-
31. Data: 2015-10-13 16:42:45
Temat: Re: Chinskie xenony
Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>
W dniu 2015-10-13 o 16:12, Pszemol pisze:
> "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> wrote in message
> news:mvi7lo$73e$1@node1.news.atman.pl...
>> Pszemol wrote:
>>
>>> Tam nie ma zwarcia, raczej palnik inaczej pracuje.
>>> I przetwornicę projektował inżynier do specyfikacji,
>>> która zapewne nie przewidywała pracy z podróbkami.
>>
>> Upieram się, że niezależnie od sposobu pracy
>> palnika przetwornica nie ma prawa *tak* skończyć.
>> Może się popsuć, ale bez samozapłonu.
>
> Dlatego wnioskuję, że ta żarówka nie ma ZWARCIA,
> bo z pewnościa zwarcie było przetestowane, tak
> jak rozwarcie, bo to proste scenariusze...
> Widać chemia gazów inna w żarniku, lub ich
> objętość czy odległość elektrod nie ta - i na taki
> wariant przetwornica nie została przetestowana.
> Dlatego właśnie nie warto ryzykować i kupować podróbek.
> Z jedną ich partią będzie dobrze 5 lat, z inną sfajczą się od razu.
Jak ktoś chce, to niech ryzykuje, ale niech ma tego świadomość. Bo jak
jest podpisane nazwą firmy i typem innymi niż w rzeczywistości, to jest
po prostu oszustwo. OK, można powiedzieć że kupił tanio - wiedział co
robi...
Pozdrawiam
DD
-
32. Data: 2015-10-13 17:23:59
Temat: Re: Chinskie xenony
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Pszemol wrote:
> Dlatego wnioskuję, że ta żarówka nie ma ZWARCIA,
> bo z pewnościa zwarcie było przetestowane, tak
> jak rozwarcie, bo to proste scenariusze...
Pszemol, nie o to chodzi. Nie jest dla mnie istotne, czy tam
było zwarcie, czy nie. Te podróbki nie mogą być *bardzo* odległe
od oryginałów, bo szwindel by wyszedł natychmiast i nici z biznesu.
Jakiś parametr bez wątpienia był poza założeniami projektowymi
przetwornicy, ale to nie oznacza, że wolno jej z tego powodu
zapłonąć żywym ogniem. Może ulec trwałemu uszkodzeniu, ale ma
być fail-safe. A tu masz pożar w komorze silnika.
> i na taki wariant przetwornica nie została przetestowana.
To nie powinno być (jedynie) testowane, lecz znajdować się
w założeniach projektowych. Dla mnie to dostateczny powód
do masowego wycofania tej przetwornicy z rynku.
> Dlatego właśnie nie warto ryzykować i kupować podróbek.
A skąd wiesz, co będzie z oryginałem? Bańka jarznika się
rozszczelni, albo się elektrody odsuną na wertepach i możesz
mieć pożar pod maską.
Pozdrawiam, Piotr
-
33. Data: 2015-10-13 17:35:47
Temat: Re: Chinskie xenony
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Dariusz Dorochowicz" <dadoro@_wp_._com_> wrote in message
news:561d1858$0$27518$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dlatego wnioskuję, że ta żarówka nie ma ZWARCIA,
>> bo z pewnościa zwarcie było przetestowane, tak
>> jak rozwarcie, bo to proste scenariusze...
>> Widać chemia gazów inna w żarniku, lub ich
>> objętość czy odległość elektrod nie ta - i na taki
>> wariant przetwornica nie została przetestowana.
>> Dlatego właśnie nie warto ryzykować i kupować podróbek.
>> Z jedną ich partią będzie dobrze 5 lat, z inną sfajczą się od razu.
>
> Jak ktoś chce, to niech ryzykuje, ale niech ma tego świadomość.
> Bo jak jest podpisane nazwą firmy i typem innymi niż
> w rzeczywistości, to jest po prostu oszustwo. OK,
> można powiedzieć że kupił tanio - wiedział co robi...
To, że to jest oszustwo to chyba jest dla wszystkich oczywiste?
To tak jak z bateryjkami do smartfonów: co innego jeśli
ktoś drukuje na nalepce nazwę swojej firmy i pisze że jego
bateria jest "Kompatybilna z Samsungiem Galaxy S3" a co
innego gdy ktoś robi nalepkę z napisem Samsung bez
zgody Samsunga - o czym tu gadać? To oczywiste.
-
34. Data: 2015-10-13 17:39:53
Temat: Re: Chinskie xenony
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Piotr Wyderski" <p...@n...mil> wrote in message
news:mvj7mh$88j$1@node1.news.atman.pl...
> Pszemol wrote:
>
>> Dlatego wnioskuję, że ta żarówka nie ma ZWARCIA,
>> bo z pewnościa zwarcie było przetestowane, tak
>> jak rozwarcie, bo to proste scenariusze...
>
> Pszemol, nie o to chodzi. Nie jest dla mnie istotne, czy tam
> było zwarcie, czy nie. Te podróbki nie mogą być *bardzo* odległe
> od oryginałów, bo szwindel by wyszedł natychmiast i nici z biznesu.
> Jakiś parametr bez wątpienia był poza założeniami projektowymi
> przetwornicy, ale to nie oznacza, że wolno jej z tego powodu
> zapłonąć żywym ogniem. Może ulec trwałemu uszkodzeniu, ale ma
> być fail-safe. A tu masz pożar w komorze silnika.
Nie masz pożaru, bo inaczej się ta ścieżka sfajczy jak jest
w obudowie przetwornicy, i inną temperaturę osiągnie
ta metalowa puszka niż demonstracja spalenia otwartej.
Tam nie ma na tyle paliwa na tej ścieżce (farba? soldermaska?)
aby powstał pożar w komorze silnika...
>> i na taki wariant przetwornica nie została przetestowana.
>
> To nie powinno być (jedynie) testowane, lecz znajdować się
> w założeniach projektowych. Dla mnie to dostateczny powód
> do masowego wycofania tej przetwornicy z rynku.
Philips myśli inaczej. Prawnicy na 100% wybronią fimę
z odpowiedzialności za ewentualny pożar bo klient kupił
trefną żarówkę od oszusta, z nieautoryzowanego dealera.
>> Dlatego właśnie nie warto ryzykować i kupować podróbek.
>
> A skąd wiesz, co będzie z oryginałem? Bańka jarznika się
> rozszczelni, albo się elektrody odsuną na wertepach i możesz
> mieć pożar pod maską.
Liczę na to, że na takie testy z oryginalną bańką producent
spędził trochę czasu - w końcu za tą wiarę płacisz kupując
drożej markowy produkt od firmy takiej jak Philips czy Bosch.
-
35. Data: 2015-10-13 18:48:34
Temat: Re: Chinskie xenony
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Mon, 12 Oct 2015 18:12:23 -0500, Pszemol wrote:
>> Wystarczy zerknąć jak to się nazywa w oświetleniu ulicznym -> Lampa,
>> w odróżnieniu od Oprawy (do której się taką lampę "wkręca"). Jeszcze
>> prościej, to zwyczajnie źródło światła.
>
> A lampę biurkową czy łazienkową to do jakiej oprawy wkręca?
A w samochodzie której używasz? Łazienkowej czy biurkowej?
Tomek
-
36. Data: 2015-10-13 19:05:16
Temat: Re: Chinskie xenony
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tomasz Stiller" <k...@l...eu.org> wrote in message
news:mvjcl2$mf4$1@dont-email.me...
> On Mon, 12 Oct 2015 18:12:23 -0500, Pszemol wrote:
>>> Wystarczy zerknąć jak to się nazywa w oświetleniu ulicznym -> Lampa,
>>> w odróżnieniu od Oprawy (do której się taką lampę "wkręca"). Jeszcze
>>> prościej, to zwyczajnie źródło światła.
>>
>> A lampę biurkową czy łazienkową to do jakiej oprawy wkręca?
>
> A w samochodzie której używasz? Łazienkowej czy biurkowej?
Tomku, nie kombinuj tylko przyznaj, że słowo "lampa"
nie jest uniwersalnym zamiennikiem dawnego słowa żarówka.
-
37. Data: 2015-10-13 19:25:46
Temat: Re: Chinskie xenony
Od: AlexY <a...@i...pl>
Pszemol pisze:
> "AlexY" <a...@i...pl> wrote in message news:mvioj1$9ot$1@dont-email.me...
[..]
>> To już zeszliśmy z argumentu profesjonalizmu na ekonomię?
>
> Profesjonalizm cały opiera się na ekonomii.
Na ekonomii opiera się model biznesowy i księgowość, mieszanie do tego
profesjonalizmu (technicznego bo chyba o tym dyskutujemy) to delikatnie
ujmując nieporozumienie.
> Facet prowadzi biznes a nie chałupnictwo dla przyjaciół.
No, może się nadaje na pana prezesa, bo na pewno nie na specjalistę.
> Wcale się nie dziwię że tak upalonych płytek nie naprawia.
Ja też, pewnie nie potrafi, ale skąd wiemy że jej nie naprawił i nie
sprzedał?
> Naprawianie ich to byłaby nieodpowiedzialna amatorszczyzna.
Bzdury wypisujesz.
[..]
>>> Bo jest to metoda niezawodna.
>>
>> G..no prawda, jaką masz pewność że ta nowa już nie jest wadliwa?
>
> Bo była wykonana i przetestowana na linii produkcyjnej w fabryce.
Piotr zwrócił uwagę na istotny aspekt, ogień w momencie gdy palnik ma
parametry inne niż znamionowe, to zdecydowanie podważa Twój argument
przetestowania w fabryce, czy raczej zgodnego ze sztuką projektu. Chyba
że to celowy zabieg żeby balast zdechł razem z palnikiem.
> Ty swoją naprawę "przetestowałeś" u siebie na stole...
Podważasz moje umiejętności?
[..]
> Wiele rzeczy naprawiłem. Ale hobbystycznie. Przeważnie dla siebie.
> Więc liczyłem się z faktem że nie mogę płytki po naprawie przetestować
> na wytrzymałość na wibracje, na temperaturę -20C albo +70C itp.
Czyli nie potrafisz/
[..]
>> To żadne przechwałki, myślę że połowa grupy PME jest w stanie to
>> zrobić z podobnym rezultatem.
>
> Dodajmy, dupianym rezultatem. Bez gwarancji co się stanie z naprawioną
> ścieżką gdy będziesz próbował przetwornicy użyć w zimie, w nocy, w górach
> na pełnym mrozie, gdzie temperatura ścieżki szybko skoczy od -20C do
> np. +40C w kilka minut, bo te przetwornice w komorze silnika siedzą.
Robisz coraz bardziej obraźliwe wycieczki osobiste pod moim adresem, nie
widzę uzasadnienia dla takiego zachowania poza jednym - nie masz
argumentów. Nie widzę dalszego sensu prowadzenia dyskusji z Twoją osobą.
Żegnam ozięble.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
38. Data: 2015-10-13 22:24:37
Temat: Re: Chinskie xenony
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"AlexY" <a...@i...pl> wrote in message news:mvjemt$4mi$1@dont-email.me...
> [..]
>>> To żadne przechwałki, myślę że połowa grupy PME jest w stanie to
>>> zrobić z podobnym rezultatem.
>>
>> Dodajmy, dupianym rezultatem. Bez gwarancji co się stanie z naprawioną
>> ścieżką gdy będziesz próbował przetwornicy użyć w zimie, w nocy, w górach
>> na pełnym mrozie, gdzie temperatura ścieżki szybko skoczy od -20C do
>> np. +40C w kilka minut, bo te przetwornice w komorze silnika siedzą.
>
> Robisz coraz bardziej obraźliwe wycieczki osobiste pod moim adresem, nie
> widzę uzasadnienia dla takiego zachowania poza jednym - nie masz
> argumentów. Nie widzę dalszego sensu prowadzenia dyskusji z Twoją osobą.
