eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaCzy sie oplaca wymienic aparat?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 106

  • 71. Data: 2009-03-17 20:22:58
    Temat: Re: Czy sie oplaca wymienic aparat?
    Od: l...@l...localdomain

    W poście <gpp08t$p85$1@inews.gazeta.pl>,
    Marek Wyszomirski nabazgrał:
    >>w ccd ten problem nie wystepuje
    >
    > Poważnie? Twierdzisz, ze w matrycach CCD odstępy między elementami
    > światłoczułymi można dowolnie zmniejszać wraz z wymiarami poszczególnych
    > elementów światłoczułych? Naprawdę nie ma tu żadnych ograniczeń
    > technologicznych?

    Ja drugi raz, od razu zastrzegam, że tylko słyszałem i nie zgłębiałem
    tematu... Ja też słyszałem coś takiego. W kontekście telefonów, gdzie
    CMOS ponoć przegrywa właśnie ze względu na te odstępy.

    --
    2 * linux/kernel/panic.c
    143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
    144 for ( ; ; )
    145 ;


  • 72. Data: 2009-03-17 21:09:35
    Temat: Re: Czy sie oplaca wymienic aparat?
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    <j...@a...at> napisał:
    >>
    >> To na przyszość pomyśl, zanim coś napiszesz.
    >
    >mialbym prosbe - nie dawaj mi rad , ja Ci nie daje.
    >

    To nie dawaj mi powodu - zanim coś napiszesz sprawdź, czy to co piszesz jest
    prawdą.

    >
    >kazdemu sie wydaje ze jest jedynym ktory umie myslec.

    Nie - nie każdemu. Trzeba mieć naprawdę źle w głowie by sie uważać za
    jedynego myślącego. Ale - nie zmienia to faktu, że są też osoby które często
    zbyt mało myślą i efekty tego widać w wielu ich wypowiedziach - również na
    tej grupie.

    >a prawda jest taka , ze wszyscy jestesmy amatorami i nie ma sie cio
    >zgrywac na bardziej myslacego.

    Nieprawdą jest że wszyscy tu są amatorami (ja akurat jestem). Ale - to nie
    ma nic do rzeczy - również wśród amatorów poziom wiedzy jest bardzo
    zróżnicowany.

    >Pokaz mi Twoje konto - a powiem Ci jak umiesz w zyciu myslec:-)

    Po pierwsze - nie dla wszystkich głównym celem życiowym jest powiększanie
    stanu konta.
    Po drugie - nie jestem zwolennikiem chwalenia się posiadanym majątkiem.

    >>
    >> >pytanie co lepsze ? :
    >>
    >> >malo duzych pixeli
    >> >czy duzo malych pixeli
    >>
    >> Nie - pytanie nie brzmiało co lepsze.

    >Pytanie nie bylo.
    >byla prosba -sugestia o rozwiniecie.

    I łatwo było się domyśleć o co w tej prośbie chodziło.

    >rozwinalem w formie skrotowej w formie zadanego pytania i udzielenia
    >na nie odpowiedzi.
    >mysle ze to wystarczy.
    >nie moge pisac elboratow , gdyz nie czas i nie miejsce tutaj na to.

    Cóż... tak jest najłatwiej. Rzucić tezę, a gdy ktoś zarzuci, że nie bardzo
    pasuje do rzeczywistości wykrecać się że tu nie czas i miejsce na elaboraty.

    >> Pytającemu chodziło o wyjaśnienie,
    >> dlaczego twierdzisz, ze wzrost liczby pikseli umożliwia zwiększenie
    pokrycia
    >> powierzchni kadru. A na to pytanie nie odpowiedziałeś.
    >
    >
    >wg wzoru
    >sp=lpx*powpx/dlmatr*szermatr
    >
    >wszystkie liczby sa rzeczywistymi dodatnimi widac ze ze wzrostem lpx
    >dla ustalonych pozostalych rosnie sp

    Sam wzór to tylko definicja współczynnika pokrycia powierzchni kadru.
    Niestety nic on nie mówi o ograniczeniach technologicznych - ilość pikseli
    które jesteśmy w stanie zmieścić na matrycy o danej powierzchni nie ejst
    dowolna - spada ze wzrostem powierzchni piksela. I ze względu na
    ograniczenia technologiczne spada w taki sposób, że dla zadanej technologii
    wykonania matryc wzraz ze wzrostem ilości pikseli maksymalny możliwy do
    uzyskania iloczyn lpx*powpx maleje.

    >i porownaj sobie matryce np canon 20d i canon 50d zobaczysz o ile
    >wzrosl stopien pokrycia.

