eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzego oczekują ode mnie kierowcy TIRów? › Re: Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
  • Data: 2011-10-03 13:34:07
    Temat: Re: Czego oczekują ode mnie kierowcy TIRów?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-10-03 12:55, Arek pisze:
    > W dniu 2011-10-03 11:10, Artur Maśląg pisze:
    >
    >>>>>>>> W Polsce piętnuje się ludzi jadących z prędkością przepisową. W
    >>>>>>>> ogóle za
    >>>>>>>> ofermę i ostatniego drania uznaje się kogoś kto przestrzega
    >>>>>>>> jakichkolwiek
    >>>>>>>> przepisów i prawa.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Niestety przepisy nie przewidują kar dla osób którzy generują
    >>>>>>> największe
    >>>>>>> zagrożenie na drodze, czyli tych co blokują ruch na przeładowanych
    >>>>>>> drogach.
    >>>>>>
    >>>>>> Ha, ha, ha - masz jakieś wsparcie? Za utrudnianie ruchu jak
    >>>>>> najbardziej
    >>>>>> są przewidziane mandaty, a na poparcie swej tezy o "największym
    >>>>>> zagrożeniu" musiałbyś przedstawić jakieś wiarygodne
    >>>>>> materiały/statystyki.
    >>>>>
    >>>>> Wystarczy, że choć raz ruszysz tyłek i przejedziesz więcej niż
    >>>>> 100km to
    >>>>> zrozumiesz.
    >>>>
    >>>> No i tyle zostało z Twoich argumentów - Twoje przeświadczenie, że tak
    >>>> jest i już.
    >>>
    >>> Policz sobie. Krajówka w dobrym stanie itp. Dobra pogoda i dobra
    >>> widoczność zdecydowana większość jedzie ok 110. Teraz trafia się taki co
    >>> jedzie 80. Czyli zmusza do wyprzedzania wszystkich jadących za nim. I to
    >>> jest właśnie generowanie niebezpiecznych sytuacji.
    >>
    >> Ty naprawdę jesteś żałosny z taką argumentacją - nie ma nigdzie
    >> obowiązku jazdy z prędkością maksymalną, która to jest na większości
    >> takich krajówek 90km/h. Wygląda na to, że wymuszanie na takim jazdy
    >> z prędkością niedozwoloną mam być poprawianiem bezpieczeństwa
    >
    > Skoro nie wiesz o czym piszę, to po co się rzucasz?

    Różnimy się pewnie nie tylko tym, ale ja w przeciwieństwie do Ciebie
    doskonale wiem o czym piszesz.

    >> - to oczywiście Twój światły pomysł. Nieraz już tutaj czytałem
    >> akceptację do poganiania, trąbienia, świecenia długimi itd.
    >
    > Owszem lepiej jest blokować ruch, generować niebezpieczne sytuacje, bo
    > tak.

    Tak, tak. Biedny jadący 80km/h utrudnia mistrzom jadącym 110km/h po
    zwykłej krajówce z ograniczeniem do 90km/h.

    > Tak nawiasem w Polsce i tak jest spora kultura, raczej trąbienie i
    > świecenie długimi to rzadkość. Być może masz inne doświadczenia ale Ty
    > jesteś wyjątkowy.

    LOL - kultura to w Polsce może w końcu będzie.

    > Spróbowałbyś pojechać tak na lokalnej drodze gdzieś u zachodnich
    > sąsiadów. Tam maja mniej litości dla takich niemot. No ale i takie
    > niemoty rzadziej się zdarzają, bo kultura motoryzacyjna znacznie wyższa.

    Dobre :) To Ty chyba w życiu tam nie byłeś, albo byłeś przypadkiem raz
    gdzieś we Włoszech.

    > <ciach bzdury nie na temat>

    Aha, jak piszę byś coś zrobił by można było jeździć po takich drogach
    110km/h zgodnie z prawem i że niekt nikogo nie zmusza do wyprzedzania
    to to już są bzdury? Zresztą, wcale mnie to nie dziwi.

    >>> Oczywiście Ty tego
    >>> argumentu nie zrozumiesz, bo jak nie raz przyznałeś, mało jeździsz
    >>> samochodem w trasie.
    >>
    >> Twoja retoryka jest nudna jak flaki z olejem, a wnioski fałszywe.
    >
    > To oczywiste, skoro nie pokrywa się z Twoimi światłymi teoriami. Ciekawe
    > jest to, że Twoje teorie pokrywają się z teoriami odpowiedzialnymi za
    > ten stan i mamy największą liczbę zabitych na ilość kierujących w
    > europie. Jeżeli to jest dla Ciebie miara sukcesu to gratuluję.

    Znów spudłowałeś i do tego znów próbujesz swych tanich zagrań.
    Prosiłem zresztą, byś podał statystyki, które by potwierdzały
    Twoje teorie, że winnymi wypadków są jeżdżący 80km/h
    na ograniczeniu do 90km/h. Później możesz zająć się próbami
    przypisywania mi swych imaginacji.

    >> Nie masz zielonego pojęcia ile jeżdżę, gdzie i tak naprawdę
    >> jest to mało istotne dla sprawy.
    >
    > Owszem mam, nie raz o tym pisałeś. No chyba, że to były tak samo
    > prawdziwe informacje jak inne które wypisujesz.

    Nie masz bladego pojęcia. Zresztą jeszcze raz napiszę, że to
    jest nieistotne dla sprawy.

    >> się do polityków, że wciąż jest mało dróg szybkiego ruchu, a nie
    >> zrzucaj odpowiedzialności na normalnych ludzi, którzy dodatkowo
    >> jeżdżą zgodnie z przepisami i zdrowym rozsądkiem.
    >
    > Drogi szybkiego ruchu nie mają z tym najmniejszego związku.

    Ciekawe, ale masz jakieś wsparcie? Nawet polskie statystyki nie
    potwierdzają tej teorii, ale skoro jesteś jej zwolennikiem...

    > Obecną sieć
    > dróg można znacznie lepiej wykorzystać.

    Kurcze, tyle pracy przed Tobą, ale jakoś nie czynisz kroków w tym
    kierunku.

    > Ale zamiast tego lepiej mamić
    > szare masy najdroższymi na świecie autostradami, które z oczywistych
    > względów nic nie zmienią.
    > Powodzenia, w głoszeniu chorych teorii.

    A i owszem, życzę w tym powodzenia, świetnie Ci idzie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: