-
61. Data: 2011-07-13 16:23:37
Temat: Re: Czy policja słusznie czyni ?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-07-13, WW <w...@v...pl> wrote:
>> Dodatkowa premia dla oszukujących na podatkach?
>>
>> Krzysiek Kiełczewski
>
> To zleży od przelicznika punktów na procent dochodów.
> Pierwszy powinien być normalny a drugi za to samo - znacznie znacznie
> wyższy.
Ale oba procenty będą liczone od oficjalnych dochodów. Więc oszukujący
na podatkach zapłacą mniej.
Krzysiek Kiełczewski
-
62. Data: 2011-07-13 16:55:38
Temat: Re: Czy policja słusznie czyni ?
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-07-13 14:36, WW pisze:
> W dniu 2011-07-13 13:13, Arek pisze:
>
>> W którym była prowadzona intensywna kampania przeciw tym szybko i
>> niebezpiecznie jadącym oraz motocyklistom. Sęk w tym, że to nie oni
>> powodują najwięcej wypadków. Więc rekord w zabitych został pobity.
>>
>> A.
>
> Najwięcej wypadków powodują ci, co to jeżdżą "szybko i bezpiecznie".
> Takich trzeba wyeliminować z ulic.
Jak już to zrobisz okaże się, że statystyki nie drgnęły. Bo niestety
wypadki powodują zwykli ludzie, których media uświadamiają, że nie są
grupą ryzyka więc jeszcze mniej uważają na drodze. Efekty są jakie są.
A.
-
63. Data: 2011-07-13 17:00:14
Temat: Re: Czy policja słusznie czyni ?
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-07-13 14:42, WW pisze:
[...]
> W jakichś tam statystykach w danym roku możne spada, ale w porównaniu do
> innych krajów chyba już nie jest tak świetlane.
> W drodze ze Splitu do Polski do granicy były 4 fotoradary (ok 1000 km) a
> od granicy 12 (ok 250 km).
Może dlatego tak się dzieje, bo w tych innych krajach robią coś aby
liczbę wypadków zmniejszyć a u nas jedynie kombinują jak wyciągnąć
większą kasę od kierowców.
A.
-
64. Data: 2011-07-13 17:02:02
Temat: Re: Czy policja słusznie czyni ?
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik WW napisał:
> Mam głęboką nadzieję, że choć kilku ludzi też myśli, że wprowadzanie
> kolejnych ograniczeń prędkości i mnożenie fotoradarów nie jest właściwym
> kierunkiem.
Ja tak myślę. Ograniczenia na polskich drogach stawiane są
antydydaktycznie. Uważam, że należy stawiać ograniczenia zgodnie ze
zdrowym rozsądkiem, ale pilnować ich przestrzegania z zegarmistrzowską
precyzją.
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
65. Data: 2011-07-13 17:15:54
Temat: Re: Czy policja słusznie czyni ?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-07-13 07:54, WW pisze:
> W dniu 2011-07-12 19:14, Artur Maśląg pisze:
>
>> Nieprawda. Zresztą sam napisałeś, że nie masz żadnego wsparcia
>> w tym co napisałeś wcześniej.
>
> Mam głęboką nadzieję, że choć kilku ludzi też myśli, że wprowadzanie
> kolejnych ograniczeń prędkości i mnożenie fotoradarów nie jest właściwym
> kierunkiem.
Nadzieje możesz mieć, choć to niestety fałszywa teza.
>> Skoro przynosi pozytywne efekty to
>> najwyraźniej ma. Oczywiście zgadzam się, że nie wszystkie metody
>> mają sens, niemniej efekty ogólne są pozytywne.
>
> Może jednak warto rozważyć, czy inne metody, daleko mnie kosztowne, nie
> dadzą znacznie lepszych rezultatów.
Zdaje się, że wręcz przeciwnie.
-
66. Data: 2011-07-13 18:10:20
Temat: Re: Czy policja słusznie czyni ?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-07-13 17:00, Arek pisze:
> W dniu 2011-07-13 14:42, WW pisze:
> [...]
>> W jakichś tam statystykach w danym roku możne spada, ale w porównaniu do
>> innych krajów chyba już nie jest tak świetlane.
>> W drodze ze Splitu do Polski do granicy były 4 fotoradary (ok 1000 km) a
>> od granicy 12 (ok 250 km).
>
> Może dlatego tak się dzieje, bo w tych innych krajach robią coś aby
> liczbę wypadków zmniejszyć a u nas jedynie kombinują jak wyciągnąć
> większą kasę od kierowców.
Jeden kłamliwie opisuje statystyki (bądź ich nie zna), drugi mu wtóruje
populistycznymi hasełkami. "Wszyscy" oczywiście w to wierzą
i poklaskują, no bo jak nie zaprzeczać czemuś, co może ich złapać?
Francja ma ponad 1500 stałych i przenośnych, Niemcy ponad 3500
+ straszaki. UK ma tego z 6000 + regularny monitoring :)
ITD ma obecnie powiedzmy ~100 FR. Ile mają SM/SG? Niech będzie,
że nawet 5x wiecej (w co i tak nie wierzę, ponieważ dane mówią o
max. 150-200). Niech będzie w sumie 600. Wypadamy słabiutko, ale
ile krzyków, że w Polsce FR to zło i przyczyna wypadków.
Litości... Bądźcie uczciwi i poszukajcie sobie sami analiz wypadkowości
i poprawy bezpieczeństwo po wprowadzeniu tych systemów w innych
krajach. Wujek googiel pewnie pamięta również te, które na pms
wrzucałem.
-
67. Data: 2011-07-13 19:06:26
Temat: Re: Czy policja słusznie czyni ?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-07-12 20:12, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2011-07-12, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
>
>>> Natomiast zupełnie osobną sprawą jest to, że gminy mogą stawiać własne
>>> fotoradary, a grzywny z mandatów przyjętych przez kierowców trafiają na
>>> konto tej gminy.
>>
>> Oczywiście zapomniałeś dodać, że idą na fundusz gminy, ale celowy
>> - te środki mogą służyć tylko rozbudowie infrastruktury drogowej,
>> bądź poprawianiu bezpieczeństwa w tej materii. Skończyło się
>> rumakowanie...
>
> To wtedy pieniądze z budżetu na drogi można przesunąć na inny cel -
> dowolny.
Problem jest w tych gminach gdzie wpływy z mandatów kilkukrotnie
przewyższają wydatki na drogi itp.
Ale Artur dobrze mówi - jak gminy o tym zapomniały, to są sposoby żeby
im o tym przypomnieć.
Jest taka zmora każdego samorządu, która nazywa się RIO.
-
68. Data: 2011-07-13 19:59:10
Temat: Re: Czy policja słusznie czyni ?
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
Gotfryd Smolik news pisze:
> On Tue, 12 Jul 2011, AZ wrote:
>
>> On 2011-07-12, ToMasz <twitek4@> wrote:
>>>
>>> 2. wystarczy wprowadzić procentowy udział sprawcy w pokryciu
>>> odszkodowań.
> [...]
>>>
>> To Ty chyba nie wiesz po co sa ubezpieczenia...
>
> Tak krótkim stwierdzeniem nie wyjaśniłeś o który kontekst
> Ci chodzi.
> Bo jeśli o ochronę poszkodowanego, to nie ma przeciwwskazań
> aby udział własny miał formę regresu dla ubezpieczyciela.
>
> pzdr, Gotfryd
ja nie za bardzo wiem o co Tobie Gotfryd chodzi, ale żeby z mojej strony
było jasne, ja bym to widział tak:
olewamy mandaty za fotoradary, kontrole.. moze nie olewamy, ale policja
nie powinna na to kłaść tak wielkiego nacisku. Co to kogoś obchodzi, ze
facet zagapił się i jechał 52/50. Natomiast jak ktoś spowoduje wypadek,
powinien ponieść _dotkliwe_ konsekwencje. Teraz jest tak ze posadacz
OC+AC przy stłuczce na parkingu dostaje -10% zniżki, a przy wypadku w
którym jest 5 rannych może (nie musi) się skonczyć na -10% zniżki
+mandat+6 punktów. Jeszcze raz napisze, jak za takich nie chce płacić, i
jeśli takich jak ja będzie większość, składki na OC spadną o połowę.
ToMasz
-
69. Data: 2011-07-13 20:39:00
Temat: Re: Czy policja słusznie czyni ?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-07-13 19:06, Tomasz Pyra pisze:
> W dniu 2011-07-12 20:12, Krzysiek Kielczewski pisze:
>> On 2011-07-12, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
>>
>>>> Natomiast zupełnie osobną sprawą jest to, że gminy mogą stawiać własne
>>>> fotoradary, a grzywny z mandatów przyjętych przez kierowców trafiają na
>>>> konto tej gminy.
>>>
>>> Oczywiście zapomniałeś dodać, że idą na fundusz gminy, ale celowy
>>> - te środki mogą służyć tylko rozbudowie infrastruktury drogowej,
>>> bądź poprawianiu bezpieczeństwa w tej materii. Skończyło się
>>> rumakowanie...
>>
>> To wtedy pieniądze z budżetu na drogi można przesunąć na inny cel -
>> dowolny.
>
> Problem jest w tych gminach gdzie wpływy z mandatów kilkukrotnie
> przewyższają wydatki na drogi itp.
Tych gmin jest naprawdę niewiele. Niemniej może czas, by wpływy z
turystyki (w tej materii) przeznaczyli na cele zgodne z wymaganiami.
Może inwestycja w obwodnicę, poprawienie infrastruktury dla
mieszkańców/turystów? Jeżeli dysproporcja jest tak duża, to
z automatu będzie wynikało, że coś tu jest nie tak.
> Ale Artur dobrze mówi - jak gminy o tym zapomniały, to są sposoby żeby
> im o tym przypomnieć.
> Jest taka zmora każdego samorządu, która nazywa się RIO.
Zwróciłeś uwagę, jakie były wrzaski ze strony gmin niektórych?
Przypomina mi to wprowadzenie monitoringu do samochodów egzaminacyjnych
+ możliwość zdawania ze swoim instruktorem. Małymi krokami podążamy
do normalności. Oczywiście nie twierdzę też, że sytuacja się nagle
zmieni/poprawi, ponieważ jak każdy proces tego typu, trzeba wziąć
pod uwagę sporą inercję we wprowadzaniu tych przepisów w życie itd.
-
70. Data: 2011-07-13 21:03:01
Temat: Re: Czy policja słusznie czyni ?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-07-13 19:59, ToMasz pisze:
> Natomiast jak ktoś spowoduje wypadek,
> powinien ponieść _dotkliwe_ konsekwencje.
Ale obecnie konsekwencje spowodowania wypadku są wystarczająco dotkliwe
- na tyle żeby nikomu nie "opłacało się" powodować wypadków.
I dalsze zwiększanie dotkliwości niewiele tu pomoże.
Pomyśl o tym jak o gwałcie - obecnie zagrożonym karą więzienia do lat
12. Jeżeli karę za gwałt podniesiemy dwukrotnie, to jak wpłynie to na
prawdopodobieństwo, że Ty kogoś zgwałcisz?
Powiesz pewnie, że i tak nie planowałeś nikogo gwałcić, więc zero
pozostanie zerem, ale to dokładnie tak samo jak u kierowców - żaden nie
planuje spowodować wypadku.
Wszyscy jeżdżą tak jak jeżdżą, ponieważ uważają że robią to dobrze, w
sposób bezpieczny, dostosowany do własnych możliwości i warunków.
Bo nikt nie powoduje wypadków na skutek kalkulacji "a spowoduję sobie
wypadek, bo konsekwencje są mało dotkliwe".
Ogólnie zaostrzanie kar za nieumyślne przestępstwa tego rodzaju do
niczego nie prowadzi.
Konsekwencje są wystarczająco dotkliwe żeby nikt wypadków nie chciał
powodować - samo to że zazwyczaj przy okazji wypadku uszkadza się własny
samochód, bywa że własne ciało, do tego dochodzą konsekwencje prawne
(nawet jeżeli nie kończące się za kratami, to i tak upierdliwe), stres
itp. itd. już wystarczy.
I sądzę że praktycznie każdy sprawca wypadku drogowego, gdyby mógł
świadomie cofnąć czas, to za drugim razem wypadku by nie spowodował.
Natomiast kwestia ponoszenia konsekwencji ma jeszcze drugą stronę -
zadośćuczynienie poszkodowanemu.
Obecnie kwoty odszkodowań przeciętnie są raczej niskie.
Gdyby wypadek z osobą ranną "kosztował" setki tysięcy złotych, a zabicie
kogoś miliony, to sprawy zaczęłyby się mieć inaczej.
Odszkodowania płacą ubezpieczyciele, ale składki już kierowcy.
Gdyby ubezpieczyciele mieli możliwość swobodnego zawierania umów OC, to
w przypadku wysokich kwot zadośćuczynienia zrobiliby tak, żeby
rzeczywiście ograniczyć skutki wypadków.
Efekty byłyby takie, że faktycznie można by zrezygnować z policji drogowej.
Tylko ubezpieczyciele już by zastosowali takie kagańce, że żeby nie
zbankrutować kupując polisę OC, to musiałbyś ubezpieczycielowi obiecać,
że w mieście będziesz jeździł 40, za miastem 70 i że nie będziesz
wyprzedzał na drogach jednojezdniowych.
Do tego dostałbyś GPS-a, który by tego wszystkiego dopilnował.