eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?Re: Czy warto pomagaÄ� osobie ktĂłra ulegĹ�a wypadkowi z wĹ�asnej winy?
  • Data: 2010-09-09 19:56:24
    Temat: Re: Czy warto pomaga� osobie która uleg�a wypadkowi z w�asnej winy?
    Od: "kogutek" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > krzysiek82 wrote:
    > > witajcie
    > > sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ&#65533; sobie na Ĺ&#65533;uku wyprzedza mnie
    osobĂłwka
    > > nie wyrabia i lÄ&#65533;duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ&#65533;cy z
    przeciwka
    > > to ustÄ&#65533;pienia mimo, iĹź ten nie mam gdzie zjechaÄ&#65533; caĹ&#65533;e
    szczÄ&#65533;Ĺ&#65533;cie jadÄ&#65533;cemu
    > > z przeciwka nic siÄ&#65533; nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto
    pomagaÄ&#65533; komuĹ&#65533;
    > > takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym
    > > czasie mogliby pomĂłc komuĹ&#65533; innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy.
    >
    > To jest twĂłj psi obowiÄ&#65533;zek. Za nie udzielenie pomocy trafia siÄ&#65533; za

    > kratki. I bardzo dobrze.
    >
    > > W
    > > dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest waĹźna, takie marnowanie Ĺ&#65533;rodkĂłw
    > > jest pozbawione sensu przecieĹź. OczywiĹ&#65533;cie, moĹźe byÄ&#65533;
    niejasnoĹ&#65533;Ä&#65533; kto jest
    > > winny. Ale to nie zmienia faktu, Ĺźe marnuje siÄ&#65533; pieniÄ&#65533;dze.
    >
    > Cóş to ciÄ&#65533;Ĺźkie brednie. Nawet z takim ekonomistycznym
    podejĹ&#65533;ciem,
    > majÄ&#65533;cym w d.. ludzike Ĺźycie, to wiesz, Ĺ&#65533;mierÄ&#65533; (lub
    trwaĹ&#65533;e kalectwo)
    > obywatela rozwiniÄ&#65533;tego paĹ&#65533;stwa (tak, wbrew róşnym bredniom Polska
    jest
    > rozwiniÄ&#65533;tym paĹ&#65533;stwem) w wieku produkcyjnym to strata... grubo
    powyĹźej
    > miliona... euro.
    >
    > > Dlaczego
    > > potem wszyscy sÄ&#65533; obarczanie za gĹ&#65533;upotÄ&#65533; niektĂłrych?
    Jestem za
    > > wprowadzeniem odpowiedzialnoĹ&#65533;ci finansowej za spowodowanie wypadku i
    > > poniesienia kosztĂłw caĹ&#65533;ej akcji ratowniczej. MoĹźe w ten sposĂłb ludzie
    > > siÄ&#65533; opamiÄ&#65533;tajÄ&#65533; skoro niewielkie mandaty nie sÄ&#65533; w
    stanie dotrzeÄ&#65533; do ich
    > > rozumu?
    > >
    >
    > AleĹź jest odpowiedzialnoĹ&#65533;Ä&#65533; finansowa. Cywilna. Jest teĹź od niej
    > ubezpieczenie.
    >
    >
    > \SK
    > --
    > "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    > --
    > http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
    Masz rację. Trzeba pomagać. Jest taki obowiązek. Brak pomocy może być traktowany
    jako przestępstwo. Załóżmy hipotetyczną sytuację. Jest noc. Wyjeżdżasz z polnej
    drogi. W prawo jedziesz. Masz włączone i sprawne wszystkie światła. To nic że ze
    z lewej jest zakręt. Bardzo blisko i przed zakrętem nie widać czy ktoś z tej
    drogo co wyjechałeś wyjeżdża. Na taką okoliczność postawiony jest tam znak
    ograniczający prędkość do absurdalnie niskiej dla tego zakrętu. Rozpędzasz się,
    ale Ci się nie spieszy. Zresztą nie chcesz warczeć bo na tylnym siedzeniu śpi w
    bardzo drogim atestowanym foteliku twój największy skarb, dwu letni synek. Za
    tobą siedzi żona. Jest piękna i młoda. Nagle robi Ci się w oczach ciemno. Po
    chwili odzyskujesz przytomność. Dobre auto, wszystkie zabezpieczenia dla
    kierowcy zadziałały. Odwracasz głowę i widzisz ze synek ma nienaturalnie
    pochyloną głowę , tak jak ma jego ulubiony miś kiedy mu głowę urwał, i nie
    oddycha. Za tobą rzęzi żona. Zanim odpiąłeś się z pasów przestała. Wychodzisz z
    samochodu, sprawdzasz i stwierdzasz że nie żyją. W tył twojego samochodu wbita
    jest super bryka. W środku siedzi facet. Uderzenie było tak silne że ma
    zablokowane nogi. Nie może wysiąść. Jest przytomny. Przez wybite okno słyszysz
    ze rozmawia z kimś przez telefon. Niezgrabnie mu idzie gadanie, jak by był
    pijany. Każe przysłać dla siebie natychmiast helikopter ratunkowy i ekipę co go
    wyciągnie. A policja ma na razie nie przyjeżdżać. Później to jakoś załatwi. No
    trudno ze dopiero za pół godziny, słyszysz. Podchodzisz bliżej i czujesz
    gorzałę. Napisz teraz w jaki sposób przeprowadzisz akcję ratunkową. Musisz mu
    pomoc. Takie prawo. Ja bym mu pomógł tak. Jak bym nie miał z pięciu litrów
    paliwa w kanistrze, z reguły mam, to bym spuścił z któregoś baku. Polał bym
    delikwenta i podpalił. Dalej twierdzisz że trzeba pomagać?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: