-
11. Data: 2013-10-04 12:55:07
Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "John Kołalsky" napisał w
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl>
>>>Wg mnie czynnikiem, ktory spopularyzowal palmtopy czyli dzisiejsze
>>>smartfony jest modul gsm i funkcje z nim zwiazane.
>>...
>> Przy czym ciagle uwazam ze do sensownego uzytku trzeba wozic
>> laptopa :-)
>Tak jak wtedy. To po prostu inne zastosowanie. Zmieniło się to, że
>dzisiaj można mieć tableta ... z Windows. Stare Lenovo X61 Tablet czy
>nowy Samsung Smart PC Pro.
Tylko windows musi byc prawdziwe a nie RT, w zwiazku z czym procesor
musi byc intel/amd a nie arm, do tego mysz lub piorko i klawiatura.
J.
-
12. Data: 2013-10-05 00:12:38
Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Fri, 4 Oct 2013 12:55:07 +0200, J.F napisał(a):
>>>>Wg mnie czynnikiem, ktory spopularyzowal palmtopy czyli dzisiejsze
>>>>smartfony jest modul gsm i funkcje z nim zwiazane.
>>>...
>>> Przy czym ciagle uwazam ze do sensownego uzytku trzeba wozic
>>> laptopa :-)
>
>>Tak jak wtedy. To po prostu inne zastosowanie. Zmieniło się to, że
>>dzisiaj można mieć tableta ... z Windows. Stare Lenovo X61 Tablet czy
>>nowy Samsung Smart PC Pro.
>
> Tylko windows musi byc prawdziwe a nie RT, w zwiazku z czym procesor
> musi byc intel/amd a nie arm, do tego mysz lub piorko i klawiatura.
>
Niekoniecznie. Do bardzo wielu zastosowań wystarczy dobry tablet z
dołaczona klawiatura (nawet po BT) i dobre lacze (moze byc 3G).
Jak do czegos sie tablet nie wyrobi, wtedy remote desktop do peceta i już.
Sam tak robię. Sprawdza się w 99% przypadków. A jak kręgosłup jest
wdzięczny...
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
13. Data: 2013-10-05 04:35:08
Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
Od: A.L. <a...@a...com>
On Thu, 3 Oct 2013 11:33:14 +0200, "J.F"
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Chyba nie, bo ... najwyrazniej nikt ich nie chcal kupic.
>No - ktos chcial, ale widac za malo :-)
>
Jak najbardziej kupowano. Tyle ze zapewe nei w Polsce, to i Pan nie
wie. Niestety, technologicznie sie zestarzaly i zostaly wyparte przez
smartfony. Podobnie jak "personal assistants" tyu Palm
A.L.
-
14. Data: 2013-10-05 04:36:28
Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
Od: A.L. <a...@a...com>
On Thu, 03 Oct 2013 12:43:32 +0200, sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
wrote:
>
>Otóż to...
>Jeśli klient miał zapłacić za palma 10-15 lat temu stosowną cenę, to
>rezygnował.
Gosciu, nie pierdacz glupot. Palmy i palmopodobne spzredawaly sie
prawia tek dobrze jak dzis zmarfony. Tyle ze nei w Polsce, bo wtedy w
Polsce mozna bylo kupic glownie ocet
A.L.
-
15. Data: 2013-10-05 04:40:11
Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
Od: A.L. <a...@a...com>
On Thu, 3 Oct 2013 14:17:03 +0200, "J.F"
<j...@p...onet.pl> wrote:
>
>Ale ja czasem spogladam na to co jest, a czego nie ma.
>Moze nie wykorzystam, a moze jednak bedzie konieczne, to lepiej miec
>:-)
Ha, ha...
Przypomina mi sie docip z poczytnego tygodnika New Yorker. Rysunkowy,
bo New Yorker slunie z dowcipow rysunkowych.
Pokoj, dwie panie i facio. Facio siedzi na fotelu. W prawej dloni
trzyma gazete, lewy rekaw ma podwiniety do lokcia. Na przegubie duzy
zegarek. Reka wraz z zegarkiem do lokcia zanurzona w stojacym obok
akwarium z rybkami
Jedna pani mowi do drugiej: "Moj maz nie lubi na prozno wydawac
pieniebzy"
Tak mi sie skojarzylo...
A.L.
-
16. Data: 2013-10-05 04:41:57
Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
Od: A.L. <a...@a...com>
On Fri, 4 Oct 2013 23:12:38 +0100, Waldek Godel
<n...@o...info> wrote:
>Dnia Fri, 4 Oct 2013 12:55:07 +0200, J.F napisał(a):
>
>>>>>Wg mnie czynnikiem, ktory spopularyzowal palmtopy czyli dzisiejsze
>>>>>smartfony jest modul gsm i funkcje z nim zwiazane.
>>>>...
>>>> Przy czym ciagle uwazam ze do sensownego uzytku trzeba wozic
>>>> laptopa :-)
>>
>>>Tak jak wtedy. To po prostu inne zastosowanie. Zmieniło się to, że
>>>dzisiaj można mieć tableta ... z Windows. Stare Lenovo X61 Tablet czy
>>>nowy Samsung Smart PC Pro.
>>
>> Tylko windows musi byc prawdziwe a nie RT, w zwiazku z czym procesor
>> musi byc intel/amd a nie arm, do tego mysz lub piorko i klawiatura.
>>
>
>Niekoniecznie. Do bardzo wielu zastosowań wystarczy dobry tablet z
>dołaczona klawiatura (nawet po BT) i dobre lacze (moze byc 3G).
I plecaczek zeby ow tablet nosic na plecach...
A.L.
-
17. Data: 2013-10-05 06:27:57
Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-10-05 04:36, A.L. pisze:
> On Thu, 03 Oct 2013 12:43:32 +0200, sqlwiel<"nick"@googlepoczta.com>
> wrote:
>
>>
>> Otóż to...
>> Jeśli klient miał zapłacić za palma 10-15 lat temu stosowną cenę, to
>> rezygnował.
>
> Gosciu, nie pierdacz glupot.
Skoro sobie tak wersalujemy, to sam, gościu, pierdaczysz.
Głównie ocet, to był w PL '81-82. Nieuważnie słuchałeś, jak dziadek Ci
opowiadał. Potem były jeszcze kolorowe szampony.
Palmy - sprawdź sobie sam kiedy, mnie się nie chce. Mój Palm Vx,
działający jeszcze, jest chyba z '98 (wszystko się starło i nic już nie
odczytam).
Wcześniej od '90 były popularne notesy Cassio, Sharpy, Citizeny i inne,
o "sztywnym sofcie". Takiego Cassio też używałem chyba sporo ponad 10
lat, też jeszcze gdzieś leży i pewno nadal działa, choć od paru lat
baterii w nim nie wymieniałem.
Palmy i palmopodobne spzredawaly sie
> prawia tek dobrze jak dzis zmarfony. Tyle ze nei w Polsce, bo wtedy w
> Polsce mozna bylo kupic glownie ocet
W latach '90 ceny w PL były już "realne". Zarobki niestety nie, więc
zapewne w DE lub US sprzedawały się lepiej. Niemniej, pierwszego Palma
III sprowadziłem właśnie z US.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
18. Data: 2013-10-05 11:48:36
Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 05 Oct 2013 06:27:57 +0200, sqlwiel napisał(a):
> W dniu 2013-10-05 04:36, A.L. pisze:
>>> Otóż to...
>>> Jeśli klient miał zapłacić za palma 10-15 lat temu stosowną cenę, to
>>> rezygnował.
>>
>> Gosciu, nie pierdacz glupot.
> Skoro sobie tak wersalujemy, to sam, gościu, pierdaczysz.
> Głównie ocet, to był w PL '81-82. Nieuważnie słuchałeś, jak dziadek Ci
> opowiadał. Potem były jeszcze kolorowe szampony.
W przypadku AL to chyba skleroza :-)
>> Palmy i palmopodobne spzredawaly sie
>> prawia tek dobrze jak dzis zmarfony. Tyle ze nei w Polsce, bo wtedy w
>> Polsce mozna bylo kupic glownie ocet
>
> W latach '90 ceny w PL były już "realne". Zarobki niestety nie, więc
> zapewne w DE lub US sprzedawały się lepiej. Niemniej, pierwszego Palma
> III sprowadziłem właśnie z US.
Byl w zasiegu Polaka, choc tani nie byl.
Mnie odstreczalo to piorko - jakos wole klawiature.
No i w sumie mozliwosci mial bardzo ograniczone - ot taki malo
uzyteczny gadzet za miesieczna pensje.
Nawiasem mowiac wspolczesny smartfon kosztuje podobnie :-)
A czy zachodzie sprzedawal sie swietnie ... nie moge znalezc ile tego
wyprodukowano, ale firma jakos nie zostala potentatem finansowym, a
wrecz odwrotnie. Chyba i tam te 200-400$ piechota nie chodzilo.
J.
-
19. Data: 2013-10-05 12:05:04
Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 04 Oct 2013 21:40:11 -0500, A.L. napisał(a):
> On Thu, 3 Oct 2013 14:17:03 +0200, "J.F"
>>Ale ja czasem spogladam na to co jest, a czego nie ma.
>>Moze nie wykorzystam, a moze jednak bedzie konieczne, to lepiej miec
>>:-)
> Ha, ha...
> Przypomina mi sie docip z poczytnego tygodnika New Yorker. Rysunkowy,
> bo New Yorker slunie z dowcipow rysunkowych.
> Pokoj, dwie panie i facio. Facio siedzi na fotelu. W prawej dloni
> trzyma gazete, lewy rekaw ma podwiniety do lokcia. Na przegubie duzy
> zegarek. Reka wraz z zegarkiem do lokcia zanurzona w stojacym obok
> akwarium z rybkami
> Jedna pani mowi do drugiej: "Moj maz nie lubi na prozno wydawac
> pieniebzy"
> Tak mi sie skojarzylo...
Bywa, ale zdarzylo mi sie pare razy zmoknac porzadnie oraz przewrocic
w strumyku, wiec teraz doceniam rzeczy wodoodporne. I jesli kosztuje
niewiele drozej ... czemu nie.
J.
P.S. Producenci zegarkow klamia jak najeci i "WR 10m" znaczy ze mozesz
zachlapac przy mycia rak.
PPS. Sie usmialem "nasz znakomity zegarek jest oczywiscie znakomicie
wodoodporny, ale nie dotyczy to paska. Naturalna skora z natury
wodoodporna nie jest. Szczegolnie dotyczy to skory krokodyla" :-)
-
20. Data: 2013-10-05 12:31:34
Temat: Re: Ciekawe wspominki odnosnie Psiona i rozwoju (degradacji) niektorych funkcji
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 04 Oct 2013 21:35:08 -0500, A.L. napisał(a):
> On Thu, 3 Oct 2013 11:33:14 +0200, "J.F"
>>Chyba nie, bo ... najwyrazniej nikt ich nie chcal kupic.
>>No - ktos chcial, ale widac za malo :-)
>>
> Jak najbardziej kupowano. Tyle ze zapewe nei w Polsce, to i Pan nie
> wie. Niestety, technologicznie sie zestarzaly i zostaly wyparte przez
> smartfony. Podobnie jak "personal assistants" tyu Palm
Upadly na dlugo przed smartfonami.
Po prostu - skoro fabryka padla, to widac sprzedaz nie szla.
A jesli nie szla, to widac kiepskie bylo to urzadzenie i/lub zbyt
drogie :-)
U mnie w Polsce z Psionami chodza inkasenci z gazowni.
Wklepuje odczyt i od razu drukuje rachunek.
Ot, takie niszowe zastosowanie ...
Psiony sie w koncu zepsuja i gazownia bedzie miala klopot ...
J.