-
1. Data: 2011-07-07 16:40:30
Temat: Chrysler Voyager 2.8 CRD - wady
Od: "Marek" <s...@o...pl>
witajcie,
Jakie wady ma to autko z 2005 roku?
Czego mam się spodziewać w kwestii wkładania kasy ?
Marek
-
2. Data: 2011-07-08 11:48:19
Temat: Re: Chrysler Voyager 2.8 CRD - wady
Od: "bluedadun" <b...@W...gazeta.pl>
Marek <s...@o...pl> napisał(a):
> Jakie wady ma to autko z 2005 roku?
>
> Czego mam się spodziewać w kwestii wkładania kasy ?
Poza kilkoma szczegolami osprzetu i pojemnosci niewiele sie rozni od 2.5 CRD
(2.8 to rozwiercony VM z 2,5l),
- ponoć chimeryczny,
- padaja wtryski,
- pada automat w 2.8 bo za slaby jak do calej gamy silnikowej, ale przy
remoncie sie wstawia mocniejszy walek i daje rade przez kolejne 150-200 tkm
- leca jak w kazdym Voytku, gumy stabilizatorow - bardziej trwale sa w
wersjach na EU czyli 2,5/2,8 (choc nie tylko bo byly tez oferowane 3.3 i chyba
3.8) bo zawieszenie jest INNE bardziej sprezyste i sztywnijsze
dodatkwo koncowki drazkow, swoznie wachaczy czyli na naszych drogach to co u
innych - fabryczny przejezdza ca. 50-60 tkm przez kierowce ktory po prostu
jezdzi, a nie czai sie przed kazdym dolkiem czy wyrwa w jezdni.
pada termostat, ale kosztuje juz coraz mniej za jakies 200 pln mozna kupic
(ASO ca. 600-800)
- dla ujadaczy; to nie jest taki termostacik co macie w swych astrach/vectrach
1.7D za 12 zeta ;)
- ponoc pada kompresorek klimy, ale moze przez zaniedbania i brak czynnik
- czasem czujnik pozycji walu
wersje EU czyli takie ktorej szukasz z Grazu nie rdzewieje jak benzynowe
odpowiedniki z USA, choc wiem ze 2.5 CRD tez byly robione w Stanach na Export
do EU, ale o blachach sie nie wypowiem bo nie wiem, czy sa lepsze tzw.
europejskie, czy amerykanskie.
pali tyle ile mu wlejesz od 5.2/100 przy 90 km/h na tempo po lekko
pagorkowatym terenie (mazowsze), do 7,8-8,0 przy 110 km/h tenze sam teren ino
wiecej wyprzedzen ;), do 10-13 l w warszawskich korkach, gdzie ostatnio 1,5 km
pokonalem w jedyne 55 minut - wislostrada->stadion narodowy ;)
spasowanie czesci jak w polonezie ;) ale nic nie puka, nie stuka, moze powyzej
150 tkm sie wyrobi i zacznie sie telepac wnetrze
ale mimo tych wad siedzi sie wysoko, silniczek mimo, iz to paździerz
4-cylindrowy, a nie R5 czy V6 spokojnie mruczy, jak wcisniesz to wyprzedzisz,
400 km to pikus wsiadasz jedziesz, wysiadzasz, to nie osobowka, ale tez nie
wyscigowka ot taka ladowka dla pana z oponką i jego rodziny ;).
ja sie mnie pytaja jak sie taka lodowka jezdzi to odpowiadam komfort, komfort
i jeszcze raz komfort, dodatkowo w Grandzie jest Stown'N'Go to rewelacja, w
krotkim Voyku sa kapitany, niby wygodniejsze, ale trzeba miec sporo sily aby
je wyjmowac i gdzies miec je zostawiac, oczywiscie wygoda na tych chowanych w
podloge jest 100-razy wieksza niz w nie jednej osobowce klasy sredniej ;)
zycze trafienia dobrej sztuki! i kosztow tylko eksploatacyjnych
PS. Aha CRD to wloski silnik VM ;), ale mysle ze dosc udany, bo do nowych
kanciakow tych od 2008 roku, tez wsadzaja te pażdzierze ;) tylko inna skrzynia
6 biegowa ;) czy 7 ;) a nie 3 + nadbieg i przy 90 km/h masz nie cale 2000 obr/min
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2011-07-08 13:19:40
Temat: Re: Chrysler Voyager 2.8 CRD - wady
Od: Robson <r...@...pl>
AFAIK po ilus tam urwanych wałkach zaczeli chipowac komuterki od 2,8CRD
zeby zeszly nieco z mocy, wiec jesli trafial sie jakis mniej swiadomy
kierownik to trudniiej juz mu bylo wal urwac.
