Znajoma kupiła auto. Opel 1.6 8 zaworowy.
Pojechała do mechanika zrobić rozrząd w nowym nabytku.
Wymiana rozrządu 600zł
Po paruset km wspomaganie fiksuje
Naprawa 150zł
Świeci się kontrolka chcech engine
Naprawa 180zł
Kłopot z tylną lampą - diagnoza niezrozumiała naprawa ma kosztować około
200zł

Stała się nieufna do mechanika, pojechała do innego
Z rorządu to został wymieniony pasek i pompa wody
Naprawa wspomagania = kasowanie błedów - wspomaganie nadal fiksuje
Naprawa po zapaleniu się kontrolki = kasowanie błędów - zawór EGR się
buntuje.
Problem z lampą okazał się zaśniedziałym stykiem.

Także są na świecie ludzie, którzy wykorzystują niewiedzę innych :(

do góry

...
>Także są na świecie ludzie, którzy wykorzystują niewiedzę innych :(



zaczynając od polityków, poprzez sędziów, adwokatów, policjantów, lekarzy,
na mechanikach kończąc

Paweł

do góry

...
>Także są na świecie ludzie, którzy wykorzystują niewiedzę innych :(



zaczynając od polityków, poprzez sędziów, adwokatów, policjantów, lekarzy,
na mechanikach kończąc

Paweł

do góry

W dniu 2011-06-13 21:40, janusz_kk1 pisze:
> Taka sobie opowiastka jak właściciel naprawiał
> saaba
> http://piekielni.pl/11255
>

ja mialem "podobnie" tj. pojechalem do autoryzowanego serwisu Rover`a i
diagnoza wymiana wysprzeglnika ok 700 za sam wysprzeglnik no nic troche
sporo ale postanowilem pojechac do swojego mechanika, ktory zapytal czy
mam plyn w ukladzie sprzegla - oczywiscie galy nic nie wiem ale
doszlismy gdzie jest pojemnik i okazalo sie, ze brakowalo plynu za 10
zl. naprawilem, wtedy auto ot taka historyjka z happy endem :)

gregor

do góry