> Żegnam ozięble.
Opisz mi sposób w jaki testowałbyś taką przetwornicę po naprawie.
Ile by to trwało, ile angażowało Twojego czasu, jakiego sprzętu
użyłbyś i jak wyceniłbyś swój czas i gwarancję na naprawę jaką
dajesz klientowi takiej przetwornicy która nowa kosztuje ile, 450zł?
Ale napisz konkretnie, krótko i zwięźle, bez fochów 15-latki...
-
39. Data: 2015-10-14 09:35:52
Temat: Re: Chinskie xenony
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mvjp69$mds$...@d...me...
"AlexY" <a...@i...pl> wrote in message
news:mvjemt$4mi$1@dont-email.me...
> [..]
>>>> To żadne przechwałki, myślę że połowa grupy PME jest w stanie to
>>>> zrobić z podobnym rezultatem.
>>
>>> Dodajmy, dupianym rezultatem. Bez gwarancji co się stanie z
>>> naprawioną
>>> ścieżką gdy będziesz próbował przetwornicy użyć w zimie, w nocy, w
>>> górach
>>> na pełnym mrozie, gdzie temperatura ścieżki szybko skoczy od -20C
>>> do
>>> np. +40C w kilka minut, bo te przetwornice w komorze silnika
>>> siedzą.
>
>> Robisz coraz bardziej obraźliwe wycieczki osobiste pod moim
>> adresem, nie widzę uzasadnienia dla takiego zachowania poza
>> jednym - nie masz argumentów. Nie widzę dalszego sensu prowadzenia
>> dyskusji z Twoją osobą. Żegnam ozięble.
>Opisz mi sposób w jaki testowałbyś taką przetwornicę po naprawie.
Wcale bym nie testowal - ja lutuje dobrze :-)
>Ile by to trwało, ile angażowało Twojego czasu, jakiego sprzętu
>użyłbyś i jak wyceniłbyś swój czas i gwarancję na naprawę jaką
>dajesz klientowi takiej przetwornicy która nowa kosztuje ile, 450zł?
>Ale napisz konkretnie, krótko i zwięźle, bez fochów 15-latki...
I o to chodzi - u nas moze jeszcze sie oplaca, w bardziej rozwinietych
krajach sam czas naprawy zaczyna robic zabawe nieoplacalna. No i
serwis zanika.
J.
-
40. Data: 2015-10-14 19:40:15
Temat: Re: Chinskie xenony
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Tue, 13 Oct 2015 12:05:16 -0500, Pszemol wrote:
>>>> Wystarczy zerknąć jak to się nazywa w oświetleniu ulicznym -> Lampa,
>>>> w odróżnieniu od Oprawy (do której się taką lampę "wkręca"). Jeszcze
>>>> prościej, to zwyczajnie źródło światła.
>>>
>>> A lampę biurkową czy łazienkową to do jakiej oprawy wkręca?
>>
>> A w samochodzie której używasz? Łazienkowej czy biurkowej?
>
> Tomku, nie kombinuj tylko przyznaj, że słowo "lampa"
> nie jest uniwersalnym zamiennikiem dawnego słowa żarówka.
Oczywiście, że nie jest - przecież nigdy nie twierdziłem, że jest.
Natomiast w środowiskach profesjonalnych, a myślę że tutaj o takim możemy
mówić określenie "lampa" na źródło wyładowcze jest używane powszechnie i
jest jedynym poprawnym tak na prawdę.
Dlatego masz lampę sodową, lamę rtęciową, lampę metalohalogenkową, czy
nawet lampę ksenonowa - nie mylić z tymi samochodowymi bo one niewiele
mają wspólnego z takim prawdziwymi lampami ksenonowymi.
Natomiast nazywanie jej żarówką jest oczywistym błędem, choćby z tego
powodu że to źródełko nie zawiera żarnika a światło powstaje tam w
zupełnie inny sposób :)
Tomek