    Tyle, że te matryce dzieli od siebie kilka lat - przez ten czas technologia
    poszła znacznie do przodu, co umożliwiło zmniejszenie odstępów między
    elementami światłoczułymi. Nie oznacza to jednak zniknięcia ograniczeń
    fizycznych - w matrycach wykonywanych przy tym samym poziomie zaawansowania
    technologii wraz ze wzrostem ilości pikseli współczynnik pokrycia powierzcni
    kadru maleje.

    >
    >porownaj sobie niektore kompakty ze staryszymi dslr zobaczysz o ile
    >maja wyzsza rozdzielczosc ( co nie gwarantuje jeszcze lepszego
    >obrazu ) i wyzszy stopien pokrycia.

    Jak wyżej. Przy porównaniu matryc wykonywanych w podobnej technologii
    wychodzi co innego.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)




    .







    >
    > --
    > Pozdrawiam!
    > Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 73. Data: 2009-03-17 21:09:49
    Temat: Re: Czy sie oplaca wymienic aparat?
    Od: j...@a...at

    On 17 Mrz., 19:12, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
    > Paweł W. pisze:
    >
    > > Poprawę zdjęć? To zależy w jakim formacie oglądasz. Na telewizorze HD
    > > czy dużych odbitkach na pewno będzie poprawa. Jeśli bawisz się w
    > > kadrowanie, to 2 MPX zostawia ci niewielki margines
    >
    > Ilość pikseli z kompaktów należy podzielić trzykrotnie i dopiero później
    > obracać tą wartością.
    >
    > --
    > pozdrawia Adam
    > różne takie tam:www.smialek.prv.pl
    > /gdybym miał najdroższy aparat to bym był najlepszym fotografem, a tak
    > to.../

    nic podobnego - niczego nie dzielisz.

    interpolowany jest kolor z dwoch sasiednich pixeli , calkowita ,
    rzeczywista l . pixeli nie ulega zmianie tzn nie dzieli sie
    rozdzielczosci przez 3.

    XXX


  • 74. Data: 2009-03-17 21:18:34
    Temat: Re: Czy sie oplaca wymienic aparat?
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    <l...@l...localdomain> napisał:

    > >>w ccd ten problem nie wystepuje
    > >
    > > Poważnie? Twierdzisz, ze w matrycach CCD odstępy między elementami
    > > światłoczułymi można dowolnie zmniejszać wraz z wymiarami poszczególnych
    > > elementów światłoczułych? Naprawdę nie ma tu żadnych ograniczeń
    > > technologicznych?
    >
    > Ja drugi raz, od razu zastrzegam, że tylko słyszałem i nie zgłębiałem
    > tematu... Ja też słyszałem coś takiego. W kontekście telefonów, gdzie
    > CMOS ponoć przegrywa właśnie ze względu na te odstępy.
    >
    One mogą być w CCD mniejsze, ale między 'mniejsze' a 'dowolnie małe' jest
    jednak całkiem istotna różnica.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 75. Data: 2009-03-17 21:21:38
    Temat: Re: Czy sie oplaca wymienic aparat?
    Od: j...@a...at

    On 17 Mrz., 21:12, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> wrote:
    > Użytkownik <j...@a...at> napisał
    >
    > >> >[...]
    > >> >bardzo wazny jest stopien pokrycia powierzchni kadru elementami
    > >> >swiatloczulymi , a ten ze wzrostem liczby px najczesciej rosnie.
    > >> >[...]
    >
    > >> A skąd taki wniosek? Bo z tego co wiem jest 'nieco' inaczej - nie da sie
    > >> zmnniejszyć szerokości ścieżek doprowadzających sygnały poniżej pewnej
    > >> wartości - w rezultacie pzry stałych rozmiarach fizycznych matrycy wzrost
    > >> liczby pikseli powoduje zmniejszenie stopnia pokrycia powierzchni matrycy
    > >> elementami światłoczułymi.
    >
    > >w ccd ten problem nie wystepuje
    >
    > Poważnie? Twierdzisz, ze w matrycach CCD odstępy między elementami
    > światłoczułymi można dowolnie zmniejszać wraz z wymiarami poszczególnych
    > elementów światłoczułych? Naprawdę nie ma tu żadnych ograniczeń
    > technologicznych?
    >
    > >w cmosach tak , choc ostatnio przelozono cala warstwe tranzystorow itp
    > >na druga strone , w zwiazku z tym i ten problem nie wystepuje .
    >
    > Może konkretnie - na drugą stronę czego?