R
-
4. Data: 2011-07-08 13:47:59
Temat: Re: Chrysler Voyager 2.8 CRD - wady
Od: " " <b...@W...gazeta.pl>
Robson <r...@...pl> napisał(a):
> AFAIK po ilus tam urwanych wałkach zaczeli chipowac komuterki od 2,8CRD
> zeby zeszly nieco z mocy, wiec jesli trafial sie jakis mniej swiadomy
> kierownik to trudniiej juz mu bylo wal urwac.
o jakim wałku piszesz?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2011-07-08 15:10:39
Temat: Re: Chrysler Voyager 2.8 CRD - wady
Od: "Marek" <s...@o...pl>
Użytkownik "bluedadun" <b...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:iv6jp3$1cp$1@inews.gazeta.pl...
> Marek <s...@o...pl> napisał(a):
>
>> Jakie wady ma to autko z 2005 roku?
>>
>> Czego mam się spodziewać w kwestii wkładania kasy ?
>
>
> Poza kilkoma szczegolami osprzetu i pojemnosci niewiele sie rozni od 2.5
> CRD
> (2.8 to rozwiercony VM z 2,5l),
> - ponoć chimeryczny,
> - padaja wtryski,
> - pada automat w 2.8 bo za slaby jak do calej gamy silnikowej, ale przy
> remoncie sie wstawia mocniejszy walek i daje rade przez kolejne 150-200
> tkm
>
> - leca jak w kazdym Voytku, gumy stabilizatorow - bardziej trwale sa w
> wersjach na EU czyli 2,5/2,8 (choc nie tylko bo byly tez oferowane 3.3 i
> chyba
> 3.8) bo zawieszenie jest INNE bardziej sprezyste i sztywnijsze
>
> dodatkwo koncowki drazkow, swoznie wachaczy czyli na naszych drogach to co
> u
> innych - fabryczny przejezdza ca. 50-60 tkm przez kierowce ktory po prostu
> jezdzi, a nie czai sie przed kazdym dolkiem czy wyrwa w jezdni.
>
> pada termostat, ale kosztuje juz coraz mniej za jakies 200 pln mozna kupic
> (ASO ca. 600-800)
>
> - dla ujadaczy; to nie jest taki termostacik co macie w swych
> astrach/vectrach
> 1.7D za 12 zeta ;)
>
> - ponoc pada kompresorek klimy, ale moze przez zaniedbania i brak czynnik
>
> - czasem czujnik pozycji walu
>
> wersje EU czyli takie ktorej szukasz z Grazu nie rdzewieje jak benzynowe
> odpowiedniki z USA, choc wiem ze 2.5 CRD tez byly robione w Stanach na
> Export
> do EU, ale o blachach sie nie wypowiem bo nie wiem, czy sa lepsze tzw.
> europejskie, czy amerykanskie.
>
> pali tyle ile mu wlejesz od 5.2/100 przy 90 km/h na tempo po lekko
> pagorkowatym terenie (mazowsze), do 7,8-8,0 przy 110 km/h tenze sam teren
> ino
> wiecej wyprzedzen ;), do 10-13 l w warszawskich korkach, gdzie ostatnio
> 1,5 km
> pokonalem w jedyne 55 minut - wislostrada->stadion narodowy ;)
>
>
> spasowanie czesci jak w polonezie ;) ale nic nie puka, nie stuka, moze
> powyzej
> 150 tkm sie wyrobi i zacznie sie telepac wnetrze
>
> ale mimo tych wad siedzi sie wysoko, silniczek mimo, iz to paździerz
> 4-cylindrowy, a nie R5 czy V6 spokojnie mruczy, jak wcisniesz to
> wyprzedzisz,
> 400 km to pikus wsiadasz jedziesz, wysiadzasz, to nie osobowka, ale tez
> nie
> wyscigowka ot taka ladowka dla pana z oponką i jego rodziny ;).
>
> ja sie mnie pytaja jak sie taka lodowka jezdzi to odpowiadam komfort,
> komfort
> i jeszcze raz komfort, dodatkowo w Grandzie jest Stown'N'Go to rewelacja,
> w
> krotkim Voyku sa kapitany, niby wygodniejsze, ale trzeba miec sporo sily
> aby
> je wyjmowac i gdzies miec je zostawiac, oczywiscie wygoda na tych
> chowanych w
> podloge jest 100-razy wieksza niz w nie jednej osobowce klasy sredniej ;)
>
>
> zycze trafienia dobrej sztuki! i kosztow tylko eksploatacyjnych
>
>
> PS. Aha CRD to wloski silnik VM ;), ale mysle ze dosc udany, bo do nowych
> kanciakow tych od 2008 roku, tez wsadzaja te pażdzierze ;) tylko inna
> skrzynia
> 6 biegowa ;) czy 7 ;) a nie 3 + nadbieg i przy 90 km/h masz nie cale 2000
> obr/min
>
>
Dzięki serdeczne za tak obszerną odpowiedź :)
A TY z jakim masz silnikiem ?
2.5 czy 2.8 ?
Czy masz automat ?
Pozdrawiam
Marek
-
6. Data: 2011-07-08 16:29:54
Temat: Re: Chrysler Voyager 2.8 CRD - wady
Od: "dadun" <b...@W...gazeta.pl>
Marek <s...@o...pl> napisał(a):
> Dzięki serdeczne za tak obszerną odpowiedź :)
> A TY z jakim masz silnikiem ?
>
> 2.5 czy 2.8 ?
>
> Czy masz automat ?
Marku, mam Granda 2.8 z automatem bo inne skrzynie nie wystepowaly z tym
silnikiem ;), ale znam 2.5 CRD w manualu gdyz w rodzinie takiego ujezdzali
przez ponad dwa lata ;) do przebiegu ponad 200 tkm i z tego co wiem smiga
gdzies dalej, a ma juz 9 lat ;) dlatego znajac co to potrafi zdecydowalem sie
na mojego Granda ;) bo praktycznie to to samo co 2.5, znam wiele osob co ma
tego typu lodowki ;) i nie jest tak zle, trzeba dbac lub kupic zadbany czasem
sie zdazaja okazje, choc okazja i samochod uzywany to sa
raczej dwa wykluczajce sie okreslenia ;)
w 2.5 CRD polecial nam manual, jakis wodzik, ale nie pamietam co dokladnie no
i sprzeglo przy okazji no ale gdzie to nie leci ;)
tarcze i klocki wielkie, a taniocha, tansze niz do toyoty ;)
mysle, ze jezdzac tak jak zostal zaprojektowany ten pojazd czyli spokojnie
mozna sie nim dlugo cieszyc,
aha ogolnie rwa sie przeguby bo motory sa za silne lecz chyba benzyny, mysle
ze jezdzac z glowa, a nie palac laczki przed kazda
napotkana dziewczyna na swiatlach problem ten nie wystapi ;)
ja ostro dawalem w pedal ;) bo do 80 km/h to malo ktora osobowka nadarzy
i przeguby wytrzymywaly ;), Grand mi pomogl wybudowac kurnik na dzialce ;)
to nie potrafilem go zepsuc poza wspomnianym sprzeglem... no ale dac malpie
brzytew ;) heheheh ;) zatem mysle ze czesc usterek wystepuje w mocno
zmeczonych i zapuszcoznych pojazdach ktore to niby maja 150 tkm, a faktycznie
ponad 350 i wiecej ;) bo po zadbanym wnetrzu nie poznasz czy ma 60 czy 260 ;)
ot taki urok tych toczydelek
i oby to nigdy nie nastapilo:
http://www.youtube.com/watch?v=-pYa5bPL-IE&feature=r
elated
raczej jest bezpieczny wersje zdalnie sterowane, te bez kierowcy z angli
dostaly max 1,5 gwiazdki ;) no ale auto jest projektowane do naszego ruchu, a
nie do ichniejszego, stad tez slabiutki wynik
ogolnie temat rzeka, zarejestruj sie na www.voyagerklub.pl to skarbnica wiedzy
o Voykach i ich problemach
aha mimo gabarytu ma tylko 550 kg nosnosci, jak duze kombi ;( no ale to jest
Van, a nie TurboDaily ;)
powodzenia
d.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2011-07-08 16:32:27
Temat: Re: Chrysler Voyager 2.8 CRD - wady
Od: " " <b...@W...gazeta.pl>
Marek <s...@o...pl> napisał(a):
> Dzięki serdeczne za tak obszerną odpowiedź :)
> A TY z jakim masz silnikiem ?
>
> 2.5 czy 2.8 ?
>
> Czy masz automat ?
http://www.youtube.com/watch?v=s5BUVjYMbIY&feature=r
elated
http://www.youtube.com/watch?v=Q2LmhfKO4NU&feature=r
elated
ja pierdziu co masa robi, az strach sie bac...
powodzenia
d.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/