-
11. Data: 2002-03-05 08:42:07
Temat: Re: Czy ktos o tym slyszal?
Od: "mentoro" <m...@n...pl>
Uzytkownik "Małachowski Paweł" <p...@u...3lo.lublin.pl> napisal w
wiadomosci news:20020304180136.N35200-100000@zu0m.zin.lublin.pl
...
> > Slyszec slyszalem, tyle ze ich oferta cenowa przewyzsza niektoe
> > wyspecjalizowane firmy podlaczajece net, i to ma sie rownie do tego i
cena
> > podlaczenia jak i abonmentu :o(
>
> to idz do firmy i niech Ci zrobi, jakis problem?
>
Tak problem jest w tym, ze firm ogolnodotepnych [czyli swiadczacych uslugi
dla zwyklych ludzi] wcentrum nie ma
> ja tez biore gazete i czytam ogloszenia firm o `internecie za 30zl',
> podczas gdy abonament u mnie w amatorskiej sieci osiedlowej wynosi 40zl.
>
> > A jak sie podaja za stowarzyszenie to musza byc zarejstrowani w
Rejestrze
> > stowarzyszen, w odpowiednim wydziale Sadu gospodarczego, inaczen nie
maja
> > zadnego prawa do posugiwania sie nazwa "stwarzyszenie".
>
> ciekawa teoria. *g*
>
To nie teoria to tylko prawo, sam kiedys bylem przezesem dwoch stowarzszen i
wiem o co w tym biega, bo akurat te przepisy ma wprzyslowiowym "malym
paluszku". Podac konkretne paragrafy?
> najlepiej to skorzystaj z numerow telefonow, ktore podano na ulotce,
> umow sie z tymi osobami i wyjasnij swoje watpliwosci, czy to nie wal,
> zamiast od razu wywlekac na newsy swoje rozterki.
A telefony? hmm... nie wiesz ze najpierw wroga trzeba poznc samemu, a potem
przystapic do wspolpracy z nim? Czyli po prostu zaczerpnac jezykao firmie, a
dopiero pozniej cos od niej zakupic? Sam tez tak robisz, chcac np.kupic
piwo ktorego marke widzisz pierwsy rznaoczy, wiec pytasz sie sprzedawcy,
albo przyjaciela, zanim podejmisz decyzje...
> PM
pozdrawiam
mentoro
----------------------------------------------------
-----------
Zycie czlowieka, ma kolor jego wyobrazni... [Marek Aurelisz]
----------------------------------------------------
-----------
-
12. Data: 2002-03-05 11:49:30
Temat: Re: Czy ktos o tym slyszal?
Od: Tomasz Jarzynka <t...@C...cpi.pl>
Przemyslaw Frasunek wrote:
> Krzysztof Oledzki <o...@w...hoth.jmg.com.wytnijto.pl> wrote:
>>> jakosc lacza napewno wieksza niz u firmy nawet
>>> za 2x taka cena,
>> Tak, tak.. 80 zl/mies... 10 osob na sdi lub 50 na 1 mbicie
>> do polpaku :)
>
> Tak? Przykłady: jeden z przedpiszców -- 45 zł miesięcznie, 30 osób na 10 Mbps
> z LubMANu; ja -- 45 zł miesięcznie, 80 osób na 2 Mbps z LubMANu + 2 Mbps
> z Futuro. DUŻE sieci amatorskie są najczęściej dość dobrze wyposażone,
> wystarczy tylko rozejrzeć się i popytać.
Sieć na Kinowej - 40zł, 2Mbit/s do ATCOMu, 30 os.
Sieć na Rudej - ~60zł, 2Mbit/s do POLPAKu, nie wiem, ile osób, ale ~50K/s
Mam myśleć dalej?
--
tomasz k. jarzynka / 601 706 601 / tomee@.cpi.pl
"MACINTOSH: Most Applications Crash, If Not, The Operating System Hangs"
-
13. Data: 2002-03-05 17:15:12
Temat: Re: Czy ktos o tym slyszal?
Od: "Jacek Orlowski" <J...@O...Com.SpamRemove>
Użytkownik "mentoro":
> > > [...] ich oferta cenowa przewyzsza niektoe [...]
> > [...] to idz do firmy i niech Ci zrobi, jakis problem?
> Tak problem jest w tym, ze firm ogolnodotepnych [czyli swiadczacych
> uslugi dla zwyklych ludzi] wcentrum nie ma
szkoda ze nie napisales "to co oni oferuja przewyzsza niektore
oferty dostepu do sieci w USA czy Skandynawii" :p
Z tego co piszesz wniosek jest takie ze "DTNet" proponuje Ci
uczestniczenie w projekcie ktory bedzie alternatywa dla ofert
innych dostawcow w Twoim rejonie
> [...] sam kiedys bylem przezesem dwoch stowarzszen i
> wiem o co w tym biega, [...]
W takim razie zamiast szukac dziury w calym zaangazuj sie
w pomysl 2 kolesi co chca miec taniej internet. Pomoc im
sie na pewno przyda - zwlaszcza od osoby z doswiadczeniami.
> [...] nie wiesz ze najpierw wroga trzeba poznc samemu, a potem
> przystapic do wspolpracy z nim? [...]
dlaczego z zalozenia traktujesz ich jako wroga ? :)
Slainte!
jO.
-
14. Data: 2002-03-05 23:02:59
Temat: Re: Czy ktos o tym slyszal?
Od: Małachowski Paweł <p...@u...3lo.lublin.pl>
On Tue, 5 Mar 2002, mentoro wrote:
> > to idz do firmy i niech Ci zrobi, jakis problem?
>
> Tak problem jest w tym, ze firm ogolnodotepnych [czyli swiadczacych uslugi
> dla zwyklych ludzi] wcentrum nie ma
brawo, zatem w naturalny sposob pojawia sie potrzeba stworzenia czegos
takiego. skoro firm nie ma lub sa za drogie, to sie robi samemu.
> > ciekawa teoria. *g*
> To nie teoria to tylko prawo, sam kiedys bylem przezesem dwoch stowarzszen i
> wiem o co w tym biega, bo akurat te przepisy ma wprzyslowiowym "malym
> paluszku". Podac konkretne paragrafy?
nie musisz, sam jestem prezesem.
przeczytaj sobie ustawe to zobaczysz, ze sa dwa rodzaje stowarzyszen.
> > najlepiej to skorzystaj z numerow telefonow, ktore podano na ulotce,
> > umow sie z tymi osobami i wyjasnij swoje watpliwosci, czy to nie wal,
> > zamiast od razu wywlekac na newsy swoje rozterki.
>
> A telefony? hmm... nie wiesz ze najpierw wroga trzeba poznc samemu, a potem
> przystapic do wspolpracy z nim? Czyli po prostu zaczerpnac jezykao firmie, a
> dopiero pozniej cos od niej zakupic? Sam tez tak robisz, chcac np.kupic
> piwo ktorego marke widzisz pierwsy rznaoczy, wiec pytasz sie sprzedawcy,
> albo przyjaciela, zanim podejmisz decyzje...
przyklad z piwem kompletnie nie pasuje do sytuacji.
a rozmowa z tymi ludzmi nie zobowiazuje Cie do niczego.
PM
-
15. Data: 2002-03-06 20:21:42
Temat: Re: Czy ktos o tym slyszal?
Od: Konrad Rzadzinski <k...@a...matrix.pl>
Dnia Tue, 5 Mar 2002 08:42:07 +0000 (UTC), mentoro <m...@n...pl>
tako rzekł:
: przystapic do wspolpracy z nim? Czyli po prostu zaczerpnac jezykao firmie, a
: dopiero pozniej cos od niej zakupic? Sam tez tak robisz, chcac np.kupic
: piwo ktorego marke widzisz pierwsy rznaoczy, wiec pytasz sie sprzedawcy,
: albo przyjaciela, zanim podejmisz decyzje...
Trochę nietrafne porównanie.
: Zycie czlowieka, ma kolor jego wyobrazni... [Marek Aurelisz]
A nie Aureliusz?
--
Konrad
'W życiu nie liczą się tylko ciało i muskuły - ważny jest jeszcze fryz.' -
Johny Bravo
-
16. Data: 2002-03-06 20:22:29
Temat: Re: Czy ktos o tym slyszal?
Od: "mentoro" <m...@n...pl>
Uzytkownik "Małachowski Paweł" <p...@u...3lo.lublin.pl> napisal w
wiadomosci news:20020305212747.F48921-100000@zu0m.zin.lublin.pl
...
> On Tue, 5 Mar 2002, mentoro wrote:
>
> > > to idz do firmy i niech Ci zrobi, jakis problem?
