eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaCzy samochód elektryczny jest oszczędny?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 128

  • 41. Data: 2010-02-15 11:52:32
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: "Robbo" <n...@y...com>

    > Też nie wiem, skąd ta pogoń za CO2... CO2 jest dla roślin tym, czy dla nas
    > tlen!! A nasz tlen tworzony jest przez rośliny właśnie z CO2... ja
    > rozumiem zmniejszenie zużycia "nieodnawialnych" zasobów, ale z tym CO2 to
    > już przesadzają... śmiać się będę, jak rośliny zaczną zdychać przez tych
    > ekologów ;P...

    Oczywiście zdychać nie będą, bo radził sobie świetnie zanim jeszcze
    wynaleziono przemysł i transport ;)
    Podobno najwięcej CO2 jest emitowane przez naturę
    (np. wulkany), a ludzie produkują niewielką tylko część.
    Nie oznacza to bynajmniej, że możemy sobie pozwalać na
    zbyt wiele, bo może być też tak, że nawet niewielkie zwiększenie
    emisji zaburzy delikatny układ naszej planety, a wtedy wszystko
    posypie się jak kostki domina.
    Co do "tych ekologów", to też kiedyś podchodziłem do
    nich nieco jak do nawiedzeńców do czasu, aż urząd gminy
    niemalże pod osłoną nocy chciał wykonać nielegalną robotę
    w rezerwacie przyrody nieopodal mojego miejsca zamieszkania.
    Wtedy ci ekolodzy (wśród nich byli mieszkańcy, nazywani potem
    przez niektórych "nawiedzonymi ekologami") stanęli na straży
    przyrody i cały czas kontrolują sytuację. Myślę, że zanim nas
    osobiście nie dotknie degradacja środowiska w naszym miejscu
    zamieszkania, to nie doceni pracy tzw. ekologów.



  • 42. Data: 2010-02-15 12:46:34
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 15 Feb 2010 12:22:13 +0100, kogutek wrote:
    >Jasne że zagoszczą. Za sto lat. Każdy producent samochodów ma przynajmniej jeden
    >model doświadczalny samochodu elektrycznego. W trzy miesiące można go wdrożyć do
    >produkcji.

    Albo ja nie doceniam producentow, albo ty nei doceniasz problemu.
    Naprawde w trzy miesiace daliby rade zaprojektowac oprzyrzadowanie i
    przezbroich tasme ? Wlaczajac ewentualne przeprojektowanie detali pod
    produkcje seryjna ?

    >To dlaczego jak jest to go niema? Bo trzeba by zwolnić z pracy
    >dziesiątki tysięcy ludzi robiących silniki.

    I trzeba zatrudnic ludzi do robienia silnikow elektrycznych,
    akumulatorow, falownikow ..

    >Bo trzeba by zwolnić tysiące ludzi w rafineriach

    A co to takiego Mercedesa czy BMW obchodzi ?

    >i zamknąć mnóstwo stacji benzynowych, co też wygeneruje wzrost bezrobocia.

    Stacje nadal beda potrzebne. Tylko stacje ladowania/wymiany aku.

    >Tylko niewielką cześć zwolnionych łykną fabryki robiące silniki
    >elektryczne, akumulatory i osprzęt. Bo produkcja prosta i dająca się
    >automatyzować.

    http://en.wikipedia.org/wiki/Fully_Integrated_Roboti
    sed_Engine

    I w dodatku wszystko co piszesz zostaloby rozlozone na minimum 10 lat,
    a realnie liczac ze 20-30.

    A tak naprawde to po prostu samochody elektryczne ciagle nie sa dobre.
    Akumulatory sa duze i ciezkie, zasieg daja maly, zatankowac w trasie
    sie nie da. Pewnym rozwiazaniem sa hybrydy elektryczno-spalinowe,
    ale one nie wymagaja mniej pracy, tylko wiecej :-)

    I jak slusznie piszesz pradu zabraknie. I wcale taniej nie bedzie, jak
    rzad oblozy prad stosownym podatkiem :-)

    >I najważniejsze. Bo nie ma prądu. Jak za 30 lat uda się opanować
    >reakcję termojądrową że będzie można ją na prąd przerobić to za jakieś 30 lat od
    >tego momentu transport indywidualny zacznie przechodzić na napęd elektryczny.

    Na razie mozemy ciagle myslec o energii jadrowej z rozpadu.

    J.


  • 43. Data: 2010-02-15 12:48:56
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: Zbych <a...@o...pl>

    Robbo pisze:

    > zbyt wiele, bo może być też tak, że nawet niewielkie zwiększenie
    > emisji zaburzy delikatny układ naszej planety, a wtedy wszystko
    > posypie się jak kostki domina.

    Rzuć okiem na to:

    http://www.youtube.com/watch?v=IOqMoS6yccw&feature=P
    layList&p=F1F32A52F63F766F&playnext=1&playnext_from=
    PL&index=28

    a szczególnie fragment od 3:15.


  • 44. Data: 2010-02-15 12:55:13
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 15 Feb 2010 12:03:11 +0100, medenes wrote:
    >Co do spawnosci. Pojazdy spalinowe maja jescze sprzeglo, przekladnie.
    >To wszystko obniza sprawnosc calego procesu.

    Sprzeglo w zasadzie nie obniza. A przekladnie sa i w elektrycznych -
    choc moze i da sie je wyeliminowac.

    >Natomiast za calym systemem przemawia to, ze z np. takiej elektrowni
    >atomowej powstaje zarowno elektrycznosc, ale tez i cieplo, ktore
    >niebawem bedzie zasilalo rowniez domy. Chyba w Skandynawii jedna
    >elektrownia bedzie ogrzewac domy w promieniu 80km.

    A bedziesz chcial kupic domek/mieszkanie przy elektrowni atomowej ?
    Jak na razie to siec cieplownicza musi byc raczej krotka, i wiekszosc
    ciepla sie marnuje, bo na duze miasta wystarcza mala EC, a wiekszosc
    pradu powstaje w duzych elektrowniach gdzies na zadupiu.
    I w ogole ta siec jest taka droga, ze taniej grzac gazem :-)

    Jeszcze mozna spozytkowac cieplo na ogrzewanie np szklarni .. ale czy
    kupisz w sklepie pomidory z elektrowni atomowej ? :-)

    Norwegia chyba grzeje pradem. A prad maja z wody. No ale u nich sa
    warunki.

    J.


  • 45. Data: 2010-02-15 13:07:59
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 14 Feb 2010 23:37:02 +0000, Jerry1111 wrote:
    >On 14/02/2010 23:24, J.F. wrote:
    >> Po godzinie trzeba noge z gazu i rozgladac sie za stacja, bo wskazowka
    >> blisko zera i w oczach opada :-)
    >No to jak do Polski bede jechal, to w DE zrobie godzinny test ;-)

    Uprzedzam ze to nie takie proste - trzeba dobrze wybrac trase
    [preferowana autostrada z 3 pasami w jedna strone] bez remontow,
    czas [w piatek po poludniu i w niedziele wieczor korki sie robia
    duze], w pogode trafic ..

    No i zapis sladu na GPS wlaczyc, zeby potem nie twierdzic ze
    "200 jechalem, a tylko 10/100 spalil" :-)

    J.


  • 46. Data: 2010-02-15 13:18:36
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> Co do spawnosci. Pojazdy spalinowe maja jescze sprzeglo, przekladnie.
    >> To wszystko obniza sprawnosc calego procesu.
    >
    > Sprzeglo w zasadzie nie obniza. A przekladnie sa i w elektrycznych -
    > choc moze i da sie je wyeliminowac.

    Jedynie słuszne rozwiązanie, to silniki elektryczne w pisatach kół.
    Wszystkich czterech. Napęd na cztery koła (niezależny, bez jakichś
    za przeproszeniem dyferencjałów) i nisko umieszczony środek ciężkości,
    to dodatkowa (ale ogromna) korzyść z napędu elektrycznego.

    > A bedziesz chcial kupic domek/mieszkanie przy elektrowni atomowej ?

    Taki spokojny zameczek gdzieś nad Loarą, w ostateczności coś trochę
    skromniejszego w tych okolicach? No więc się nie da. Wszędzie tam
    elektrownie i elektrownie, bo woda z Loary świetnie nadaje się do
    chłodzenia.

    > Jak na razie to siec cieplownicza musi byc raczej krotka,
    > i wiekszosc ciepla sie marnuje,

    Z odwiertów georetermalnych w Bańskiej Niżnej do Zakopanego jest
    coś koło 20 kilometrów. Straty ciepła w rurach zmierzone zaraz po
    uruchomieniu obiegu, to coś koło 1%, raczej poniżej. Dwadzieścia
    kilometrów to może jest "raczej krótka" sieć, ale z drugiej strony
    jeden procent, to też nie "większość".

    > bo na duze miasta wystarcza mala EC, a wiekszosc pradu powstaje
    > w duzych elektrowniach gdzies na zadupiu.

    No właśnie z tą Loarą i z Francuzami jakoś to tak nie jest.

    > I w ogole ta siec jest taka droga, ze taniej grzac gazem :-)
    >
    > Jeszcze mozna spozytkowac cieplo na ogrzewanie np szklarni ..
    > ale czy kupisz w sklepie pomidory z elektrowni atomowej ? :-)

    A ktoś o tym informuje? Bo zdaje się, że gdzieś tak robią. I jeszcze
    ryby hodują w stawach.

    > Norwegia chyba grzeje pradem. A prad maja z wody. No ale u nich sa
    > warunki.

    Islandia grzeje geotermalnie, a prąd z elektrowni woli przerabiać
    na aluminium (wiem wiem, ostatnio jakby zbankrutowali, ale to ma
    nikły związek z ich podejściem do energii).

    --
    Jarek


  • 47. Data: 2010-02-15 14:05:31
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 15 Feb 2010 13:18:36 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
    >Pan J.F napisał:
    >>> Co do spawnosci. Pojazdy spalinowe maja jescze sprzeglo, przekladnie.
    >>> To wszystko obniza sprawnosc calego procesu.
    >>
    >> Sprzeglo w zasadzie nie obniza. A przekladnie sa i w elektrycznych -
    >> choc moze i da sie je wyeliminowac.
    >
    >Jedynie słuszne rozwiązanie, to silniki elektryczne w pisatach kół.
    >Wszystkich czterech.

    Owszem. Ale tez na razie drogie i koszta rosna, bo trzeba zapewnic
    duzy moment bez przekladni.

    >> A bedziesz chcial kupic domek/mieszkanie przy elektrowni atomowej ?
    >Taki spokojny zameczek gdzieś nad Loarą, w ostateczności coś trochę
    >skromniejszego w tych okolicach? No więc się nie da. Wszędzie tam
    >elektrownie i elektrownie, bo woda z Loary świetnie nadaje się do
    >chłodzenia.

    Tak sobie sie nadaje. Przychodzi upalne lato i pradu zaczyna brakowac
    :-)

    >Z odwiertów georetermalnych w Bańskiej Niżnej do Zakopanego jest
    >coś koło 20 kilometrów. Straty ciepła w rurach zmierzone zaraz po
    >uruchomieniu obiegu, to coś koło 1%, raczej poniżej.

    Jestes pewien tych danych ?

    >> bo na duze miasta wystarcza mala EC, a wiekszosc pradu powstaje
    >> w duzych elektrowniach gdzies na zadupiu.
    >No właśnie z tą Loarą i z Francuzami jakoś to tak nie jest.

    Nie slyszalem zeby mieli w Paryzu pare atomowych EC.
    A w innych miastach ?

    >>Jeszcze mozna spozytkowac cieplo na ogrzewanie np szklarni ..
    >>ale czy kupisz w sklepie pomidory z elektrowni atomowej ? :-)
    >
    >A ktoś o tym informuje? Bo zdaje się, że gdzieś tak robią. I jeszcze
    >ryby hodują w stawach.

    Konkurencja chetnie poinformuje :-)

    J.


  • 48. Data: 2010-02-15 14:57:54
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> Jedynie słuszne rozwiązanie, to silniki elektryczne w pisatach kół.
    >> Wszystkich czterech.
    >
    > Owszem. Ale tez na razie drogie i koszta rosna, bo trzeba zapewnic
    > duzy moment bez przekladni.

    Mają duży moment, są tanie i lekkie.

    >>> A bedziesz chcial kupic domek/mieszkanie przy elektrowni atomowej ?
    >> Taki spokojny zameczek gdzieś nad Loarą, w ostateczności coś trochę
    >> skromniejszego w tych okolicach? No więc się nie da. Wszędzie tam
    >> elektrownie i elektrownie, bo woda z Loary świetnie nadaje się do
    >> chłodzenia.
    >
    > Tak sobie sie nadaje. Przychodzi upalne lato i pradu zaczyna brakowac
    > :-)

    Jak się komuś wmówi, że ma spokojny domek chłodzić w lecie prądem
    (a nie na przykład bezpośrednio Loarą), to i brakuje. Na lato można
    połowę z tych elektrowni wyłączyć (oczywiście gdyby nie to, że one
    chcą zarabiać cały czas).

    >> Z odwiertów georetermalnych w Bańskiej Niżnej do Zakopanego jest
    >> coś koło 20 kilometrów. Straty ciepła w rurach zmierzone zaraz po
    >> uruchomieniu obiegu, to coś koło 1%, raczej poniżej.
    >
    > Jestes pewien tych danych ?

    Odległóść szacowałem na oko. Teraz zmierzyłem na mapie, bliżej jest
    15 km niż 20.

    >>> bo na duze miasta wystarcza mala EC, a wiekszosc pradu powstaje
    >>> w duzych elektrowniach gdzies na zadupiu.
    >> No właśnie z tą Loarą i z Francuzami jakoś to tak nie jest.
    >
    > Nie slyszalem zeby mieli w Paryzu pare atomowych EC.
    > A w innych miastach ?

    Znajomy mieszka w Orleanie (tym starym oczywiście, nad Loarą). Jak
    wyjdzie na dach domu, to widzi chyba cztery. To może nie jest bardzo
    duże miaso, ale małe też nie. A w Paryżu, to akurat sporo grzeją
    geotermalnie.

    >>> Jeszcze mozna spozytkowac cieplo na ogrzewanie np szklarni ..
    >>> ale czy kupisz w sklepie pomidory z elektrowni atomowej ? :-)
    >>
    >> A ktoś o tym informuje? Bo zdaje się, że gdzieś tak robią. I jeszcze
    >> ryby hodują w stawach.
    >
    > Konkurencja chetnie poinformuje :-)

    Niech sobie informuje. Przecież to i tak widać gdzie są szklarnie
    i stawy. A nad Loarą faceta z wędką też można spotkać.

    --
    Jarek


  • 49. Data: 2010-02-15 16:05:10
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: Konop <k...@g...pl>

    > Co do "tych ekologów", to też kiedyś podchodziłem do
    > nich nieco jak do nawiedzeńców do czasu, aż urząd gminy
    > niemalże pod osłoną nocy chciał wykonać nielegalną robotę
    > w rezerwacie przyrody nieopodal mojego miejsca zamieszkania.
    > Wtedy ci ekolodzy (wśród nich byli mieszkańcy, nazywani potem
    > przez niektórych "nawiedzonymi ekologami") stanęli na straży
    > przyrody i cały czas kontrolują sytuację. Myślę, że zanim nas
    > osobiście nie dotknie degradacja środowiska w naszym miejscu
    > zamieszkania, to nie doceni pracy tzw. ekologów.

    Wiesz, ekolog, jako taki, jest OK :). O Ziemię dbać trzeba i ludziom
    trzeba pewne rzeczy uświadamiać! Ja też jestem ZA, ale nie lubię, jak mi
    ktoś totalny kit wciska, czyli na przykład wmawia mi, że świetlówka jest
    bardziej ekologiczna od żarówki (zwłaszcza w Polskich realiach, gdzie
    nie mamy kontroli nad tym, co się z tymi świetlówkami później dzieje...)
    itp... To mała przesada, że pełna rodzinka jadąca autem wyemituje
    (oddychając) więcej CO2 niż ten samochód ;););)...

    --
    Pozdrawiam
    Konop


  • 50. Data: 2010-02-15 16:07:47
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: Konop <k...@g...pl>

    > Jedynie słuszne rozwiązanie, to silniki elektryczne w pisatach kół.
    > Wszystkich czterech. Napęd na cztery koła (niezależny, bez jakichś
    > za przeproszeniem dyferencjałów) i nisko umieszczony środek ciężkości,
    > to dodatkowa (ale ogromna) korzyść z napędu elektrycznego.

    A wiesz, jak duża byłaby masa nieresorowana takiego pojazdu i jakie
    miało by to konsekwencje??!! 4 oddzielne silniki - OK, ale przekładnia
    (ruchoma) musi być.... Z tymi 4 silnikami trzeba tylko na jedną rzecz
    uważać - co się stanie, jak jeden silnik (albo jego sterowanie) szlag
    trafi??

    --
    Pozdrawiam
    Konop

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: