eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzłowiek, który nie miał prawa jazdyRe: Człowiek, który nie miał prawa jazdy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!2.eu.feeder.erj
    e.net!feeder.erje.net!feeder1.feed.usenet.farm!feed.usenet.farm!news-out.netnew
    s.com!news.alt.net!fdc2.netnews.com!peer03.ams1!peer.ams1.xlned.com!news.xlned.
    com!peer02.ams4!peer.am4.highwinds-media.com!news.highwinds-media.com!newsfeed.
    neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.n
    eostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    From: "J.F" <j...@p...onet.pl>
    Subject: Re: Człowiek, który nie miał prawa jazdy
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    References: <svd9oh$37a$1@news.icm.edu.pl> <svdab4$euv$1@dont-email.me>
    <scupdmiq10k4$.9tpuw27fmiic.dlg@40tude.net> <svipp6$mgv$1@dont-email.me>
    <1qws8k7cnr51n$.1op7tlahhu5gi$.dlg@40tude.net>
    <svitkl$pc3$1@dont-email.me> <olpir9e395fx$.gqgxvsmz8kpu.dlg@40tude.net>
    <svj6en$6po$1@dont-email.me>
    <18z397l3uyzz3$.1w9bhuyg2d51i$.dlg@40tude.net>
    <svjcmi$qlp$1@dont-email.me>
    Date: Tue, 1 Mar 2022 09:41:54 +0100
    Message-ID: <cfsnkfcyed8i$.i1qlvzrdzs1n$.dlg@40tude.net>
    Lines: 216
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.30.134.53
    X-Trace: 1646124113 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 466 83.30.134.53:49950
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 10008
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2701961
    [ ukryj nagłówki ]

    On Mon, 28 Feb 2022 21:52:10 +0100, heby wrote:
    > On 28/02/2022 20:52, J.F wrote:
    >> Bo w zwyklych sklepach ... trudno nawet znalezc informacje co ten
    >> rozmiar znaczy.
    >> Np
    >> https://avanti24.pl/Magazyn/7,157909,23528451,rozmia
    ry-spodni-meskich-jak-rozszyfrowac-cyfry-na-metkach.
    html
    >
    > Ależ oczywiscie. Dlatego nie kupuje w ciemno byle gdzie. Jednak od lat
    > 90 pojawił się znaczący postep i jesli kupuje spodnie 30/32 w sporej
    > sieciówce to od kilku lat nie udało mi się trafić na zły rozmiar, w

    Tylko po prostu nie wszystkie spodnie maja rozmiar W/L.
    A widzisz potem jakis rozmiar "52" i Putin wie, co to jest.

    > różnych sklepach, jeśli cos nie pasuje, to raczej krój albo "dekoracje".
    > Chodze do przymierzalni *raz* z jedną parą i kupuje. W zdecydowanej
    > większosci wypadków mam spodnie od ręki.

    A ja jak pomysle, to chodze z miarką :-)

    >>> Zwyczajowo, co bym w galerii nie kupował, sklepy są w odległosci średnio
    >>> połowy jej długości. Czy to samochód czy tramwaj.
    >> Srednio ... a u mnie np MediaMarkt jest najdalej od tramwaju i buta.
    >> Za to 50m od parkingu ... odpowiedniego konca :-)
    >
    > Zawsze można znaleźc kontrprzykład. Nie upieram się że to lepiej.
    > Przcież nie dyskutujemy czy "z buta lepiej" tylko "czy z buta to możliwe".

    Mozliwe, ale nie w 5 minut :-)

    >> I juz stacjonarny sklep moze byc konkurencyjny ...
    > Abym tracił 30 minut na dojaz i czasem 30 minut na skrobanie? Godzina
    > życia to kilka par spodni.

    Pracujesz zdalnie, z domu sie nie ruszasz, to tak to wyglada.
    Dla mnie to kwestia skrecic w lewo zamiast w prawo.

    >>> Warunek: siedzisz w domu. Więc akurat ta forma nie dla każdego.
    >> Paczkomaty inpostu swietnie dzialaja w obie strony.
    >
    > Tak. Ale wtedy patokonserwatysta może zarzucić że co to za udogonienie,
    > jak trzeba iść do niego.

    Ale mam 3 w promieniu 3 minut piechotą :-)

    >>> Tylko te niezwiązane z nauką. Nie słyszałem o audiobooku o
    >>> krystalografii czy uczeniu maszynowym.
    >> Ale te niezwiazane ludzie tez czytaja/sluchaja.
    >
    > Tak, ale ja raczej mówie o ludziach, którzy się uczą lub pracują w
    > zawodach troche luźniejszych, ale ścisłych. Zauważyłem, że w metrze,
    > bodaj w Paryżu, tak około 1/3 osób czytało. Z czego połowa ksiązki
    > specjalistyczne. Nie tracili czasu bezproduktywnie na stanie w korku.

    A druga polowa, to ksiazki, ktore da sie sluchac w samochodzie :-)

    >>> Proponuje przychodnie ogólną co 2km
    >> Z buta to jednak 10 minut ... i 10 z powrotem.
    >
    > I ćwiczenia poranne załatwione. Nie każdy kto idzie do przychodni ma od
    > razu połamane nogi.

    Z reguly jest chory.
    No ale do osiedlowej przychodni samochodem raczej nie jezdze.
    A potem jest problem starosci, gdzie nogi niby zdrowe, a 500m stanowi
    pewien wysilek ...

    >>>> To sie konczy tak, ze wsiadam w samochod i jade do kuriera :-)
    >>> Raz tak miałem. Kurier idiota (a który nie jest?). Zapomniał paczki
    >> Ja czesciej. Wygodniej mi bylo podjechac do nich, niz czekac.
    >> Oczywiscie samochodem podjechac :-)
    >
    > Oni sa pakowani koło 5 rano. Cieżko ich złapać w konkretnym miejscu,
    > przecież nie będa na Ciebie czekać.

    dlatego spokojnie czekalem na wieczor, az wroca paczki na baze.
    Po czym baza sie wyprowadzila gdzies hen daleko.

    Pozostawalo by glosowanie nogami ... dostawa kurierem? Siódemką?
    nie, dziekuje ... ale na szczescie Inpost pogonil konkurencje.

    >>> To można by rozwiązać tak, że czytnik kodu paskowego sprawdzał by, czy
    >>> paczkę wydaje się w promieniu 100m od adresu.
    >>> No ale to futurystyka, oni są ciągle w WindowsCE.
    >> A co - w WinCe sie nie da?
    > Da się, ale ich hardware, działajacy na CE, to okolice 2000.

    A co gorsza - nowszego nie ma.

    >> Ale przeciez maja i regiony, i adresy wypisane ...
    > Ale paczki wydają byle jak.
    > Od 2 lat nikt nie zapytał o kod odbioru. Ani kurier ani listonosz.

    dostarczaja pod adres.

    Poza tym kurierzy jakos olewaja robote, paczke bez pytania zostawi u
    sasiada ... a co ciekawe - listonosze tez.

    >>> Odmrożony jest niewiele gorszy. Jak bym Ci go zaserwował, uznał byś, że
    >>> prosto z piekarni, tylko leżał ze 3 godzinki.
    >> Cieplutki z piekarni to jeszcze wyzsza jakosc :-)
    >
    > Zgadza się. W efekcie czasami piekę swój.
    >
    > Ale w przypadku mrożenia: troche gorszy, ale właśnie nie byłeś 3x w
    > piekarni w tygodniu. Czas jest twój. Gorszy chleb->wiecej czasu. Ja
    > wybieram więcej czasu.

    Wizyta w piekarni to dla mnie 5 minut.
    Przy dobrych parkingach - 2-3 minuty.

    >>> Zamawiam. Ale nie wszystko mogę zamówić kurierem, to i się bujam po hip.
    >>> Miałem nadzieję, że usługa z careefour mnie obejmie, ale nie. Jestem w
    >>> małym mieście w dużej aglomeracji i na przykłąd nie sięga mnie Uber Eats
    >>> (jeszcze). Choć tego akurat nie potrzebuję ;)
    >> Jak jestes z malego miasta, to pewnie potrzebujesz co pewien czas
    >> samochodu, aby pojechac do duzego miasta na zakupy :-)
    >
    > Miasto małe ale w okolicy *z buta* mam: Lidla, Netto, Biedronkę,
    > Taki-fake-Auchan z ogromną galerią, Mediamarkt, Obi, a autobusem mam w
    > 10 minut pozostałe sklepy budowlane i hipermarkety.
    >
    > Małe, ale w aglomeracji.

    Nie trzeba aglomeracji - podziwialem kiedys Wągrowiec.
    Miasteczko cos 25 tys mieszkancow, a marketow trudno zliczyc - z 10?

    >>> Bo to cena jaką płacisz. Dostaniesz "nagnieciony chlebek" i "krzywą
    >>> cytrynkę" ale nie spędzisz 1.5h w dyskoncie. Wybieraj.
    >> Ale czemu mialbym spedzic 1.5h ?
    >
    > Bo kolejki?

    Nieduze.
    Kaufland swego czasu upust obiecywal przy kolejce dluzej niz 5 minut,
    o ile wszystkie kasy sa czynne.

    Problemem u mnie jest co innego - wpadam np po chleb, a nie chleb to
    juz nie w Kauflandzie, po maslo np, a wychodze z pelnymi rekami
    i klne, ze wozka nie wzialem..

    >>>> Poza tym pomysl - ile kurier obskoczy odbiorcow?
    >>> Na sporym osiedlu? Kilkudziesięciu.
    >> W 8h?
    >
    > Jesli prawidłowo to rozegra, a zamówienia będą popularne...

    Ale dzien pracy to ze 200zl.

    > Wyobraź sobie, że na klatkę wieczorkiem dostarcza 4 paczki z chemią i
    > żarciem. Wyrobi się w 10 minut.

    Tak, ale na razie to ma jedna paczke na blok.

    > Oczywiście, te usługi teraz nie są popularne. Ale będą.

    A ty chcesz cos swiezego na obiad, a nie na kolacje :-)

    >>> No przeciez nie spodziewam się, że dostane to za darmo. Jestem w stanie
    >>> zapłacić sporo za fakt, że mam 1.5h życia więcej.
    >> A gdzie tam - siedzisz w pracy w robisz swoje, aby zarobic :-)
    >
    > Siedzę w domu. Bo tu pracuje. To nie dla wszystkich.
    >
    > Z resztą paczkomat klatkowy rozwiązuje ten problem.
    >
    > W Japoni to chyba tak działa: na stacji metra masz reklamy żarcia.
    > Skanujesz kod QR i aplikacja samoczynnie zamawia żarcie do domu.

    W Japonii to sie raczej chwala, ze na stacji metra masz automaty z
    żarciem ..

    > Dodatkowo aplikacja ogarnia logistycznie godzinę powrotu. Wracasz i po
    > chwili dzwonek, pełna synchroniczność, o czasy dostawy dba AI.

    >>> W sobotę spędziłem 1.5h na szukaniu zakupów. Bo przestawili półki i
    >>> wiadomo: kopytka sa w lodówce z wędliną, sery w lodówce z jogurtem a
    >>> troche jogurtu z masłem.
    >> A czesto ci tak przestawiaja?
    >
    > Ostatnio trafiła się reorganizacja okolicznego Lidla, Hipermarketu i
    > Biedronki, w kilku miesiącach. Jak bym był schizofrenikiem, to spisek
    > gotowy, do dzisiaj mam kłopoty ze znalezieniem niektórych rzeczy.

    Spisek jak najbardziej tak, ale widac markety juz zauwazyly, ze klient
    nie lubi zmian, a inny market to tylko 2 minuty samochodem dalej :-)

    >>> Marzę o aplikacji, która robi liste zakupów z marszrutą przez półki,
    >>> aktualizowaną online przez sklepy...
    >>> Albo przynajmniej czytnik na słupie, który jak podam mu kod, to pokaże
    >>> gdzie on jest.
    >> A skad ten kod wezmiesz? Z apki?
    >
    > Kupiłem wczoraj pyszną rybkę. Skanuje kod paskowy do apki z kodem
    > "pyszna ryba" i fotką (być moze już ktoś ją zrobił i się zaciągnie). Od
    > dzisiaj mam ja w telefonie. Wchodzę do sklepu i powiadomienie: są tu 4
    > produkty które lubisz. Tu masz trase przejścia miedzy półkami aby je
    > zgarnąć. Stan magazynowy pokazuje, że rybki nie ma, ale bedzie jutro.
    > Ulubionego majonezu nie pokazuje, bo kupiłeś wczoraj.

    Tak bedzie :-)

    Ale od tego tylko krok, zeby robot przywiozl wszystko, co lodowka sama
    zamowi :-)

    >> Czytniki cen ... cos sie zmienilo w prawie? Zaczeli likwidowac.
    >
    > Dalej sa, ale jak mi powiedział kiedyś znajomy: handlowcy ich nie lubią,
    > psują im zyski. Więc pochowali je w miejscach, gdzie ich nie widać. Ale
    > są w większosci sklepów.

    Sa, ale w Kauflandzie jakby polowa ubyla.

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: