Użytkownik "entroper" <entroper-pocztaonetpeel> napisał w wiadomości
news:4d6bcc31$0$2498$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Artur(m)" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ikfqu8$4pl$1@rekrutacja.tu.kielce.pl...
>
>> Jak nie płacisz, to z czego mają płacić.
>> Jesteś doskonałym przykładem "okradania",
>> korzystasz i nie płacisz.
> (...)
>> Ja odwrotnie.
>> Nie oglądam, a płacę.
>> Żona ogląda.
>
> I na takich frajerach się to opiera :) Mniejsza kasa (podobno 60% ludzi
> nie płaci), ale nadal płynie. Programów jest coraz mniej, powtórek coraz
> więcej, ale Zarząd krzywdy nie da sobie zrobić a także te kilka rodzin, z
> których składa się cała publiczna telewizja (ktoś, całkiem niedawno
> zresztą, opowiadał, że niektóre rodzinne klany obsadzają w TVP po
> kilkadziesiąt stanowisk i trwa to od lat).
>
> Generalnie, z tym "okradaniem" miałbyś może i rację, gdyby to nie była
> Polska. Niestety, u nas to wcale nie jest takie oczywiste. Jeśli płacisz
> abonament za jakąś usługę, masz chyba prawo czegoś wymagać a jeśli
> dostajesz wielkie g (za cenę niewiele mniejszą od najtańszych pakietów
> SAT) to kto tu kogo właściwie okrada? Ciekawe czy byłbyś taki gorliwy w
> płaceniu np. za telefon, gdyby było słychać co drugie słowo. Dopóki nie
> będzie w Polsce zdrowych zasad płacenia za jakiekolwiek usługi (tzn, płacę
> i mam realną możliwość egzekwować wykonanie tychże), święte oburzenie na
> niepłacących nie będzie miało sensu. Szczególnie, że daję sobie odrąbać
> obydwie ręce, że taka np. TVP nigdy nie uzdrowi się odgórnie. Musi zostać
> całkowicie odcięta od łatwej kasy i obumrzeć. A to może się stać tylko
> dzięki patriotom ryzykującym niepłacenie abonamentu :)

Rób jak chcesz.
Ja, faktu, że inni kradną, nie traktuje jako usprawiedliwienie
jakiejkolwiek swojej nieuczciwości.
Jak oglądam "jakikolwiek" program (lub moja żona) to płacę i kropka.
Jeżeli nie oglądam wcale - nie płacę (oddaje TV "ubogim").
Powiem Ci że z taką teorią jak Twoja bardzo łatwo dojść do sytuacji
w której kradzież jest w ogóle "dopuszczalna".

Nie chcę wchodzić w tego typu dyskusję,.
Po prostu uczciwym się JEST, a nie BYWA uczciwym.

Życzę spokojnego sumienia.
Artur(m)