    nie jestem nastrojony teraz do rzeczy technicznych.
    gralismy dzisiaj water music Haendla.
    znasz ? piekna harmonia , zajebista - partia na moj instrumnet -
    powala .
    jeszcze pulsuje w glowie.
    podpowiem tylko a reszte na pewno znajdziesz w sieci.
    powaznym problemem w cmosach jest to, iz warstwa wzmacniaczy czyli
    tranzystory sa umieszczone pomiedzy warstwa soczewek a swiatloczula .
    one przyslaniaja padajace swiato - ograniczaja rzeczywita wielkosc
    pixela , jego czulosc
    od niedawna udalo sie technologicznie opanowac produkcje matryc , w
    ktorych te tranzystory umieszczona z tylu za warstwa swiatloczula - to
    powazny uzysk.
    Jeszcze ich w naszych aparatach nie ma , ale wktrotce maja sie ukazac.

    w matrycach ccd ten problem nie wytepuje , gdyz nie sa w niej
    zintegrowane wzamcniacze.

    mysle ze reszty doczytasz


    XXX



  • 76. Data: 2009-03-17 21:26:11
    Temat: Re: Czy sie oplaca wymienic aparat?
    Od: l...@l...localdomain

    W poście <gpp44j$f5s$1@inews.gazeta.pl>,
    Marek Wyszomirski nabazgrał:
    >> Ja drugi raz, od razu zastrzegam, że tylko słyszałem i nie zgłębiałem
    >> tematu... Ja też słyszałem coś takiego. W kontekście telefonów, gdzie
    >> CMOS ponoć przegrywa właśnie ze względu na te odstępy.
    >>
    > One mogą być w CCD mniejsze, ale między 'mniejsze' a 'dowolnie małe' jest
    > jednak całkiem istotna różnica.

    Z tym, że tam było o jakiejś ,,niepłaskości CCD''. Że nie trzeba ścieżek
    ciągnąć tam, gdzie mogłoby być światłoczułe. W każdym razie miała to być
    fundamentalna różnica.

    --
    2 * linux/kernel/panic.c
    143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
    144 for ( ; ; )
    145 ;


  • 77. Data: 2009-03-17 21:29:46
    Temat: Re: Czy sie oplaca wymienic aparat?
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    j...@a...at pisze:
    >>> Poprawę zdjęć? To zależy w jakim formacie oglądasz. Na telewizorze HD
    >>> czy dużych odbitkach na pewno będzie poprawa. Jeśli bawisz się w
    >>> kadrowanie, to 2 MPX zostawia ci niewielki margines
    >> Ilość pikseli z kompaktów należy podzielić trzykrotnie i dopiero później
    >> obracać tą wartością.
    >
    > nic podobnego - niczego nie dzielisz.
    >
    > interpolowany jest kolor z dwoch sasiednich pixeli , calkowita ,
    > rzeczywista l . pixeli nie ulega zmianie tzn nie dzieli sie
    > rozdzielczosci przez 3.

    Jak zwykle nie wiesz o czym piszę.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /chciałbym postawić sobie pomnik - gdzie się coś takiego załatwia?/


  • 78. Data: 2009-03-17 22:21:38
    Temat: Re: Czy sie oplaca wymienic aparat?
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    <j...@a...at> napisał:

    >> >> >[...]
    >> >> >bardzo wazny jest stopien pokrycia powierzchni kadru elementami
    >> >> >swiatloczulymi , a ten ze wzrostem liczby px najczesciej rosnie.
    >> >> >[...]
    >>
    >> >> A skąd taki wniosek? Bo z tego co wiem jest 'nieco' inaczej - nie da
    sie
    >> >> zmnniejszyć szerokości ścieżek doprowadzających sygnały poniżej pewnej
    >> >> wartości - w rezultacie pzry stałych rozmiarach fizycznych matrycy
    wzrost
    >> >> liczby pikseli powoduje zmniejszenie stopnia pokrycia powierzchni
    matrycy
    >> >> elementami światłoczułymi.
    >>
    >> >w ccd ten problem nie wystepuje
    >>
    >> Poważnie? Twierdzisz, ze w matrycach CCD odstępy między elementami
    >> światłoczułymi można dowolnie zmniejszać wraz z wymiarami poszczególnych
    >> elementów światłoczułych? Naprawdę nie ma tu żadnych ograniczeń
    >> technologicznych?
    >>
    >> >w cmosach tak , choc ostatnio przelozono cala warstwe tranzystorow itp
    >> >na druga strone , w zwiazku z tym i ten problem nie wystepuje .
    >>
    >> Może konkretnie - na drugą stronę czego?
    >
    >
    >nie jestem nastrojony teraz do rzeczy technicznych.
    >gralismy dzisiaj water music Haendla.
    >znasz ? piekna harmonia , zajebista - partia na moj instrumnet -
    >powala .
    >jeszcze pulsuje w glowie.

    Jasne:-))))

    >podpowiem tylko a reszte na pewno znajdziesz w sieci.
    >powaznym problemem w cmosach jest to, iz warstwa wzmacniaczy czyli
    >tranzystory sa umieszczone pomiedzy warstwa soczewek a swiatloczula .
    >one przyslaniaja padajace swiato - ograniczaja rzeczywita wielkosc
    >pixela , jego czulosc
    >od niedawna udalo sie technologicznie opanowac produkcje matryc , w
    >ktorych te tranzystory umieszczona z tylu za warstwa swiatloczula - to
    >powazny uzysk.
    >Jeszcze ich w naszych aparatach nie ma , ale wktrotce maja sie ukazac.

    To kolejny etap walki o zmniejszenie odstępów między elementami
    światłoczułymi - i pewną poprawę dzięki temu się uzyska, ale ograniczeń
    fizycznych się nie przełamie. Przytoczyłeś w tym wątku porównanie do
    oglądania świata pzrez durszlak i sitko - i jest to chyba dobry przykład.
    Mionimalne osiągalne technologicznie odstępy między elementami
    światłoczułymi sa jak druty sitka - mają dla danej technologii stałą
    grubość. W efekcie im bardziej zmniejszysz rozmiary otworów sitka tym
    większy procent jego powierzchni zajmą druty. Postęp technologii umożliwia
    co pewien czas zmniejszenie odstępów (czyli grubości drutów sitka) ale
    zasada, że ziększajenie liczby otworów zwiększa powierzchnię zajmowaną przez
    druty pozostaje.


    >w matrycach ccd ten problem nie wytepuje , gdyz nie sa w niej
    >zintegrowane wzamcniacze.

    To, że nie ma wzmacniaczy nie umożliwia wyeliminowania przerw między
    elementami swiatłoczułymi - choćby ze względu na konieczność zapewnienia
    izolacji między elementami. Współczynnik pokrycia moze być większy niż w
    matrycach CMOS, ale nadal spada ze wzrostem ilości elementów.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 79. Data: 2009-03-17 23:47:20
    Temat: Re: Czy sie oplaca wymienic aparat?
    Od: "JR" <j...@w...pl>


    Użytkownik <l...@l...localdomain> nabazgrał:
    >>> Ja drugi raz, od razu zastrzegam, że tylko słyszałem i nie zgłębiałem
    >>> tematu... Ja też słyszałem coś takiego. W kontekście telefonów, gdzie
    >>> CMOS ponoć przegrywa właśnie ze względu na te odstępy.
    >>>
    >> One mogą być w CCD mniejsze, ale między 'mniejsze' a 'dowolnie małe'
    >> jest
    >> jednak całkiem istotna różnica.
    >
    > Z tym, że tam było o jakiejś ,,niepłaskości CCD''. Że nie trzeba ścieżek
    > ciągnąć tam, gdzie mogłoby być światłoczułe. W każdym razie miała to być
    > fundamentalna różnica.
    >

    tu masz objaśniony przełom w technologii CMOS / FSI <=> BSI:
    http://www.optyczne.pl/1026-nowość-Matryca_CMOS_w_te
    chnologii_BSI_od_Sony.html

    tak więc dziś wykonuje się w technologii CMOS nawet bardzo małe matryce

    --
    pzdr.
    JR


  • 80. Data: 2009-03-18 07:05:35
    Temat: Re: Czy sie oplaca wymienic aparat?
    Od: Marx <M...@n...com>

    Krzychu pisze:
    > obrabiane. 2 mpix to naprawdę bardzo mało jak na dzisiejsze standardy. Poza
    > tym nowsze matryce mają większe użyteczne iso, mniej szumią. Jeszcze
    > dochodzi stabilizacja, szybszy autofokus, wykrywanie twarzy czy nawet
    > uśmiechu, lepsza jakość filmów itp.
    Z tych rzeczy ktore wymieniles dla fotografa jedyny sens ma szybsza
    praca i lepszy LCD :) no i stablizacja.
    Wyzsze uzyteczne ISO to mrzonka, no moze jest odrobine lepiej, ale
    zazwyczaj to wyzsze ISO jest kosztem jakosci zdjecia czyli koszmarnego
    odszumiania. I tu dochodzimy do rzekomo mniejszych szumow - jak matryca
    ktora ma wiecej pikseli (czyli pojedynczy piksel jest mniejszy) moze
    mniej szumiec? Postep techmologiczny musialby byc ogromny (a nie jest)
    Wykrywanie twarzy czy usmiechu to nie wiem do czego sluzy i posiadanie
    tego w aparacie to raczej obciach.
    Marx
    Ps. Gdyby moj Sony V1 byl szybszy i troche mniejszy (stabilizacja tez by
    sie przydala), to w zyciu bym go nie wymienil na te nowe wynalazki. Te 5
    megapikseli, ktore posiada, to rzeczywiste dane a nie jakas sieczka.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: