eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCheaptuning ma to sens?Re: Cheaptuning ma to sens?
  • Data: 2016-04-07 13:16:55
    Temat: Re: Cheaptuning ma to sens?
    Od: Adam <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-04-07 o 00:51, Tomasz Pyra pisze:
    > Dnia Wed, 6 Apr 2016 15:09:25 +0200, Adam napisał(a):
    >
    >> W dniu 2016-04-02 o 23:08, Tomasz Pyra pisze:
    >>> Dnia Sat, 2 Apr 2016 22:24:57 +0200, Adam napisał(a):
    >>>
    >>>> W dniu 2016-04-02 o 14:59, Tomasz Pyra pisze:
    >>>>> Dnia Fri, 1 Apr 2016 23:42:39 +0200, Adam napisał(a):
    >>>>>
    >>>>>> W dniu 2016-04-01 o 21:25, Bolko pisze:
    >>>>>>> Nadal samochodu nie kupiłem ale mam pytanie :)
    >>>>>>>
    >>>>>>> Czy zwiekszenie mocy o z 122 do 135 KM dla octavii ma sens?
    >>>>>>> I bedzie odczuwalne poza efektem placebo?
    >>>>>>>
    >>>>>>
    >>>>>> Jeśli też zwiększy się moment obrotowy
    >>>>>
    >>>>> A to może się nie zwiększyć? :)
    >>>>>
    >>>>
    >>>> Reguluje się balans moc/moment.
    >>>> Można ustawić bardzo wysoki moment w małym zakresie obrotów, lub
    >>>> bardziej płaski przebieg momentu, ale w szerokim zakresie.
    >>>
    >>> No zupełnie tak nie jest
    >>>
    >>> Zwiększenie mocy w jakimś tam punkcie charakterystyki powoduje (i wynika z)
    >>> dokładnie takiego samego zwiększenia w tym punkcie momentu obrotowego. O
    >>> dokładnie taki sam stosunek.
    >>>
    >>> Dlatego jeśli ktoś powiększył o 2% moc przy 3456 obrotach, to również o 2%
    >>> powiększył moment obrotowy przy 3456 obrotach.
    >>> Nigdy więcej i nigdy mniej.
    >>>
    >>> To co piszesz to trochę tak jakbyś chciał przyspieszyć w km/h, ale nie
    >>> przyspieszyć w mph :)
    >>>
    >>> Moc i moment obrotowy są wielkościami w różny sposób opisującymi zdolność
    >>> silnika do wykonywania pracy, powiązanymi ze sobą 1:1 wzorem:
    >>> moment[Nm] = 9550 * moc[kW] / obroty[rpm]
    >>> I nigdy żaden silnik, jakichkolwiek czarów by nad nim nie odprawić, z tego
    >>> wzoru się nie wyłamie.
    >>>
    >>
    >> Jakoś mi to nie koresponduje z przykładowymi wykresami, choćby tu:
    >>
    >> http://www.gcstuning.pl/wykresy-3
    >
    > Ale z którym wykresem Ci nie koresponduje?
    >
    >> Ja się takimi rzeczami "bawiłem" za czasów PF125p i Maluchów. Teraz jest
    >> łatwiej - wystarczy przygotować mapę.
    >
    > Myślę że wiele się tu skala trudności nie zmieniła - a na pewno nie
    > powiedziałbym że jest łatwiej.
    >
    > To gdzie jest łatwo, to w silnikach doładowanych ze sterowanym
    > elektronicznie doładowaniem. Tu faktycznie zazwyczaj wystarczy powiedzieć
    > sterownikowi żeby dał większe ciśnienie doładowania i można liczyć na
    > znaczne przyrosty (zazwyczaj tyle na ile pozwala układ paliwowy).
    > Dopiero przy naprawdę dużych potrzebach trzeba zmieniać osprzęt czy
    > mechanikę silnika.

    Dodatkowo jeszcze inaczej się macha łopatkami kierownicy w turbinie, aby
    duże ciśnienie doładowania było już nieco powyżej biegu jałowego.

    Ja tak miałem ustawione w silniku M47R (silnik BMW, pojazd to Freelander
    TD4) - mogłem ciągnąć ciężką przyczepę bez dodawania gazu i to pod
    górkę. Jadąc natomiast w ten sposób, aby wykorzystywać moment obrotowy,
    a nie moc (tamto auto miałem z ręczną skrzynią biegów) można było
    osiągnąć spalanie poniżej 7l/100km i to z pełnym obciążeniem
    "turystycznym" - 4 osoby i "tona" bagażu.

    >
    > Natomiast w silniku wolnossącym sprawa jest trudniejsza, bo praktycznie
    > zacząć trzeba od mechaniki - kolektory, wałki rozrządu, zaraz za tym
    > sprężynki zaworowe, tłoki, korbowody itp. itd.

    "Ostre" wałki duuuużo dawały nawet w Maluchu :)

    A kolektory to się polerowało w jeździdełkach dwusuwowych typu Simson
    czy Romet, przy okazji obniżając głowicę.

    >
    >> Ale jestem trochę "za cienki bolek", aby dyskutować dogłębnie na ten
    >> temat - musiałbym doczytać. Dobrze by było też porobić parę modyfikacji
    >> i sprawdzić w praktyce.
    >
    > O ścisłym i nierozerwalnym związku parametru wyrażanego przez moc silnika i
    > generowany przez niego moment obrotowy to raczej sprawdzać w praktyce nie
    > ma co.
    > Tak jak już pisałem - podobnie jakbyś chciał żeby prędkość samochodu w mph
    > się zwiększała, ale żeby w km/h się nie zwiększała.
    > Pewnie potrafisz odpowiedzieć na to pytanie bez "sprawdzania w praktyce" :)
    >

    Ok, chyba niezupełnie się dogadaliśmy :)

    Ja miałem na myśli przesunięcie - czyli np. obniżenie momentu do niskich
    obrotów, natomiast mocy - w stronę wysokich obrotów.

    Natomiast iloczyn momentu i mocy nie jest jednakowy w funkcji obrotów.

    Są stare lokomotywy parowe, mające po kilkanaście KM mocy, ale
    dysponujące kosmicznym momentem obrotowym.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: