> Teraz wolę dobry kompakt - po pierwsze do odbitek 10x15 więcej nie
> potrzeba, po drugie zajmuje mniej miejsca i mniej waży, a po trzecie jak
> mi spadnie na beton (jak ostatnio) to bez wielkiego płaczu kupię sobie
> następny. Jak by mi tak się rozsypała na kawałki Leica S2 to bym się
> chyba zapłakał na śmierć :)
>
> Pozdrawiam
> Jarek

masz racje , ja tez jestem tego samego zdania.
od aparatu oczekuje przede wsyzstkim aby dobrze naswietlil i zrobil
ostre zdjecia. resta nalezy do mnie.
To zadanie kompakty / hybrydy wypelniaja lepiej od dslr.
Dslr daje szanse na wyzsza rozdzielczosc co w przypadku zdjec 10*15
nie jest wykorzystywane dlatego, ze i tak rozdzielczosc musi zostac do
wydruku zredukowana.
Wydaja mi sie , ze jednak najbardziej Twoim oczekiwaniom odpowiadac
bedzie aktualnie hs20.
Ludzie pisza o niezbyt dobej jakosci zdjec z kompaktoiw - jesli aparat
nie ma jakis ewidentnych wad , to jakosc zdjecia zalezy w 90% od
obrobki i fotografujacego , oczywiscie trzeba sobie zdac z tego ze te
szerokie 30 krotne zoomy zoomy to chwyt reklamowy , jesli sie wie ze
w takim zakresi zoom nie moze byc dobry i wykorzystuje sie ten wezszy
gdzie zoom ma niezle osiagi to i rozczarowania nie bedzie.

Starsze konstrukcje - wciaz ciagle dobre panasonik z obiektywami
leici , zoomami 10 - 12 razy recznymi , mozna dostac tylko uzywane ,
mnie sie udalo kupic z drugiej reki jak nowy ,