Użytkownik "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> napisał w
wiadomości news:i6ke9h$8j9$1@news.task.gda.pl...
> Jakbym miał coś teraz kupować, to raczej zwróciłbym tu uwagę na czas
> "od włączenia do końca naświetlania pierwszego zdjęcia" oraz czas
> ewentualnej blokady aparatu na zgranie właśnie zrobionego jpg/rawa.

Nie używam lustrzanek. Kiedyś, przed erą aparatów cyfrowych nabyłem
lustrzankę Pentaxa MZ 50 i byłem zadowolony. Teraz jednak aparat tez zepsuł
się (jakiś trybik poluzował się na osi) i koszt naprawy jest niebotyczny.
Prawie na początku ery aparatów cyfrowych sprowadziłem Canona A 40 made in
Japan, który kilka lat temu oddałem małej dziewczynce. Robiłem tym aparatem
dużo zdjęć, jednak ze względu na małą pamięć - 2 mpix i przez sentyment do
Pentaxa nabyłem kompakta tej firmy z większą matrycą. Byłem dość zadowolony,
ale po pewnym czasie zepsuła się matryca i w ramach gwarancji otrzymałem
nowy model i jeszcze potem znowu nowy model., o matrycy 10 mpix. Teraz
używam Canona ixusa.
Panowie! Żaden z tych aparatów nie umywa się do tego starego Canona A40, pod
względem szybkości i ostrości zdjęć, działania automatyki itp. Wstyd mi
trochę i nie mam odwagi zabierać go dziecku, które się nim do tej pory
bawi - jest nie do zdarcia.
Taka jest prawda
Pozdrawiam grupowiczów

Waldek