W dniu 2013-11-12 12:34, GREGOR pisze:
> Skąd pewność, że cokolwiek zyskasz podłączając "pogodówkę" ?
>
> Masz charakterystykę sprawności tego kotła?
>
> Obawiam się, że obniżając temperaturę kotła, sprawność spadnie.
> Dodatkowo czasami będzie dochodzić do wykraplania w komorze spaalania,
> co doprowadzi do przedwczesnej korozji kotła.
>

Chciałbym przede wszystkim zmniejszyć "przeregulowanie" (gorące
kaloryfery oddające ciepło jeszcze długo po wyłączeniu pieca i
osiągnięciu temperatury w pomieszczeniu) i temperaturę kaloryferów w
cieplejsze dni.
Inne aspekty (oszczędności) są drugorzędne, najwięcej i tak można
oszczędzić na regulatorze pokojowym. Co do korozji, to piec nagrzewa się
minimalnie do 38 stopni (nastawa) co w praktyce daje 43-44 (histereza
sterownika). To jest minimalna temperatura na ciepłe dni. W praktyce
zakładam 55-60 stopni, a to temperatura maksymalna kondensacji dla
dobrych pieców kondensacyjnych. Nie zakładam, żeby piec niekondensacyjny
wykraplał cokolwiek w podobnym zakresie temperatur.