Nie tyle nie chciałem co mi się nie podobało. Mogło mi się nie podobać? Mogło. Nie
miałem tyle czasu żeby uczyć się żeby zbudować. Sceptycznie podchodzę do zasilania
nie dostosowanych silników wysokimi częstotliwościami. Typowe mają za duże
indukcyjności i prąd nie chce szybko narastać i są słabe. Takie zwykłe silniki dobrze
pracują przy niskich częstotliwościach ale są głośne bo robią za głośniki. To wolę
regulator liniowy pomimo że się grzeje. Końcówka mocy dostała radiator z wentylatorem
który się ledwo kręci caly czas a na cały gwizdek włącza jak temperatura jest wyższa
niż 70 stopni. Na razie nie udało mi się dojśc do 60 stopni.

do góry

W dniu 2015-08-10 o 18:25, kilokitu pisze:
> A może tu jest coś ciekawego?
> http://ep.com.pl/files/2897.pdf

Proponowałem bardzo podobny układ. Nie podobał się.

P.P.

do góry

W dniu 2015-08-10 o 20:07, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie tyle nie chciałem co mi się nie podobało. Mogło mi się nie podobać? Mogło.

Mogło, ale czemu marudzisz, że nikt ci nie pomógł?

Nie miałem tyle czasu żeby uczyć się żeby zbudować. Sceptycznie
podchodzę do zasilania nie dostosowanych silników wysokimi
częstotliwościami. Typowe mają za duże indukcyjności i prąd nie chce
szybko narastać i są słabe.

Przecież na tej indukcyjność to prąd impulsowy uśrednia się do wartości
skutecznej wynikającej ze współczynnika wypełnienia.
Tak samo masz w przypadku falowników i silników klatkowych.


--
pozdrawiam
MD

do góry

Nie marudzę. Potrzebowałem konkretnego rozwiązania a nie takiego wyczytanego w necie
że jest. Nikt nie znał nowocześniejszego niż moje to zrobiłe po swojemu. Co byś nie
napisał o PWM to tani silniczek z nim niechętnie będzie współpracował. Popatrz na
silnik krokowy. Opornosc uzwojenia kilka omów a do zasilania potrzebuje
kkilkadziesiąt woltów żeby przy wyższych prędkościach miał użyteczny moment obrotowy.

do góry

W dniu 2015-08-10 o 21:42, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie marudzę. Potrzebowałem konkretnego rozwiązania a nie takiego wyczytanego w
necie że jest.


Podałem dwa rozwiązania, które osobiście zrobiłem (o czym napisałem).

> Nikt nie znał nowocześniejszego niż moje to zrobiłe po swojemu.

No to pojechałeś po bandzie...

> Co byś nie napisał o PWM to tani silniczek z nim niechętnie będzie współpracował.

Nie ma powodu, dla którego miałoby tak być.

> Popatrz na silnik krokowy. Opornosc uzwojenia kilka omów a do zasilania potrzebuje
kkilkadziesiąt woltów żeby przy wyższych prędkościach miał użyteczny moment obrotowy.

No to dobrałeś porównanie.

P.P.

do góry

masz rację.

do góry

W dniu 2015-08-10 o 21:42, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie marudzę. Potrzebowałem konkretnego rozwiązania a nie takiego wyczytanego w
necie że jest. Nikt nie znał nowocześniejszego niż moje to zrobiłe po swojemu. Co byś
nie napisał o PWM to tani silniczek z nim niechętnie będzie współpracował. Popatrz na
silnik krokowy. Opornosc uzwojenia kilka omów a do zasilania potrzebuje
kkilkadziesiąt woltów żeby przy wyższych prędkościach miał użyteczny moment obrotowy.
>

Chyba nie masz pojęcia o czym piszesz. Krokowiec musi zareagować na
każdy impuls dający krok. Indukcyjność się broni przed
przemagnesowaniem, więc trzeba forsować napięciem, żeby w czasie trwania
impulsu prąd uzyskał swoją wartość nominalną. W silniku dc sterowanym
PWM, przez uzwojenie płynie prąd średni (uśredniający się na filtrze
jakim jest indukcyjność) wynikający z wypełnienia impulsów. Identycznie
uzwojenie silnika prądu zmiennego świetnie sobie radzi z PWMem rzędu
4kHz mimo, że ma uzwojenie mogące pracować do np 120Hz. I taką
maksymalnie częstotliwość dostaje w postaci modulacji wypełnienia tego PWMa.
Nadal nie rozumiesz, że dostałeś dobre rady, ale nie jesteś przygotowany
intelektualnie do ich skonsumowania, więc sztorcujesz tych, którzy
próbowali ci pomóc. Wygląda na to, ze zamierzasz tu robić konkurencję
platformowym głupkom vel identyfikatorowi2015cośtam. Powodzenia.

--
pozdrawiam
MD

do góry

masz rację

do góry

> Proponowałem bardzo podobny układ. Nie podobał się.

To ja mam pytanie a propos tego LM3524.
Przepraszam, jeśli odpowiedź jest w PDF, ale jeszcze się nie przespałem
od wczoraj :)

Chodzi mi o schemat z rys.7

Czy toto może mi działać jako stabilizator prędkości silnika DC, który
ma nominalne zasilanie 24V, ale de facto może nań trafić nawet 38V ?

Akurat mi nie zależy na super precyzyjnej stabilizacji - ot, żeby mniej
więcej trzymał obroty. Może jakiś 10% powiedzmy.

Da toto radę ?

do góry

Zenek Kapelinder wrote:

> Pracuje pod obciążeniem zmiennym. Potrzebny jest uklad ze sprzężeniem zwrotnym
> opartym na SEM bo zakladanie enkoderow jak ktoś radził w tym
przypadku nie ma
> uzasadnienia ekonomicznego.

Po co Ci enkoder tam, gdzie, wystarczy hallotron albo inny czujnik
odbiciowy?

Ja proponuję scałkować impulsy z takiego czujnika w prostym układzie RC
i podać na wejście sprzężenia zwrotnego dowolnego kontrolera SMPS, np.
UC3845. Przecież przetwornica nie musi stabilizować napięcia ani prądu,
pętlę można zapiąć na dowolnym dostępnym w układzie sygnale.

Pozdrawiam, Piotr

do góry