eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaCoś dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 108

  • 51. Data: 2010-08-26 11:02:01
    Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Araneus Diadematus napisał:

    >> BTW jestem ciekaw co by było, gdyby dało się rozmawiać przez budki
    >> za darmo, słuchając jakiś czas krótkiej reklamy. Ludzie byliby
    >> zainteresowani? ;)
    >
    > Będąc w podbramkowej sytuacji (zdarzało się) w dupę bym całował za
    > udostępnienie takiej możliwości.

    O, to też jest jakieś rozwiązanie! Może nawet lepsze od reklam.

    Jarek

    --
    Posadzil bacę
    Na kamieni kupę
    Obchodzili w koło
    Całowali w czoło.


  • 52. Data: 2010-08-26 15:53:42
    Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
    Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:slrni7cida.64p.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >> Będąc w podbramkowej sytuacji (zdarzało się) w dupę bym całował za
    >> udostępnienie takiej możliwości.
    >
    > O, to też jest jakieś rozwiązanie! Może nawet lepsze od reklam.

    Zwłaszcza, jak dupa ładna :)) Chociaż z tym różnie bywa, wystarczy w
    pornosy zajrzeć :) A panią dyrektor, to jeszcze w dziada można :P

    >
    > Jarek
    >
    (Sory, że zacytuję stopkę, choć nie wolno)
    > --
    > Posadzil bacę
    > Na kamieni kupę
    > Obchodzili w koło
    > Całowali w czoło.

    No, mniej-więcej :)

    --
    ((o))
    ((+))


  • 53. Data: 2010-08-26 17:01:43
    Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 26 Aug 2010 09:25:33 +0200, Atlantis wrote:
    >>> jak to za drogo w obsludze - to bezplatne.
    >Oczywiście, że nie ma czegoś takiego jak bezpłatna usługa. Koniec końców
    >ktoś MUSI zapłacić za energię i/lub utrzymanie infrastruktury w dobrym
    >stanie.
    >Myślę, że większość co bardziej zorientowanych wie jak to działa. Słowa
    >"darmowe" używa się po prostu potocznie w określeniu do usług, za które
    >nie płacimy bezpośrednio.

    Tylko ze juz masz sytuacje ze doplacamy do tych automatow.
    Moze nie my wszyscy, ale my wszyscy ktorzy maja telefony stacjonarne.
    Bo z jakis tam powodow chcemy ("oni" chca) zeby te automaty byly
    dostepne.

    A jak sie teraz okaze ze calosc oplat z tytulu tylko placania kosztuje
    wiecej niz przychody ?

    Przy czym to juz nie te czasy co dawniej - mnie by sie nie chcialo
    chodzic do automatu zeby zadzwonic :-)

    J.



  • 54. Data: 2010-08-26 17:41:47
    Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    > Tylko ze juz masz sytuacje ze doplacamy do tych automatow. Moze
    > nie my wszyscy, ale my wszyscy ktorzy maja telefony stacjonarne.
    > Bo z jakis tam powodow chcemy ("oni" chca) zeby te automaty byly
    > dostepne.

    Mam telefon stacjonarny. Mam też wrażenie, że cały czas komuś dopłacam.
    Telefonia stacjonarna w Polsce została udupiona przez tepsę. W tej
    chwili, za abonament rzędu 30 zł powinno się dostać nielimitowane
    rozmowy, przynajmniej krajowe. Gdyby we właściwym czasie stawki
    zostały obniżone, spłaszczone (geograficznie), a limit abonamentowych
    minut rozciągnięty w nieskończoność, to linni stacjonarnych może
    byśmy mieli ze dwa razy więcej niż teraz. A wpływy operatorów też
    byłyby większe. Darmowe budki nikogo by nie dziwiły (ja też chiałbym,
    żeby były dostępne; przynajmniej nie miałbym nic przeciwko temu, nawet
    jako abonent telefonii stacjonarnej).

    --
    Jarek


  • 55. Data: 2010-08-26 22:42:14
    Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
    Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>

    Użytkownik Michal Jankowski napisał:
    > Przemysław Kowalik<p...@A...pl> writes:
    >
    >> http://pl.wikipedia.org/wiki/TANSTAAFL - co chciałbyś zaoferować
    >> bezpłatnie: strefowe + SN 39, stacjonarne +48?
    >
    > Do strefowych ograniczac sie nie ma sensu(*). Specjalnie sie nie
    > zastanawialem, pewnie by trzeba bylo jakies limity wprowadzic (na czas
    > polaczen, na liczbe...).

    Ja sądzę, że mogłyby być limity czasowe, takie żeby powiedzieć móc
    powiedzieć - oddzwoń pod numer i czas na przedyktowanie numeru automatu
    (w przypadku niemania CLIPa) ze strony odbierającej.

    > MJ
    > (*) W ogole podzial na strefowe i MM to przezytek.

    W ogóle się też zgadzam, ale coś mi mówi, że ujednolicenie w wersji PL
    mogłoby polegać na podwyżce strefowych do MM where applicable :-P.


    Przemek





  • 56. Data: 2010-08-26 22:59:50
    Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Przemysław Kowalik napisał:

    >> Do strefowych ograniczac sie nie ma sensu(*). Specjalnie sie nie
    >> zastanawialem, pewnie by trzeba bylo jakies limity wprowadzic
    >> (na czas polaczen, na liczbe...).
    >
    > Ja sądzę, że mogłyby być limity czasowe, takie żeby powiedzieć móc
    > powiedzieć - oddzwoń pod numer i czas na przedyktowanie numeru automatu
    > (w przypadku niemania CLIPa) ze strony odbierającej.

    Na komórki, to tak, może być 30-60 sekund. Ale na stacjonarne?
    Po co taki limit?

    >> (*) W ogole podzial na strefowe i MM to przezytek.
    >
    > W ogóle się też zgadzam, ale coś mi mówi, że ujednolicenie w wersji PL
    > mogłoby polegać na podwyżce strefowych do MM where applicable :-P.

    A to nie jest tak, że wszystkie nowe plany taryfowe operatorów nie
    rozróżniają MM od strefowych? Zajrzałem teraz nawet na stronę tepsy
    -- u nich też tak, przynajmniej z minutami w abonamencie. (Tylko ceny
    nieziemskie -- miesięcznie 300 minut w szczycie i 600 poza szczytem za
    70 złotych! Netia za 69 zł daje nielimitowane na całą UE, USA i Kanadę.)

    --
    Jarek


  • 57. Data: 2010-08-27 07:20:46
    Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
    Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>

    Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    > Pan J.F napisał:
    >
    >> Tylko ze juz masz sytuacje ze doplacamy do tych automatow. Moze nie
    >> my wszyscy, ale my wszyscy ktorzy maja telefony stacjonarne.

    Jeżeli są one dofinansowywane w ramach usługi p., to AFAIR jest na ten
    cel specharacz pobierany od wszystkich opów.

    >> Bo z jakis tam powodow chcemy ("oni" chca) zeby te automaty byly
    >> dostepne.

    Na chwilę obecną to już raczej głownie "oni", bo "my" (jak to zapodał
    wątkotwórca) korzystamy minutę i ćwierć per automat dziennie :-)


    > Mam telefon stacjonarny. Mam też wrażenie, że cały czas komuś
    > dopłacam. Telefonia stacjonarna w Polsce została udupiona przez
    > tepsę. W tej chwili, za abonament rzędu 30 zł powinno się dostać
    > nielimitowane rozmowy, przynajmniej krajowe. Gdyby we właściwym
    > czasie stawki zostały obniżone, spłaszczone (geograficznie), a limit
    > abonamentowych minut rozciągnięty w nieskończoność, to linni
    > stacjonarnych może byśmy mieli ze dwa razy więcej niż teraz. A wpływy
    > operatorów też byłyby większe.

    Ja widzę poziom opłat za stacjonarne jako swoisty haracz za to, że inni
    mogą do nas dzwonić tanio (dzięki niskiemu stacjonarnemu interkonektowi).

    > Darmowe budki nikogo by nie dziwiły
    > (ja też chiałbym, żeby były dostępne; przynajmniej nie miałbym nic
    > przeciwko temu, nawet jako abonent telefonii stacjonarnej).

    BTW, czy przypadkiem w ZSRR lokalne rozmowy z budek nie były darmowe?


    Przemek


  • 58. Data: 2010-08-27 09:34:14
    Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 27 Aug 2010 09:20:46 +0200, Przemysław Kowalik wrote:
    >Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    >> Pan J.F napisał:
    >>> Tylko ze juz masz sytuacje ze doplacamy do tych automatow. Moze nie
    >>> my wszyscy, ale my wszyscy ktorzy maja telefony stacjonarne.
    >Jeżeli są one dofinansowywane w ramach usługi p., to AFAIR jest na ten
    >cel specharacz pobierany od wszystkich opów.

    z komorkowych tez, czy tylko ze stacjonarnych ?

    >>> Bo z jakis tam powodow chcemy ("oni" chca) zeby te automaty byly
    >>> dostepne.
    >Na chwilę obecną to już raczej głownie "oni", bo "my" (jak to zapodał
    >wątkotwórca) korzystamy minutę i ćwierć per automat dziennie :-)

    A postulujesz zeby je wszystkie zlikwidowac skoro nieoplacalne,
    czy podniesc oplaty tak zeby nie trzeba bylo doplacac ?

    >> Mam telefon stacjonarny. Mam też wrażenie, że cały czas komuś
    >> dopłacam. Telefonia stacjonarna w Polsce została udupiona przez
    >> tepsę.

    IMO - wrazenie cie nie myli. Tylko ze doplacales do emerytow,
    rencistow, gornikow, lekarzy.
    Bo to nie tyle tepsa, co nasze kolejne rzady, ktore sprzedawaly to co
    komuna zostawila najcenniejszego: pustynie telekomunikacyjna :-)
    Mozna bylo to rozp* i wpuscic konkurencje, ale bardziej sie panstwu
    oplacalo utrzymac monopol i drogo sprzedac. W efekcie bogatsi
    doplacili biednym.

    >Ja widzę poziom opłat za stacjonarne jako swoisty haracz za to, że inni
    >mogą do nas dzwonić tanio (dzięki niskiemu stacjonarnemu interkonektowi).

    Jesli w TP cena minuty rozmowy kosztuje ~10gr, to interkonekt na
    poziomie 5 gr powinien byc normalny, a jest cos 3 gr, czyli chyba tez
    w normie.

    No a druga sprawa ze odkad mamy nadmiar swiatlowodow, to w zasadzie
    nie ma co placic za minute polaczenia, bo tak naprawde kosztuje samo
    bycie podlaczonym.

    >> Darmowe budki nikogo by nie dziwiły
    >> (ja też chiałbym, żeby były dostępne; przynajmniej nie miałbym nic
    >> przeciwko temu, nawet jako abonent telefonii stacjonarnej).
    >BTW, czy przypadkiem w ZSRR lokalne rozmowy z budek nie były darmowe?

    Bo tylko instytucje i wyzsi urzednicy mieli telefony ? :-)

    J.


  • 59. Data: 2010-08-27 09:39:57
    Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 26 Aug 2010 22:59:50 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
    >Pan Przemysław Kowalik napisał:
    >> Ja sądzę, że mogłyby być limity czasowe, takie żeby powiedzieć móc
    >> powiedzieć - oddzwoń pod numer i czas na przedyktowanie numeru automatu
    >> (w przypadku niemania CLIPa) ze strony odbierającej.

    A po co cos dyktowac - np *1 czy np 990 moze automatycznie laczyc z
    numerem ktory do nas ostanio zadzwonil.

    >Na komórki, to tak, może być 30-60 sekund. Ale na stacjonarne?
    >Po co taki limit?

    Zeby darmowej budki nie zajmowac godzinami.

    >>> (*) W ogole podzial na strefowe i MM to przezytek.
    >> W ogóle się też zgadzam, ale coś mi mówi, że ujednolicenie w wersji PL
    >> mogłoby polegać na podwyżce strefowych do MM where applicable :-P.
    >A to nie jest tak, że wszystkie nowe plany taryfowe operatorów nie
    >rozróżniają MM od strefowych? Zajrzałem teraz nawet na stronę tepsy

    Tak wlasnie jest

    >-- u nich też tak, przynajmniej z minutami w abonamencie. (Tylko ceny
    >nieziemskie -- miesięcznie 300 minut w szczycie i 600 poza szczytem za
    >70 złotych! Netia za 69 zł daje nielimitowane na całą UE, USA i Kanadę.)

    Inni "pasozytujacy" na TP oferuja lepsze warunki, ale te nieziemskie
    ceny jak porownasz z nizszym abonamentem, to wychodzi jakies 10gr/min.

    No coz - czasy takie ze kabel jest za drogi, i jak ktos malo dzwoni
    to niech idzie do komorkowcow. A kable do internetu

    J.


  • 60. Data: 2010-08-27 09:57:57
    Temat: Re: Co? dla Przemysława K. - likwidacja budek usankcjonowana prawnie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    J.F. pisze:


    > No coz - czasy takie ze kabel jest za drogi, i jak ktos malo dzwoni
    > to niech idzie do komorkowcow. A kable do internetu

    A jak ktoś dużo dzwoni, to niby w kablu ma taniej?

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: