W dniu 2019-04-08 o 15:29, s...@g...com pisze:

> Naprawde mam ci napisac? Oddychaj, wdech wydech, wdech wydech.

Tak, bo nie wiem jak głęboko chcesz się zagłębiać w to urządzenie.
Szczególnie, że celu nie ogarniam.

> Podpowiedz: Blaszka, lutownica.

To już też uczyniłem i wrzuciłem tu zdjęcie.

> I juz ci napisalem, pomierzyc, sprawdzic napiecia, przejscia itp.

Napisałem również, że przejścia nie ma.

>
> Lol. Odpadam. Sparafrazuje: -"antena sie zjebala, one wszystkie tak
> maja" [?] -"cholera wie a co sie z nia dzialo" -"nic, zjebala sie"
> -"rozbierz, obejrzymy co sie stalo" -"ale po co rozbierac? zjebala
> sie, one wszystkie tak maja" [?]

Zabrakło znaków zapytania. Dodałem je w nawiasach. Ok, załóżmy, że
znajdziemy przyczynę. Poleciało na tej płytce "coś". Może nawet udałoby
się ją naprawić. Tylko po ch... ?

Pytam się, czy to normalne, że one są padliwe? Oczekuję prostej
odpowiedzi TAK/NIE. Przeczytaj temat wątku 15x zanim zaczniesz znowu
jakieś pokręcone farmazony wypisywać na mój temat.


> Dobra, po przemysleniu stwierdzam ze powinienes ja piprznac w kat i
> napisac do dystrybutora i zapytac ile ich sprzedal w ostatnim roku.

Już zaczynasz lepiej gadać. Pieprznąłem ją w kąt a potem dla m.in.
Ciebie grzebałem w śmietniku by ją stamtąd wydobyć. Po czym po paru
wdechach doszedłeś do wniosku, że zleciłeś mi bezsensowną czynność.
Cool! Ale ok, każdy może mieć słabszy dzień.

> Nastepnie oszacowac ile aut z nimi jezdzi. Jak ci wyjdzie ze w
> praktyce do kazdej sztuki jezdzacej sprzedaje sie antene raz na dwa
> lata to znaczy ze sie jebia masowo.

Sądzisz, ze dystrybutor odpowie mi na takie pytania? :-D Może jeszcze
doda: to szajs, ale ja ci go sprzedam tanio :-D

--
Pozdrawiam,
Marek