pamiętam czy kiedykolwiek udało mi się skleić
> cokolwiek plastikowego tak, aby się nie rozleciało niedługo po tym. W
> elektronice często mam taką potrzebę. Ostatnio banalna rzecz: kabel USB
> z końcówką obudowaną + konieczność przymocowania go do płaskiej i
> gładkiej powierzchni lampki biurkowej (celem jest wygodne czytanie kart
> z aparatu foto). Obie powierzchnie odtłuszczone za pomocą Nitro, różne
> taśmy w użyciu - po kilku dniach zawsze odpada (niewielkie naprężenie
> wnoszone przez wiszący przewód). Za pomocą "kropelki" niczego nigdy
> trwale nie skleiłem. Najlepiej żywica epoksydowa zachowywała się, ale
> przy większych obciążeniach i ona poległa. Są kleje na twarde i miękkie
> plastiki, z aktywatorami i bez. Plastiki były testowane czy matowieją
> przy Nitro by ustalić właściwy klej, itd. Nic nie daje rezultatów. Macie
> jakieś metody wypracowane?
>
Skoro z klejeniem sa same problemy i nie zależy ci na demontowalności
rozwiązania (był w użyciu papier ścierny) to może po prostu przykręć tą
wtyczkę jakąś gustowną obejmą z blaszki niklowanej za pomocą zwykłej
śrubki przez otwór wywiercony w podstawce lampy.
ja się postarasz, będzie wyglądało jak fabrycznie zrobione i konia
będzie można na tym uwiązać.
-
27. Data: 2018-08-06 08:46:56
Temat: Re: Czym sklejać / naprawiać / montować plastik?
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-08-05 o 21:25, Marek S pisze:
> W dniu 2018-08-05 o 19:47, Zenek Kapelinder pisze:
>> Wiele razy opisywalem jak odroznic polietylen i polipropylen od pcv.
>> Poszukaj.
>>
>
> Ok, poszukam.
>
> Ale odnosząc się do wcześniejszej Twojej uwagi, to w zasadzie po co o
> tym pisałeś skoro to dla Ciebie jest "praniem papieru toaletowego"?
>
Bo to jest Zenek/Kogutek który na grupach tylko i wyłącznie przychodzi
aby wyśmiewać ludzi i pokazywać się jaki to on jest jedynie mądry.
Jeszcze wiele postów minie zanim dowiesz się, że musisz wiedzieć z
jakimi tworzywami masz do czynienia i jakimi klejami się je klei bądź
też się ich nie klei, bo nie istnieją kleje, które są w stanie to skleić.
-
28. Data: 2018-08-06 09:00:25
Temat: Re: Czym sklejać / naprawiać / montować plastik?
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 05.08.2018 o 17:39, Marek S pisze:
> Witam,
>
> Nie raz słyszałem, że miejsca klejone są mocniejsze od tych
> oryginalnych. Nie pamiętam czy kiedykolwiek udało mi się skleić
> cokolwiek plastikowego tak, aby się nie rozleciało niedługo po tym. W
> elektronice często mam taką potrzebę. Ostatnio banalna rzecz: kabel USB
> z końcówką obudowaną + konieczność przymocowania go do płaskiej i
> gładkiej powierzchni lampki biurkowej (celem jest wygodne czytanie kart
> z aparatu foto). Obie powierzchnie odtłuszczone za pomocą Nitro, różne
> taśmy w użyciu - po kilku dniach zawsze odpada (niewielkie naprężenie
> wnoszone przez wiszący przewód). Za pomocą "kropelki" niczego nigdy
> trwale nie skleiłem. Najlepiej żywica epoksydowa zachowywała się, ale
> przy większych obciążeniach i ona poległa. Są kleje na twarde i miękkie
> plastiki, z aktywatorami i bez. Plastiki były testowane czy matowieją
> przy Nitro by ustalić właściwy klej, itd. Nic nie daje rezultatów. Macie
> jakieś metody wypracowane?
>
Ja bym zaczął od tego, aby zacząć odróżniać plastik od plastiku. W
czasach "słusznie minionych" każdy (chyba) czytał książki Stefana
Sękowskiego i mógł się dowiedzieć, jak odróżnić polistyren od polietylenu.
Na początek poczytaj to:
https://amb.pl/pubWiecej_119/Klejenie_tworzyw_sztucz
nych.html
Jacek
-
29. Data: 2018-08-06 09:20:32
Temat: Re: Czym sklejać / naprawiać / montować plastik?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:5b67eedf$0$692$65785112@news.neostrada.pl...
> Bo to jest Zenek/Kogutek który na grupach tylko i wyłącznie przychodzi aby
> wyśmiewać ludzi i pokazywać się jaki to on jest jedynie mądry.
Niewątpliwie, Zenek nie zachował się elegancko. Ale w tym akurat przyadku
muszę mu przyznać rację - wróżkami nie jesteśmy, z fusów nie wróżymy. Nawet
netowy serwis http://rtfm.killfile.pl wspomina m.in. "precyzyjnie opisz
problem".
>
> Jeszcze wiele postów minie zanim dowiesz się, że musisz wiedzieć z jakimi
> tworzywami masz do czynienia i jakimi klejami się je klei bądź też się ich
> nie klei, bo nie istnieją kleje, które są w stanie to skleić.
Takowoż. Czynników jest tyle, że sytuacji zgadnąć nie sposób.
Tak mi się skojarzyło... jak u lekarza "panie doktorze, źle się czuję,
proszę o receptę" i to wszystko, co pacjent powiedział. Tylko lekarz, który
zna pacjenta od lat i wie, co mu zwykle dolegało, może coś wiedzieć, ale i
tak na pewno dopyta o szczegóły, oraz zbada.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
30. Data: 2018-08-06 13:03:51
Temat: Re: Czym sklejać / naprawiać / montować plastik?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pk81if$fdh$...@n...news.atman.pl...
>Znakomicie mi łapie super-glue (kropelka jest przereklamowana, niczym
>istotnym nie różni się od superglue, a jest o wiele droższa) z
>polistyrenem.
Drozsza ?
To jaki Super-glue kupujesz ... oryginalny powinien byc drogi :-)
IMO - przy tych wszystkich kropelkach problemem jest wielkosc
opakowania.
Potrzebuje naprawde kropelki, tubka ma np 5ml, i przy nastepnej
potrzebie jest do wyrzucenia, bo sie zawartosc zestalila :-(
>Oczywiście, nie każde tworzywo się temu podda, polietylen zapomnieć,
>polipropylen raczej też,
Pasco-Fix robil kiedys specjalny klej do PE/PP.
J.