eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCo to za wymysl?Re: Co to za wymysl?
  • Data: 2020-07-21 18:32:01
    Temat: Re: Co to za wymysl?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    21 Jul 2020 12:24:12 GMT, pueblo

    >> Nie ma tego i tamtego. Na wszystkich panują takie same zasady. Tak
    >> działają przepisy że ZAWSZE są uniwersalne.
    > Otórz to. To jest rondo.

    Nie ma czegoś takiego jak rondo w PORD. Jest skrzyżowanie.

    > Odpowiedz mi na pytanie, czy samochód który przekroczył linię (chyba
    > się nazywa)warunkowego zatrzymania(trójkąty na jezdni) jest już na
    > rondzie?

    Jest, ale nie ma prawa tam być, bo ma obowiązek ustąpić pojazdom które się
    na nim znajdują. Czego w tym prostym zdanie nie rozumiesz?

    > Jeśli tak to zobacz sobie ten filmik, czas 4:45, i powiedz mi czy
    > picasa jest na rondzie. Dla ciebie to jest wymuszenie pierwszeństwa,
    > jak rozumiem.

    Gdyby cytryna pojechała w prawo to by wymuszenia nie było (choć byłoby
    złamanie przepisów, bo z pasa którego startowała przed skrzyżowaniem mogła
    jechać tylko prosto albo w lewo). No a że postanowiła pojechać jednak
    prosto przez skrzyżowanie jakimś takim dziwnym zawijasem, to nie ustapiła
    pierwszeństwa i doszło do kolizji. Proste jak drut i nie wiem czego tu nie
    rozumiesz.

    > Dla mnie nie.

    To już akurat wiadomo że nie znasz przepisów.

    > Gdyby tak było, to na większości rond
    > stałoby się latami czekając na wjazd.

    Bzdura.

    > No i wracając do twojego pytania wyżej.
    > Jedzie tak, jak picasa - cały czas zew pasem.

    Pytanie brzmiało: skąd i dokąd jedzie? Jeśli jak cytryna, to nie mogła w
    żadnym momencie jechać zewnetrznym pasem, bo przeznaczony dla niej pas był
    wewnętrzny tylko i wyłącznie.

    > W ogóle założmy, że znikają inne samochody i zostaje
    > picasa i nagrywający od wskazanego czasu filmu.
    > Picasa chce jechać prosto zew pasem,
    > a nagrywający jedzie jak jedzie.

    Nie może jechać prosto zewnętrznym pasem stojąc przed skrzyżowaniem na
    lewym pasie! A jeśli jechała z innego kierunku to też nie mogła jechać
    zewnętrznym w tamtym kierunku, bo znaki przed skrzyżowaniem nakazywały coś
    innego! Weź to w końcu zrozum!

    > Gdyby nagrywający przyśpieszył znacznie i wtrynił się w picasę, to
    > byłaby jego wina.

    Zaczynasz wymyślać sytuację która nie miała miejsca, robisz jakieś dzikie
    założenia żeby tylko udowodnić swoją rację.

    > W ogóle za najbardziej winnego uważam tu tego małego czerwonego.
    > Wpieprzył się na wew. pas chcąc jechać prosto.

    Przecież to jest właśnie wzór jak powinna pojechać cytryna, a ty twierdzisz
    że on źle pojechał a jeszcze że jest winny kolizji. Ręce opadają.

    > Gdyby pojechał zew. wszyscy by się ładnie porozjeżdżali.

    On startował z lewego pasa przed skrzyżowaniem, czyli MUSIAŁ wylądować na
    wewnętrznym -- zewnętrzny był dla tych z prawego pasa. Weź otwórz oczy i
    rusz mózgownicą.

    > A jeszcze pytałeś dlaczego ten obok picasy na wjeździe nie ruszył.
    > Odpowiedź jest prosta - nie mógł się zdecydować, widział dużo mniej, bo
    > picasa mu zasłaniała.

    Bzdura, zapewne chciał jechać, tak jak cytryna, prosto, ale miał głowę na
    karku i widział że nie ma opcji żeby tam pojechać bez wymuszenia
    pierwszeństwa na pojazdach znajdujących się na skrzyżowaniu i bez
    spowodowania kolizji. Cytryniak chciał po swojemu i doprowadził tym samym
    do kolizji. Nie ma znaczenia czy chciał przycwaniaczyć czy jest pierdołą co
    nie umie jeździć. Jest winnym spowodowania kolizji.

    > Podejrzewam, że na tym rondzie wielu ma problemy dezycją o wjeździe na
    > rodno i często zdażają się tacy niecierpliwcy jak na filmie.
    > Niestety wielu kierowców nie umie b. dynamicznie włącząć się do ruchu,
    > a to jest często kluczowe.

    Jeszcze chwilę temu pisałeś, że "mały czerwony" się "wpieprzył" na
    skrzyżowanie, a teraz twierdzisz że inni nie potrafią się dynamicznie
    włączać do ruchu. Swoją drogą, w tej sytuacji się nikt do ruchu nie włącza,
    bo wszyscy się znajdują w ruchu drogowym. Ergo, przeczytaj na deser
    definicję włączania się do ruchu.

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: