-
21. Data: 2011-11-27 21:15:10
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: Rafał Grzelak <s...@s...com>
Myjk wrote:
> Sat, 26 Nov 2011 20:29:59 +0100, Lukasz
>
> > znaczy się co, u was w warszawce się nie dziękuje? kurcze u nas we
> > wrocku też niestety chyba coraz mniej ;(
>
> Trzeba? Ja tego nie oczekuję od innych. Oczekuję, żeby kierowca
> któremu zrobię "dobrze" odwdzięczał się podobnie innym kierowcom. Sam
> łapą macham, dosyć sporadycznie, bo raczej staram się jeździć tak,
> żeby nikt mi łaski nie musiał robić. Z błyskania awaryjnymi (chyba,
> że wyjątkowo uprzejmemu TIRolotowi, który mojej łapy szans zauważyć
> nie ma) jakoś szybko wyrosłem.
W zeszlym tygodniu wpuscilem przed przed siebie na pas do lewoskretu
jakas babeczke. Swiatlo krotkie, wiec sprezac sie trzeba.
Wjechala, prawie sie zatrzymala szukajac przycisku awaryjnych, mignela
i dopiero pojechala... na szczescie zmiescilem sie w tym cyklu.
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
-
22. Data: 2011-11-27 21:23:47
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:10:16 +0000 (UTC), Rafał Grzelak napisał(a):
>> A co Ci to przeszkadza? Mi to zdecydowanie pomaga, widze LLU mam jak
>> w banku, ze gosc sie bedzie wlekl 40 lewym pasem, wiec odrazu moge
>> sie ustawic na prawym/srodkowym. Widze E, to wiem, ze jak LLU, tylko
>> bardziej niebezpiecznie, a to zmiana pasa bez migacza, a to skret na
>> zakazie, a to przyhamuje nie wiadomo po co. I ci z L na poczatku i E
>> w momencie zmiany swiatla na zielone sa tym faktem tak zaskoczeni, ze
>> przez minute zastanawiaja sie, czy to znaczy, ze mozna jechac, czy to
>> moze jakis znak od Boga.
>
> Do tego TK, ktorych na S7 trzeba wyprzedzac prawym pasem, oraz Rxx,
> ktorym po prostu nie ufam i sie boje. ;]
Każde województwo ma swój Kłobuck... [(c) Kenickie]
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
23. Data: 2011-11-28 09:06:07
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: "Massai" <t...@w...pl>
AZ wrote:
> On 2011-11-27, Lukasz <l...@b...net.pl> wrote:
> >
> > to powiedz mi czym szkodzą te awaryjne (nie pokazuj mi gdzie w
> > kodeksie napisano że nie można ich w takich sytuacjach używać
> > tylko w czym przeszkadzają komuś kto zinterpretuje je w jedyny
> > słuszny sposób)?
> >
> Bo Kris wtedy mysli ze chcesz pojechac jednoczesnie w prawo i lewo.
Bzdura.
Ja tam wolę odsunąć szybę i pomachać ręką w podziękowaniu.
Awaryjne mogą być uznane za sygnał samochodu - część nowych aut w
ten sposób informuje o gwałtownym wciśnięciu hamulca, to element
BAS (Brake Assist System), choć nie we wszystkich modelach, w części
jest tylko podnoszenie ciśnienia w układzie.
--
Pozdro
Massai
-
24. Data: 2011-11-28 09:08:40
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: Grejon <g...@g...com>
W dniu 2011-11-27 21:10, Rafał Grzelak pisze:
> Do tego TK, ktorych na S7 trzeba wyprzedzac prawym pasem, oraz Rxx,
> ktorym po prostu nie ufam i sie boje. ;]
A weź ty się od Stasia od...stosunkuj :>
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...wp.pl
Green Trafic 140 dCi
-
25. Data: 2011-11-28 09:59:30
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: frantic <n...@n...com>
> Co jest w podkładzie muzycznym?
Dolaczam sie do pytania!
--
pozdrawiam,
Frantic
-
26. Data: 2011-11-28 13:32:04
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: czak norris <c...@n...pl>
W dniu 2011-11-28 09:06, Massai pisze:
> Awaryjne mogą być uznane za sygnał samochodu - część nowych aut w
> ten sposób informuje o gwałtownym wciśnięciu hamulca, to element
> BAS (Brake Assist System), choć nie we wszystkich modelach, w części
> jest tylko podnoszenie ciśnienia w układzie.
Na prawdę kłopot sprawia Ci interpretacja czy auto przed Tobą hamuje
awaryjnie czy dziękuje Ci za wpuszczenie/ułatwienie jazdy?
Ja za wpuszczenie w korku/ruchu miejskim dziękuje awaryjnymi, a w trasie
kierunkowskazami. Wiem że nie ma takiego obowiązku, podobnie jak
mówienia dzień dobry czy dziękuję, ale spójrz na to z drugiej strony,
może ktoś dzięki temu będzie dalej ułatwiał innym jazdę lub będzie miał
po prostu lepszy dzień.
--
pozdrawiam,
z półobrotu ;)
-
27. Data: 2011-11-28 14:01:04
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-11-28 13:32, czak norris pisze:
> W dniu 2011-11-28 09:06, Massai pisze:
>> Awaryjne mogą być uznane za sygnał samochodu - część nowych aut w
>> ten sposób informuje o gwałtownym wciśnięciu hamulca, to element
>> BAS (Brake Assist System), choć nie we wszystkich modelach, w części
>> jest tylko podnoszenie ciśnienia w układzie.
>
> Na prawdę kłopot sprawia Ci interpretacja czy auto przed Tobą hamuje
> awaryjnie czy dziękuje Ci za wpuszczenie/ułatwienie jazdy?
A co tutaj interpretować, skoro awaryjne z założenia służą do
sygnalizacji sytuacji awaryjnej?
> Ja za wpuszczenie w korku/ruchu miejskim dziękuje awaryjnymi,
Ot folklor.
> a w trasie kierunkowskazami.
No, a inni radośnie awaryjnymi. Spotykane tylko w Polsce.
Patologia.
> Wiem że nie ma takiego obowiązku, podobnie jak
> mówienia dzień dobry czy dziękuję,
No proszę - jak zobaczysz samochód to mrugaj długimi, a jak żegnasz,
dziękujesz to używaj do tego awaryjnych, przeciwmgłowych itd.
> ale spójrz na to z drugiej strony,
> może ktoś dzięki temu będzie dalej ułatwiał innym jazdę lub będzie miał
> po prostu lepszy dzień.
Dzięki czemu? Albo się innym ułatwia z natury (w sumie też z
obowiązujących przepisów) albo nie i już. W podziękowaniu można
rękę unieść - wystarczająco czytelny gest
-
28. Data: 2011-11-28 21:42:32
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: "Lukasz" <l...@b...net.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:jb00ml$jqu$1@cyberdyne-t3.maslag.pl...
> W dniu 2011-11-28 13:32, czak norris pisze:
>> W dniu 2011-11-28 09:06, Massai pisze:
>>> Awaryjne mogą być uznane za sygnał samochodu - część nowych aut w
>>> ten sposób informuje o gwałtownym wciśnięciu hamulca, to element
>>> BAS (Brake Assist System), choć nie we wszystkich modelach, w części
>>> jest tylko podnoszenie ciśnienia w układzie.
u mnie jest, włącza się bo bardzo ostrym hamowaniu na tyle ostrym że jak by
było tuż po wyprzedzeniu to nie byłby to twój największy problem...
>> Na prawdę kłopot sprawia Ci interpretacja czy auto przed Tobą hamuje
>> awaryjnie czy dziękuje Ci za wpuszczenie/ułatwienie jazdy?
> A co tutaj interpretować, skoro awaryjne z założenia służą do
> sygnalizacji sytuacji awaryjnej?
>> Ja za wpuszczenie w korku/ruchu miejskim dziękuje awaryjnymi,
> Ot folklor.
dla mnie normalne
>> a w trasie kierunkowskazami.
> No, a inni radośnie awaryjnymi. Spotykane tylko w Polsce.
> Patologia.
cóż, podziękować kierunkami nie mogę bo to dopiero będzie źle
zinterpretowane - raz prawo, raz lewo trzy razy prawo - bo kierunek włącza
mi się na trzy razy
>> Wiem że nie ma takiego obowiązku, podobnie jak
>> mówienia dzień dobry czy dziękuję,
> No proszę - jak zobaczysz samochód to mrugaj długimi, a jak żegnasz,
> dziękujesz to używaj do tego awaryjnych, przeciwmgłowych itd.
>> ale spójrz na to z drugiej strony,
>> może ktoś dzięki temu będzie dalej ułatwiał innym jazdę lub będzie miał
>> po prostu lepszy dzień.
> Dzięki czemu? Albo się innym ułatwia z natury (w sumie też z
> obowiązujących przepisów) albo nie i już. W podziękowaniu można
> rękę unieść - wystarczająco czytelny gest
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
29. Data: 2011-11-28 21:51:13
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-11-28 21:42, Lukasz pisze:
> "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał:
>> W dniu 2011-11-28 13:32, czak norris pisze:
>>> W dniu 2011-11-28 09:06, Massai pisze:
>>>> Awaryjne mogą być uznane za sygnał samochodu - część nowych aut w
>>>> ten sposób informuje o gwałtownym wciśnięciu hamulca, to element
>>>> BAS (Brake Assist System), choć nie we wszystkich modelach, w części
>>>> jest tylko podnoszenie ciśnienia w układzie.
>
>
> u mnie jest, włącza się bo bardzo ostrym hamowaniu na tyle ostrym że jak
> by było tuż po wyprzedzeniu to nie byłby to twój największy problem...
Ja nie mam problemu - jak widzę to Ty go masz.
>>> Na prawdę kłopot sprawia Ci interpretacja czy auto przed Tobą hamuje
>>> awaryjnie czy dziękuje Ci za wpuszczenie/ułatwienie jazdy?
>> A co tutaj interpretować, skoro awaryjne z założenia służą do
>> sygnalizacji sytuacji awaryjnej?
>>> Ja za wpuszczenie w korku/ruchu miejskim dziękuje awaryjnymi,
>> Ot folklor.
>
> dla mnie normalne
Trudno - folklor taki. Niektórzy uważają to za normalność.
Trudno. Z czasem może im się to z głowy wybije.
>>> a w trasie kierunkowskazami.
>> No, a inni radośnie awaryjnymi. Spotykane tylko w Polsce.
>> Patologia.
>
> cóż, podziękować kierunkami nie mogę bo to dopiero będzie źle
> zinterpretowane - raz prawo, raz lewo trzy razy prawo - bo kierunek
> włącza mi się na trzy razy
Skoro nie umiesz kulturalnie jeździć to i takie skutki. O umiejętności
korzystania z "udogodnień" pojazdu już nie wspomnę.
-
30. Data: 2011-11-28 22:32:20
Temat: Re: Cos pozytywnego...... czyli wizyta Warszawiaka w Krakowie
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Lukasz waląc jednym palcem w klawisze napisał:
> cóż, podziękować kierunkami nie mogę bo to dopiero będzie źle
> zinterpretowane - raz prawo, raz lewo trzy razy prawo - bo kierunek
> włącza mi się na trzy razy
Opelek? Wystarczy jeszcze raz przycisnąć lekko dzwignię i migasz jeden
raz :)