Uzytkownik "Andrzej Jarzabek" <a...@g...com> napisal w
wiadomosci grup dyskusyjnych:M...@n...gazeta.
pl...
> Nie wiem co to jest.

Programowanie wielowatkowe bez synchronizacji. Czy jakos tak.

> Ogólnie nie jest trudno sobie wyobraziae pe?noprawny jezyk progrmaowania,
> w którym semantyka programu nie zale?y od kolejnooeci instrukcji.

Instrukcje stanowia grupe, musialaby byc to grupa przemienna, tymczasem
wiekszosc sensownych transformacji przemienna byc nie chce.

> Ogólnie przyjmuje sie, ?e paradygam imperatywny polega na tym, ?e sie
> formu?uje program w postaci polecen do wykonania, a uzyskanie efektu
> dzia?ania programu opiera sie na wykonaniu tych polecen w okreoelonej
> kolejnooeci (co nie znaczy, ?e w programie nie mo?e byae instrukcji o
> innym charakterze, np. deklaracji lub definicji ró?nych tworów).

Pojecie "okreslonej kolejnosci" jest zbedne w definicji. Kolejnosc dla
programu wielowatkowego moze byc baardzo rózna.

> Jest pokazane w precyzyjny sposób jak na komputerze o okreoelonej
> konstrukcji uzyskaae program robi?cy okreoelone rzeczy. Te instrukcje s?

Tak na pierwszy i drugi rzut oka to praca matematyczna. Równie dobrze mozna
np. okreslic prace pana Fourie poczatkami tworzenia formatu JPEG.

> homomorficzne z programem - gdyby maszyna istnia?a, to prze?o?enie ich
> na kod maszynowy by?oby czysto mechanicznym procesem.

Watpie. Gdyby maszyna istniala, to proces nie bylby mechaniczny - brak bylo
OCR itp. technik.

do góry

slawek <s...@h...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik " alter amonu" <f...@g...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jrhh4k$lfa$...@i...gazeta.pl...
> > Jesli juz to ew mozna myslec o podziale na godziny wykonania i godziny
> > (lata) treningu
>
> Bardzo mądre, prawdziwe, stwierdzenie. Warto zapamiętać.
>

No niestety, choc to bardziej zlozona sprawa, mozliwe ze sa
w jakims stopniu rozne podejscia, a nie mam tyle doswiadczenia
by miec na to jakis szerszy poglad




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Saturday, June 16, 2012 9:46:12 AM UTC+1, alter amonu wrote:
> Roman W <b...@g...pl> napisał(a):
>
> > On Friday, June 15, 2012 1:44:50 PM UTC+1, slawek wrote:
> > > U=EF=BF=BDytkownik "Roman W" <b...@g...pl> napisa=EF=BF=BD w =
> > wiadomo=EF=BF=BDci grup=20
> > > dyskusyjnych:7cafe6ff-91c1-49c8-8646-f181b423fded@go
oglegroups.com...
> > > > Bzdurki, dopoki nie spedzisz godziny debugujac dziwny blad systemu, zeb=
> > y w=20
> > > > koncu sie pacnac w czolo "oh wait, ktos zmienil opcje kompilatora tej=
> > =20
> > > > dll-ce".
> > >=20
> > > Ale ta dzisiejsza m=EF=BF=BDodzie=EF=BF=BD niecierpliwa... Godzina? Tylko=
> > jedna godzina? I=20
> > > ju=EF=BF=BD po godzinie chcesz znale=EF=BF=BD=EF=BF=BD jaki=EF=BF=BD fajn=
> > y b=EF=BF=BD=EF=BF=BDd?!
> >
> > Godzina to troche dlugo jak masz wscieklego tradera na karku.
> >
>
> Programowania nie mierzy sie na godziny (to jest raczej zupelnie pewne)
>
> Jesli juz to ew mozna myslec o podziale na godziny wykonania i godziny
> (lata) treningu

Heh. Pamietam jak mialem 15 minut na doszlifowanie kodu i wygenerowanie wyceny, albo
"the deal is off".

RW

do góry

Użytkownik "Andrzej Jarzabek" <a...@g...com> napisał:

> Również ciekawe, na ile _w praktyce_ UB z powodu null pointer dereference jest
bardziej kosztowne
> niż różne NullPointerException.

Zapusc sobie dowolny serwerek internetowy (na ktorym chodzi np
jakis CRM dla waaznych klientow:) to sie szybko dowiesz jaka jest
roznica pomiedzy oblesnym C/C++ abort() em, a wylapaniem
neispodziewanego wyjatku chocby nawet w samym main()

PS: Wyobrazni nie uczyli ?

AK

do góry

Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl> napisał:

> MAX_INT + 1 - 1 //to jest UB
> MAX_INT + (1 - 1) //to nie

Bzdury pi..rzysz ! ;)
W ogolnym przypadku w C/C++:
(a + b) + c i a + (b + c) to jest _dokladnie_ to samo.
Udowodnic ? :)
Aby _faktycznie_ i _pewnie_ wymusic kolejnosc obliczen w C/C++
trzeba niestety stosowac czesto zmienne tymczasowe.
Nawiasy _nie wystarcza_.
W innych jezykach programowanie tak, ale nie w C/C++.

PS: Tak to wlasnie wygladaja oczytani "standarowcy" i inne "guru" C/C++ ;).
Albo po swojemu interpretuja standard, albo wierza, ze zycie to slowo pisane :(.

Pozdrawiam

AK

do góry

Użytkownik "AK" <n...@n...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jrdgov$lc$...@i...gazeta.pl...
> PS: _nigdy_ nie polegam na promocjach w C/C++.

Powyższe zdanie jest perełką samą w sobie. Zwłaszcza w sezonie wyprzedaży.

do góry

Użytkownik "AK" <n...@n...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jrnnd8$if7$...@i...gazeta.pl...
> Aby _faktycznie_ i _pewnie_ wymusic kolejnosc obliczen w C/C++
> trzeba niestety stosowac czesto zmienne tymczasowe.
> Nawiasy _nie wystarcza_.

Nie wystarczą zmienne tymczasowe.

Zwłaszcza gdy kompilator ma natchnione optymalizacje (np. kompilator
Intela).

do góry

Użytkownik "AK" <n...@n...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jrnn1j$5eu$...@i...gazeta.pl...
> jakis CRM dla waaznych klientow:) to sie szybko dowiesz jaka jest
> roznica pomiedzy oblesnym C/C++ abort() em, a wylapaniem
> neispodziewanego wyjatku chocby nawet w samym main()

Funkcje atexit-owe wiszą na exit - nie abort - ale chyba nie jest niemożliwe
podmienić "normalny" abort custom wersją robiącą co trzeba?!

do góry

W dniu poniedziałek, 18 czerwca 2012 19:03:44 UTC+2 użytkownik AK napisał:

> Zapusc sobie dowolny serwerek internetowy

www.google.com może być? Czy lepiej jakiś inny, żebyś mógł mieć rację?

Swoją drogą, onegdaj niemal wszystkie "serwerki internetowe" to byl Apache. Napisany,
uwaga, w C.

> PS: Wyobrazni nie uczyli ?

--
Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com

do góry

Użytkownik "slawek" <s...@h...pl> napisał:

> Nie wystarczą zmienne tymczasowe.
>
> Zwłaszcza gdy kompilator ma natchnione optymalizacje (np. kompilator Intela).

Ano niekiedy nie wystarcza /choc teoretycznie powinny/ :(.

AK

do góry