W dniu 2011-02-13 20:30, Desoft pisze:
>>> Na pewno chodziło o brak pinów?
>>> Widziałem bardzo mało obrabiarek które miały tylko jeden komputer -
>>> głównie to były amatorsko-półprofesjonalne.
>>> Profesjonalna obrabiarka ma dwa komputery te główne.
>>
>> Ale nie na Windows-XP i LPT jako wyjście. O ile oczywiście powyższe to
>> prawda.
>
> Teraz najczęściej można kupić maszynę z XP, natomiast wykorzystanie LPT
> "brzmi amatorsko". Nawet najprostsze sterowania jakie widziałem (jeden
> PCet, w standardowej obudowie, zwykły monitor) miał wetkniętą kartę I/O.
>
> Ostatnio miałem okazję poznać nowatorski projekt. To znaczy kiedyś był
> nowatorski. Maszyna CNC sterowana przez przez dwa zwykłe PCety spięte
> takim mostkiem na szynach ISA. Bardzo pomysłowo wykonane, zarządzanie na
> Windowsie NT. Pomysł na tyle rokujący, że z tego co się dowiedziałem,
> został wykupiony przez dużą i znaną firmę celem zaorania.
>


Bo pewnie wykonawca nie potrafil zrobic tego na jednym pececie ?
Albo niewiedzial co to wielowatkowosc.

:):):)

do góry

W dniu 13.02.2011 19:34, Waldemar Krzok pisze:
>
> To ile osi miała ta obrabiarka? Do 4 osi potrzeba 2 LPTów. Sam robiłem
> sterownik do trzech krokowców na normalnym PCcie i wystarczyła jedna karta
> PCI z 2xLPT na burcie. Kartę dałem, by nie spierniczyć mamuśki w razie co.

A po co 2xLPT do 4 osi ? (STEP+DIR)*4 to wychodzi akurat osiem bitów
danych. Jeszcze cztery wyjściowe bity sterujące zostają. Chyba, że
Kolega steruje z LPT samymi tranzystorami kluczującymi uzwojenia
silników krokowych.

Pozdrawiam
Grzegorz

do góry

Rysio wrote:

> W dniu 2011-02-13 20:30, Desoft pisze:
>>>> Na pewno chodziło o brak pinów?
>>>> Widziałem bardzo mało obrabiarek które miały tylko jeden komputer -
>>>> głównie to były amatorsko-półprofesjonalne.
>>>> Profesjonalna obrabiarka ma dwa komputery te główne.
>>>
>>> Ale nie na Windows-XP i LPT jako wyjście. O ile oczywiście powyższe to
>>> prawda.
>>
>> Teraz najczęściej można kupić maszynę z XP, natomiast wykorzystanie LPT
>> "brzmi amatorsko". Nawet najprostsze sterowania jakie widziałem (jeden
>> PCet, w standardowej obudowie, zwykły monitor) miał wetkniętą kartę I/O.
>>
>> Ostatnio miałem okazję poznać nowatorski projekt. To znaczy kiedyś był
>> nowatorski. Maszyna CNC sterowana przez przez dwa zwykłe PCety spięte
>> takim mostkiem na szynach ISA. Bardzo pomysłowo wykonane, zarządzanie na
>> Windowsie NT. Pomysł na tyle rokujący, że z tego co się dowiedziałem,
>> został wykupiony przez dużą i znaną firmę celem zaorania.
>>
>
>
> Bo pewnie wykonawca nie potrafil zrobic tego na jednym pececie ?
> Albo niewiedzial co to wielowatkowosc.

Niekoniecznie. Czasem brakowało przestrzeni IO lub przerwań. Bo szynę ISA
dało się przedłużyć i chyba 11 sztuk było możliwe. Ale tych przerwań
strasznie małowato było.

Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

do góry

Grzegorz Kurczyk wrote:

> W dniu 13.02.2011 19:34, Waldemar Krzok pisze:
>>
>> To ile osi miała ta obrabiarka? Do 4 osi potrzeba 2 LPTów. Sam robiłem
>> sterownik do trzech krokowców na normalnym PCcie i wystarczyła jedna
>> karta PCI z 2xLPT na burcie. Kartę dałem, by nie spierniczyć mamuśki w
>> razie co.
>
> A po co 2xLPT do 4 osi ? (STEP+DIR)*4 to wychodzi akurat osiem bitów
> danych. Jeszcze cztery wyjściowe bity sterujące zostają. Chyba, że
> Kolega steruje z LPT samymi tranzystorami kluczującymi uzwojenia
> silników krokowych.

Dokładnie tak. State mashine na PCcie. To było takie sterowanie na szybko do
kalibratora, z którego powstał model demonstracyjny na targi.

Waldek

--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

do góry

W dniu 2011-02-13 21:22, Waldemar Krzok pisze:
> Grzegorz Kurczyk wrote:
>
>> W dniu 13.02.2011 19:34, Waldemar Krzok pisze:
>>>
>>> To ile osi miała ta obrabiarka? Do 4 osi potrzeba 2 LPTów. Sam robiłem
>>> sterownik do trzech krokowców na normalnym PCcie i wystarczyła jedna
>>> karta PCI z 2xLPT na burcie. Kartę dałem, by nie spierniczyć mamuśki w
>>> razie co.
>>
>> A po co 2xLPT do 4 osi ? (STEP+DIR)*4 to wychodzi akurat osiem bitów
>> danych. Jeszcze cztery wyjściowe bity sterujące zostają. Chyba, że
>> Kolega steruje z LPT samymi tranzystorami kluczującymi uzwojenia
>> silników krokowych.
>
> Dokładnie tak. State mashine na PCcie. To było takie sterowanie na szybko do
> kalibratora, z którego powstał model demonstracyjny na targi.
>
> Waldek

No to już kompletna amatorszczyzna i w komercyjnym rozwiązaniu nie
powinna mieć miejsca. Obsługą silnika powinien zająć się specjalizowany
układ umożliwiający forsowanie prądu (chopper), microstep itp.
Ale w obrabiarkach trochę bitów pójdzie na czujki/krańcówki bazujące,
zgłaszanie wyjazdu poza obszar roboczy.


--
Pozdrawiam
MD

do góry

Mario wrote:

> W dniu 2011-02-13 21:22, Waldemar Krzok pisze:
>> Grzegorz Kurczyk wrote:
>>
>>> W dniu 13.02.2011 19:34, Waldemar Krzok pisze:
>>>>
>>>> To ile osi miała ta obrabiarka? Do 4 osi potrzeba 2 LPTów. Sam robiłem
>>>> sterownik do trzech krokowców na normalnym PCcie i wystarczyła jedna
>>>> karta PCI z 2xLPT na burcie. Kartę dałem, by nie spierniczyć mamuśki w
>>>> razie co.
>>>
>>> A po co 2xLPT do 4 osi ? (STEP+DIR)*4 to wychodzi akurat osiem bitów
>>> danych. Jeszcze cztery wyjściowe bity sterujące zostają. Chyba, że
>>> Kolega steruje z LPT samymi tranzystorami kluczującymi uzwojenia
>>> silników krokowych.
>>
>> Dokładnie tak. State mashine na PCcie. To było takie sterowanie na szybko
>> do kalibratora, z którego powstał model demonstracyjny na targi.
>>
>> Waldek
>
> No to już kompletna amatorszczyzna i w komercyjnym rozwiązaniu nie
> powinna mieć miejsca. Obsługą silnika powinien zająć się specjalizowany
> układ umożliwiający forsowanie prądu (chopper), microstep itp.
> Ale w obrabiarkach trochę bitów pójdzie na czujki/krańcówki bazujące,
> zgłaszanie wyjazdu poza obszar roboczy.

Dlatego też dziwiłem się. W moim przypadku nie miało to być nigdy
komercyjne. Nawiasem mówiąc miałem pożyczony sterownik do krokowców, ale
facio, który to demonstrował nie potrafił ustawić parametrów tak, by
draństwo nie gubiło kroków. Moim głupim "sterownikiem" dało się :-).
Mikrokroków nie potrzebowałem.

Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

do góry

On 2011-02-13 19:34, Waldemar Krzok wrote:
>> Wyszedł taki FTDI FT245 via Serial @ P4 ;)
> To ile osi miała ta obrabiarka? Do 4 osi potrzeba 2 LPTów.

To "obrabiarka" do kamieni ;) Oprócz X/Y/Z mialo to jeszcze mechanizm do
badania krawędzi płyty i jakieś wspomaganie ładowania/rozładowania.
Wyrosła na potrzebie grawerowania portretów, potrzeby były amatorskie to
i wykonanie amatorskie "w systemie gospodarskim". Samego urządzenia nie
oglądałem, ale sterowniki + kompy to i owszem. Po mojej sugestii żeby to
wszystko oddać na złom podziękowali.

> sterownik do trzech krokowców na normalnym PCcie i wystarczyła jedna karta
> PCI z 2xLPT na burcie. Kartę dałem, by nie spierniczyć mamuśki w razie co.

Moje pierwsze pytanie było dlaczego tam nie ma dodatkowego portu LPT.
Okazało się że nie wiedzieli że można, bo "projektant" mówił że musza
być dwa kompy :)

do góry

On 13/02/2011 16:20, Sebastian Biały wrote:
> On 2011-02-13 17:07, J.F. wrote:
>>>> wez pod uwage ze to skomplikowane urzadzenie.
>>> Jakie spomplikowane? To by *teoretycznie* dało radę pociągnąc na
>>> ATmedze. Kto wie czy nie nawet skuteczniej o ile usuniemy zbędne
>>> ficzery.
>> Tylko teoretycznie, bo jednak oprogramowanie moze sie okazac
>> skomplikowane.
>
> *Co* jest skomplikowanego w wydawaniu reszty, kominikacji tcp czy
> wysyłania dupereli do drukarki?

Jak nie chcesz drukarki i 'wydawacza kasy' robic samemu to np: ilosc
dostepnych portow USB zeby to polaczyc.
No i kawalek papieru stwierdzajacy ze te urzadzenie dziala tak jak chce
tego producent.

No i czas - mozesz rzezbic wszystko w asemblerze, a mozesz se kilka
skryptow w pytonie strzelic w kilka wieczorow.

> Znajomy liczył kiedyś dla jednej firmy że ARM9 z parudziesięcioma MB RAM
> wychodzi w serii kilkudziesięciu sztuk c.a. 250zł za wszystko.

A z ciekawosci - jaki koszt zrobienia projektu? Czy juz wliczony w te
pierwsze 100 sztuk?

> Firma
> stwierdziła że za drogo i kupili routery na MIPSach ;)

Jak zaczynasz elektronike robic w wiekszych ilosciach, to juz niewielkie
ma znaczenie jakie scalaki pakujesz. Liczy sie cena krzemu, szkla i
zywicy ;-)

--
Jerry1111

do góry

On 2011-02-13 22:29, Jerry1111 wrote:
> Jak nie chcesz drukarki i 'wydawacza kasy' robic samemu to np: ilosc
> dostepnych portow USB zeby to polaczyc.

HUB

> No i kawalek papieru stwierdzajacy ze te urzadzenie dziala tak jak chce
> tego producent.

A w obecnej postaci działają? Chyba że psucie się jest ficzerem.

Z faktu uzycia elementów z CE całość automatycznie CE nie nabiera wiec
jakiś papier tak czy inaczej robisz.

Co gorsza z faktu że procesor działa bez bledów nie wynika że program +
hardware też będzie.

> No i czas - mozesz rzezbic wszystko w asemblerze, a mozesz se kilka
> skryptow w pytonie strzelic w kilka wieczorow.

I modlić się żeby tym razem windows wstał. Duże systemy operacyjne mają
pewne upierdliwości które w takich zastosowaniach są niebezpieczne.

>> Znajomy liczył kiedyś dla jednej firmy że ARM9 z parudziesięcioma MB RAM
>> wychodzi w serii kilkudziesięciu sztuk c.a. 250zł za wszystko.

> A z ciekawosci - jaki koszt zrobienia projektu? Czy juz wliczony w te
> pierwsze 100 sztuk?

Chodzi o hardware i nic więcej. Soft pisany był przez firmę, ale nie
mieli elektroników i nie chcieli się w to bawić. Z projektem (o ile wiem
trywialnym - ethernet + uart + kilka gpio, więc "referencyjnym"). Nie
znam więcej szczegółów poza tym że za 150zł można było mieć gotowe płyty
główne z routerow...

do góry

On 13/02/2011 21:47, Sebastian Biały wrote:
> On 2011-02-13 22:29, Jerry1111 wrote:
>> Jak nie chcesz drukarki i 'wydawacza kasy' robic samemu to np: ilosc
>> dostepnych portow USB zeby to polaczyc.
>
> HUB

Uhu. I pisac drivery na hosta na kazde urzadzenie z palca? Bez zadnego OSa?

>> No i kawalek papieru stwierdzajacy ze te urzadzenie dziala tak jak chce
>> tego producent.
>
> A w obecnej postaci działają? Chyba że psucie się jest ficzerem.
>
> Z faktu uzycia elementów z CE całość automatycznie CE nie nabiera wiec
> jakiś papier tak czy inaczej robisz.

Nie chodzilo mi o CE, tylko o software. Myslisz ze bank tak latwo daje
kazdemy loginy/hasla do platnosci bez sprawdzania co jest po drugiejs
stronie?

>> No i czas - mozesz rzezbic wszystko w asemblerze, a mozesz se kilka
>> skryptow w pytonie strzelic w kilka wieczorow.
>
> I modlić się żeby tym razem windows wstał. Duże systemy operacyjne mają
> pewne upierdliwości które w takich zastosowaniach są niebezpieczne.

A czy ja o windows pisalem? Linux, przycinasz sobie potrzebna wersje i
zawsze wstaje.

>>> Znajomy liczył kiedyś dla jednej firmy że ARM9 z parudziesięcioma MB RAM
>>> wychodzi w serii kilkudziesięciu sztuk c.a. 250zł za wszystko.
>
>> A z ciekawosci - jaki koszt zrobienia projektu? Czy juz wliczony w te
>> pierwsze 100 sztuk?
>
> Chodzi o hardware i nic więcej. Soft pisany był przez firmę, ale nie
> mieli elektroników i nie chcieli się w to bawić. Z projektem (o ile wiem
> trywialnym - ethernet + uart + kilka gpio, więc "referencyjnym"). Nie
> znam więcej szczegółów poza tym że za 150zł można było mieć gotowe płyty
> główne z routerow...

Ano.

--
Jerry1111

do góry