> >
> > Tak problem jest w tym, ze firm ogolnodotepnych [czyli swiadczacych
uslugi
> > dla zwyklych ludzi] wcentrum nie ma
>
> brawo, zatem w naturalny sposob pojawia sie potrzeba stworzenia czegos
> takiego. skoro firm nie ma lub sa za drogie, to sie robi samemu.
>
> > > ciekawa teoria. *g*
> > To nie teoria to tylko prawo, sam kiedys bylem przezesem dwoch
stowarzszen i
> > wiem o co w tym biega, bo akurat te przepisy ma wprzyslowiowym "malym
> > paluszku". Podac konkretne paragrafy?
>
> nie musisz, sam jestem prezesem.
> przeczytaj sobie ustawe to zobaczysz, ze sa dwa rodzaje stowarzyszen.
Zgoda, ale kazde musi byc w swietle przepisow jak nie zarejestrowane, to
chociaz zgloszon odpowiedniej instancji, w tym wypadku pod Sad Gospodarczy
>
>
> przyklad z piwem kompletnie nie pasuje do sytuacji.
> a rozmowa z tymi ludzmi nie zobowiazuje Cie do niczego.
>
No wlasnie, ze pasuje...,
Ciebie tez nie zobowiazuje zakup piwa, mozesz o nim porozmawiac, wysluchac
co sadza inni, a nawet sie zachwycic..., ale i tak zrobisz co bedziesz
uwazal i zakupisz zapewne swoje ulubione, a wiedzezdobyta o nowym trunku
wykorzystasz do rozmowy z innymi... no, ale poco ja to pisze i niszcze sobie
klawiki, jak ty sam juz o tym powiedziales...
pozdrowionka
> PM
mentoro
-
17. Data: 2002-03-06 21:02:53
Temat: Re: Czy ktos o tym slyszal?
Od: Małachowski Paweł <p...@u...3lo.lublin.pl>
On Wed, 6 Mar 2002, mentoro wrote:
> > przeczytaj sobie ustawe to zobaczysz, ze sa dwa rodzaje stowarzyszen.
>
> Zgoda, ale kazde musi byc w swietle przepisow jak nie zarejestrowane, to
> chociaz zgloszon odpowiedniej instancji, w tym wypadku pod Sad Gospodarczy
no to wracamy do punktu wyjscia.
zmierzajac do EOT -- hint: Urzad Miejski
> > przyklad z piwem kompletnie nie pasuje do sytuacji.
> > a rozmowa z tymi ludzmi nie zobowiazuje Cie do niczego.
>
> No wlasnie, ze pasuje...,
> Ciebie tez nie zobowiazuje zakup piwa, mozesz o nim porozmawiac, wysluchac
> co sadza inni, a nawet sie zachwycic..., ale i tak zrobisz co bedziesz
> uwazal i zakupisz zapewne swoje ulubione, a wiedzezdobyta o nowym trunku
> wykorzystasz do rozmowy z innymi... no, ale poco ja to pisze i niszcze sobie
> klawiki, jak ty sam juz o tym powiedziales...
skoro dalej uwazasz, ze sytuacje te mozna porownac, to juz Twoj problem.
wiesz, ja bym sie _najpierw_ skontaktowal z tymi ludzmi i zapytal,
kim sa, co planuja, jakie maja doswiadczenie, i dopiero na podstawie
wynikow tej rozmowy i poczynionych obserwacji zdecydowal, czy by
moze nie zapytac na newsach (dodajmy, regionalnych) o jakies opinie.
a nie zaczynal od negatywnie nacechowanego postingu na newsy.
PM
-
18. Data: 2002-03-06 21:29:45
Temat: Re: Czy ktos o tym slyszal?
Od: s...@h...pl (Wojciech Skrzypinski)
m...@m...eu.org (Adam Go??biowski) wrote in
<X...@1...0.0.1>:
>No a tak z ciekawosci - na jakiej podstawie stwierdziles, ?e ten konkretny
>numer jest prepaid ?
(polskie znaki wycieto)
Wystarczy, ze zadzwonisz do operatora ! Przynajmniej w Idei i Plusie
to zawsze dzialalo. Nie wiem czy to zgodne z "Ustawa..." czy nie, w
kazdym razie takie sa realia.
Pozdrawiam,
Wojtek