Dnia Thu, 17 Jan 2013 20:29:14 +0100, ToMasz napisał(a):

> Klosze. no właśnie.
> jakieś takie lekko matowe. Plastik jakiś zamiast szybki. Zrobiłem numer
> kaskaderski i umyłem od środka lampy! chemią taką mocną i wodą.

Takie rzeczy myje się samą wodą, albo delikatną chemią - smołą tego nie
miałeś ubrudzonego, raczej przykurzone i pewnie wystarczyło wypłukać.
Jeżeli plasik zmatowiał to trzeba wymienić na nowy (jak się da go
demontować, a klosz jest gładki, to można spróbować kupić lampy z anglika
jako dawcę klosza).
Niektórzy to polerują, ale trzeba pamiętać o zabezpieczeniu poliwęglanu
przed promieniowaniem UV.
A na przyszłość nie szorować lamp od zewnątrz, to nie będą matowieć (z
powodu zdarciu warstwy chroniącej poliwęglan przed promieniowaniem UV).


> minimalnie się poprawiło świecenie, ale tak ledwie zauważalnie,
> natomiast sam wygląd reflektora - bardzo.

Jeszcze zrób taki eksperyment, że otwórz boczną szybę w drzwiach i wystaw
przez nią głowę - jak w tym momencie się wyraźnie poprawi, to znaczy że
masz brudną albo porysowaną przednią szybę, a nie problem z lampami.

> Co mi z tego. Planuje zamiast
> tych h4 które mam, wsadzić bixenony. Będzie lepiej?

Nie nie będzie - jak samochód ma lampy soczewkowe to jeszcze jakoś tam to
świeci, ale jak klasyczne reflektory z odbłyśnikiem to jest tragedia.

> Czy policja się będzie czepiać?

Tak, DR stracisz jak tylko miniesz się z radiowozem, bo oślepiał będziesz
jakbyś jechał na światłach drogowych.

Sądzę że masz problem nie ze źródłem światła (żarówkami), a całą resztą -
matowymi lampami, może również szybą.