eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzy Was też irytuje.... › Re: Czy Was te¿ irytuje....
  • Data: 2010-12-17 13:26:46
    Temat: Re: Czy Was te¿ irytuje....
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Bartłomiej Kacprzak wrote:
    > Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości news:4d0769b6>
    > A poza tym wszyscy zdrowi? Twoje to miejsce? Wykupione? Wynajęte? Na
    >> wyłączność? Czy z racji, że narobiłeś się zupełnie bez sensu nabywasz
    >> jakiegoś prawa do tego miejsca? NIE? No to pomyśl, kto na nim może
    >> stawać - KAŻDY. A za twoją mściwość, to jeszcze powinieneś pecha mieć.
    > Kazdy to moze odsniezyc "swoje" miejsce, nie?
    >
    >> Po grzyba odśnieżać miejsca na parkingu do gołej ziemi? Żeby się potem
    >> denerwować, że ktoś na nich stanie? Przecież zwykle jak by nie było
    >> zaśnieżone to wyjechać się da jedynie udeptując kawałki śladów dla opon i
    >> voila! Odpada problem frustracji po powrocie z pracy, odpada problem z
    >> wynoszeniem tego śniegu, buty to sobie po drodze i tak uwalisz śniegiem...
    >> Co takimi, jak wy kieruje?
    > Bo ulica nalezy do miasta a miejsca parkingowe nie.

    Albo tak samo należą do miasta, albo do spółdzielni/wspólnoty. Jak
    należą do miasta to miasto ma o to obowiązek dbać. Jak do
    spółdzielni/wspólnoty to właściciel jest. Nie ma tak, że są niczyje.
    Tak czy siak zamiast biadolić to się trzeba z sąsiadami zorganizować.
    Jeśli miejsca są miejskie to wpólnie się od miasta domagać właściwego
    sprzątania; poszukać chętnego do współpracy (i reelekcji) radnego z
    waszego obwodu i niech on naciska (kilkaset głosów piechota nie chodzi).
    Jak miejsca są wspólnotowe/spółdzielcze to równolegle z walką z miastem
    o zasypywania *waszych* miejsc można sie zorganizować i albo np. ustalić
    które miejsce jest czyje albo zebrać się i w czynie społecznym
    odśnieżyć albo zrzucić się i zapłacić komuś żeby odśnieżył.

    > Wiec jak przejezdza plug
    > to caly syf z ulicy zmiata na jedna albo druga strone ulicy.
    > Zeby wyjechac z miejsca parkingowego trzeba nieraz sie przebic przez 40 cm
    > zaspe usypana przez plug.
    > Jesli kazdy odsniezy miejsce na jedno auto, nie bedzie problemu z
    > zaparkowaniem, nie?
    > Ale takie cfaniaczki jak ty, parkuja na odsniezonych miejscach, bo przeciez
    > taki placyk jest niczyj.

    No i? Jeśli na osiedlu nikt nie dba a ja tam przyjechałem na chwilę to
    sam muszę sobie drogę utorować. Zgodnie z twoją logiką jak po godzinie z
    miejsca wyjadę to już nikt nie ma prawa się tam wbić aż do kolejnych
    opadów albo do roztopów...

    > Nie rozumiem takich burakow, bozia raczek nie dala? Wstyd lopata pomachac?

    Pomachanie łopatą nie daje prawa do miejsca. Mówisz o czynie społecznym
    itd. -- ale to określenie (czyn społeczny) składa się z dwu słów. Sam
    czyn nie wystarczy. Musicie się we własnej lokalnej społeczności dogadać
    -- wtedy będzie to czyn społeczny a nie czyn bezsensowny :)

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: