begin DoQ

>>> smartfon - to wynalazki dobre dla młodej burżuazji.
>> Amen, przecież doskonałe zabawki można sobie wystrugać z drewna!
>
> W 1778 roku nie było innych zabawek i dzieci miały się dobrze, teraz
> tylko te chińskie,trujące plastiki albo śliskie kocyki które zwiększyły
> umieralność o 78%

Tak jest, wtedy dzieci bawiły się ołowianymi żołnierzykami i było dobrze!
A teraz się w dupach przewraca.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

On Sun, 24 Jun 2012 22:15:31 +0200, "frank drebin" <b...@v...pl>
wrote:

>Kupiłem wczoraj na allegro telefon dla córci (jej uzbierana kasa + mój
>dodatek za bdb świadectwo).
>Cena 1800 zł, gwarancja leci od końca lutego. Telefon kompletnie bez żadnych
>rys, śmiga jak ta lala, akcesoria kompletne włącznie z pudełkiem.
>
>Teraz najlepsze - paragon z Saturna na kwotę ~3300 zł
>
>Kuźwa, co kieruje ludźmi, że wydają taką sumę na fona a za 4 m-ce sprzedają
>za ledwie trochę ponad połowę ceny?
>Rozumiem, że nabywca się zawiódł, ale na Boga, kto kupuje fon za tyle kasy w
>ciemno?
>No, chyba że kasa na gwałt potrzebna, ale po co było się rzucać na taki fon?
>Jeszcze jakby brany był u opka za niewielką sumę (przy wysokim abo) to bym
>się mniej dziwił ale za gotowiznę?
>
>Ludzie to dziwaki.

ja p............ co kieruje ludzmi, ktorzy kupuja corce telefon za
1800 zl..... Trzeba byc kompletnym.......

Punkt widzenia zalezy od punkty siedzenia. Ty bys w zyciu nie kupil
corce telefonu za 3300 zl, a ja tym bardziej za 1800 zl. Trzeba byc
kompletnym kretynem, zeba wydac wiecej za telefon niz 500 zl.


--
ThinkXtra

do góry

"marcin" napisał:

> ja na twoim miejscu

Ale nie jesteś na jego miejscu. Chcesz wcielać w życie swoje ideały -
skonstruuj hmm... własnoręcznie córkę i na niej trenuj swoje metody
wychowawcze.

JoteR

do góry

Użytkownik "DoQ" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:js7upv$r0m$1@mx1.internetia.pl...
>W dniu 24-06-2012 22:37, frank drebin pisze:
>> Gość od którego kupiłem w allegro miał tylko kilka komentarzy, a że był
>> z mojego miasta to ustaliłem z nim odbiór osobisty.
>> Telefon był jego żony a gość jest wojakiem (chyba zawodowym) ale
>> zapomniałem zerknąć na szarżę. Ale mundur wyglądał tak maks na chorążego
>> :)
>> Takie mają zarobki te wojaki?
>
> Zamiast cieszyć się że kupiłeś okazyjnie słuchawkę, będziesz drążył
> życiorys byłego właściciela i urodę jego małżonki? Jak nie masz większych
> zmartwień to skontaktuj się z nim i zapytaj osobiście...

Dobrze powiedziane, gość ma coś nie po kolei. Może miał talony na zakupy w
Saturnie, może paragon jest lipny a on dostał pod stołem, może, może...
Co Cię to obchodzi? Ja bym się martwił raczej ludźmi i zastanawiał co nimi
kieruje, że kupują za 3000, a po roku chcą sprzedać i pieprzą farmazony
jaki to super sprzęt, ile to oni na niego nie wydali i w ogóle jest jak
nowy, a chcą sprzedać np za 2700 :) A takich jest bardzo dużo niestety i
kij im w ryj.

do góry

Użytkownik <a...@p...pl> napisał w wiadomości
news:m6khu755o6q1ja1qsa30o8nmai5trt7br0@4ax.com...

> Punkt widzenia zalezy od punkty siedzenia. Ty bys w zyciu nie kupil
> corce telefonu za 3300 zl, a ja tym bardziej za 1800 zl.

Dlaczego tym bardziej? Rozumiesz znaczenie tego zwrotu?


Trzeba byc
> kompletnym kretynem, zeba wydac wiecej za telefon niz 500 zl.

Masz gdzieś oficjalny cennik dóbr materialnych, dzięki któremu można ustrzec
się kretynizmu?

Pozdrawiam
X

do góry

Dnia Tue, 26 Jun 2012 11:45:49 +0200, Iksiński napisał(a):

> Trzeba byc
>> kompletnym kretynem, zeba wydac wiecej za telefon niz 500 zl.
>
> Masz gdzieś oficjalny cennik dóbr materialnych, dzięki któremu można ustrzec
> się kretynizmu?
>

tak, jego kolega w inteligencji, Pszemol, już kiedyś nas pouczył. Tą
granicą jest $199

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Szkoda ze zaden windows mobile nie odtworzy zdjecia z cyfrowki ... - Paweł
"robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski

do góry

W dniu 2012-06-26 12:01, Waldek Godel pisze:
> Dnia Tue, 26 Jun 2012 11:45:49 +0200, Iksiński napisał(a):
>
>> Trzeba byc
>>> kompletnym kretynem, zeba wydac wiecej za telefon niz 500 zl.
>> Masz gdzieś oficjalny cennik dóbr materialnych, dzięki któremu można ustrzec
>> się kretynizmu?
>>
> tak, jego kolega w inteligencji, Pszemol, już kiedyś nas pouczył. Tą
> granicą jest $199
>

A może aparacik z dobrze trzymającą baterią, dobrą czuła anteną i
poręczną klawiaturą byłby granicą powyżej której telefon można by było
już nazywać jako narzędzia do szpanowania? Przecież te wszystkie 3g,
quasi nawigacje gps i inne bzdury śmiało można sobie w telefonie
darować. Albo odtwarzacze filmów, komu potrzebny w telefonie odtwarzacz
filmów?!

do góry

Użytkownik "jadryś" <r...@y...com> napisał w wiadomości
news:jsc22s$4bf$1@node1.news.atman.pl...

Albo odtwarzacze filmów, komu potrzebny w telefonie odtwarzacz
> filmów?!
>
Po co komu ekran? Przez tyle lat telefony nie miały żadnych ekranów i też
się dało z nich dzwonić...

Pozdrawiam
X

do góry

Dnia Tue, 26 Jun 2012 12:14:19 +0200, jadryś napisał(a):

> A może aparacik z dobrze trzymającą baterią, dobrą czuła anteną i
> poręczną klawiaturą byłby granicą powyżej której telefon można by było
> już nazywać jako narzędzia do szpanowania? Przecież te wszystkie 3g,
> quasi nawigacje gps i inne bzdury śmiało można sobie w telefonie
> darować. Albo odtwarzacze filmów, komu potrzebny w telefonie odtwarzacz
> filmów?!

Racja. I usenet w pececie to fanaberia. Daruj go sobie, wszyscy będą
szczęśliwsi.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"Nie wiesz co to proxy, wiec informuje sie iz jestem na urlopie i nazywam
sie Jan Strybyszewski"- Paweł "robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski

do góry

W dniu 2012-06-26 12:25, Waldek Godel pisze:
> Dnia Tue, 26 Jun 2012 12:14:19 +0200, jadryś napisał(a):
>
>> A może aparacik z dobrze trzymającą baterią, dobrą czuła anteną i
>> poręczną klawiaturą byłby granicą powyżej której telefon można by było
>> już nazywać jako narzędzia do szpanowania? Przecież te wszystkie 3g,
>> quasi nawigacje gps i inne bzdury śmiało można sobie w telefonie
>> darować. Albo odtwarzacze filmów, komu potrzebny w telefonie odtwarzacz
>> filmów?!
> Racja. I usenet w pececie to fanaberia. Daruj go sobie, wszyscy będą
> szczęśliwsi.
>

Zupełnie nie widzę związku. A poza tym nie ma alternatywy dla usenetu -
tylko komp.

do góry