-
21. Data: 2011-09-15 12:12:37
Temat: Re: Co piszczy w samochodach
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Michoo,
Thursday, September 15, 2011, 1:00:25 PM, you wrote:
>> Nie wiem, po co na postoju przetwornica ale wiem jedno - zdecydowanie
>> jest problem z ustabilizowaniem pracy przetwornic bez obciążenia.
> Patrząc po gotowych układach malej mocy z którymi miałem do czynienia to
> te, które mają działający tryb low-power mają też laga przy wlączniu -
> jak obciążenie pojawia się skokowo to grozi dość głębokim spadkiem i
> zresetowaniem układu.
Niee... Zawsze należy pamiętać o tym, żeby reset wstawał później niż
zasilanie. Sa nawet układy do tego. Zasilacze komputerowe mają linię
PowerGood też w tym celu właśnie.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
22. Data: 2011-09-15 13:13:32
Temat: Re: Co piszczy w samochodach
Od: shg <s...@g...com>
On Sep 9, 10:36 am, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> wrote:
> Nie wiem, po co na postoju przetwornica ale wiem jedno - zdecydowanie
> jest problem z ustabilizowaniem pracy przetwornic bez obci enia. I
> wiele przetwornic sobie w takiej sytuacji po wierkuje a niekt re
> wydaj nawet do nieprzyjemne d wi ki :(
Tak swoją drogą, czy to może w jakikolwiek sposób szkodzić
przetwornicy?
Mam taki zasilacz (24 V 2,5 A) do paskudnie drogiego sprzętu, który po
wyłączeniu urządzenia wyłączniekiem mechanicznym udaje stado
świerszczy.
Gorsze to, czy wyłączanie zasilacza z gniazdka (co kilka dni).
Niestety, rozebrać i podać więcej szczegółów co do topologii, etc. nie
mogę.
-
23. Data: 2011-09-15 13:22:15
Temat: Re: Co piszczy w samochodach
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello shg,
Thursday, September 15, 2011, 3:13:32 PM, you wrote:
>> Nie wiem, po co na postoju przetwornica ale wiem jedno - zdecydowanie
>> jest problem z ustabilizowaniem pracy przetwornic bez obci enia. I
>> wiele przetwornic sobie w takiej sytuacji po wierkuje a niekt re
>> wydaj nawet do nieprzyjemne d wi ki :(
Gdzie są moje polskie literki? Oddawaj złodzieju!
> Tak swoją drogą, czy to może w jakikolwiek sposób szkodzić
> przetwornicy?
Nie. To tylko hałas.
> Mam taki zasilacz (24 V 2,5 A) do paskudnie drogiego sprzętu, który po
> wyłączeniu urządzenia wyłączniekiem mechanicznym udaje stado
> świerszczy.
Normalka, niestety. Szkoda, że nie ma wyłącznika przed przetwornicą.
> Gorsze to, czy wyłączanie zasilacza z gniazdka (co kilka dni).
> Niestety, rozebrać i podać więcej szczegółów co do topologii, etc. nie
> mogę.
Nie ma potrzeby - na ćwierkanie idzie może 0.01W więcej mocy na
jałowym...
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
24. Data: 2011-09-15 14:30:42
Temat: Re: Co piszczy w samochodach
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 15.09.2011 14:12, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Michoo,
>> te, które mają działający tryb low-power mają też laga przy wlączniu -
>> jak obciążenie pojawia się skokowo to grozi dość głębokim spadkiem i
>> zresetowaniem układu.
>
> Niee... Zawsze należy pamiętać o tym, żeby reset wstawał później niż
> zasilanie.
Tu była sytuacja z ARMem w którymś z głębokich stadiów uśpienia - musiał
zostawać w idle przez chwilę po wybudzeniu, żeby nie powodować
gwałtownego skoku poboru.
Przetwornica potrzebowała na przejście z trybu low-power (gdzie daje
maksymalnie chyba 3mA prądu) do trybu normalnego (100mA) około
milisekundy. Napięcie było cały czas utrzymywane na w miarę stabilnym
poziomie, chyba właśnie, że pobór zmieniał się 500uA -> 20mA w "chwilę".
--
Pozdrawiam
Michoo
-
25. Data: 2011-09-15 14:38:02
Temat: Re: Co piszczy w samochodach
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Michoo,
Thursday, September 15, 2011, 4:30:42 PM, you wrote:
>>> te, które mają działający tryb low-power mają też laga przy wlączniu -
>>> jak obciążenie pojawia się skokowo to grozi dość głębokim spadkiem i
>>> zresetowaniem układu.
>> Niee... Zawsze należy pamiętać o tym, żeby reset wstawał później niż
>> zasilanie.
> Tu była sytuacja z ARMem w którymś z głębokich stadiów uśpienia - musiał
> zostawać w idle przez chwilę po wybudzeniu, żeby nie powodować
> gwałtownego skoku poboru.
> Przetwornica potrzebowała na przejście z trybu low-power (gdzie daje
> maksymalnie chyba 3mA prądu) do trybu normalnego (100mA) około
> milisekundy. Napięcie było cały czas utrzymywane na w miarę stabilnym
> poziomie, chyba właśnie, że pobór zmieniał się 500uA -> 20mA w "chwilę".
No to jest kwestia tylko odpowiedniej pojemności w zasilaczu i
prawidłowego blokowania ARMa - dla 1ms przy 100mA nie trzeba
gigantycznej pojemności.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)